Witaj na forum Fabia Club Polska

Nawigacje/GPS

Temat utworzony · 64 Posty · 40354 Wyświetlenia
  • Bez problemu kupisz na odległość i sam sobie zamontujesz. Nie trzeba nic dodatkowo progranować ani podłaczać. Podpinasz i działa, cała operacja zajeła 5 minut 🙂 <!-- s:) -->.

  • Hej,
    Matsil czy mógłbyś napisać z jakimi końcowymi kosztami należy się liczyć przy kupnie tego kombajnu?

    Po zdjęciach przyznam, że efekt jest niesamowity. all in one
    Mam także dodatkowe pytanie:
    Widziałem, że urządzenie posiada bluetooth, czyli pewnie też jest zestaw głośnomówiący. A czy wyprowadzałeś dodatkowo mikrofon, czy jest może wbudowany w panel?

    Dzięki z góry za odpowiedź i pozdrawiam

  • [quote="synek"]Hej,
    Matsil czy mógłbyś napisać z jakimi końcowymi kosztami należy się liczyć przy kupnie tego kombajnu?

    Po zdjęciach przyznam, że efekt jest niesamowity. all in one
    Mam także dodatkowe pytanie:
    Widziałem, że urządzenie posiada bluetooth, czyli pewnie też jest zestaw głośnomówiący. A czy wyprowadzałeś dodatkowo mikrofon, czy jest może wbudowany w panel?

    Dzięki z góry za odpowiedź i pozdrawiam[/quote]

    Koszt nawigacji to ok. 1000-1500pln, ja za nówkę zapłaciłem 1150pln.
    Montaż - sam sobie dasz radę, zajmuje to 15min - 0pln
    Urządzenie o którym pisałem wyżej - 350pln
    Razem wyszło mnie 1500pln.
    Do tego jeszcze potrzebna będzie płytka z mapą - ale tu już ceny są bardzo różne, ja dostałem gratis z nawigacją.

    Ja mam MFD2, które nie ma wbudowanego bluetootha, w passacie mam odpowiednik skodowsiego columbusa - RNS510, ale tam też trzeba mieć dodatkowo zestaw samochodowy bluetooth, żeby połączyć telefon. Samej nawigacji z telefonem nie połączysz.

  • a mógłbyś jeszcze napisać gdzie kupowałeś?

    thx in adv

  • [quote="synek"]a mógłbyś jeszcze napisać gdzie kupowałeś?

    thx in adv[/quote]
    Kupiłem na allegro u gościa o nicku "navigations". Zapewnia on o legalności pochodzenia sprzętu, może wystawić fakturę z numerami seryjnymi urządzenia.
    Nawigacja jak nowa, żadnych śladów użytkowania.

  • W sumie to pewnie dotyczy wszystkich palmtopów z Win CE, które umożliwiają uruchomienie Exploratora Windows. A zatem:

    1. z firmowego menu uruchamiamy Explorator Windows (przeglądanie plików, czy jak to tam nazwali)
    2. pojawia nam się okienko Explorera i klawiatura
    3. klikamy na klawiaturze ctrl i esc
    4. pojawia się pasek menu, klikamy sławetną flagę >> Settings >> Taskbar and Start Menu
    5. zaznaczamy "Always on top", "Auto hide". Od teraz na dole będzie wąski pasek, który po kliknięciu będzie nam rozwijał cały pasek menu. Dzięki temu:
    • klikając z prawej strony paska możemy wybrać aktualnie otwarty program (dzięki czemu możemy włączyć np. mp3 playera i przełączyć się na nawigację)
    • klikając na drugą ikonkę z prawej i wybierając "Hide Input Panel" możemy ukryć wirtualną klawiaturę
    • klikając na pasek między ikoną wirtualnej klawiatury, a ikoną aktulanego programu MOŻEMY USTAWIĆ ZEGAR I DATĘ (co podobno jest niemożliwe do zrobienia ręcznie i trzeba czekać na sygnał GPS)

    Ogólnie powinno być ok. Można dodatkowo zainstalować odtwarzacze mp3 Xaudio lub jego palec-friendly wersję pt. Hum, dzięki czemu jakość odtwarzanych plików winna być lepsza.

    Żeby podmienić program uruchamiany przez firmowe menu, należy:

    1. zainstalować pożądane oprogramowanie na palmtopie,
    2. skopiować je z katalogu \Program Files\nazwa_katalogu_programu do \ShellDisk\Shell (odtwarzacz filmów jest w \ShellDisk\VideoPlayer), następnie zmienić nazwę pliku dotychczasowego programu (np. z MP3 Player.exe na MP3 Player_.exe), a plik exe naszego programu nazwać tak, jak nazywał się dotychczasowy program.

    EDIT
    Parę uwag:

    1. żeby po uruchomieniu programu mieć na dole pasek zadań, trzeba go uruchomić z poziomu Explorera Windows
    2. po sprzętowym resecie (suwak z bateryjką) Windows wszystko czyści.
  • Siemanko.
    Jestem zielony w temacie nawigacji i mam pytanie dotyczące ładowania. W instrukcji od nawi ( BLOW 43ybt) wyczytałem ,że ładuje się przez ładowarkę sieciową lub samochodową natomiast nic nie piszą czy jak podłącze się przez USB do komputera to też ją naładuję. A nie chcę sobie rozwalić akumulatorka tak odrazu. Prosze o podpowiedź co i jak.

  • Miałeś racje po podłaczeniu jest pokazany symbol ładowania. Dzięks.

  • [quote]nic nie piszą czy jak podłącze się przez USB do komputera to też ją naładuję. A nie chcę sobie rozwalić akumulatorka tak odrazu[/quote]
    Ja powiem tak urządzenia takie jak Nawigacje czy telefonu podłączane kablem USB mogą przez niego być również ładowane ale nie muszą.
    Akurat czytałem trochę na ten temat i ładowanie USB jest o wiele wolniejsze, bardziej "doładujemy" nasze urządzenie niż naładujemy ponieważ jest o wiele mniejsze
    napięcie.
    Czy to szkodzi baterii?
    Niektóre osoby twierdza że baterie posiadają efekt pamięciowy (czyli długa żywotność osiągamy ładując telefon przy bardzo słabej baterii i ładować na max, żadnego
    "krótkiego podładowania" ). Moje zdanie jest takie że owszem baterie posiadają efekt pamięciowy ale te stare jak np NiMH, nowszego typu jak LI-Jon czy Li-Polymer ta wada
    jest już zlikwidowana. (w końcu gdyby to szkodziło baterii to producent nie wprowadził by opcji ładowania przez USB)
    Sie rozpisałem 😄 ale to tak na dopełnienie tematu 🙂 <!-- s:) -->

  • Ja jestem zwolennikiem spiskowej teorii dziejów że bateria ma "efekt pamięci". Co prawda na przykładzie telefonu HTC, stwierdzam że da się zresetować informacje baterii. Takie ogłupienie jej aby czuła się jak nowa i nie używana.

    Pozdrawiam
    sid

  • Jestem w trakcie przymiarek do zakupu nowego GPS-u (mowa o samym urządzeniu)
    Co polecacie, co wozicie u siebie
    Jedno co wiem to na pewno nie będę się pchał w 7" bo przy powierzchni szyby przedniej w F1 to lekka przesada.

    Myślę nad MIO Moov 500 albo jakimś wyższym modelem

    Generalnie zależy mi głównie na szybkości "łapania" sygnału satelit gdyż moje stare Mio przegrywa na czas z dopytaniem taryfiarza którędy na Grójec :mur: <!-- s:mur: -->

    czekam na wasze opinie i sugestie

    [color=#FF0000]*Zapoznaj się z regulaminem - pamiętaj o prefiksach (pkt. 5 reg.) /wolfmk [/color]

  • Ja używam Navroad 460 z Automapą XL.

    zalety:

    • małe to
    • szybko startuje - złapanie GPSa do 20 sekund, zwykle szybciej,
    • dobra mapa, choć czasem miewa dziwne "pomysły"
    • wyraźne komunikaty głosowe (MioMoov 300 znacznie gorsza jakość dźwięku)

    wady:

    • bateria zdechła po 3 miesiącach używania, bez zasilacza nie pociągnie
    • ekran dotykowy trochę małoczuły, w MioMoov 300 bez porównania lepszy, ale można się przyzwyczaić
    • trochę mały ekran - wyświetlane informacje o np. tolerowanej prędkości fotoradarów za małe, by odczytać w czasie jazdy

    Ogólnie może być, ale poszukałbym czegoś z nieco większym ekranem.

  • http://cokupic.pl/produkt/TomTom-GO-750-IQ-Routes-Europe-45-Traffic/informacje_o_produkcie#productNav<!-- m -->

    Ta wygląda smakowicie ale nie wiem czy po 5 latach śmigania po Polsce z AM przestawie się na TomTom-a tym bardziej że do niego raczej nie wrzucę AM :niepewny:

  • Napewno kup coś większego niż 3,5 cala ja taką mam smarta model chyba gps320 z auto mapą. Generalnie obsluga nieskomplikowana jednak wyświetlacz mógłby być większy.

  • Nie będę podnosił tematu efektu pamięci, ale pewne jest że baterie zużywają się w miarę korzystania a dokładniej cykli ładowania i rozładowania.
    Polecam artykuł http://pclab.pl/art26289.html może nie traktuje o nawigacji i ładowaniu przez USB, ale co nie co można się dowiedzieć 🙂 <!-- s:) -->

  • Myślę że zdecyduje się na to MIO Moov 500 tylko tam jest kwestia "odblokowania" urządzenia gdyż śmiga na innej Windzie

    [size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 17-03-2011, 01:28[/i] ][/size]
    wyświetlacz ma 4,2 albo 4,5 " no i cena !!! 300zł :rotfl: <!-- s:rotfl: -->

  • [b]zawada[/b], wszystko aby tego dokonac znajdziesz na necie 🙂 wystarczy wyszukiwarka google i troche cierpliwosci 🙂 dolaczone sa intsrukcje jak to zrobic takze nie ma sie czego bac 😉 <!-- s;) -->

  • wiem Wojtas
    kiedyś już to robiłem na Medionie, którego przytachałem z Reichu
    Nie było to proste jak na 1-szy raz ale dałem rade 😉 <!-- s;) -->

    Na szczęście należe do ludzi, którzy jeśli czegoś nie zrobią do końca to szlag ich trafia :hyhy: