Nasmarowałeś wiatraczek dmuchawy, on odpowiada za wtłaczanie powietrza do wnętrza kabiny.
Silniczek obiegu wewnętrznego służy do czego innego - steruje klapami odpowiadającymi za kierowanie strumienia powietrza. Przy zamkniętych klapach masz obieg wewnętrzny, przy otwartych obieg otwarty.
Zgodnie z obietnicą wklejam skan testu hamowania 50 letnich opon w rozmiarze 225/45 R17 w celach porównawczych:
[url=http://naforum.zapodaj.net/12a7257f8341.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/12a7257f8341.jpg[/img][/url]
[quote="dark"][quote="comfort"]Moja zużywa 2 litry na 10 tys. km i też nigdzie nie widać wycieku. Widocznie tyle mi spala...[/quote]
Jaki przebieg ma Twoja Fabka bo to chyba nie jest normalne ? :niepewny: <!-- s:niepewny: -->
Przy takim zużyciu to nie musisz oleju wymieniać bo przez dolewki cały czas masz świeży olej 
[/quote]
130 tys. ma w tym momencie. Nie wiem, może poprzedni użytkownik jej nie szanował i dostała w tyłek. Z dokładnych obliczeń wychodzi mi dolewanie 250ml na 1000km. Jeździ na Mobil1 5W-50 więc nie jest to bardzo rzadki olej.
Moja zużywa 2 litry na 10 tys. km i też nigdzie nie widać wycieku. Widocznie tyle mi spala...
Zgadza się, automatyczny wyłącznik zadziała tylko wtedy jak najpierw włączyłeś obieg wewnętrzny, a następnie przełączyłeś kierunek powietrza na przednią szybę.
Jeżeli jednak jedziesz już z nawiewem na przednią szybę i sobie wymusisz ręcznie obieg wewnętrzny, to nie ma prawa się sam wyłączyć.
Według mnie powoli zaciera się silniczek obiegu wewnętrznego. U mnie na początku wyłączał się sam po podobnym czasie, ale potem było to coraz częściej i częściej.
Po wymianie na nowy silniczek obieg wewnętrzny ani razu sam się nie wyłączył.
Przyjrzę się dzisiaj jeszcze raz obu korkom i dam znać czy są naprawdę czyste. Z tego co zaobserwowałem to od momentu kupna cały czas zużywa tyle samo płynu, a zrobiłem już ok. 10 tys.km.
ps. odnośnie przelewania się wody... u moich rodziców w Palio to występuje prawie od nowości, akurat w tamtym aucie tak są poprowadzone rury od ogrzewania, że jak włączysz nawet minimalne grzanie to woda chlupota tak jakbyś odkręcił kurek z wodą <!-- s:) -->
Ale ja przykładowo mam ubogą wersję bez regulacji wysokości siedziska i niestety też mam luzy:(
Mało co widać, bo mam wersję z klimatyzacją, a tam chłodnica jest upakowana bardzo ciasno. A od spodu silnika jest osłona plastikowa.
Korek jest idealnie czysty, tylko i wyłącznie osad z oleju. Nie słychać przelewania się wody.
Wszystkie objawy wskazują na rozładowany akumulator. Po naładowaniu go powinny zniknąć.
Dzięki zdono:) Znalazłem taką ciekawą tabelkę na necie:
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images37.fotosik.pl/1436/ba2fe499a5edd031med.jpg[/img][/url]
Faktycznie opona 185 według niej wejdzie na felgę 5 cali. O ile to prawda:)
Potwierdzam, fotel pasażera jest u mnie niestabilny. Podobno bardzo szybko wycierają się szyny prowadzące fotela, a że są częścią integralną podłogi samochodu no to mamy problem 
<!-- s:( -->
Po mniej więcej 2000km jazdy muszę dolać ok. 1cm płynu chłodniczego do zbiorniczka wyrównawczego.
To jest ilość pomiędzy oznaczeniami min a max na obudowie, tyle znika po powyższym przebiegu. Mam się tym martwić?:(
Obecnie posiadam opony 165/70/R14 i do tego felgi stalowe 14 cali o szerokości 5 cali. I mam 2 pytania:
Dzięki za podpowiedzi;)
Interesuje Cię coś konkretnego? Mam oryginalną instrukcję obsługi i książkę serwisową do F1.
[b]Tomuś[/b] - pierwsze słyszę o takiej metodzie docierania silnika. Kto wymyślił takie rewelacje?
Różnica jest taka, że na Conti zatrzymasz się o kilka m wcześniej niż na wcześniej wymienionych przez Ciebie gumach. Do tego będziesz mógł uzyskiwać wyższe prędkości w skręcie jak i opona później odczuje zjawisko aquaplaningu. Conti to najwyższa półka jeśli chodzi o opony. Te 50zł więcej to bardzo dobrze ulokowane pieniądze. Jeżeli nie jeździsz po sportowemu to powinny wytrzymać dłużej niż 3 sezony.
[b]mari0[/b] - znalazłem te numer. Podam Ci dla przykładu te opony co wymieniłeś i do tego jedną porządną oponę dla porównania:
[b]Opona, hamowanie na sucho, hamowanie na mokro:[/b]
Wanli, 41.3m, 61m
Goodride, 39.9m, 55.4m
Dunlop, 36.3m, 43.7m
To jest dla wymiaru 225/45 R17, wyniki mówią same za siebie...
[b]kraster[/b] - trzy pierwsze linki ok, Dunlopy są z najwyższej półki, a cena wynika stąd że leżały 2 lata. Jeśli zajeździsz je w 3, 4 lata to możesz kupić. Weź sobie do serca to co mówi Mirek, w przypadku tanich opon awaryjne hamowanie na mokro dostarczy Ci takiej adrenaliny, że po pierwszej podbramkowej sytuacji będziesz chciał sprzedać opony.
[b]Mari0[/b] - ta uwaga pasuje też do Twojego wyboru, opony chińskie fatalnie hamują. Odstają o kilka m już na suchej nawierzchni. Nie chcesz wiedzieć co się stanie na mokrym, przykładowo auto przed Tobą zahamowało na Dunlopach i już stoi, a Ty na Wanli czy Falken poruszasz się jeszcze z prędkością 40...50 km/h. Niestety takie są fakty. Postaram się odnaleźć ten numer motoru, w którym przetestowali hamowanie ok. 50 opon w podobnym rozmiarze jak chcesz to Ci podam odległości dla chińskich opon.
Jeżeli chcesz inne gumy aniżeli Barumy to do 200zł za oponkę możesz mieć Hankooka, Nokiana, Vredesteina, Uniroyala, Dunlopa:
http://www.sklepopon.pl/osobowe?filtr<!-- m -->[rozmiar]=185%2F60+R14&filtr[typ]=1&filtr[p]=&filtr[sezon]=1