Witaj na forum Fabia Club Polska

[F1] Obieg zamknięty

Temat utworzony · 18 Posty · 8128 Wyświetlenia
  • Z watku "elektrycznego" dodam jeszcze następującą obserwację: obieg zamknięty powietrza wyłącza się samoczynnie po upływie ok. 90 sekund od załączenia. Niezaleznie czy włączona jest klima, czy też nie, wyłącza się i juz 🙂 <!-- s:) -->
    Przekręcenie nawiewu z np. nóg na szybę powoduje natychmiastowe wyłączenie obiegu zamknietego.

    Wszystko mi pasuje, oprócz jednego. Dlaczego zamknięty obieg wyłącza się nawet wtedy, gdy włączona jest klima. No bo jak włączona nie jest, to rozumiem, że automatyka dba o nas, żeby przypadkiem szyby nie zaparowały.

  • Coś nie halo.

    Że się zamknięty wyłącza przy włączeniu nawiewu na szyby - sprawa jasna, żeby nie parowały i tak mają Fabie nawet bez klimy, natomiast po 90 sekundach nie powinna Ci się wyłaczać sama jak nic nie ruszasz.

    U mnie na climatronicu w A4 działa to tak:
    Włączasz "odparowanie szyb" włącza się z automatu klima, wyłącza się "obieg zamknięty".
    Włączasz "obieg zamknięty" nic się nie zmienia.
    Włączasz "auto" włącza się klima, gaśnie obieg zamknięty.

  • [quote="K0_VOITH"]Coś nie halo.

    Że się zamknięty wyłącza przy włączeniu nawiewu na szyby - sprawa jasna, żeby nie parowały i tak mają Fabie nawet bez klimy, natomiast po 90 sekundach nie powinna Ci się wyłaczać sama jak nic nie ruszasz.
    [/quote]

    To i zdziwiony jestem. Nawet przypuszczałem, że moze cos obieg zamkniety szwankuje, jakoś sie nie domyka i dlatego lampka gasnie. Ale obieg zamkniety działa! Sprawdziłem to tak: obwodnica - 140 km/h. Nadmuch (wiatraczek) wyłączony. Nawiewy otwarte. Pokrętło kierunku nadmuchu ustawione na kabinę (nie na szybę). Pęd powietrza wtłacza swieże powietrze do kabiny. Naciskam obieg zamknięty powietrza, lamka na przycisku sie zapala. Pęd powietrza z nawiewów zanika. Wszystko ok. Mija ok. 90 sek i nagle lampka gasnie, a z nawiewów znowu do kabiny tłoczy się powietrze z zewnatrz. Klima (manual) oczywiście cały czas wyłączona.

    O co chodzi? 😐 <!-- s:| -->

  • Nie wiem jak to tam jest zrobione, ale musi być jakiś czujnik na pokrętle od kierunku nawiewu.

    Po skierowaniu na nogi też sie wyłącza?

  • Nie, nie, nie! Kierunek nawiewu na kabinę>wciskam zamknięty obieg> załącza się zamknięty obieg> NIC NIE RUSZAM (nie przekręcam na nogi itd.) > mija 90 sek. i obieg sie otwiera.

  • [quote="konfuzja"]Nie, nie, nie! Kierunek nawiewu na kabinę>wciskam zamknięty obieg> załącza się zamknięty obieg> NIC NIE RUSZAM (nie przekręcam na nogi itd.) > mija 90 sek. i obieg sie otwiera.[/quote]

    Tak. Rozumiem. Pytam czy przy ustawieniu "obieg zamknięty + nadmych na nogi (pokrętło bodajże pionowo w dół)" też się po tych 90-sek wyłącza wewnętrzny, czy masz tak tylko w pozycji nawiewu "na twarz" ?

  • [quote="konfuzja"]Na 99% tak, ale jeszcze sprawdzę 🙂 <!-- s:) --> Ustawie "na nogi" i zobaczę. Dam znać pewnie jutro.[/quote]

    Nie wiem na jakiej zasadzie tam jest wykrywane ustawienie kierunku nawiewu, ale to co wykrywa może dawać w tyłek.

  • Albo jednak strzelony silniczek obiegu wewnętrznego. Mi się również samoczynnie wyłączał, ale bardziej nieregularnie niż koledze.

  • [quote="comfort"]Albo jednak strzelony silniczek obiegu wewnętrznego. Mi się również samoczynnie wyłączał, ale bardziej nieregularnie niż koledze.[/quote]

    To go trzeba posłuchać.

    U Taty w Fabiannie zamknięty też się samoczynnie wyłacza ale po bodajże 20 minutach, tak jak ogrzewanie tylnej szyby.

  • Po testach wychodzi mi, ze obieg zamkniety - niezaleznie od ustawionego kierunku nadmuchu - wyłącza się samoczynnie w przedzile czasowym 72-75 sek. Próba przeprowadzona kilkanascie razy.

    Co do strzelonego silniczka nawiewu wewnętrznego. Rozkręcałem go, celem nasmarowania, bo mi piszczał. Ale z tego co kojarzę, to juz przed rozbiórką obieg zamkniety "nie trzymał".

  • Według mnie powoli zaciera się silniczek obiegu wewnętrznego. U mnie na początku wyłączał się sam po podobnym czasie, ale potem było to coraz częściej i częściej.
    Po wymianie na nowy silniczek obieg wewnętrzny ani razu sam się nie wyłączył.

  • Sprawdziłem jak to jest u mnie.
    Przy ustawieniu nawiewu na przednia szybę i ustawieniu obiegu wewnetrznego, obieg sie nie przełącza automatycznie na zewnętrzny.

  • Zgadza się, automatyczny wyłącznik zadziała tylko wtedy jak najpierw włączyłeś obieg wewnętrzny, a następnie przełączyłeś kierunek powietrza na przednią szybę.
    Jeżeli jednak jedziesz już z nawiewem na przednią szybę i sobie wymusisz ręcznie obieg wewnętrzny, to nie ma prawa się sam wyłączyć.

  • [quote="comfort"]Zgadza się, automatyczny wyłącznik zadziała tylko wtedy jak najpierw włączyłeś obieg wewnętrzny, a następnie przełączyłeś kierunek powietrza na przednią szybę.
    Jeżeli jednak jedziesz już z nawiewem na przednią szybę i sobie wymusisz ręcznie obieg wewnętrzny, to nie ma prawa się sam wyłączyć.[/quote]
    AAAAAha
    To tego nie sprawdzilem.

  • Panowie, jak to jest zorganizowane?
    Piszecie o silniczku obiegu wewnętrznego. To coś innego niż ten popiskujący silniczek nawiewu, który naoliwiłem na jesieni? :niepewny: <!-- s:niepewny: -->

  • Nasmarowałeś wiatraczek dmuchawy, on odpowiada za wtłaczanie powietrza do wnętrza kabiny.

    Silniczek obiegu wewnętrznego służy do czego innego - steruje klapami odpowiadającymi za kierowanie strumienia powietrza. Przy zamkniętych klapach masz obieg wewnętrzny, przy otwartych obieg otwarty.

  • Hmmm... Dużo roboty z wymianą takiego silniczka i ile on kosztuje?

  • Witam.
    Podpinam się pod temat - jak wymienić ten silniczek?
    U mnie w f1 1.4tdi wer. ambiente występuje taki objaw - po włączeniu zapłonu słychać terkotanie spod schowka, zdemontowałem schowek i po wnikliwej obserwacji zauważyłem, że zacina się mniejwięcej w połowie zakresu pracy regulacja obiegu zamkniętego (w obie strony) a po włączeniu zapłonu silniczek próbuje obrócić się do skrajnej pozycji i terkota bo był w połowie zakresu doszedł do końca i kręci dalej.
    Dodam jeszcze, że kontrolka od obiegu gaśnie mi po ok 2 sekundach ale obieg się nie otwiera - wypalona dioda w przełączniku - też nie wiem jak się do niej dobrać.