[F1 i F2] Problem z odpalaniem - temat zbiorczy
-
no fakt ze na szybko i telefonem niestety
-
Ten silnik musi mieć szczelny dolot bo musi mieć właściwe podciśnienie na dolocie . Jak gdzieś jest nieszczelność mogą być hocki klocki . Ten wężyk to raczej wężyk par paliwa , który dochodzi do samej przepustnicy a wychodzi z zaworka par paliwa .
-
Panowie odświeżając delikatnie temacik to czy komuś udało sie coś ustalic?? W moim przypadku problem ustał wydaje mi sie ze przyczyną jest spadek temperatury na zewnatrz. Mam pytanko jak dlugo odpala Wam rano samochod?? tzn ile upływa czasu od momentu przekrecenia kluczyka??
-
Hej. Chce odpalić fabie 1.4TDI i nie odpala, Wczoraj odpalił chociaż miał ciężko troszeczke. A dziś wsiadam, przekrecam kluczy, grzeje swiece raz, drugi, trzeci i przekrecam. kreci, kreci, kreci i nic. powtarzam wszystko 2 raz i nic przy 3 aku mi padlo. W nocy bylo ok -12 , jak odpalalem ok -8 . Padniete aku i niska temp jest powodem tego czy cos jeszcze?
-
Niedostatki prądu są najczęstszym powodem rzucenia palenia przez diesla. Drugi to niesprawne lub słabe świece żarowe które dają znać o sobie właśnie w pierwsze mrozy. Kontrolka może się świecić ale jedna, dwie nie wydają albo dają słabo. Trzeci to nieodpowiednie paliwo i parafina w filtrze paliwa. Jeśli na filtrze masz sprawny zaworek zamykający to podczas niskich temperatur paliwo do pompek podawane jest z ominięciem filtra paliwa w którym paliwo potrafi zgęstnieć. Jeśli zaworek jest w Twojej Fabii to możesz przez niego podejrzeć co się dzieje na wierzchu filtra.
-
[quote="Marins"]Padniete aku i niska temp jest powodem tego czy cos jeszcze?[/quote]
Ile lat masz filtr paliwa, jest on często jednym z powodów w zimie, iż auto nie odpala, jak powiedział poprzednik parafina daje o sobie znać. Ja filtr wymieniam co drugą wymianę oleju co ok. 27 tys. km.
-
Fabie mam od miesiaca wiec nie wiem co i kiedy bylo wymieniane.
podlaczylem klemami do seicento i odrazu odpalil, wiec moze slabe aku tylko jest? Dzis rano pare razy przekrecil i odpalil. Czy to normalne ze po ok 20min temp silnika nawet sie nie podniosla, dopiero jak ruszylem kawalek to zaczela rosnac. -
Więc pomierz baterię i naładuj jak trzeba, jednak filtr profilaktycznie bym wymienił na Twym miejscu.
Co do nagrzewania TDI dłużej się grzeje niż Pb i z tym się musisz liczyć szczególnie teraz gdy temp są cały czas -10 do -14 stopni. Do tego pamiętaj, że silnik szybciej się nagrzewa pod obciążeniem niż gdy auto stoi i klekocze na wolnych obrotach. -
[quote="MirekS"]Co do nagrzewania TDI dłużej się grzeje niż Pb i z tym się musisz liczyć szczególnie teraz gdy temp są cały czas -10 do -14 stopni. Do tego pamiętaj, że silnik szybciej się nagrzewa pod obciążeniem niż gdy auto stoi i klekocze na wolnych obrotach.[/quote]
dodam jeszcze - co mało kto wie - że w TDI jest nagrzewnica elektryczna która pomaga ogrzac płyn - przekręcamy ogrzewanie na max i w drogę.
ja pokonywałem odcinki 15 - 20 km. średnio od wyjazdu, po ok. 5km było już dobrze ciepło w środku.
obecnie w silniku benzynowym tez [b]nie[/b] grzeje go na postoju, najpierw oczyszczenie ze śniegu ew. lodu a później odpalam, ogrzewanie na max i w droge.
powierdzam co namisał MirekS - benzynowy zdecydowanie szybciej sie nagrzewa przy tym samym stylu jazdy. po ok. 2-3 km mam temp. ok.50st. -
[quote="kapi"][quote="MirekS"]Co do nagrzewania TDI dłużej się grzeje niż Pb i z tym się musisz liczyć szczególnie teraz gdy temp są cały czas -10 do -14 stopni. Do tego pamiętaj, że silnik szybciej się nagrzewa pod obciążeniem niż gdy auto stoi i klekocze na wolnych obrotach.[/quote]
dodam jeszcze - co mało kto wie - że w TDI jest nagrzewnica elektryczna która pomaga ogrzac płyn - przekręcamy ogrzewanie na max i w drogę.
ja pokonywałem odcinki 15 - 20 km. średnio od wyjazdu, po ok. 5km było już dobrze ciepło w środku.
obecnie w silniku benzynowym tez [b]nie[/b] grzeje go na postoju, najpierw oczyszczenie ze śniegu ew. lodu a później odpalam, ogrzewanie na max i w droge.
powierdzam co namisał MirekS - benzynowy zdecydowanie szybciej sie nagrzewa przy tym samym stylu jazdy. po ok. 2-3 km mam temp. ok.50st.[/quote]Że tak powiem podstawówkowo: "CHYBA TY!" <!-- s:P -->
Mi wskazówka rusza się dopiero po przejechaniu 15-20km (dziś tak było). A żeby było ciepło to jeszcze 3-4 minuty czekałem od ruszenia wskazówki. Chociaż może przymarzła
-
Ja polecam - poza podstawową rzeczą jaką jest ładowanie aku co najmniej raz w m-cu zimą, a gdy tylko dojeżdżamy (krótkie dystanse) to jest to wręcz obowiązkowe - stosowanie dodatków do paliwa (ON), które zapobiegają "zamarzaniu" parafiny w ON, a z racji ich ceny proponuję kupować takie, których dolewa się w ilościach aptekarskich na jeden litr paliwa (ja stosuję taki,który dolewam w ilości 0,8 ml na 1 l ON). Skutecznie obniżają skłonność parafiny do krystalizacji na filtrze paliwa, a przy okazji przeczyszczą wtryski i "wyprowadzą" z ON wodę ze zbiornika.
Marka dodatku nie jest ważna, ważna jest jego właściwość. -
[quote="wiesuaf"]Że tak powiem podstawówkowo: "CHYBA TY!" [/quote]
wiesz, ja zmieniałem płyn częściej niż nakazuje instrukcja, układ miałem odpowietrzany i wszystko działało jak należy <!-- s;) -->
dziś rano był o nas -13* i znów ... po przejechaniu ok. 5 km auto samo przełączyło sie na gaz - a to o czymś świadczy chyba ... ogrzewanie na max i w droge.
:zdrowko:
[b]wiesuaf[/b], dodatkowo w moim podpisie masz linka do motostat - zobacz ile w zeszłym roku paliła moja fabka i jakie dystanse były robione.... do paliwa nie dodawałem żadnych specyfików. -
Witam,
Fabia 1.2HTP, 2003 rocznik.Od kiedy przyszły super mrozy mam problem z odpalaniem - zanim przekręce kluczy do końca wszystko wygląda ok - ale przedwczoraj odpalił dopiero za 6 razem - dziś już w ogóle...
Co ciekawe problem ten występował tylko rano - po pracy nie było problemów odpalał za pierwszym razem (rok temu w super mrozy też odpalał bez żadnego problemu cały dzień).
Co się dokładnie dzieje?
Słychać, że próbuje kręcić, ale w momencie przekręcenia kluczyka do końca gaśnie cała deska rozdzielcza, albo w miejscu godziny zapalają się poziome kreski, albo o dziwo pali się kontrolka alarmu... w zależności od przypadku.
Ostatnio silnik za każdym razem wykonywał jedno "przekręcenie" (to co słychać jak odpala), dziś już połowę, albo wcale, albo próbuje, ale nie daje rady.Nie wiem co to może być - jakieś pomysły?
Autko regularnie co roku przejeżdża ok 15.000 i jest co roku serwisowane z wymianą wszystkich elementów eksploatacyjnych. Jak było kilka stopni na minusie problem nie występował, tylko po nocy. Z góry dzięki za pomoc. -
Aku po 3 dniach nieużywania odmówiło współpracy. Jak wyjąć aku w 1.9 tdi?
-
Potrzebny Ci będzie klucz nasadowy z długim ramieniem, na dole masz nakrętkę z łapką którą trzeba popuścić i przesunąć. Nasadka nie pamiętam jaka, ale chyba 13. Potem odkręcasz dwie klemy w kolejności "-" "+", a podłączasz "+" "-".
-
[quote="zwirz1"]Co się dokładnie dzieje?
Słychać, że próbuje kręcić, ale w momencie przekręcenia kluczyka do końca gaśnie cała deska rozdzielcza, albo w miejscu godziny zapalają się poziome kreski, albo o dziwo pali się kontrolka alarmu... w zależności od przypadku.
Ostatnio silnik za każdym razem wykonywał jedno "przekręcenie" (to co słychać jak odpala), dziś już połowę, albo wcale, albo próbuje, ale nie daje rady. [/quote]Moja taka sugestia żeby podładować akumulator po za tym uważać na paliwo, bo może się zrobić zator itp historie. Wytrącanie parafiny, woda w paliwie i przy mrozach można kręcić aż do odwilży, a nie odpali.
-
[quote="MirekS"]Potrzebny Ci będzie klucz nasadowy z długim ramieniem, na dole masz nakrętkę z łapką którą trzeba popuścić i przesunąć. Nasadka nie pamiętam jaka, ale chyba 13. Potem odkręcasz dwie klemy w kolejności "-" "+", a podłączasz "+" "-".[/quote]
Właśnie nie mogłem znaleźć gdzie to się trzyma. Prawie rączki od akumulatora urwałem <!-- s:) -->
Mam ruski prostownik, jakim prądem ładować akumulator i jak długo?
-
To zależy jakiej pojemności masz akumulator <!-- s:) --> Jest taka zasada, że ładujesz 10x mniejszym prądem niż ilość Ah na aku.
-
Na dłuższej części baterii chyba od strony grilla, a jak nie będzie łapki to od strony filtra, 3 lata jak go zamontowałem i widać zapomniałem, ale na 80% jest od strony grilla.
Ładujesz prądem o wartości 10% pojemności przez 10h. -
A jak będę ładować dłużej to coś się zepsuje? Bo nie wiem czy mogę go sobie na noc zostawiać <!-- s:P -->
Do tej pory ładowałem tylko akumulator motocyklowy o pojemności bodaj 11ah więc jakby zajmowało to krótki i było to proste.