Te wspomagania lekko wyją lub dają jakieś tam odgłosy . Nie wolno za długo trzymać max skręconych kół bo to może uszkodzić pompę wspomagania lub znacznie skrócić jej życie . Uszkodzone łożysko amortyzatora stuka przeważnie podczas jazdy lub bardziej bym powiedział skrzypi i skrzypi tylko w momencie skręcania bo jak koła już są skręcone to niby w jaki sposób ma dawać te odgłosy ?
DIABOLO75 (@DIABOLO75)
Informacje o DIABOLO75
Posty napisane przez DIABOLO75
-
-
Wszystko zależy jaki szum , tzn jak głośny ja nie słyszę pompy a też mam 1,4 16V . Za to po przekręceniu kluczyka słyszę buczenie z przepustnicy ciekawe czy ktoś też tak ma .
-
Zgadza się idzie bezpośrednio do kompa - nie wiem czy po drodze nie ma jakiegoś bezpiecznika (ale jak jest to tylko na zasilaniu) bo dokładnie nie oglądałem schematu bo nie miałem nigdy takiej potrzeby . To co mamy w autach to żaden komputer tylko sterownik wszyscy przyzwyczaili się mówić komputer . Z całego gniazda wykorzystane są tylko 4 blaszki czy piny zwał jak zwał . Mamy górny rząd pinów ( ja piszę teraz o gnieździe diagnostycznym w aucie tak jakbyś na nie patrzył) i dolny . W górnym licząc od prawej czyli od lewarka zmiany biegów wykorzystywany jest 2 pin i 5 pin (wg mnie na nich idzie transmisja szeregowa czyli poprzez te dwa gada ze sterownikiem ) a dolny rząd to 1 i 2 pin są wykorzystywane . Na pewno nie ma transmisji na tych dwóch pinach co jest między nimi napięcie . Opisałem gniazdo w benzyniaku 1,4 16 V 75 Km silnik VW . Jeżeli napisałeś , że ktoś podłączał wtyk do gniazda i paliła się dioda t zasilanie masz ok. w gnieździe . Jak chcesz podaj mail wyślę foto mojego kabelka . Dwa piny które służą do transmisji nie mogą być zwarte między sobą i oba muszą być podłączone do kompa w aucie . Transmisja przebiega na wysokiej częstotliwości . Jeżeli urządzenie diagnostyczne wyśle zapytanie do sterownika a on nie odpowie lub odpowie zniekształconym sygnałem urządzenie diagnostyczne nie umożliwi diagnostyki po prostu z powodu bezpieczeństwa bo to nie zabawa . Żeby urządzenie diagnostyczne połączyło się ze sterownikiem samochodu musi być przekręcony kluczyk w stacyjce i muszą palić się kontrolki na desce rozdzielczej a co za tymi idzie jakiekolwiek urządzenie wpięte w magistralę transmisji , czy też zasilanie nie oryginalne lub wadliwie podłączone , czy też wadliwie działające może uniemożliwić transmisję .
Moja rada wyjąć radio , odłączyć wszystkie dołożone na własną rękę urządzenia czy to radio czy alarm czy nawet światła do jazdy dziennej ( wiem , że może się to wydać śmieszne ale to może powodować problem )i próbować się łączyć . Jak to nie pomoże odłączyć akumulator poczekać z 2 minuty odłączyć wtyk od sterownika silnika , ponownie go podłączyć i znowu próbować .
-
Tak jak pisze Kapi byle pierdoła może być powodem problemów z połączeniem z kompem . Piszesz , że autko jest po kolizji ale kolizja to wiesz pojecie względne spotkanie z walcem to też kolizja tylko taka ze skutkiem śmiertelnym dla samochodu . Autko jeździ ? Fabie niestety mają słabą elektrykę . To że kable nie ruszone w okolicach wtyczki to nie znaczy , że gdzieś dalej nie ma przerwy . Wiem , że z komputerem można się połączyć z pominięciem gniazda serwisowego ( ale tego nie radzę to ostateczność ) . To jest transmisja szeregowa pytany sterownik musi odpowiedzieć bo takie połączenie musi być stabilne ( co by się mogło stać jakbyś np. chciał aktualizować oprogramowanie sterownika i podczas transmisji doszło by to zerwania połączenia ). Napisz coś więcej o tej kolizji tzn gdzie auto dostało strzała to może coś poradzimy . Czy jak podłączysz wtyczkę do gniazda diagnostycznego to pali się kontrolka na wtyczce ( ja takową posiadam od razu wiem , że we wtyku mam zasilanie) te zasilanie musi być inaczej wtyczka nie zacznie wywoływać wot takie zabezpieczenie proste ale sprytne .Działa to mniej więcej tak program poprzez kabel "pyta " jest tam kto ? I coś powinno odpowiedzieć ja taki a taki numer i nazwa producenta jestem obecny itd .
-
Sprawdź czy masz zasilanie w we wtyczce w aucie one jest niezbędne do komunikacji . Druga sprawa nie masz czegoś nowego dołożonego w samochodzie ? Nie oryginalne radio i cała masa innych rzeczy może powodować problem , sprawdź bezpieczniki sterownik ma swój . Sprawdź czy sam sterownik ma zasilanie może być cała masa rzeczy .
-
Ja mam jedno i drugie . Jak zostawię zapalone światła i otwieram drzwi to piszczy . A włączone kierunkowskazy tykają .
-
Może któraś cewka pada ? Później podczas jazdy nie macie pojedynczych szarpnięć ?
-
Takich panów nawet trzeba wspierać datkami bo bez nich byłby kłopot .
-
Nowe diesle są robione już tylko na trasy . Jeździsz więcej po mieście niż na trasie to co jakiś czas musowo trzeba sobie wycieczki robić np. w niedziele z rodzinką z 200 kilometrów i rura tak żeby aż turbo gwizdało to jedyne rozwiązanie żeby DPF nam trochę posłużył . Nie wierzyć sprzedawcom samochodów , że tak w tamtych modelach to się psuło zatykało ale w tym to już poprawione jest . Do dzisiaj jedyny rozsądny patent ma jedynie TOYOTA , która stosuje dodatkowy wtryskiwacz paliwa ( już nie pamiętam czy jest on w samym DPFIe czy w kolektorze wydechowym) , który w odpowiednim momencie pryska paliwem i wypala sadzę . DPF na początku eksploatacji samochodu będzie działał bez zarzutu ale im większy przebieg ( już nie tak dobre rozpylanie przez wtryski , puszczające coraz więcej oleju turbo i inne nakładające się rzeczy ) będą powodowały jego zatykanie i nic nie da nawet wymiana samego DPF bo to pomoże tylko na chwilę będzie trzeba dokonywać drogich napraw w imię ekologii albo drugie rozwiązanie powstaną firmy , które będą produkować emulatory DPF-ów . Jeżeli macie silnik diesla z DPF-em to bardzo ważną rzeczą jest sprawdzać dosyć często poziom oleju , jeżeli stwierdzicie , że zaczyna go przybywać to w pierwszej kolejności wymiana oleju i diagnoza co jest nie tak z DPF-em . Koledzy te przebiegi w stylu 10 tyś czy 100 tyś co to jest na diesla ? On ma zrobić bez większej awarii do 300 000 km a wątpię żeby te nowe motory dały radę jak będą jeżdżone w mieście .
-
Napisz jaki jest powód zmiany żarówek na wymienione przez Ciebie . Jeżeli chodzi o problemy w oświetleniu drogi to może trzeba poszukać przyczyn np. w matowych reflektorach lub w ustawieniu świateł . Osobiście nie radzę zmieniać żarówek na inne niż przewidział producent reflektora . Znam przypadek u mnie gdzie kolega założył żarówki led do tylnych lamp i przegrał sprawę w sądzie bo adwokat sprawcy , który na niego najechał udowodnił mu , że ten nie widział świateł stopu bo miał założone żarówki led , które nie miały homologacji do danego reflektora a więc tak jakby ich nie było a co więcej zostały przez kierowcę świadomie wymienione na nie właściwe .
-
Oprócz tego co piszecie o podwiązaniu wiązki , ważne jest żeby utrzymywać w czystości miejsce w , którym jest wiązka i pilnowaniu żeby odpływ wody ( który znajduje się po obu rogach pod szybą był drożny - woda ta ścieka tak jakby wewnątrz nadkola pewnie się rozumiemy) często są tam liście itp. Rzeczy , które wydłużają czas odpływania wody . Samą wiązkę można jeszcze zabezpieczyć oprócz oczywiście obowiązkowego podwieszenia zakładając na nią od góry coś Ala rynna tylko , że obrócona do góry nogami , wtedy woda nie będzie nawet na nią cieknąć . Przy wymianie na wymienione przewody można założyć takie nazwę to koraliki z numerkami (przed oczywiście polutowaniem ) one powodują tworzenie między przewodami dystansów ( ale to już jest dużo wg mnie nadwyrost )
-
Akumulator może i nowy a klemy były czyszczone ? Czasem brudne klemy dają taki opór , że mogą dziać się hocki klocki .ABS jest bardzo ale to bardzo czuły na spadki napięcia .
-
Z tę pompą paliwa może być coś na rzeczy Kapi bo w serwisie skody mi powiedzieli , że te przymulanie na zimnym silniku w upalne dni może mieć związek z pompą paliwa , która daje za mało paliwa ( na powiedzmy ssaniu ) . Natomiast ten błąd 16825 tam gościu zlikwidował wymieniając zawór n80 a ja już miałem 3 razy wymieniany i dalej tak jak opisałem powyżej zdarzy się , że się wyświetli chyba , że te dwie rzeczy mają ze sobą coś wspólnego .
-
Czy ktoś borykał się z takim problemem ? Miałem wymieniany 3 x zaworek na nadkolu i wiele to nie pomogło . Baku nie zalewam pod korek nigdy więc nie to jest problemem . Błąd może się pojawić tylko gdy auto jest rozgrzane i pracuje dłuższą chwilę na wolnych obrotach . Interesuje mnie czy ktoś wie jak ECU stwierdza ten błędny przepływ odpowietrzania ? Już mi pomysłów brakuje na ten problem . Skodzina z błędem czy bez niego jeździ normalnie więc na razie wykluczam jakąś inną awarię , która miała by wpływ na ten błąd. Jak ktoś miał podobne problemy lub ma podobne problemy to pisać . A jedyne co zauważyłem to to , że jak ruszam w upalne dni zaraz po odpaleniu to autko przez parę razy przymula na samym początku .
-
Termostat jest łatwo sprawdzić , odpalasz autko i chwilkę czekasz tzn. tak długo aż silnik zacznie łapać temperaturę ( nasze fabki szybko się rozgrzewają) łapiesz wąż który idzie do chłodnicy on nie może być nawet letni jeżeli autko nie osiągnęło temp nominalnej . Jeżeli wąż jest ciepły termostat jest do wymiany . Drugi sposób jeżeli auto nie osiąga temp nominalnej podczas jazdy zasłaniasz górną część chłodnicy jakimś kartonem jeżeli po takim zabiegu zaobserwujesz wzrost temperatury na wskaźniku to też wina termostatu . Natomiast pamiętać o jednym że czujnik temperatury jest montowany na małym obiegu i takie chocki klocki na zegarze jak wzrost temp po wyłączeniu i po włączeniu może dawać zarówno termostat jak i czujnik .
-
Na mój gust pada sterowanie wspomagania , zwarcie do masy może dawać padający mosfet .
-
W/g mnie akumulator mówi powoli pa pa . Ja mam podobnie i już wiem , że w aku dwie cele siedzą . Jak akumulator ma wadliwą choćby jedną celę to już nic nie pomoże , ja tylko przedłużam jego agonie .
-
Cześć .
Pasy mogą się nie zwijać jak mechanizm straci pion , przerabiałem to u siebie . Wystarczy , że mechanizm przesunie się lekko w prawo lub lewo na słupku .
-
W/g mnie to przeguby one dają takie odgłosy . Spróbuj ruszyć dosyć gwałtownie na skręconych maksymalnie kołach jak usłyszysz szczyrkanie lub inny dźwięk to na bank przeguby . Gdyby to było np piszczenie to mógłby to być jeszcze sworzeń ale sworzeń dawałby odgłosy też podczas jazdy .