Posty napisane przez DIABOLO75

Może być winna padająca uszczelka pod głowicą . Na zimny silniku możesz mieć brak kompresji na którymś z cylindrów . Moja podpowiedź sprawdzić kompresję na zimnym silniku i jak znajdziesz , który cylinder wtedy szukać . Dwa sam wymieniałeś świece ? Dobrze są dokręcone ? Wykręć świece i sprawdź , która z nich wygląda inaczej i wtedy szukać w okolicach tego cylindra (alternatywa do sprawdzenia kompresji ) .

[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 21-11-2011, 07:15[/i] ][/size]
Acha a te kłęby dymu są białe o zapachu normalnych spalin ( czy czuć zapach spalanego oleju ) sprawdź czy nie ubywa płynu w zbiorniczku i czy nie ma masła na bagnecie . I to nie jest sonda lambda bo sonda pracuje i daje odczyty dopiero po nagrzaniu silnika

Chłopaki podajecie zużycie , które podaje komputer a ten komputer jest tak dokładny , że hej ( jak mawiają górale) . Magnetyzery dają na pewno to , że nic się nie osadza na ściankach przewodów paliwowych bo jony są w odpowiedni sposób ułożone ( ale żeby coś z tego było to muszą być naprawdę silne magnesy ) . Chcecie zmniejszyć spalanie w autkach przy zachowaniu tego samego stylu jazdy ? To przede wszystkim pilnować odpowiedniego ciśnienia w oponach , zamontować światła do jazdy dziennej , dłuższy postój wyłączać silnik itd . Jak tego będziecie pilnować to będzie mniej palił .

I pamiętajcie o jeszcze jednym czysty filtr powietrza i sprawny układ wtryskowy to źródło sukcesu , jak coś w tym szwankuje to nic innego nie pomoże . A jak ktoś chce mieć magnetyzer to niech pamięta , że każdy z nas go ma we wtryskiwaczu paliwa ( jest to elektromagnes ale naprawdę silny ) i daje to coś ? ( to taki żarcik na koniec )

Mocy po takich świecach się nie spodziewaj prędzej bym uwierzył w jakiś spadek zużycia paliwa spowodowany lepszym spalaniem mieszanki albo w np. czystsze spaliny . Pamiętajcie też o tym , że świece i ich różnica w budowie ma jedynie znaczenie na zimnym silniku i może wydłużać eksploatację takiej świecy . Chcesz mocy to kup inne autko albo te same z innym silnikiem .

Oczywiście zakładam , że wszystko dobrze złożyłeś . Przy wymianie klocków czyści się i przedmuchuje zaciski ( bardzo ważna a pomijana rzecz ) . Powodem piszczenia może byś nie odbijający zacisk hamulca inaczej mówiąc klocko trzymacz i to jest najczęstsza przyczyna . Czy tarcza jest gładka , czy ma jakieś " grzbiety " lub duże nierówności ? Jak tak jest to trzeba poczekać aż się dotrą . Druga rzecz czy okładzina klocka miała dokładnie taki sam wymiar jak zdjęta ? Może masz inny lekko wymiar okładziny i wtedy ona wchodzi na miejsce tarczy , które się nie ścierały ( ja wtedy delikatnie ścieram górną i dolną krawędź klocka pod kątem nie uszkadza to klocka a pozwala się szybciej dopasować ) . Ja bym to jeszcze raz rozebrał i obejrzał oba klocki i ich okładziny jeżeli zauważysz jakiś rowek w klocku będzie to oznaczać , że trzeba oblukać tarcze .

A może to problem z instalacją gazową , czemu z instalacją bo instalacja ma emulator pracy i przekazuje do kompa odpowiednie dane . Może jak niby przełączasz na benzynę daje też gaz ja miałem taki problem co prawda w innym aucie . Padło coś w instalacji i do garów szedł i gaz i benzyna auto sie dusiło nie chciało wkręcać na obroty i zero mocy miałem podobny błąd już nie pamiętam dokładnie ale chodziło o parametry po za skalą , zakręć ręcznie zawór gazu ( mechaniczny na butli ) i sprawdź czy nie wróci wszystko do normy . Inna przyczyna padła pompa paliwa i nie podaje ciśnienia takiego jak ma i wtedy też będzie błąd związany albo z sondą lambda , ten co podałeś , albo błąd ciśnienia paliwa itd. Ja obstawiam , że to będzie coś z instalacją gazową .

A może immo blokuje kompa . Masz oryginalny autoalarm ? Czy jakieś dokładane cudeńko ?

A może coś masz z elektryczną instalacją w samochodzie . Może tylko wymiana zamka wzruszyła np jakąś wiązkę , może jakieś zwarcie albo tylko zbieg okoliczności i pech , że coś innego padło .

Jak głośne to jest ?

Miałem coś takiego i winne było złe wyważenie opon . Powodów może być kilka - źle zamontowana tuleja wachacza przedniego , uszkodzona gałka ( wcale nie musi stukać ) , nie odbijające zaciski klocko trzymaczy , wadliwe łożysko amortyzatora ( znajduje się w kielichu u góry i jest zalane w gumie ) , uszkodzony sam amortyzator , wadliwa felga (nie napisałeś czy masz dwa komplety opon na felgach więc założyłem , że zakładałeś na te same felgi ) , uszkodzony sworzeń dolny , uszkodzone łożysko w przednim bądź tylnym kole i wiele innych rzeczy . Ja proponuje tak jechać na zbieżność do warsztatu , który sie tym fachowo zajmuje najlepiej zbieżność laserowa i geometria , tam powinno wyjść uszkodzenie , któregoś z elementów zawieszenia ( a jest ich kilka ) jak ktoś umie ustawiać zbieżność wykryje nawet niewielki luz na jakimś elemencie . Pamiętaj , że ASO jest tak dobre jak mechanicy , którzy w nim pracują . Sprawdziłbym też na trzepaku amortyzatory czy któryś nie jest gorszy .

Teraz tak jak kręcisz kierownicą to nie wyczuwasz może takiego momentu , że chwilowo kierownica stawia większy opór i po dosłownie przekręceniu o " milimetr" w lewo lub prawo opór jest jednostajny lub jednostajnie narastający ? Jeżeli coś takiego miało by miejsce może to świadczyć o np uszkodzonej maglownicy . Jak jedziesz prosto to kierownica jest idealnie prosto ( mam nadzieję , że wiesz o co mi chodzi ) czy musisz lekko skręcać w lewo ?

Ten silnik musi mieć szczelny dolot bo musi mieć właściwe podciśnienie na dolocie . Jak gdzieś jest nieszczelność mogą być hocki klocki . Ten wężyk to raczej wężyk par paliwa , który dochodzi do samej przepustnicy a wychodzi z zaworka par paliwa .

Wtyczka do cewki zapłonowej znajduje się przy samej cewce zapłonowej a cewka zapłonowa jest na świecy ( są 4 oddzielne cewki ) a cewki znajdują się pod pokrywą filtra powietrza , który to trzyma się na 4 zaczepach . Jak ściągniesz obudowę filtra to będziesz je widział .

Właśnie jaki płyn kupić do wspomagania układu kierowniczego , pompka elektryczna z tego co pamiętam KOYO . Na moje oko jest on taki zielony jak się patrzy do zbiorniczka .

Ja powiem tak niech sprawdzi kompresję i czy nie bije kompresja do zbiorniczka z płynem chłodzącym , te silniki mają problem z uszczelką pod głowicą ( i to może być uszczelka pod głowicą ja tak obstawiam ) . Samochód może wtedy łapać błędy różne bo skacze napięcie na sterowniku . Jak padnie uszczelka pod głowicą to na świecy nie będzie iskry bo jest zalewana . Druga możliwa przyczyna to padnięta cewka zapłonowa lub uszkodzony wtryskiwacz paliwa .

Widzę , że temat trochę podupadł . Zrobił ktoś tak jak mówiłem ? Ja jestem teraz po trasie 1000 km i na trasie autko śmiga ,że hej .

Tak jak już opisałem wcześniej - sprawdziłeś to ? Chodzi mi o otwarcie wlewu paliwa ( oczywiście przed odpaleniem) i naciśnięcie tego przycisku ( powinno być słyszalne syknięcie ) i spuszczenie tego ciśnienia i dopiero potem odpalanie i sprawdzenie czy jest lepiej czy nie ma to wpływu . Oczywiście trzymasz tak długo naciśnięte aż skończy syczeć , zakręcasz korek wlewu i go odpalać .

To się zgadza ale silnik nie posiada czujnika ciśnienia paliwa ( niektóre samochody mają i komputer sprawdza kondycję pompy ) . To co Opisujesz jest jego regulatorem a to co innego , chyba , że piszesz to tylko informacyjnie . A mnie chodzi o to , że pompa jak coś z nią jest nie tak sobie pompuje jak chce w rozumieniu za małe ciśnienie daje i nic tego nie jest w stanie stwierdzić chyba , że podłączając jakiś miernik ciśnienia .

Jeżeli mówisz , że masz dziwny zapach ni to benzyny ni czegoś innego to może masz dziurawy ten układ odpowietrzania par paliwa i samochód przez ten system ciągnie lewe powietrze . Ja to za niedługo napiszę doktorat z systemu EVAP ( wkuuuu....wia ) mnie już ta nazwa swoją drogą . Druga przyczyna , która mi przyszła do głowy to padnięta pompa paliwa . Ktoś gdzieś pisał , że w silniku 1,4 16V 75 koni jest czujnik ciśnienia paliwa ale to nie prawda ( dowiedziałem się w byłym aso na łabędzkiej , że ten silnik tego nie ma) nie ma więc kontroli nad ciśnieniem na pompie i może se pompować jak chce . Jak auto nie pali ale gaśnie to albo ma za mało/ za dużo powietrza lub paliwa i tu bym szukał . Pomijam już coś takiego , że może jest nieszczelność na pokrywie filtra na tym oringu czy zimerze jak zwał tak zwał co nachodzi na przepustnicę - też może brać lewe powietrze . Coś te fabie to widzę niedoróbki są . Miałem już różne marki ale coś mi się wydaje , że z tą będzie krótka znajomość .

[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 12-10-2011, 12:58[/i] ][/size]
A gdzie byłeś u tego mechanika ? Jak można wiedzieć bo teraz patrzę a ty też z Gliwic .

Może JOD by pomógł ale tylko ten z FUKUSHIMY ha ha .

Chodzi o to , że uszkodzony zawór par paliwa ( słynnego systemu EVAP) puszcza opary cały czas , opary te idą bezpośrednio do przepustnicy ( dokładnie pod klapke przepustnicy ) . W ciepłe dni par paliwa jest sporo – powód wiadomy – zwiększa się ciśnienie w baku ( ciśnienie z baku nie wydostaje się po to jest słynny system EVAP – nasza pier…. Ekologia ) . Przy próbie odpalenia silnik dostaje za dużo par paliwa plus zwiększona dawka paliwa na zimny silnik i silnik nie potrafi zaskoczyć tzn. będzie odpalał ale gasł .Po to chcę , żeby otwarł wlew i naciskając ten mały przycisk wewnątrz wlewu odprężył cały układ i może będzie w domu . Problem jest mniejszy kiedy mamy pełen bak paliwa bo par się tyle nie zbiera co nie znaczy , że nie występuje . Ja się też borykam z problemem opisanym wcześniej i szukam wytłumaczenia . U mnie pojawia się błąd ( co jakiś czas 16825 błędny przepływ w układzie odpowietrzania zbiornika paliwa brak sprzętu nie związany z osprzętem ) . Tylko , że miałem ów zawór wymieniany 3 razy tzn raz płaciłem a 2 razy na gwarancji i dalej to samo . Wymieniłem filtr paliwa , świece , wyczyściłem przepustnicę i nie wiele pomogło . Miałem wymieniać filtr węglowy owego systemu ok. 70 zł kosztuje ale mam dość wydawania w ciemno bo czytałem posty ludzi , że wymienili i nic nie pomogło . Tak więc błąd powoduje coś innego i szukam co . Sterownik naszego silnika nie kontroluje czy zawór się otwiera czy nie bo nie ma takiej możliwości , kontroluje tylko jego opór elektryczny . U mnie błąd wyskakuje jak zostawię rozgrzane autko na wolnych obrotach na chwilę i mam check zczytuje błąd i zawsze ten sam . Zaobserwowałem , że nasz sterownik bada tylko podciśnienie na kolektorze ssącym i wyłapuje odchylenia i właśnie jak odchylenie zgra się z otwarciem tego zaworu wywala błąd . Sprawdziłem to bo siedziałem z podłączonym kompem i czekałem kiedy błąd się pojawi i miałem podłączony do niego miernik więc wiedziałem kiedy się otwierał .

Witam .

Błąd 16825 to błąd z zaworu systemu EVAP ( recyrkulacja par paliwa z baku ) . Ja też mam coś podobnego ,tzn nie mam problemów z odpalaniem ani w ciepłe dni ani w chłodne . Mam natomiast inny objaw -autko stoi w garażu odpalam , jadę i wsio w miarę w porządku . Auto stoi na słońcu na parkingu pod pracą odpalam ruszam i za chwilę fabka dostaje takie przymulenie jakby ją ktoś łapał na lasso. Przejadę z 2 kilometry czasem niewiele ponad 1 i zaczyna wracać wszystko do normy . Co jakiś czas mam błąd 16825 ale miałem już wymieniany zaworek na nadkolu 3 razy i nie pomogło . Gościu z serwisu skody na łabędzkiej powiedział mi , że to może być czujnik temperatury na komputer , że to on może szwankować i podawać złą temperaturę w jakimś tam zakresie a później już wszystko wraca do normy albo , że winna może być pompa paliwa , która pompuje za niskie ciśnienie .
Sprawdź coś takiego : przed odpaleniem odkręć korek wlewu paliwa i naciśnij ten mały przycisk odpowietrzający ( normalnie wkręcony korek go dociska ) i słuchaj czy syknie . Jak syknie to poczekaj aż zejdzie "ciśnienie " i zakręć korek i spróbuj odpalić . Ja u ciebie stawiam na czujnik temperatury bo to on lubi właśnie namieszać zresztą u siebie też zaczynam go podejrzewać . Prośba jak rozwiążesz problem to pisz może mi się przydać . Ja chyba na czuja wymienię ten czujnik temperatury u siebie .