Witaj na forum Fabia Club Polska

Amortyzatory - temat zbiorczy

Temat utworzony · 227 Posty · 52476 Wyświetlenia
  • Witam wszystkich
    Drodzy koledzy co sądzicie o amortyzatorach firmy Ta-Technix,czy można je założyć do zwykłego zawieszenia czy może tylko do sportowego.
    Chciałbym założyć takie właśnie amory do mojej fabki na tył ale niewim czy będą pasowały do orginalnych sprężyn.

    [size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 27-04-2010, 12:11[/i] ][/size]
    no już sobie poradziłem,okazuje sie że amortyzatory te pasują zarówno do sportowego zawieszenia jak i standardowego.
    Amorki te są troszkę krutsze od orginalnych i posiadają mniejszy skok,poza tym są twardsze jak przystało na sportowe amorki.
    Ja sobie takie kupiłem na tył za 229zł-2szt.,sprawują się super.
    🆗 <!-- s🆗 -->

  • [quote="MirekS"][quote="yenerau"]Potwierdzam, po ok 105 000 pojawia sie niezbyt przyjemne "grzechotanie" ... w trakcie skrecania.[/quote]

    To jest łożysko na amortyzatorze, właśnie przerabiałem to 4 dni temu, by się upewnić, że to to, weź sobie drugą osobę która będzie Ci skręcać kierownicą na włączonym silniku i działającym wspomaganiu o 90 stopni raz w prawo raz w lewo, ty natomiast wejdź pod autko i popatrz którą sprężyną szarpie, druga będzie pracować płynnie. Ta szarpiąca ma zatarte łożysko.

    [quote="yenerau"] Jezeli to faktycznie zapieczone lozysko ... to jakie sa ew. konsekwencje dalszej jazdy ... mam nadzieje ze nie trzeba potem robic geometrii [/quote]

    Konsekwencje mogą być drogie, ponieważ sprężyna która nie ma płynności obrotu jest narażona na potężne siły skrętne i w pewnym momencie może poprostu nie wytrzymać i pęknąć.
    Geometrii nie trzeba robić przy wymianie łożyska.
    Co do kosztów, łożysko kup oryginalne, z znaczkiem vw i produkowane made in germany cena 60zł. Zamienniki mi odradzali ponieważ w krótkim czasie zaczynają stukać i znów się zacierają. Za wymianę zapłaciłem 70 zł.[/quote] Mam pytanie gdy odkręcę trzy śruby od poduszki i dolną śrubę trzymającą amorek w zwrotnicy oraz łącznik stabilizatora czy bez problemu da się wyjąć amortyzator mimo nie ściśniętej sprężyny?Mój ściągacz poprostu nie bardzo pasuje na sprężynę gdy amorek jest jeszcze w nadkolu.Potrzebuję wymienić łożyska na przednich amorkach,a niechciałbym później robić zbieżności i dlatego chcę jak najmniej rozkręcać.

  • Jak nie masz ścisku do sprężyny to nie bierz się za to, trzeba wyciągać całego macpersona.

  • Zrobione już i dałem radę bez wyciągania macpersona, wymiana prosta jak bzykanie

  • [quote="skodzian"]Zrobione już i dałem radę bez wyciągania macpersona, wymiana prosta jak bzykanie[/quote] Podziel się z łaski swojej wiedzą jak to zrobiłeś,ja próbowałem i mi się nie udało (nie mogłem założyć ściągacza na sprężynę-było za mało miejsca mimo zdemontowania nadkola-mogłem zapiąć ściągacz ale na zbyt małą liczbę zwoi i po podniesieniu autka sprężyna nie była wystarczająco ściągnięta)

  • No wlaśnie trochę było nie za dużo luzu ale się udalo ściągaczem ściągłem sprężynę tak aby się zrobil mały luz wysunąłem stare łożysko wsunąłem nowe potem amortyzator z góry przykręciłem i gitara. W wastacie chciał mnie skasować za wymianę 210 zl cwaniaczek chciał jeszcze zbieżność ustawiać ,a mnie to kosztowało 30 zl

  • Opisze ktoś co i jak po kolei rozkręcać? Najpierw odkręcać amora od dołu czy od góry?

  • Cześć!
    Mam podobnie i musze wymienić łożysko na amortyzatorze.
    Małe pytanie, czy przy tym wymienić od razu amortyzator /130 tyś/ czy nie ma takiej potrzeby?

    Powiem, że /mechanik/ proponuje wymianę amortyzatora i ciekawostakka że tylko z jednej strony?!?!

    I drugie małe pytanko, czy wymienicod razu łożysko z drugiej strony czy poczekać jak zacznie /grzechotać, chrobotać/?!?

    Z góry dzięki!

    PS.
    Polecacie może kogoś tak na szybko w Krakowie do zrobienia tego?!?

  • [quote="Fasolka"]Małe pytanie, czy przy tym wymienić od razu amortyzator /130 tyś/ czy nie ma takiej potrzeby? [/quote]
    pojedź na stacje diagnostyczną to się dowiesz... ja bym wymienił - lecz zależy to od Twojego budżetu.
    [quote="Fasolka"]Powiem, że /mechanik/ proponuje wymianę amortyzatora i ciekawostakka że tylko z jednej strony?!?! [/quote]
    co to za mechanik - podziękuj mu i poszukaj kogoś kto się zna na rzeczy...
    [quote="Fasolka"] drugie małe pytanko, czy wymienicod razu łożysko z drugiej strony czy poczekać jak zacznie /grzechotać, chrobotać/?!? [/quote]
    wymień za jedną wizytą w serwisie obie strony - bedziesz miał spokój na jakiś czas...
    [quote="Fasolka"]Polecacie może kogoś tak na szybko w Krakowie do zrobienia tego?!?[/quote]
    [url=http://www.fcp.pl/forum/viewforum.php?f=29]zobacz tutaj - >>> klik <<<[/url]
    :zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->

  • Do skodzian. Czy możesz dokładniej opisać jak wymieniłeś to łożysko. Głownie chodzi mi o to jakie klucze są do tego potrzebne i narzędzia. Ile czasu Ci to zajęło? Wymieniłeś jedno łożysko czy z obydwu stron?

  • [quote="Fasolka"]PS.
    Polecacie może kogoś tak na szybko w Krakowie do zrobienia tego?!?[/quote]

    Mój podpis 🙂 <!-- s:) -->

  • Jeśli to możliwe, przyłączam się do prośby.

  • Nie obniżaj proszę poziomu forum - wpisz amortyzator tył w "szukaj" to znajdziesz.

    to naprawdę łatwiejsze niż przypuszczasz.
    omron

  • [b]MAXIMUS2612[/b], [b]Miela[/b], jeśli jeszcze tego nie zrobiliście to przeczytajcie ten opis http://www.fcp.pl/forum/viewtopic.php?t=1581 , ale starajcie się wyszukiwać tematy samemu, tak jak napisał [b]omron[/b] 😉 <!-- s;) -->.

  • witam czy zużyte łożysko oraz poduszka amortyzatora moze przyczynić sie do mniej wydajnego amortyzatora Wczoraj byłem na diagnostyce {trzepaku} i wszło mi z lewej 79% amortyzatora a z prawej 42% dodam iz jedną nakretke z prawej strony od macphersona miała ukręcony gwint w skutek tego praktycznie jedna nie trzymała go

  • [quote="luk1985"]dodam iz jedną nakretke z prawej strony od macphersona miała ukręcony gwint w skutek tego praktycznie jedna nie trzymała go[/quote]
    tu masz odpwiedź
    układ "trójkątny" bez jednego mocowania zawsze będzie odbijał - tak jak u ciebie.
    możesz naprawić gwint specjalnym drutem, albo wymienić uszkodzony el. na nowy.
    ja bym wymienił bo to moje bezpieczeństwo.

  • [quote="kapi"]układ "trójkątny" bez jednego mocowania zawsze będzie odbijał - tak jak u ciebie.
    możesz naprawić gwint specjalnym drutem, albo wymienić uszkodzony el. na nowy[/quote]

    oczywiscie poduszke oraz łozysko wymienie na nowe, juz mam przygotowane tylko musze jeszcze kupic sobie klucz 36 i zabieram sie do roboty :] <!-- s:] -->
    to znaczy jak mówisz ze moze byc przyczyna mniej wydajnego amortyzatora dzieki tej śrubce??

  • [quote]to znaczy jak mówisz ze moze byc przyczyna mniej wydajnego amortyzatora dzieki tej śrubce??[/quote]
    uważam że tak.
    zobrazować to można tak:
    weź ekierkę i załóż, że w środku jest oś amorka, a ostre końce to sa śruby i zasymuluj sobie działanie jak jeden narożnik nie jest podparty.

    oczywiście nie upieram sie przy swojej tezie, to jest teoretyczne podejście 😉 <!-- s;) -->
    a praktyka czyni mistrza :zdrowko:

  • [quote="halomistrz"]Koledzy czy da radę wymienić łożysko bez wyciągania amortyzatora? (w felicji i golfie podobno można)Myślałem żeby ścisnąć sprężynę,odkręcić nakrętkę amorka i podnieść wtedy mocno autko i nacisnąć wachacz w dół.Tłoczysko powinno wyjść z poduszki i wtedy można by zmienić łożysko.Czy będzie dostatecznie wiele miejsca na taką operację i czy da się tego dokonać w ten sposób??? czy nie będzie problemu żeby tłoczysko umieścić na swoim miejscu po całej operacji ??? Chciałbym oszczędzić trochę kasy i zrobić to samemu (nie było by też potrzeby ustawiania zbieżności)[/quote]
    Koledzy ,da się bez demontażu amorka,cały dowcip u mnie był taki że musiałem założyć ściągacz "do góry nogami" tzn.łby śrub którymi się ściąga dałem od strony łożyska,a kręciłem dolną częścią (był tam stożek który oszlifowałem żeby można kręcić kluczem nasadowym 9).Przed całą operacją trzeba popuścić nakrętkę amorka-odpowiedni klucz 21,póżniej pod wahacz podłożyć lewarek hydrauliczny,podnieść wahacz,wtedy łatwo odczepić łącznik stabilizatora,a później ściski do ręki (jest z tym trochę zabawy ale da się) i oszczędzamy na regulacji zbieżności.Aha lewarek hydrauliczny zostawiamy bo jest potrzebny cały czas żeby wahacz na nim się wspierał jak odkręcimy nakrętkę amora.

  • na początku kwietnia powiedzieli mi na warsztacie, że lewy tylny amortyzator cieknie, ale że mogę jeszcze sobie jeździć; generalnie jeżdżę nią co dzień do pracy po niedziurawym asfalcie, ale teraz byłam nad morzem i trochę dziurawych dróg za nami, w drodze powrotnej zaczęło coś skrzypieć na wybojach, najpierw tylko tył, później też przód; czy to znak żeby wymienić amortyzatory??