Nie trzeba ściagać zderzaka. Montowałem u siebie uniwersalne (takie za 60 zł).
Najpierw dobrze odmierzyć odległości (ustaliłem środek, potem 20 cm w lewo i w prawo - czujniki wewnętrzne, od tych czujników po 40 cm w kierunkach zewnętrznych - czujniki zewnętrzne).
Otwory wierciłem załączonym wiertłem w listwie.
Z przekładaniem kabla trochę się namęczyłem, ale jak znalazłem patent, to szło szybko:
- wyjąć plastikową osłonę przy zamku
- zdjąć plastik (mocno pociągnąć, jest na metalowych zatrzaskach)
- powinno być dojście do 2 okrągłych otworów zabezpieczonych gumą (takich samych, jak przy prowadnicach szyb w drzwiach).
I teraz przeciąganie - potrzebny miękki drut
- wsadzamy drut w otwór od strony bagażnika i przeciągamy go w dół
- wsadzamy drugi kawałek drutu w wywiercony otwór (zacząć od prawej strony) i przeciągamy w dół
- zaczepiamy o siebie druty i wyciągamy wywierconym otworem
- zaczepiamy o przeciągnięty drut przewód czujki i z wyczuciem wciągamy go do bagażnika.
Mi zajęło to ok. godziny. Dobrze jest poznać budowę zderzaka, bo plastk opiera się na metalowej ramie - może być problem, gdy przewód przeciągnie się między plastikiem, a metalową ramą - może się przetrzeć.
W razie czego służę pomocą w Krakowie.
EDIT
Do tego jeszcze lutowanie zasilania centralki do światła wstecznego, centralka przy lewym nadkolu, następnie przeciąganie kabla do wyświetlacza (jest z tym nieco zabawy, ale mniej, niż przy zderzaku) - ja zamontowałem po lewej od zegarów, nad kratką nawiewu (cofam na lusterkach).
Całkowity czas montażu bez pośpiechu - ok 2 godzin. (włącznie ze sprawdzaniem każdego czujnika po przeciągnięciu kabla i końcowymi testami).