Nawigacja

    Fabia Club Polska
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    1. Strona startowa
    2. jacekpk
    3. Posty
    J

    jacekpk (@jacekpk)

    0
    Reputacja
    537
    Posty
    2
    Wyświetlenia
    1
    Obserwujący
    0
    Obserwowani
    • Profil
    • Obserwowani
    • Obserwujący
    • Tematy
    • Posty
    • Najlepsze
    • Grupy

    Informacje o jacekpk

    Dołączono
    Ostatnio online

    Posty napisane przez jacekpk

    • J
      Skoda Fabia 3

      Widząc ostatnio Fabię 3 wystawioną przed salonem nie oparłem się pokusie zatrzymania się i pobieżnego oglądnięcia tego samochodu. Podzielę się pierwszymi wrażeniami, bo w wielu miejscach jeszcze jej nie ma.

      Jeśli chodzi o design: w mojej ocenie nie ma się do czego przyczepić. Auto wygląda ciekawiej niż poprzednik. Tu nie ma co za dużo komentować, bo na zdjęciach każdy widzi co jest i może ocenić według swojego gustu.

      Przeglądając dane techniczne, a konkretniej wymiary wnętrza zastanawiałem się jak przełoży się to na jego komfort. Przy wzroście 183 cm jestem w stanie w Fabii 2 ustawić sobie dosyć wygodnie fotel kierowcy, a potem przejść do tyłu i w miarę wygodnie zasiąść na tylnej kanapie za kierowcą. Wnętrzu "dwójki" w mojej ocenie nie brakowało przestronności. Ten sam manewr chciałem wykonać z Fabią 3. Lipa. Na tylnych siedzeniach zwyczajnie brakuje miejsca. Z całą pewnością nie chciałbym w takich warunkach nigdzie jechać - zarówno za kierownicą (mając za sobą gościa swojego wzrostu wbijającego kolana w plecy), jak też siedząc z tyłu. W mojej ocenie komfort przebywania na tylnej kanapie cofnął się do czasów Fabii 1, o ile nie wcześniej.

      Czytałem w artykułach prasowych, że poprawiono jakość materiałów wykończeniowych. W F2 mnie szczególnie irytuje "plastikowość" deski rozdzielczej, która w dotyku przypomina chińską zabawkę, a dodatku odbija się w przedniej szybkie przy słonecznej pogodzie. W F3 zmieniono być może nieco fakturę deski, ale sam materiał był i jest plastikową skorupą. Twardy i średnio przyjemny w dotyku. Fotele - podobnie jak w F2 wyprofilowane niezbyt dobrze, brak im trzymania bocznego. Jeśli już o fotelach: Skoda utrzymuje pewien wyraźny trend wykonawstwa swoich pojazdów "po taniości". Podobnie jak w Rapidzie tak i tutaj dół foteli nie ma maskownic/obudów, jak to było w F1 czy F2. Efekt jest taki, że wzrok przykuwają wielkie błyszczące śruby mocowania foteli. Wstyd moim zdaniem. Rozumiem, że w Citigo można tak było zrobić, ale w Fabii czy Rapidzie jest to w mojej ocenie obciach.

      Mając doświadczenie problemów z wentylatorem dmuchawy w F2 sprawdziłem jak rozwiązano temat schowka po stronie pasażera. W F2 "wspaniałomyślnie" wykonano go jako jeden element z całą deską. Efekt był taki, że wymiana wentylatora wymaga demolki połowy samochodu - o czym wielu z Was dobrze wie. Tym razem Czesi poszli po rozum do głowy i w F3 wrócili do starego systemu odkręcanego schowka. Chociaż za to należy się uznanie. Auto, które było prezentowane miało kolor błękit race. Białe alufelgi, białe lusterka, biały dach. Nie omieszkałem sprawdzić tego ostatniego. Okazuje się, że biel dachu uzyskano wcale nie metodą lakierniczą. Jest to po prostu jakaś wyklejka, co bardzo stwierdzimy dotykając miejsca "łączenia kolorów".

      Autem nie jeździłem. Muszę jednak przyznać, że poczułem się rozczarowany jakością wykonania, a przede wszystkim ciasnym wnętrzem.

      Szkoda......

      napisane w Wiadomości ze świata
    • J
      [F1 i F2] Podłokietnik do fabii

      Panowie, czy ktoś uporał się skutecznie z problemem skrzypiących podłokietników drzwi w Fabii 1??? :hyhy: Jeśli ktoś nad tym tematem pracował poproszę o podpowiedź jak skutecznie uciszyć to ustrojstwo, by za każdym położeniem ręki nie wydawały irytujących odgłosów... :] <!-- s:] -->

      napisane w Tuning optyczny
    • J
      [F1] srzypienie w zawieszeniu

      [quote="Goldi"]Potwierdzam ori są tanie.Jedna uwaga.Niech komuś nie przyjdzie do głowy smarowanie tawotem lub innym ustrojstwem bo guma tego nie lubi.[/quote]
      300% racji - zero smaru na gumę. Gumy są spasowane bardzo ciasno i dopóki się nie wybiją (jak widać to na zdjęciach) to nie ma prawa skrzypieć. Delikatnie posmarować można wyłącznie gwint śrub i nic poza tym. Gdyby ktoś myślał, że zamienniki z pasem mogą być lepsze warto dodać, że zaczynają one skrzypieć wkrótce po założeniu (kilku znajomych się skusiło i każdy miał to samo - szybko kierował się do ASO).

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • J
      [F1] srzypienie w zawieszeniu

      Niedawno miałem u siebie (F1 '07 1.4 16V) to samo.

      Objaw: gdy zrobiło się zimno i samochód podczas przejeżdżania przez nierówności, typu próg zwalniający czy jakiś dołek w nawierzchni, zaczął skrzypieć jak "stara furmanka".

      [b]Moje rozwiązanie:[/b]
      [i]Kierunek:[/i] ASO.
      [i]Cel:[/i] zakup dwóch gum stabilizatora, obejm i śrub.
      [i]Koszt:[/i] ~65 zł.
      [i]Wymiana:[/i] koszt 0 zł
      [i]Efekt:[/i] skrzypienie ustąpiło całkowicie. Na nowych gumach zrobiłem już ~6 tys km i problem nie wraca pomimo zimna 😉 <!-- s;) -->

      Odradzam jakiekolwiek kombinowanie z zamiennikami. Koszt części oryginalnych jest na tyle śmieszny, że zawracanie sobie głowy wyrobami firm trzecich (w szczególności z zatopionym parcianym pasem) nie ma najmniejszego sensu.

      Tak wyglądała fabryczna guma po przebiegu 150 tys km w zestawieniu z nową oryginalną:
      [img]http://images67.fotosik.pl/487/816377565382bbf5.jpg[/img]

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • J
      [F1] Gałka zmiany biegów...

      Podłączę się pod wątek.

      Od pewnego czasu obserwuję w swojej F1 takie dziwne "coś". Wciskam dźwignię i włączam bieg wsteczny. Po chwili gałeczka wyskakuje z pozycji wciśniętej - do góry (tak jak przy pozostałych biegach "do przodu"). Sam bieg oczywiście nie wypada, ale nie lubię gdy coś zaczyna działać inaczej niż przewidziała fabryka :] <!-- s:] -->

      Ktoś miał podobny problem i jest w stanie wskazać jego możliwą przyczynę i/lub sposób rozwiązania? Zapewne coś się wyrobiło: pytanie co?

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • J
      [F1] Jak wypiąć konektor z wtyczki Bordnetza???

      Znalazłem jakiś sklep handlujący innym asortymentem Forch-a i wysłałem pytanie o możliwość zdobycia takiego narzędzia. Ściągnęli bez problemu. Jak ktoś tego używa częściej (lub zarobkuje na elektryce) zdecydowanie lepiej kupić zestaw.

      Metoda "na igłę" może jest i dobra w warunkach "laboratoryjnych", gdy masz kostkę i wiązkę na stole lub innym miejscu, w którym ręce nie drętwieją z powodu niewygody 😉 Gdy jednak siedzisz przewieszony przez próg samochodu (chwilami w pozycji iście paralitycznej) i masz grzebać igłami w kostce wiszącej głęboko nad pedałami - szczęścia, zdrowia, powodzenia! 🙂 Jeśli ktoś w takich warunkach potrafi wyjąć to igłą, to czapka z głowy :padam: <!-- s:padam: -->

      [i]p.s. warto też pamiętać o ewentualności uszkodzenia konektorka przy zbyt natarczywym działaniu narzędziami do tego celu nie stworzonymi :] [/i]

      napisane w Warsztat elektryczny
    • J
      [F1 i F2] Alarm/centralny zamek - temat zbiorczy

      Czy ktoś z forowiczów montował samodzielnie w Fabii 2 tak zwany oryginalny alarm, który w sieci serwisów można kupić jako BKA 700 002?
      [img]http://www.eskoda-shop.cz/obrazky_zbozi/alarm-ob.JPG[/img]
      Zastanawiam się nad wymianą alarmu, który mam w aucie: Passenger 200 CAN. Niestety są z nim ustawiczne problemy stąd pomysł czy nie włożyć tego co przewidział producent, a co widoczne jest na fotce powyżej. Moje wątpliwości dotyczą głównie dostępu do okablowania - czy nie trzeba całej dechy ściągać.

      napisane w Warsztat elektryczny
    • J
      [F2] Nie działają fabryczne światła dzienne

      To się popisali... 🙂 Czyli rozumiem, że przekręcasz kluczyk do zapłonu, światła się świecą i nic z tym zrobić nie możesz skoro nie ma już tego pstryczka? Więc po kilku latach eksploatacji gdy akumulator osłabnie (np. w czasie zimy), to po przekręceniu kluczyka dzienne skutecznie go dobiją... :hyhy: Pomysł zasługujący na prawdziwe uznanie, podobnie jak parę innych w tym modelu :padam: <!-- s:padam: -->

      napisane w Warsztat elektryczny
    • J
      Jakie są rodzaje wentylator nagrzewnicy fabia 1

      Widocznie trafiłeś na marne ASO. Skoro tacy z nich goście zadzwoń gdzieś indziej 😉 Ja kontaktuję się w tym celu głównie z jednym serwisem (a dokładniej działem części), bo mam ich pod ręką. Nie ma najmniejszych problemów by coś sprawdzili, czasem jak coś było potrzebne nie robili kłopotu by wydruk z ETKI zrobić dla jakieś tam grupy podzespołów. Natomiast spotkałem się z sytuacją, że w innym serwisie nie chcieli mi zrobić zamówienia na kwotę 20 złotych tylko żądali zaliczki... :przestraszony: <!-- s:przestraszony: --> Pewne serwisy Skody trzeba niestety omijać wielkim łukiem...

      Wentylator będą mieć w ASO na pewno drogi, co do tego nie ma złudzeń. W tym linku który Ci podrzuciłem masz wiatrak w bdb cenie i z tego co piszą oraz co widać na zdjęciach jest to oryginał. Wymiana tego w Fabii mk1 to 10-15 minut roboty 🙂 I po kłopotach.

      napisane w Warsztat elektryczny
    • J
      [F1] Jak wypiąć konektor z wtyczki Bordnetza???

      Zestaw wypinaczy z powodzeniem sprzedałem po wykonanej pracy. Nabyłem taki oto pojedynczy wypinacz do złączek typu micro timer (producent: Forch, model: 3795 5 - zdjęcie z portalu elektroda.pl😞
      [img]http://www.elektroda.pl/rtvforum/files-rtvforum/forch_3795_5_b5eaede.jpg[/img]

      napisane w Warsztat elektryczny
    • J
      Jakie są rodzaje wentylator nagrzewnicy fabia 1

      Sprawa nie jest skomplikowana. Jeśli producent stosuje ten sam numer części, a zmienia tylko symbol końcowy to najczęściej możesz stosować je zamiennie (na różnych etapach produkcji zmieniane są po prostu oznaczenia).

      Piszesz o aucie bez klimy, a numer który podałeś w katalogach opisany jest jako wentylator dla pojazdu z klimatyzacją:

      6Q1 820 015
      6Q1 820 015 C
      6Q1 820 015 G
      6Q1 820 015 H

      Dla tych bez klimy katalogi wskazują inny wentylator:

      6Q1 819 015
      6Q1 819 015 B
      6Q1 819 015 C
      6Q1 819 015 E
      6Q1 819 015 G
      6Q1 819 015 H
      6Q1 819 015 J

      Może ktoś już go wymieniał...? Ale jeśli miałeś 6Q1820015 i działał to bierz taki sam 🙂 <!-- s:) -->

      Jeśli szukasz na allegro to ja brałem kilka różnych rzeczy w sklepie o nazwie DILUonline - często mają oryginały w niezłych cenach 🙂 Mają też i wiatrak: [url]http://allegro.pl/silnik-nagrzewnicy-dmuchawa-fabia-roomster-polo-a2-i4849882959.html[/url]

      W razie wątpliwości wspomniana przez [b]TOMUŚ[/b] opcja z ASO jest dobrą praktyką. Dzwonisz do działu z częściami dilera X czy Y i tam powinni rozwiać Twoje wątpliwości (sprawdzą na podstawie VINu co wg "fabryki" powinno być tam włożone 🙂 Przy okazji dowiesz się ile oszczędzisz kupując poza ASO 😉 (żeby nie było: odradzam stanowczo tanie zamienniki)

      napisane w Warsztat elektryczny
    • J
      Drżenie przy hamowaniu Fabia II

      Po roku eksploatacji przetaczanych tarcz oryginalnych w F2 zero problemów z biciem, drżeniem itd itp. Tarcze nie złapały jeszcze rantu ani rdzy. Śmigają pięknie.

      Odnośnie zamienników. W mojej starej F1 remontowałem wiosną hamulce: wymieniłem wszystko co dało się wymienić - tak z przodu jak i z tyłu. Większość rzeczy wziąłem z ATE (poza linkami i bębnami). I tu problem. Po dwóch miesiącach jazdy odczułem bardzo delikatne bicie przy hamowaniu. Nie miałem żadnych awaryjnych zatrzymań, nie wjechałem w mega kałużę - ot po prostu kilka tys km zrobiłem.

      Wziąłem tarcze na tokarkę. Wystarczyło zdjąć 0,2 mm by zlikwidować bicie (na oko nie dało się go praktycznie zauważyć - było widoczne dopiero przy skrawaniu). Wszystko fajnie przez kolejne 2 miesiące i znowu pojawiło się małe bicie. Zawiodłem się na tarczach z ATE. Co więcej: podczas ich przetaczania było widać, że wykonane są one z bardziej miękkiego żeliwa niż tarcze oryginalne z F2 przetaczane kilka miesięcy wcześniej. Efekt będzie więc taki, że trzeba kupić coś innego, a krzywiące się ATE wyrzucić 😞 <!-- s:( -->

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • J
      [F1 i F2] Alarm/centralny zamek - temat zbiorczy

      Wygląda to na problem z krańcówką w drzwiach. Podłączałeś komputer, sprawdzałeś błędy? Po odczytaniu kodów powinieneś upewnić się w diagnozie.

      Czasami może się zdarzyć, że nie powiązane ze sobą na zdrowy rozum elementy w przypadku wystąpienia jakiejś usterki dają dziwne objawy. U mnie złamał się kiedyś kabel w peszelku między klapą a nadwoziem (sedan). Nie dosyć, że nie świeciło się podświetlanie tablicy, to otwierając klapę zapalało mi się podświetlanie zegarów i deski w środku... 😉 "Co ma piernik do wiatraka" - ano czasem coś ma 🙂 <!-- s:) -->

      napisane w Warsztat elektryczny
    • J
      [F1] Jak wypiąć konektor z wtyczki Bordnetza???

      "Wyjmaki" górą! 🙂 Kupiłem sobie takowe i z ich pomocą temat załatwiłem ekspresowo 🙂 <!-- s:) -->

      napisane w Warsztat elektryczny
    • J
      [F1 i F2] Hamulce tył/tylne/wymiana

      Jak wygląda temat ABS-u przy przekładce na tarcze? Widzę, że zagadnienie to pojawiało się w poprzednich postach, ale nie padło precyzyjne stwierdzenie 😉 <!-- s;) --> Ja mam w F1 z 2007 roku belkę z uszami tylko czy nie będzie problemu z czujnikami...? Podpowie ktoś?

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • J
      ASO Skoda - przegląd za 1 zł

      Te przeglądy za przysłowiową złotówkę to moim zdaniem ściema. Skoda robi tego typu akcje by złowić potencjalnych jeleni, którzy nie bardzo mają pojęcie o samochodzie. Byłem kilka razy i sprawdziłem jak to działa. Przykłady:

      Mam rozerwaną siateczkę na elastycznym elemencie rury kolektorowej - ktoś gdzieś zaczepił i rozerwał. Z takim "defektem" kupiłem 3 letnią Fabię. Obecnie auto ma 7 lat. Jeżdżę i nic się z tym elastycznym łącznikiem nie dzieje, nie przepalił się, a że siatka trochę tam sterczy... komu to przeszkadza. W ASO na któryś z promocyjnych przeglądów próbowano mnie przekonać do wymiany tego za jakieś horrendalne pieniądze.

      Akumulator: nie przeszedł testu pod obciążeniem 400A. Konsultant z ASO sugerował doładowanie lub wymianę. Tymczasem akumulator z takim stanem naładowania spisuje się genialnie. Auto odpalało za pierwszym razem w każdej temperaturze. Jakiś czas po przeglądzie stało miesiąc bo byłem na zwolnieniu: zapalił po takim postoju bez kłopotów. Później przekonałem się, że badanie tym ich testerem akumulator przechodzi wyłącznie po pełnym naładowaniu. Wystarczy pojeździć kilka dni i to nie na krótkich dystansach, by ponowne wykonanie testu dało ponownie wynik negatywny... Lipa z tymi testami. Każdego mogą naciągnąć na usługę ładowania, nie mówiąc już o wymianie...

      Łożyska McPhersonów: podnieśli samochód, poskręcali w jedną, drugą - potem stwierdzili, że obydwa łożyska są do wymiany! Tymczasem to g* prawda. Podczas normalnej eksploatacji na dociążonej osi żadne z łożysk nigdy w żadnej sytuacji nie wydało najmniejszego odgłosu. Za wymianę chcieli coś koło 500 złotych!!! Gość bajerował co to się może stać jak się te łożyska uszkodzą... Od tamtej "złotej rady" minęło 2 lata, a ja jeżdżę cały czas na fabrycznych łożyskach amorów, które nie przejawiają najmniejszych oznak zużycia...

      Inny przykład: miałem kiedyś Renault. Byłem z nim na podobnej akcji w ichniejszym ASO. W tamtym wypadku próbowano mnie urobić na naprawę rzekomo uszkodzonej belki. Jeździłem tym autem potem kolejne dwa lata i belka nie sprawiała żadnych problemów, a wiem jak one się objawiają bo miałem sposobność jeździć innym francuskim samochodem z niesprawną belką. Postawioną diagnozę zweryfikowałem u niezależnego mechanika, który potwierdził moje podejrzenie o naciągactwo na naprawę sprawnej belki.

      Przegląd za złotówkę to nic innego jak sposób na znalezienie nowych klientów, ewentualnie jednorazowego zarobku polegającego na naciągnięciu niezorientowanego klienta na jakąś często niepotrzebną usługę.

      Jeśli ktoś jest ciekawy które ASO ma takie kompetencje, to z przyjemnością wyjaśnię że chodzi o Sinclan w Warszawie na Grochowskiej. To co wyżej napisałem to prawdziwy pikuś w porównaniu do tego, co z nimi przeszedłem z drugim autem, nową Fabią II w której założony przez nich alarm rozładowywał mi akumulator... To opowieść na zupełnie innego posta. Kompetencje ludzi tam pracujących są naprawdę bardzo, ale to [b]bardzo wątpliwe[/b]!

      napisane w ASO
    • J
      [F1] Jak wypiąć konektor z wtyczki Bordnetza???

      [quote="kapi"]A czy w tej wtyczce nie ma fioletowego lub różowego "dinksa " - blokady którą się lekko wyciąga by zwolnić piny bez ich masakrowania? Nawet we wtyczce 2-pinowej jest takowa...[/quote]
      Ano jest. Napisałem jednak, że: [i]"Zwolniłem plastikowe zabezpieczenie wtyczki."[/i] Konektorki mają niezależne od tego "dinksa" skrzydełka, które zabezpieczają je dodatkowo przed wyjęciem/wypadnięciem po cofnięciu "dinksa"
      [img]http://www.t-g-s.de/catalog/images/Kontakte/MT.JPG[/img]

      napisane w Warsztat elektryczny
    • J
      [F1] Jak wypiąć konektor z wtyczki Bordnetza???

      Panowie,

      Problem jest następujący: jak (skutecznie) wypiąć konektorki z wtyczek sterownika Bordnetz? Pytanie wynika stąd, że podłączam alarm do Fabii 1 ("skodowski" z serii BKA) i muszę wypiąć - zgodnie z instrukcją - kilka przewodów z kostek sterownika, przepiąć je do wtyku okablowania alarmu, a w zwolnione miejsce wpiąć przewody z wiązki alarmowej.

      Problem tylko w tym, że za jasną cholerę nie mogę wypiąć tych konektorów :wsciekly: <!-- s:wsciekly: --> Nie jestem zawodowym elektrykiem samochodowym, ale różne rzeczy z elektryką związane w życiu robiłem, także w samochodach. Piszę to by uprzedzić podejrzenia o lamerstwo i/lub posiadanie dwóch lewych rąk. Niestety takiego upierdliwego rozwiązania jak te konektorki dawno nie trafiłem. Zwolniłem plastikowe zabezpieczenie wtyczki. By wysunąć konektorek z przewodem trzeba "zgnieść" skrzydełka blokujące cofanie się konektora (dobrze ilustruje to ta instrukcja, choć nie do końca jest to ten sam typ wtyczki, ale konektor jest identyczny: [url]http://www.4130-products.com/step/wiring/index.htm[/url]). Nijak nie udało mi się tego jednak zrobić. Próbowałem igłami, spinaczem do papieru, małym śrubokrętem, pęsetami. "Wsztstko ch*", jak śpiewał niegdyś pewien polski znany zespół.

      Nie powiem ile czasu nad tym spędziłem, ale skutek podejmowanych prób jest totalnie żaden :mur: Nie udało mi się wypiąć ani jednego konektora z fabrycznej wtyczki. Jeśli ktoś to robił, a nie wierzę że nie, to podrzućcie proszę info o jakimś dobrym patencie. Wiem, że są specjalne "wypinacze" do konektorów. Jeden z ciekawszych to np. ten: http://www.lasertools.co.uk/item.aspx?item=3175 ale nie udało mi się go w Polsce nigdzie znaleźć. Jedyne na co natrafiłem to zestaw wypinaczy firmy Yato, jednak kosztuje on przeszło 300 zł. Biorąc pod uwagę jednorazowość akcji kupno całego zestawu jest średnio opłacalne. :niepewny:

      napisane w Warsztat elektryczny
    • J
      Drżenie przy hamowaniu Fabia II

      [quote="marcing040381"]nie teorię tylko tak się robi.Używasz do minimalnej grubości i wymieniasz.[/quote]
      Nikogo nie zachęcam do eksploatacji tarcz o grubości mniejszej niż określona jako minimalna i z mojej wypowiedzi nic takiego nie wynika. Skoro mam spory zapas grubości na obydwu tarczach to dlaczego mam nie "zdjąć" zwichrowanej powierzchni. Jasnym jest, że jeśli przetoczenie wymagałoby zdjęcia zbyt dużej powierzchni to dałbym sobie spokój i założył nowy komplet. Dla czytających nieuważnie i zarzucających uprawianie jakiejś motoryzacyjnej herezji napiszę raz jeszcze: do grubości minimalnej tarcze mają 1,65 zapasu. Wystarczy przy sezonowej zmianie ogumienia zmierzyć grubość i śmigać dopóty jest czym hamować, czyli dopóki tarcze nie zaczną się zbliżać do 19 mm.

      [quote="marcing040381"]Poza tym jakbyś poszedł do mojego sąsiada tokarza to najpierw wyrzucił by tarcze a później Ciebie.
      Powiedział mi kiedyś że nie podpisze się pod czymś takim.[/quote]
      Nie wnikam jakie poglądy na sprawy ma Twój znajomy tokarz. Znam ludzi, którzy uważają że samochodów się nie naprawia tylko wymienia na nowe.

      Nie agituję też za przetaczaniem tarcz. Ja wykonałem ten zabieg wyłącznie dlatego że usługę miałem w gratisie. Miałem też gwarancję, że mój tokarz wie co robi, bo para się tokarstwem od 40 lat i jest mistrzem w tym fachu. Napisałem powyżej w co było przyczyną opisanego wcześniej problemu i jak go usunąłem. Nie podpowiadam też rozwiązań zagrażających czyjemukolwiek bezpieczeństwu. Krytyka samego procesu naprawy tarcz metodą przetaczania jest nieuzasadniona.

      [quote="marcing040381"]Ja miałem również małe bicie przy hamowaniu i w końcu problem zniknął po kilkuset kilometrach sam.[/quote]
      Musiało mieć ono inną przyczynę. Niestety moje autko miało zeszłej zimy dłuższy przymusowy postój po chmurą, co zapewne było przyczyną powstania tak daleko posuniętej korozji. Coś takiego nie ma prawa samo przejść, rozjeździć się.

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • J
      Drżenie przy hamowaniu Fabia II

      [quote="marcing040381"]Jaki przebieg masz na tych tarczach?Tarcz nie przetacza się ze względów bezpieczeństwa.Minimalna grubość tarcz to 19 mm, nowe mają coś chyba 21 mm.[/quote]
      Co to za nowe teorie głosisz o nieprzetaczaniu tarcz? Od lat stosuje się tę technikę w celu przedłużenia ich żywotności. Wszystko jest w pełni bezpieczne dopóki zachowuje się określone przez producenta grubości, a sam proces wykonany zostanie zgodnie z zasadami fachu tokarskiego.

      Na tarczach, o których mowa przejechane było zaledwie 29 tysięcy km, przy czym od kilku tys. występował problem bicia. Moje tarcze po przetoczeniu mają 20,65 mm, zatem do wartości minimalnej (19 mm) mam jeszcze spory zapas. Obstawiam, że przy moim stylu jazdy i częstym hamowaniu silnikiem na tych tarczach zużyję przynajmniej jeden komplet klocków.

      [b]Przed przetoczeniem [/b] (bardzo mocno skorodowana wewnętrzna strona lewej tarczy powodowała bicie podczas hamowania):
      [img]http://images63.fotosik.pl/506/21880f6541dcdf1e.jpg[/img]

      [img]http://images64.fotosik.pl/508/0d44bd389a957bb9.jpg[/img]

      [b]Po przetoczeniu i wyczyszczeniu ze złogów rdzy na obwodzie tarcz:[/b]
      [img]http://images65.fotosik.pl/507/bf3368025a9cf470.jpg[/img]

      Na zdjęciu tarcza nie wygląda tak dobrze jak w rzeczywistości (uroki aparatu made by Nokia). W realu udało się uzyskać idealną gładź powierzchni obydwu tarcz. Efekt: hamulce działają jak z fabryki :hyhy: <!-- s:hyhy: -->

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • 1
    • 2
    • 18
    • 19
    • 20
    • 21
    • 22
    • 26
    • 27
    • 20 / 27