Pewnie wsadził do motorynki, gdzie jego miejsce, a do auta szuka czegoś godnego 2 osi <!-- s;) -->
zlloty (@zlloty)
Informacje o zlloty
Posty napisane przez zlloty
-
-
-
2 lampy przednie (zaniedbane, matowe - można przeszlifować, przy odrobinie wprawy oszczędzisz ze 300 zł (zakładam, że chodzi Ci o przezroczysty plastik, a nie odbłyski?);
-
osłona silnika (nie ma go) - daruj sobie, tylko w lecie silnik się niepotrzebnie grzeje;
-
radio CD (brak aktualnie) - tutaj sprawa robi się trudniejsza, będziesz musiał całą instalację kłaść, a z tego, co czytałem na forum, to nie jest taka prosta sprawa;
-
rozrząd, olej - jeszcze dodam wszystkie filtry. Standardowa operacja po zakupie auta;
-
zbieżność (krzywo jest kierownica jak prosto się jedzie) - dowiedz się dokładnie z czego wynika ten brak zbieżności - moze auto było puknięte tylko o tym nie wiesz?
-
szczęki i może cylinderki (niemalże wcale ręczny nie trzyma). - w najlepszym wypadku kwestia jedynie doregulowania szczęk, w najgorszym wymiana cylinderków, szczęk i bębnów (i niestety musisz brać to realnie pod uwagę)
Z tego, co widzę, wspomagania nie ma?
Generalnie rzecz ujmując jak jesteś majsterkowicz, to możesz coś podziałać. Z drugiej strony popatrz tutaj:
http://otomoto.pl/skoda-fabia-1-4-mpi-klimatyzacja-C17108135.html#description<!-- m -->i porównaj wyposażenie.
-
-
A ja mam taki problem: odpalam auto - temperatura jest ok. Przez ok 15 - 20 minut jazdy temperatura powoli rośnie do temperatury wyższej o ok. 10*C, niż jest w rzeczywistości, po czym zaczyna spadać. Po 40 - 50 minutach pokazuje prawidłową temperaturę.
A teraz najlepsze - odpiąłem czujnik temperatury, a na wyświetlaczu dalej pokazuje wcześniejszą wartość.
Pytania:- jak liczona jest temperatura zewnętrzna? Tylko z czujnika temp. zewn, czy może jeszcze gdzieś pobiera dane? Uśrednia je z jakiegoś okresu? Z jakiego?
- Co z tym fantem zrobić? (VAG nie pokazuje żadnych nowych błędów, jedynie moje stałe, związane z klapką obiegu zamkniętego)
EDIT
Czujnik mam oryginalny (no chyba, że mi podmienili przy montażu klimy) -
Jakim cudem zmieściłeś koło w pionie? Moja 14-stka za żadne skarby nie chce tak wejść.
-
[quote="advisor1"]
Drugie pytanie - ile kosztuje +- taka naprawa - nie znam się i nie chce żeby mnie naciągnął mechanik.
[/quote]W zeszłym roku za wymianę uszczelki płaciłęm 250 zł z uszczelką + 70 zł planowanie głowicy.
-
Mi ostatnio mechanik wsadził jakieś zwykłe świece po 10 zł/szt i od tego czasu skończyło się falowanie obrotów, silnik pracuje równomiernie i widać świece sobie chwali. Myślę, że w tych silnikach nie ma co szaleć ze świecami, tylko regularnie wymieniać co 30 tys. km.
-
Antyradar, który daje 100% skuteczności!
http://blogbiszopa.blog.onet.pl/Chlopcy-radarowcy,2,ID317654268,n<!-- m -->
-
Ja mam tylną tuleję wahacza od Fabii II (ta z 4 "ramionami"), przód od Octavii. Jeździ przyzwoicie, 30 tys. km zrobione po drogach polskich (zacnych, pięknych, płaskich, hehe.. ) i nie ma problemu.
-
Pioneer wcale nie gra lepiej od Kenwooda, trzeba tylko w Kenwoodzie ustawić głośniki jako OEM (jeśli ma się fabrycznie montowane) i jakość dźwięku znacznie wzrasta. Ogólnie przy radyjkach za więcej, niż 300 zł, dobrze jest się pobawić ustawieniami, bo właściwa konfiguracja to podstawa dobrego dźwięku.
-
Jak Ci pompa nie kręci, to raczej do wymiany. Ewentualnie mogło paść coś w elektronice - tranzystory mocy, czy coś takiego (nie znam się, więc tylko rzucam hasło). Poszukaj na forum, gdzieś widziałem opis, jak to naprawić.
Stawiałbym na to, bo 2009r. to chyba ciut za wcześnie, by zatrzeć pompę?
A w jakim stanie jest akumulator? Jak jest za słaby, to komputer automatycznie wyłącza pompę. -
Również byłem we Frosti bazując na opinii w poście wyżej, jak również znajomy mi ich polecił Zostawiłem auto na dobę (wyciek chłodziwa, gdzieś nieszczelność), zrobili sprawnie, do odbioru następnego dnia z działającą klimą.
Cennik mają wywieszony przy obsłudze klienta, także żadnych ściem, ja zapłaciłem:uszczelnienie osuszacza - 120 zł,
wymiana zaworów napełniających - 90 zł,
napełnienie układu - 200 zł.Niby widziałem tańsze napełnianie, ale wolę jechac do ludzi, którzy zrobią mi porządnie, niż się później telepać w nieskończoność, bo chciałem 40 zł zaoszczędzić.
EDIT
2011-10-12 - klima wciąż pracuje bezproblemowo. -
Rozkład siły hamowania masz ok 66 (przód) : 40 (tył) - ostatnio sprawdzałem w kontekście wymiany bębnów na tarcze z tyłu. Więc ten tył to jednak coś tam hamuje.
-
Przy takim rezultacie, trasę np. z Poznania do Porto w Portugalii można pokonać, spalając ok. 100 l paliwa, co kosztuje ok. 500 zł!
Przy takiej jeździe to bym wysiadł w połowie trasy i szedł piechotą...
Widać Octavia II ma większy żagiel od jedynki... Jadąc po Warszawie musiał się skupić, żeby o linie trwamwajowe nie zahaczyć chyba.
-
- przy 2 tys. obrotów na postoju silnik jest lepiej chłodzony, niż przy 1 tys. obrotów. Wynika to z szybszej pracy pompy wody i wolniejszego nagrzewania się płynu chłodzącego.
- nie pamiętam, czy w Fabii też się da (ale na 90% też), ale ostatnio sprawdzałem koledze elektronikę VAGiem i przy okazji trafiłem na test wiatraka. To jak na mój gust najlepszy sposób.
-
Biorąc pod uwagę przebieg, to sprzęgło drży z rozkoszy, że ktoś go używa
<!-- s;) -->
Może to zwykłe drganie od sinika? Zrób test? Wykręć 3 tys. obrotów, wciśnij sprzęgło, tocząc się wrzuć luz, puść sprzęgło (obroty powinny spaść poniżej tysiąca) i jeszcze raz wciśnij - drży przy wciskaniu?
Druga rzecz - na wciśniętym sprzęgle przygazuj trochę - drży? -
[quote="Menthus"]
Przy dłuższych trasach w upalne dni bardzo to przeszkadza, bo jadąc dostaję w twarz jakimś robakiem. [/quote]Leżę i kwiczę :rotfl: <!-- s:rotfl: -->
Kup sobie od razu filtr węglowy - będzie nieco droższy, ale pochłania większość nieprzyjemnych zapachów. Przekonałem się o jego skuteczności niedawno, gdy zamiast klimy (rozszczelniła się) uchylam okno.. jest różnica.
-
Kabelek bez instrukcji serwisowej (co jest co, wartości dopuszczalne, itp.), albo choćby dobrego opisu pół to tylko połowa sukcesu. To tak z własnego doświadczenia.
-
Też czułem nieświeży zapach z klimy, kupiłem w Selgrosie puszkę za 12 zł z preparatem zapachowo-odgrzybiającym, włączyłem nawiew na 4, obieg zamknięty, puszka za fotel kierowcy, odblokować, zamknąć auto na 10 minut (wszystko przy łączonym silniku). Poskutkowało - przestało nieprzyjemnie pachnieć z klimy.
-
Dane wejściowe ustawiłbym następujące:
cena benzyny: 5.30
cena gazu: 2.60
(to ma być prognoza na 3 lata, więc i tak wartości zaniżone)Zużycie paliwa - wedle obecnych wskazań, zakładam, że to jazda po mieście
Zużycie gazu większe od benzyny - 30% (przeliczone i sprawdzone na ok 25 tys. km)
I teraz tak:
przebieg 630 km na miesiąc - bardzo mały. Wnioskuję, że jeździsz po mieście i na krótkich dystansach. Z instalacją sekwencyjną jest tak, że odpalasz samochód na benzynie, płyn chłodzący musi osiągnąć określoną temperaturę (np. 35*C) i dopiero wtedy przełącza się na gaz. Powodem tego jest to, że przy rozprężaniu gazu w reduktorze spada ciśnienie i automatycznie teperatura (właściwość gazu) - aby reduktor nie zamarzł, jest ogrzewany przez płyn chłodzący. Stąd start na benzynie. W zimie przy ujemnych temperaturach droga przejeżdżana na benzynie będzie znacznie dłuższa, niż w lecie (u mnie ostatniej zimy zużycie benzyny wzrosło trzykrotnie w stosunku do zużycia w lecie). Jeśli więc jeździsz na krótkich dystansach, to w zimie i tak będziesz jeździł w dużej mierze na benzynie. Dodatkowo częste start-stop w zimie ma wpływ na szczelność układu - w połowie zimy zaczęło mi śmierdzieć gazem przy przełączeniu na benzynę na zimnym silniku. Przeglądy są co 10 tys. km, więc jestem w serwisie średnio co kwartał, w Twoim przypadku to będzie wizyta raz na rok. Uwzględnij zatem koszty dodatkowych wizyt w serwisie (a to filtr się zamuli, a to gazem może śmierdzieć, itp.).I jeszcze odnośnie przebiegu - z moich obserwacji wynika, iż co jakiś czas silnik zasilany gazem lubi zrobić jakąś trasę, co by przepalić świństwa nagromadzone w mieście.
Z plusów mogę wymienić fakt, iż silniki MPI choć dużo palą i są słabe, to gaz "łykają" bez większych problemów. Z reguly.
Ja na Twoim miejscu nie instalowałbym gazu przy przebiegu rzędu 8 -10tys. km rocznie i planowanym użytkowaniu auta 3,5 roku, na mój gust to skórka za wyprawkę. Teoretycznie oszczędzasz 1,2 tys zł, ale to w warunkach idealnych (nic się nie psuje), przy stałych cenach gazu (gdy montowałem instalację rok temu, gaz kosztował 2,05 zł.... ) i założeniu, że będziesz samochodem jeździł przez 3,5 roku (w przypadku - odpukać - wypadku, kradzieży, itp. jesteś automatycznie stratny na inwestycji).
Według mnie gaz opłaca się montować, gdy w ciagu 2 - 3 lat wszystkie wydatki (instalacja, przeglądy, serwis) nie przekroczą 50% oszczędności wynikających z montażu instalacji.