Witaj na forum Fabia Club Polska

[F1] Nierówna praca silnika PB - temat zbiorczy

Temat utworzony · 218 Posty · 44417 Wyświetlenia
  • Witam. Mam problem ze swoją fabią. Przy przyśpieszaniu do około 2000 obr/min silnik zachowuje się dziwnie tzn. łapie tzw. muła. Na biegu jałowym silnik co jakiś czas lubi szarpać i zmieniać obroty ( głównie spadek obrotów) . Wymienione były filtry, świece, uszczelka pod głowicą, olej, wymieniony rozrząd, wyregulowane zawory. Co jeszcze może być nie tak? Komputer nie wykazał błędów.

  • Przepustnica?

  • Mam tego samego rodzaju problem, z tym że u mnie dodatkowo auto nie chce czasem wcale odpalić, a jak już odpali, to obroty skaczą właśnie tak jak piszesz.
    Przepustnica została wyczyszczona (ponoć). - piszę o tym w innym temacie 😉
    jednak zaraz po wyjeździe z ASO, te same objawy pojawiły się ponownie (już kilka razy).
    Nie wiem co teraz "trzeba będzie" wymienić/zrobić.

  • Hmmm , wygląda na serwo...

  • Czy wpływ na prace silnika może być pęknięty wężyk który podaje ciepłe powietrze?

    Michał co masz na myśli mówiąc serwo? 😉 <!-- s;) -->

  • Mam na myśli nieszczelność przewodu serwa, to co pisze Anubis, a może jakieś przetarcie w innym miejscu.
    Druga sprawa to niewielkie uszkodzenie przepony serwa i zasysanie stamtąd fałszywego powietrza powietrza.

    Miałem coś takiego i samochód miał właśnie nierówny bieg jałowy.

    Pzd.

  • Wymień ten cieniutki przewód na nowy o którym wspomniano wyżej , ostatnio zmieniając uszczelkę od pokrywy zaworów był niedrożny z powodu mazi która się osadziła.

    Wężyk wielkość średnicy wewnętrznej bo 5mm 0,5 M wystarczy .

  • [quote="Damo"]Wymień ten cieniutki przewód na nowy o którym wspomniano wyżej , ostatnio zmieniając uszczelkę od pokrywy zaworów był niedrożny z powodu mazi która się osadziła.

    Wężyk wielkość średnicy wewnętrznej bo 5mm 0,5 M wystarczy .[/quote

    Sadzać z wypowiedzi tej mazi musiało być sporo, a jaki stosujesz olej silnikowy?

  • Dziura jest w tym wężyku który jest podłączony w miejsce wlewu oleju. Wąż ten zaznaczyłem na poglądowym zdjęciu :

    http://iv.pl/images/88843927523913492338.jpg<!-- m -->[img]http://iv.pl/images/88843927523913492338.jpg[/img]

    Czy przeczyszczenie przepustnicy sprawia jakieś problemy? Czy jest potrzebny do tego komputer żeby później zrobić adaptacje, i czy jest jakieś ryzyko przy rozbieraniu/składaniu że coś się może uszkodzić?

  • Co do czyszczenia przepustnicy to przy okazji pewnej naprawy u mechanika ,wspomniałem mu o jej przeczyszczeniu. Więc odkręcił dolot ,kazał mim włączyć zapłon i nacisnąć pedał gazu do oporu, wziął czystą szmatę i wyczyścił gardziel .Na moje pytanie o adaptację odpowiedział ,że po kilkudziesięciu kilometrach komputer sam ją dostosuje .Na początku troszkę fiksowały obroty ale wszystko się unormowało tak jak mówił.

  • Pół syntetyk 10 W40 olej nie ma wpływu na osadzanie się zanieczyszczeń , lub w ERG . Prędzej dla przykładu nieszczelny , sparciały oring który znajduje się na plastikowej pokrywie silnika i do której mocowany jest korek wlewu oleju .

    Tragiczne dla silnika przy przebiegu np::200kkm jest zalanie oleju Syntetycznego , rozszczelnienie zapchanie wymytym nagarem wszystkiego co po drodze zapewne dlatego pytasz o olej .

  • Posiadasz zwykla instalacje LPG ? bo tu tez moze byc problem 😜

  • [quote="Damo"]Pół syntetyk 10 W40 olej nie ma wpływu na osadzanie się zanieczyszczeń , lub w ERG . Prędzej dla przykładu nieszczelny , sparciały oring który znajduje się na plastikowej pokrywie silnika i do której mocowany jest korek wlewu oleju .

    Tragiczne dla silnika przy przebiegu np::200kkm jest zalanie oleju Syntetycznego , rozszczelnienie zapchanie wymytym nagarem wszystkiego co po drodze zapewne dlatego pytasz o olej .[/quote]

    Hejka

    Co do oleju to mój stary samochód ma teraz 442 tys. km przebiegu i dalej jeździ na syntetyku 5w-40 😉 <!-- s;) --> , i praktycznie nie bierze oleju.
    Pytałem o olej , bo rożne oleje rożnie zachowują się w silnikach, jedne tworzą biała maż inne nie.
    Można by wnioskować że zależy to od pakietu dodatków.

    Pozdrawiam. Michał

  • Fabka nie jest zagazowana. Wydaje mi się, że po świętach będzie trzeba przeczyścić przepustnice, jeśli to nie pomoże to trzeba będzie szukać dalej. 😉 <!-- s;) -->

  • Mam do Szanownych Klubowiczów dwa pytania:

    1. Po wysprzęgleniu towarzyszącemu zmianie biegu zdarza się, że mocno spadają mi obroty, na oko do wartosci 500, a potem wzrastają do wartości nominalnej, czyli 700-800 obr/min. Zastanawia mnie czy nie jest to objaw jakichś problemów, czy nie warto by czegos sprawdzić. Na kompie nie ma błędów. Co mnie najbardziej zstanawia to to, że podczas jazdy na gazie dochodzi niekiedy do całkowitego zgaśnięcia silnika, tuż po wysprzęgleniu - obroty spadają do wartośći jeszcze niższej i jest "kaput". Zauważam, że podczas jazdy na benzynie też to "zjawisko" daje się zauważyć.

    2. Tuż po włączeniu silnika, gdy pracuje on jeszcze na tzw "ssaniu" silnik zauważalnie drży. Jak otwieram maskę to tego nie widzę, ale czuję drgania gdy siedzę w środku. Natomiast gdy ssanie się wyłącza i obroty spadają poniżej 1000 drżenie znika. Dodam jeszcze, że nie zauważam tego podczas samodzielnego dogazowywania silnika, ani podczas jazdy. Drżenie pojawia się tylko po odpaleniu, przez ok. minutę, dwie, zależy od temp. na zewnątrz i szybkości nagrzewania się motoru. Spotkał się ktoś z Was z czymś takim w swojej Skodzie? Dlaczego tak się dzieje? Da się coś z tym zrobić?

    Pozdr!

  • A może coś ze świeczkami nie tak? Kiedy ostatnio były wymieniane? Może na którymś z cylindrów świeca słabiej działa, i dlatego są takie objawy.

  • Czy 1.4 80KM to ten sam silnik co mój? tj. AUA, bądź BKY? Mam to samo, często przy wysprzęglaniu obroty spadają i silnik gaśnie. Nie wiem czy masz tak samo jak ja ale u mnie to zjawisko występuje tylko przy temperaturach powyżej 20-25 na dworze. Nie wiem od czego jest to zależne ale w zimie bądź zwykłe w miare ciepłe dni nic się nie dzieje. Przyjdą upały i auto zaczyna dość często gasnąć i nic nie mogę na to poradzić. Od kiedy zaczeło to występować wymieniłem świece i kable, jakieś czujniki temp. oleju, czyściłem i adaptowałem przepustnice, wymieniłem czujnik położenia wału korbowego, robiłem coś tam przy dolocie żeby zasysał mniej powietrza znad kolektora i nadal nic. Jedyne co stwierdziłem to to, że zanim zacząłem robić te wszystkie rzeczy to auto gasło już przy temp. w okolicach 20 stopni, a teraz dopiero jak na dworze jest naprawde gorąco. Myślę, że to wina tego durnego dolotu, który w naszych silnikach jest wręcz idiotycznie stworzony. Nieduży otwór, umieszczony po boku tej obudowy silnika nie ma prawa zaciągać zimnego powietrza ze strony grilla tylko ciągnie gorące powietrze z komory silnika, przez co gdy na dworze jest upał auto bardzo zauważalnie słabnie.

  • [quote="xrolex23"]A może coś ze świeczkami nie tak? Kiedy ostatnio były wymieniane? Może na którymś z cylindrów świeca słabiej działa, i dlatego są takie objawy.[/quote]
    Świeczki są - można powiedzieć - nowe. Założone były gdzieś w marcu, od tego czasu zrobiłem na nich ok. 6 tys km. Nie kupowałem byle czego. Postawiłem na NGK (ZFR6T-11G), którą to markę znam od lat i którą polecano w wielu miejscach.
    [quote="tomkierz"]Czy 1.4 80KM to ten sam silnik co mój? tj. AUA, bądź BKY? Mam to samo...[/quote]
    W mojej Fabii znajduje się motor o oznaczeniu BUD.
    [quote="tomkierz"]...Przyjdą upały i auto zaczyna dość często gasnąć i nic nie mogę na to poradzić...[/quote]
    Ja zauważałem te spadki obrotów przy wysprzęglaniu nawet w zimie. Tyle że u mnie zgaśnięcie zdarza się bardzo rzadko i zasadniczo dotyczy to jazdy na gazie. Ten spadek wskazówki obrotomierza i potem wyrównanie do nominalnej wartości obrotów biegu jałowego nie zawsze kończy się zgaśnięciem. Jakbym miał określić częstotliwość tego "incydentu" - powiedziałbym że zdarza się nie częściej niż raz na tydzień (przy dystansach rzędu 40-50 km/dzień). Gdyby to był czujnik wału to na kompie powinien odnotować błąd. Nie wiem więc czy jest to bardziej wina LPG, czy jakaś bolączka silnika. Przy upale nie zauważam też spadku mocy silnika - jeździ normalnie. Wyraźny spadek jest zauważalny dopiero po włączeniu klimy.

  • przyczyn jak to zwykle bywa może być wiele. Zacznę jednak od tego że gaz na stacjach w zimę i lato różni się stosunkiem składników między sobą. Generalnie rzecz biorąc w zimę jest lepszy gaz bo tego wymagają warunki atmosferyczne. W lato oszuści bo tak ich trzeba nazywać zubożają proporcje dodając tańszego (z propanu i butanu). Nie bez znaczenia jest tez temperatura i ciśnienie w butli.
    LPG jest gazem w temperaturze pokojowej przy normalnym ciśnieniu. W temperaturze pokojowej ulega on skropleniu przy ciśnieniu od 2.2 do 4 atm. Do butli jest pompowany przy ciśnieniu rzędu 6 atm. Butle, w których się go przechowuje i transportuje, napełnia się zwykle do 85% objętości, aby uniknąć rozerwania butli przez rozszerzającą się przy zmianie temperatury ciecz. Tu pytanko z mojej strony czy widzicie poprawę po zatankowaniu do pełna? Wiem że często jest problem z utrzymaniem obrotów przy niskim stanie LPG w butli.
    Po za tym pokombinować możecie z silniczkiem krokowym, który odpowiada za obroty. Po jego odłączeniu prawdopodobnie obroty będą równo trzymać 4 tys.

  • jacekpk, u mnie zdarza się to dużo częściej, na przykład zatrzymam się przed pasami - zgaśnie, odpale, podjade pod skrzyżowanie i on znowu gaśnie... Zauważyłem, że gaśnie częściej przy włączonej klimie, która dodatkowo obciąża silnik.

    @dr O.. nie wiem czy jacekpk ma taką samą przepustnice jak ja, ale ja mam silnik krokowy wmontowany w przepustnice a cała część nie jest rozbieralna... Niestety przepustnica kosztuje ok.600zł i nadal nie mam gwarancji, że to ona jest przyczyną. Do tego auto ma zrobione tylko 65kkm... No nic, nie będę zaśmiecał koledze tematu, bo raczej jego przypadek jest troche inny.