Posty napisane przez MirekS

[b]sid[/b] za bardzo dociążyłeś przód kostkami domestosa i tyle.

Hmm [b]sid[/b] tak się zastanawiam to były orginały czy zamienniki?

Ja w październiku nie dam rady, dopiero jakoś listopad, grudzień wchodzi w grę.

O no to super jak masz gwarę, w takim razie nie ma się co zastanawiać tylko uderzaj do ASO, zgłoś problem i niech się martwią. Sam jestem ciekaw jak to rozwiążą, bo jest to ogromne niedociągnięcie z ich strony.

[b]sid[/b] no ja [b]Cię[/b] nie widziałem, ale mesa dostałem <!-- s;) --> .

[b]dayton84[/b] dodam jeszcze, że jak zostawisz otwarte drzwi lub klapę bagażnika to po ok. 20 -30 min (zależy jaki jest czas ustawiony w programie) oświetlenie zgaśnie [b]Ci[/b] samo wraz z obrysówkami w drzwiach plus oświetlenie bagażnika jeśli zostało załączone.

Hmm, w takim razie spróbuj się przyglądnąć czy dałoby się zastosować taśmę dwustronną tylko nie tą tradycyjną cienką, tylko tą grubą, ewentualnie spróbowałbym pomyśleć o zamocowaniu rzep.

Witaj na forum [b]FCP[/b] :zdrowko: <!-- s:zdrowko: --> .

Witaj na forum [b]FCP[/b] :zdrowko: <!-- s:zdrowko: --> .

W miejscu gdzie, lakier odprysł, nie wkradła się czasami rdza? Bo coś mi się te plamy nie podobają. Jak oni to przymalują to za 2 - 3 lata to wszytko wyjdzie.

[quote="dayton84"]
-brzęczyk w zegarach działa, np przy włączonych światłach i otwarciu drzwi
-krańcówki w drzwiach działają (mam tylko w przednich drzwiach)
-przy ustawieniu przełącznika na włączanie z krańcówek -> lampka zapala się po otwarciu drzwi, ale po zamknięciu świeci się cały czas
-lampka gaśnie po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon (moduł ściemniacza też działa)
-po wyjściu z auta i zamknięciu drzwi lampka świeci się cały czas. W pozycji przełącznika zero oczywiście lampka nie świeci się.
-w lampce pod sufitem nie ma żadnych przeróbek, standardowa kostka na 3piny.
-w aucie jest zamontowany niefabryczny alarm, alarm widzi krańcówki - po otwarciu drzwi zapala się dioda od alarmu. Dioda alarmu gaśnie po zamknięciu drzwi.
[/quote]

Ale ja nie bardzo rozumiem w czym masz problem, bo z tego co piszesz to załączenie jak i zgaszenie następuje prawidłowo. Przez to, że masz wersję z ściemniaczem to lampka nie gaśnie Ci od razu po zamknięciu tylko trzeba odczekać parę minut. Jeśli byś od razu zamknął z centralnego to by zgasła od razu.

W tej octawi napinacz to już chyba wogule nie pracuje, ostatnio słuchałem silnika golfa i taki hałas dochodził tylko na zimnym po około minucie cichł, masakra te TSI.

W tej octawi napinacz to już chyba wogule nie pracuje, ostatnio słuchałem silnika golfa i taki hałas dochodził tylko na zimnym po około minucie cichł, masakra te TSI.

W tej octawi napinacz to już chyba wogule nie pracuje, ostatnio słuchałem silnika golfa i taki hałas dochodził tylko na zimnym po około minucie cichł, masakra te TSI.

W tej octawi napinacz to już chyba wogule nie pracuje, ostatnio słuchałem silnika golfa i taki hałas dochodził tylko na zimnym po około minucie cichł, masakra te TSI.

Teraz już wiem o co [b]Ci[/b] chodzi.
Hmm tak się zastanawiam i według mnie to ta wykładzina jest w złym miejscu, przecież ona powinna być przełożona z tyłu za pedała i przykryta przy krawędzi wykładziną z podłogi spróbuj ją tak umiejscowić.
Bo tak na chłopski rozum biorąc to jest to dla mnie dziwne by z tyłu za pedałami wszystko było tak na wierzchu, a pod dechą przykryte spadającą wykładziną.
Napisz co z tego wyjdzie, jeśli tak się jej nie da umiejscowić to pomyślimy jak ją podwiesić.

Ja też nigdy nie robiłem reg. zaworów w MPI aż do sprzedania, bo tak jak piszesz jest tam hydrauliczna kompensacja luzów zaworowych.

Witaj na forum [b]FCP[/b] :zdrowko: <!-- s:zdrowko: --> .

Witaj na forum [b]FCP[/b] :zdrowko: <!-- s:zdrowko: --> .

[quote="Loni"]No właśnie żeby maluszek nie chciał szybciej powitać Nasz świat najwyżej przecież pomożemy <!-- s:D -->[/quote]

Pewnie, że pomożemy, zlloty ma już nawet przygotowanego niebieskiego koguta, ja mam przygotowane ponad 100 koni pod machą.
Przypomina mi się teraz rajd nieco ponad 50km kiedy mój mały synek miał niecały roczek, wziąłem go na wycieczkę do znajomych w góry i pech chciał, że jak się uczył chodzić, przewrócił się i o taboret roziął wew. stronę warg o zęby, krwawił obficie po pas, wtedy to miałem przejazd do szpitala w prokocimiu ... całą drogę modliłem się by spotkać policję by mnie mogła eskortować, ale jak na złość nie było.
Ale wróćmy do tematu, co z tą datą, jakieś propozycje, bo Karolcia na ostatni weekend listopada napewno nie zapisze się.