Czy te objawy występują tylko podczas kręcenia kierownicą czy bez kręcenia też ? Odczytaj błędy może pada czujnik skrętu i wspomaganie głupieje albo w najgorszym wypadku trzeba się szykować na pompę .
Akumulator w jakim masz stanie ? Jest naładowany ? Opony napompowane ? To tak na pierwszy rzut . Następnie pompa wspomagania bierze na prawdę duży prąd więc jak zaczyna padać mogą być takie efekty . Można jeszcze przeczyścić klemy na akumulatorze .
16 będą w/g mnie trochę za duże do Fabi dla mnie przerost treści nad formą , po prostu za małe autko ale z gustami się nie dyskutuje i to jest oczywiście tylko moje zdanie . Ja bym zakładał najwyżej 15 cali . Co do technicznej strony to miejsca tam jest sporo więc nie wykluczone , że 16 też wejdą ale najlepiej niech się wypowie ten kto takowe ma założone . Jeżeli jeździsz za granicę to odradzam zakładania opon nadwymiarowych bo skończy to się mandatem w najlepszym razie a widziałem jak takowe autko wjeżdżało na lawetę , tam policja wie jakie można mieć opony w samochodzie .
Napisałem zbieżna w cudzysłowiu , ( nie mylić ze zbieżnością ) a pochylenie kół w tej płaszczyźnie to geometria i słowo geometria pada zaraz po użytym słowie w cudzysłowiu . Wystarczy przeczytać post ze zrozumieniem .
Ja bym zaczął od opon . Nigdy nie wpadł Ci na tych oponach w poślizg lub nie było problemów z hamowaniem na mokrej nawierzchni ? Nie ucieka przy ostrym wchodzeniu w zakręt ? Czy opony wydają jakieś odgłosy przy jeździe ? Masz wyważone opony ? Troszkę mało informacji podałeś . Te niepewne prowadzenie czym się objawia , może tym że auto nie proporcjonalnie reaguje na skręt kierownicy tzn skręcając w prawo / lewo musisz kontrować za chwile w drugą stronę ? Opisz to co czujesz i jakieś przykłady zachowania auta .
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 18-06-2012, 07:32[/i] ][/size]
A jeszcze jedno wrażenie słabej przyczepności może dawać też " zbieżna " geometria czyli wtedy kiedy opony są bliżej siebie dołem niż góra i wtedy auta nie sciąga ale powierzchnia styku opony z asfaltem jest za mała . Pooglądaj opony najpierw przednie ale do tego celu trzeba je zdemontować , bieżnik musi być równy na całej powierzchni później dłonią sprawdź czy nie ma żadnych bół i jak zamontujesz oponę z powrotem to pokręć nią i przyłóż do kręcącej się opony dłoń jak coś z oponą będzie nie tak zaraz poczujesz .
To może być wysprzęglik , jak kilkakrotnie byś wciskał szybko pedał to też skrzypi ? Spróbuj wciskać powoli ale ruchem jednostajnym a później szybko ale też ruchem jednostajnym czy dźwięk będzie taki sam ?
Bardziej bym powiedział łożysko oporowe , one daje takie odgłosy od nawet czasem specyficznego popiskiwania po rzężenie , dzwonienie po naciśnięciu pedału sprzęgła tarcza , że tak się wyrażę się na nim opiera dociskając je i wtedy kasują się jego luzy . Póki co nie ma się co martwić chyba żeby odgłos zaczął się nasilać a może odgłos był już wcześniej tylko teraz przewrażliwiony nasłuchiwałeś i wychwyciłeś owy dźwięk ?.
Chcecie pomysłów na oszczędności , które naprawdę się przełożą na spadek zużycia paliwa ? Dbać o to żeby opony były odpowiednio napompowane , hamować silnikiem , założyć światła do jazdy dziennej ( normalna sytuacja 55 W razy dwa z przodu , chyba 2 razy 5 W z tyłu plus oświetlenie rejestracji i w środku ) oszczędność na paliwie i samych żarówkach , filtr powietrza i świece wymieniać w odpowiednik momencie . Co do wskazań komputera to niestety jest ono obarczone sporym błędem ( błędy się dodają ) to nie jest prawdziwy wynik to co on wyświetla a obliczony ze wskazań paru elementów wykonawczych silnika , które już nie są idealne , więc wynik tylko poglądowy . Ten samochód nie ma nawet przepływościomierza bo jakby miał można by było uznać wskazania za bardziej dokładne ( ja wiem zaraz się podniesie tumult , że mój pokazuje dobrze bo się zgadza jak tankuje otóż nie nie zgadza się bo nie może ) te wskazania do których niektórzy się odnoszą jako potwierdzenie , że spalanie z magnesami jest niższe mam jedno pytanie te wskazanie np 0,6 litra na postoju to ile to jest > 0,59 , 0,58 0,57 czy 0,56 ??a może 0,559 ? zaokrąglone do 1 miejsca po przecinku . Magnetyzery nie dają zmniejszenia zużycia paliwa natomiast na pewno pomagają w utrzymaniu układów w czystości ale od tego w samochodzie jest filtr paliwa . Także zamiast wydać kasiorę na magnesy kupcie dobre światła do jazdy dziennej są nawet tańsze a to na pewno pomoże .
Bierzemy miernik uniwersalny( dla obytych wiadomo używamy omomierza) dla laików najlepiej taki , który będzie miał buzer czyli przy zwarciu obu końcówek przyrządu będzie wydawał dzwięk ( koszt ok chyba 20 zł jak nie mniej warto w samochodzie mieć ) czarny przewód przyrządu wkładamy do czarnej "dziurki w przyrządzie opisanej często COM a czerwony do "dziurki" przy której jest symbol litery omega (kolory nie mają teraz znaczenia gdzie , który ale najlepiej jak ktoś od razu nauczy się podłączać dobrze ) . Teraz miernik gotowy do pracy odpinamy klemy lub klemę minusową A K U M U L A T O R A o tym wielu zapomina i później mogą być koszta, następnie wypinamy kable czy to z ecu i czujnika ( rozłączamy z nadajnika i odbiornika u nas w aucie czesto nadajnikiem jest ecu a odbiornikiem jakiś np czujnik ) jeden z kabelków ( tu teraz obojętnie który kolor ) podłączamy np do wtyczki z ECU a drugi do przewodu np w wyjętej wtyczce z czujnika one mają mieć przejście i powinien przyrząd buczeć brzęczeć jak nie brzęczy sprawdzamy czy nie pomyliliśmy kabelków albo sprawdzamy czy na wyświetlaczu miernika nie pojawiły sie jakieś cyfry - te cyfry oznaczają wartość opru co może świadczyć np o naderwanym przewodzie lub nie do końca dobrym styku przeważnie oznaczaja uszkodzenie przewodu lub złe połączenie zaśniedziały np styk . Następnie załóżmy sprawdziliśmy i wszystkie przewody są ciągłe czyli mają przejście należy jeszcze sprawdzić w jednej z wtyczek czy one miedzy soba nie mają zwarcia w tym celu wkladamy jedną końcówkę do 1 pinu i jedziemy druga po sąsiednich pinach nie może być żadnego przejscia jakie kolwiek oznacza awarie i konieczność wymiany np jednej z żył jak nie dwóch . Myślę , że opisałem jasno jak nie to pytać dalej pomogę .
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 13-06-2012, 11:15[/i] ][/size]
Bierzemy miernik uniwersalny( dla obytych wiadomo używamy omomierza) dla laików najlepiej taki , który będzie miał buzer czyli przy zwarciu obu końcówek przyrządu będzie wydawał dzwięk ( koszt ok chyba 20 zł jak nie mniej warto w samochodzie mieć ) czarny przewód przyrządu wkładamy do czarnej "dziurki w przyrządzie opisanej często COM a czerwony do "dziurki" przy której jest symbol litery omega (kolory nie mają teraz znaczenia gdzie , który ale najlepiej jak ktoś od razu nauczy się podłączać dobrze ) . Teraz miernik gotowy do pracy odpinamy klemy lub klemę minusową A K U M U L A T O R A o tym wielu zapomina i później mogą być koszta, następnie wypinamy kable czy to z ecu i czujnika ( rozłączamy z nadajnika i odbiornika u nas w aucie czesto nadajnikiem jest ecu a odbiornikiem jakiś np czujnik ) jeden z kabelków ( tu teraz obojętnie który kolor ) podłączamy np do wtyczki z ECU a drugi do przewodu np w wyjętej wtyczce z czujnika one mają mieć przejście i powinien przyrząd buczeć brzęczeć jak nie brzęczy sprawdzamy czy nie pomyliliśmy kabelków albo sprawdzamy czy na wyświetlaczu miernika nie pojawiły sie jakieś cyfry - te cyfry oznaczają wartość opru co może świadczyć np o naderwanym przewodzie lub nie do końca dobrym styku przeważnie oznaczaja uszkodzenie przewodu lub złe połączenie zaśniedziały np styk . Następnie załóżmy sprawdziliśmy i wszystkie przewody są ciągłe czyli mają przejście należy jeszcze sprawdzić w jednej z wtyczek czy one miedzy soba nie mają zwarcia w tym celu wkladamy jedną końcówkę do 1 pinu i jedziemy druga po sąsiednich pinach nie może być żadnego przejscia jakie kolwiek oznacza awarie i konieczność wymiany np jednej z żył jak nie dwóch . Myślę , że opisałem jasno jak nie to pytać dalej pomogę .
Szczerze mówiąc nie wiem , poszukaj może na Allegro jakie sprzedają do Twojego rocznika i może coś się wyjaśni. Uważam , że jak silnik ten sam to powinno pasować a skad te ceny 1500 zł ja na allegro widziałem nowe za 450 zł chyba , że czegoś nie doczytałem
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 03-05-2012, 18:47[/i] ][/size]
ja widze ceny ok 450 zł za nowy oryginał .
A ja dalej twierdze , że może być winny układ wtryskowy , ten filtr nie zapchał się bez powodu , chyba , że tak jak pisze Kapi jeździsz na paliwie nędznej jakości . Diesle z DPF-em są już niestety tylko na trasy , jazda w mieście i jazda w niskim zakresie obrotów je wykańcza . Jedyne jak na razie sensowne rozwiązanie ma toyota , która stosuje dodatkowy wtryskiwacz paliwa w samym dpfie omija w ten sposób problemy z rozrzedzonym olejem silnikowym i sam dpf żyje dłużej .
Pompa wody z firmy Dolz była montowana w naszych skodzinach na pierwszy montaż .Do samochodów montują różne części tzn takie , które akurat mają jest kliku dostawców to że jakaś część ma logo VW nie znaczy , że została prze niego wyprodukowana bo VW nie produkuje podzespołów , klocków itd. Firmy , które to produkują chyba przez 5 lat muszą na te części dawać logo producenta samochodu a później dają swoje . Montują to całymi seriami i przypisują pod nr. VIN ale tylko wtedy kiedy jest to konieczne np. kiedy montują jakieś inne koła pasowe na rozrządzie ( fiat tak lubiał robić ) na , które pasuje konkrety pasek .
Tak jak myślałem będzie coś z układem wtryskowym , turbo może się nie włączać bo komputer na to nie pozwala . Nie tankowałeś na jakieś stacji kogucik ?
Ja swoją czyściłem profilaktycznie przy 60 000 , u mnie też jest wtyczka i właśnie za nią tzn z boku przepustnicy jest taka plastikowa nakładka i w tej nakładce jest rezystor ale nie radzę tego ruszać chyba , że w ostateczności np. przed kupnem nowej przepustnicy . W/g mnie będzie wszystko ok .
W tych silnikach obrotami steruje tylko przepustnica , komputer zczytuje kąt wychylenia jej skrzydelka za pomoca rezystora ,który znajduje sie z boku przepustnicy . Czasem jak on ulegnie zanieczyszczeniu to nic nie da czyszczenie przepustnicy mam na mysli tego skrzydelka i rury w ktorej pracuje (w niektorych czytalem da sie ten rezystor wyczyscic a w niektorych nie ) . EGR nigdy nie zawiesi obrotow bo egr dopuszcza odpowiednia ilosc spalin do cylindra aby obnizyc temp spalania w cylindrach co ma duzy wplyw na ekologie (niby ) jedyne co moze wadliwie dzialajacy egr to zanizac obroty , powodowac gasniecie na wolnych obrotach , problemy z przyspieszeniem itd. U mnie po czyszczeniu przepustnicy komputer samochodu sam zrobil adaptacje i nic nie adaptowalem , zreszta wiem ze jak np auto ci zgasnie samo z siebie ze dwa trzy razy po odpaleniu to komp profilaktycznie sam robi adaptacje .
To jest silnik z pompą czy commonrail ? Jak comonrail to sprawdziłbym ciśnienie na pompie i filtr paliwa . Jak ze zużyciem paliwa nie spadło ostatnio ? Ja miałem podobne objawy i tez niby kojarzyłem to z z tym jak silnik się rozgrzeje to nie jedzie a jak zimny to wszystko ok . Okazało się przytkany filtr paliwa , jak postał w nocy to się paliwko przesaczylo i zbieral sie niezle , jak sie zagrzal i zarazem zuzyl ropke ,ktora sie przesaczyla to mocy przybywaj .
Dobrze zregenerowana turbina w/g mnie jest lepsza od używki ( raz że masz na nią gwarancję a dwa ,że ma nowe części ) . Tylko nie oddawać do jakiegoś szarlatana a do dobrego warsztatu . Przed założeniem turbiny powinno się wymienić olej i przedmuchać cały układa od węży po intercooler bo mogą się tam znajdować ciała obce (kawałki turbinki ) ale to mechanior już powinien wiedzieć .
To może być pół-oś , to może być łożysko w kole , to może być jakiś problem z klockami hamulcowymi . Mało trochę informacji i takie odgłosy często są ciężkie do zlokalizowania tak jak już napisał kolega Rufus.
Ja miałem coś podobnego dwa razy pierwszy przypadek powodował zawieszony zawór EGR i on powodował problemy z uruchomieniem silnika tzn nie można go było uruchomić , a drugi to spadł mi wąż idący od turbo a wchodzący na kolektor ssący ale to był taki huk że o mało zawału nie dostałem ( ale to by było widać gołym okiem ) świst i brak możliwości odpalenia to pierwsze tańsze zawieszony EGR lub jakiś problem z kompresją ( a raczej z jej brakiem ) i tu może być uszczelka pod głowicą , jakiś uszczelniacz na wtryskiwaczu albo problem z zawieszającym się wtryskiwaczem tzn taki że jest on otwarty cały czas i wtedy są różne dziwne odgłosy .
W sumie poprawka rzeczywiście ją słychać . A ja myślałem , że dochodzi spod klapy - wiadomo czasem dźwięk po aucie niesie a fabie są słabo wyciszone .