Rok temu kupiłem za pół darmo komplet felg ze stopów lekkich. Przeglądałem oferty na allegro i którego razu trafiłem: felgi do Fabii, sprzedającym było jakieś ASO VW z południowej Polski (mniejsza o szczegóły - po prostu nie pamiętam skąd). Sprzedawca zapewniał, że felgi są nowe, choć wzór jakoś tak średnio identyfikowałem z kołami skody z ostatnich lat. Ufając, że ASO nie robi w butelkę zamówiłem komplecik.
[img]http://www.getallparts.com/images/Product/large/30269.jpg[/img]
Felgi przyszły. Faktycznie nówki - nie śmigane. Zapakowane w oryginalne kartony VW, w środku wypełniacze, jakieś książeczki. Zainteresowały mnie one. Szybko odkryłem w czym tkwił sekret tego dealu Z informacji zawartych w owych książeczkach szybko wywnioskowałem, że felgi musiały przeleżakować w magazynie 13 lat Co tam, obciachowe w moim odczuciu nie były więc zakupu nie żałowałem. W komplecie brakowało jedynie dekielków. Poszedłem do ASO Skody, kupiłem komplet. Po powrocie do domu ręce mi opadły - typowe dekle skodowskie po prostu wpadły w otwory centrujące moich okazyjnie zakupionych obręczy <!-- s:) -->
Ustaliłem, że w nomenklaturze Volkswagena moje felgi oznaczone są numerem [b][i]1J9071496666[/i][/b] i mają otwory o średnicy 63 mm. Tymczasem oryginalne skodowskie dekielki są o ok. 10 mm mniejsze. Z oferty VW do tych felg dedykowane są dekle o numerze [b][i]1C0071214[/i][/b].
[img]http://vfhost.home.pl/mobilem/pub/MOBILEM/czesci/1c0071214a.jpg[/img]
[img]http://vfhost.home.pl/mobilem/pub/MOBILEM/czesci/1c0071214b.jpg[/img]
Dostępność ich jest bardzo słaba. W ASO VW powiedzieli, że centralny magazyn posiada 3 sztuki Na allegro udało mi się znaleźć sklep oferujący ten produkt w cenie 40 zł/szt. Na zamieszczonych w aukcji zdjęciach kołpaczków widać było na ich odwrocie, że numer katalogowy odpowiednika skodowskiego to [b][i]1U0 071 214[/i][/b]. Myśląc, iż jestem bliski sukcesu zadzwoniłem z pytaniem do ASO. Niestety: usłyszałem, że w etce taki numer w ogóle nie występuje (???) Lipa.
Miałem dwa wyjścia: kupić na Allegro dekle z logo VW, albo coś wykombinować. Zawsze uważałem, że montowanie do Skody elementów ze znaczkiem VW świadczy o zaniżonej samoocenie i potrzebie dowartościowania się posiadacza Skody takimi to akcentami, by jego Skoda choć trochę stała się bardziej Volkswagenem :hyhy: Zrezygnowałem więc z zakupu oryginalnych dekielków VW. Gdyby nie kosztowały one 160 zł za komplet zaryzykowałbym zakup z nadzieją, że uda się jakoś odkleić logo VW i zastąpić skrzydlatą strzałą. Wydać tyle kasy i od razu zniszczyć to co się kupiło - nie odważyłem się
Znalazłem na Allegro plastikowe dekle oraz logotypy Skody (60 mm) w jakichś sklepikach z akcesoriami tuningowymi. Problem w tym, że nie było dekli o średnicy 63mm. Kupiłem 65 mm i na tokarce zmniejszyłem ich średnicę o 2 mm. Nakleiłem logotypy, włożyłem do otworów centrujących - było fajnie. Po pierwszym sezonie letnim okazało się, że plastikowe dekielki pokrzywiły się (niewiedzieć dlaczego, bo wyglądały na bardzo solidne), a farba z logotypów Skody zeszła (zapewne wskutek mycia kół na myjkach ciśnieniowych).
Temat wziąłem parę dni temu na tapetę i wymyśliłem pewne rozwiązanie, którym pragnę się podzielić Może komuś przyda się ono gdy będzie mieć podobny problem do mojego. Stwierdziłem, że emblematy zakupione rok wcześniej były całkiem fajne (do czasu kiedy nie zszedł z nich lakier) więc zamówiłem je ponownie. Znalazłem na Allegro sprzedawcę oferującego metalowe dekielki do felg. Co było dla mnie najważniejsze: posiadał bardzo dużą paletę rozmiarów ze skokiem co 1 mm. Zamówiłem cztery sztuki o średnicy 63 mm:
[img]http://images66.fotosik.pl/911/30b77e7b6008f7e4.jpg[/img]
Zamówione logotypy Skody wyglądają praktycznie jak oryginały. Rzecz tylko w tym, że farba którą są one pomalowane jest nieco nietrwała. Wymyśliłem zatem, że trzeba albo pokryć je od razu lakierem bezbarwnym (klarem), albo zmyć farbę i całość pomalować na kolor nadwozia. Drugi pomysł spodobał mi się bardziej więc przystąpiłem do realizacji.
Zdjąłem folie ochronne z metalowych kołpaczków i przymierzyłem zakupione logotypy. Wszystko wydaje się w miarę do siebie pasować:
[img]http://images69.fotosik.pl/910/26120d1166fc8d39.jpg[/img]
Następnie przykleiłem emblematy na taśmę. Testowałem odrywanie starych dekli od plastikowych kołpaczków i stwierdzam, że klej na emblematach jest mocny "jak cholera".
[img]http://images67.fotosik.pl/911/32761ce133962dc1.jpg[/img]
[img]http://images68.fotosik.pl/910/58a78bd08b0a667d.jpg[/img]
[img]http://images67.fotosik.pl/911/c8dfc3bd310bd48c.jpg[/img]
Następnie za pomocą wacików kosmetycznych oraz zmywacza do paznokci zmyłem oryginalne malunki z logotypów:
[img]http://images66.fotosik.pl/911/c1473a76fe1a29ff.jpg[/img]
Kolejno: benzyną ekstrakcyjną odtłuściłem wszystkie dekielki i przygotowałem na balkonie stanowisko lakiernicze Spray z farbą w koloerze Rosso Brunello akurat miałem więc przystąpiłem do działania. Najpierw kolor, po około godzinie schnięcia klar. Efekt jaki udało mi się uzyskać przedstawiam poniżej
[img]http://images67.fotosik.pl/911/89e2008d5add1cfb.jpg[/img]
[img]http://images66.fotosik.pl/911/e129dfb2253d1751.jpg[/img]
Po dobie suszenia moje autorskie dekielki trafiły do felg Postaram się wkrótce wrzucić zdjęcie dekielków zamontowanych na samochodzie