[F1 i F2] Kontrolka temperatury/wody/płynu/cieczy
-
[b]mkarach2011[/b], wg mnie wiązka do przeglądu.
takie rzeczy same z siebie się nie dzieją... -
Możliwe aby wymiana wiązki razem z wiązką kosztowała ponad tysiąc złotych?
-
[quote="mkarach2011"]Możliwe aby wymiana wiązki razem z wiązką kosztowała ponad tysiąc złotych?[/quote]
Tak możliwe.
-
No się okazalo, że wiązka jest sprawna. wymienili mi po raz 3 zbiorniczek, płyn i przepłukali cały układ chłodzenia. Problem pozostał, nawet gdy wyjeżdzałem z serwisu zapalila się znów kontrolka układu chłodzenia.
Wystepuje teraz bardzo czesto i za każdym razem gdy się ta kontrolka zapala to spada wskaźnik paliwa do zera. Dziś nawet wskąznik paliwa poszedł na chwile do pełna, gdy miałem rezerwę i wtedy też zapaliła się kontrolka temperatury. Wyłaczyłem silnik i próbowałem za z 5 razy odpalić i za każdym razem to samo.Wkurzyłem sie i przywaliłem z piąchy w deskę rozdzielczą , wtedy wskaźnik paliwa wrócił na swoje miejsce, uruchomiłem jeszcze raz silnik i już kontrolka temperatury już się nie zapaliła.Czyżby problem z elektryką?
Naprawa przy pomocy pięści pomogła już3 razy.:-) -
A pod vaga podłączyłeś??jeśli to elektronika to wykaże.
-
tak, podłączona i nic nie ma.
-
Witajcie , czy ktos z was ma tez taki problem czy mial ? w skodzie fabi ? Otóż to moj problem zaczol sie z 2 tyg czy tydzien temu. Co przejade kilka kilometrów i to nieraz zapala mi sie kontrolka od temperatury silnika a temperatura silnika jest dobra na wskazniku dobija do polowy i jak sie zapali ta kontrolka to wzkasowka od paliwa spada w dol jak by zaplon byl wylaczony co jest nie tak ?
-
zobacz czy sie termostat nie rozleciał
-
Termostat tez moze powodowac to ze wskazowka od paliwa gasnie ?
-
i co dalej temat urwany a rozwiaznia brak
-
Rozwiazanie mam takie: walę pięścią od góry w deske rozdzielczą i problem znika.
:rotfl: <!-- s:rotfl: --> -
to w takim razie pewnie masz uszkodzony licznik czytalem juz o tym na innym forum ze trzeba zdjac licznik poprawic zimne luty i wszystko bedzie grac
-
Macie pomysł co się mogło stać?
Jadę w sobotę wieczorem trasą do domu. Temperatura na zewnątrz nie wyższa jak 5st. Silnik się szybko rozgrzewa (mam nowy termostat wraz z całą obudową)
i nagle patrze się na wskaźnik temp., a tam jest ok. 100st. Zaznaczam, że cały czas się poruszałem więc zimne powietrze chłodziło silnik.
Włączyłem ogrzewanie na maksimum i dojechałem spokojnie na parking. Wyłączam silnik i sprawdzam po kolei:- płyn chłodniczy w porządku, odpowiednia ilość, wycieku nie ma
- rura z płynem prowadząca do chłodnicy gorąca, więc termostat się otwarł
Włączam silnik ponownie. Wskaźnik pokazuje ok 80 st cieczy. Na postoju gazuje silnik tak, żeby spróbować go przegrzać.
Za każdym razem gdy wskaźnik mija delikatnie 90st momentalnie włącza się wentylator chłodnicy. I zawsze tak było.Mam rozumieć, że te 100 parę stopni to był jakiś błąd czujnika i się tym nie przejmować?
-
Na to pewnie wygląda, że jakiś jest feler. Pisałeś, żę szybko ci się rozgrzewa - jak długo ci zajmowało normalnie rozgrzanie silnika na starym jeszcze dobrym termostacie?
-
Jeżeli stary termostat akurat dobrze zadziałał to zajmowało to podobną ilość czasu. Ale często było tak, że temp. dochodziła do 60...70 wskaźnikowych i na tym koniec.
Dlatego też wymieniłem go na nowy (oryginał) i jeżdżę na nim już kilka miesięcy bez żadnych problemów.
-
Nie wiem czy czasami nie wiesza [b]Ci[/b] się termostat.
-
Rozumiem, że mam bacznie obserwować wskaźnik i w razie czego natychmiast reagować.
Jeżeli taka sytuacja się nigdy nie powtórzy to znaczy, że to mógł byś jednostkowy przypadek?
-
Czy w skodzie na Climatronicu można sprawdzać wskazanie czujnika?
Ja mam w Audi jaja ze wskaźnikiem, ale podejrzewam czujnik bo olej pokazuje non-stop 90 a płyn wahania od 80 do 124 ]:-> Wskaźnik na desce też na ogół koło teoretycznej stówki, ale żadnych innych objawów.
-
Niestety dzisiaj przytrafiło mi się to po raz drugi
<!-- s:( --> Silnik podczas jazdy szybko złapał 90 stopni i niestety wskaźnik się nie zatrzymał i powędrował w okolicach 100. Włączyłem ogrzewanie na max i dojechałem na niskich obrotach pod blok. Na wskaźniku cały czas było koło 100 stopni. Otworzyłem maskę i sprawdziłem ręką tą grubą rurę, która prowadzi do chłodnicy - niestety była tylko lekko ciepła. Dałem silnikowi wystygnąć jakieś 5 minut, załączyłem ponownie. Tym razem wskaźnik szybko doszedł do 90 stopni, ale zatrzymał się idealnie w miejscu. Następnie sprawdziłem ponownie gumową rurę do chłodnicy - była bardzo gorąca.Chyba miałeś rację Mirek...