Nawigacja

    Fabia Club Polska
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    1. Strona startowa
    2. rufus
    3. Posty
    R

    rufus (@rufus)

    0
    Reputacja
    729
    Posty
    1
    Wyświetlenia
    0
    Obserwujący
    0
    Obserwowani
    • Profil
    • Obserwowani
    • Obserwujący
    • Tematy
    • Posty
    • Najlepsze
    • Grupy

    Informacje o rufus

    Dołączono
    Ostatnio online

    Posty napisane przez rufus

    • R
      [F1 i F2] Czujnik parkowania

      [quote="Rubin85"]Witam!
      mam pytanie.JAk przeprowadzić kabel ze sensorów na zderzaku do wnetrza bagaznika?,trzeba sciagac zderzak aby przeciagnac kable??
      Dzieki za porady.[/quote]

      Moim zdaniem bez zdjecia zderzaka jest to prawie niewykonalne. Przewody przeciagasz przez fabryczne otwory w tylnym pasie, ktore powinny byc zabezpieczone takimi gumowymi uszczelnieniami.

      napisane w Warsztat elektryczny
    • R
      [F1] Instalacja LPG 1.4 16V 75KM

      [quote="Wojtas"]i jak wrazenia :?: <!-- s:?: --> duzo naczytalem sie pozytywnych opini o BRC czy Landi Renzo[/quote]

      Do tej pory przelatałem jakieś 5 kkm i po montażu warsztat odwiedziłem trzy razy:

      1. na przegląd po 1 kkm
      2. śmierdziało mi gazem i mechanik szukał w komorze silnika przyczyny, ale pobieżne oględziny nic nie dały
      3. odstawiłem samochód na 3 h aby mogli go dokładnie obejrzeć i znaleźć nieszczelność, co im się udało i teraz nie śmierdzi

      Wydaje mi się (i wiele o tym czytałem), że podstawa do doświadczony i rzetelny instalator.
      Na Lovato zdecydowałem się, ponieważ akurat taką instalację polecił mi warsztat, do którego mam z pracy 2 min. jazdy, 2 lata gwarancji, marka (instalacji) z 50-cio letnim doświadczeniem.

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • R
      [F1] Instalacja LPG 1.4 16V 75KM

      LOVATO SMART 😉 <!-- s;) -->

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • R
      [F1] Instalacja LPG 1.4 16V 75KM

      [quote="Wojtas"]mi pali na pb na trasie ok 6,5 jak jade na klimie a ponizej 6 l bez klimy ... mysle ze na gazei bedzie mi palil max 8 bez klimy[/quote]

      Oby 😉 <!-- s;) --> Wszystko zależy od instalacji, jakości gazu, stylu jazdy. W mieście pali mi sporo, bo do pracy mam niecałe 5 km, więc silnik jest niedogrzany i dlatego więcej pali.
      Gaz jest mniej kaloryczny niż benzyna i dlatego większe spalanie musi być (+20-30%), jeśli samochód ma zachować dotychczasowe osiągi (przyśpieszenie, elastyczność, v-max.).

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • R
      Witam Klubowiczów

      [quote="project47"]Witam serdecznie wszystkich klubowiczów! 🙂 <!-- s:) -->[/quote]

      Cześć.
      Jakbyś przypadkiem lub świadomie miał ochotę zawitać na poznański spot FCP, to odbywają się one co 2 tygodnie we wtorek o 18-stej pod Tesco przy ul. Serbskiej 🙂

      napisane w Przywitaj się!
    • R
      [F1] Instalacja LPG 1.4 16V 75KM

      [quote="zdono"]Chociaż to spalanie i tak duże.. Szwagier w A6 2.0 teraz jeździ cały czas z klima i tez ma 10l.[/quote]

      To że 1.4 pali tyle samo co 2.0 nie musi być wcale dziwne. A o tym, że 1.4 16V grupy VW są paliwożerne możesz [b]zdono[/b] poczytać na forum 😉 <!-- s;) -->
      Moją fabinką 100 km kosztuje między 22 a 30 zł przy cenie gazu 2,55. Przy upałach około 30 stopni C. z klimą i po mieście, jazda zgodna z przepisami i bez agresywnych startów spod świateł spalanie podchodziło pod 12 litrów na setkę.. W trasie po autostradzie z prędkościami zgodnymi z przepisami spalanie do 10 litrów. Przy spokojnej jeździe do 110 spalanie spada do około 9 litrów. Na baku o pojemności 42 litry (wiadomo, że wchodzi o około 20% mniej paliwa) przejeżdżam między 300 (miasto) a 400 (trasa) km.

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • R
      [F1] czasami szarpie

      [quote]Daj znać jak się coś rozwiąże, ja na razie jestem po wymianie jednego wtrysku i objawy padnięcia były dużo ostrzejsze. Dlatego na razie czekam co się dalej będzie działo [/quote]

      Ja też czekam na finał tych obiawów, bo ich obeność nie jest dla mnie jakoś bardzo uciążliwa, a naprawiać metodą prób i błędów nie zamierzam, bo w ten sposób można sporo niepotrzebnie wydać.

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • R
      [F1] czasami szarpie

      [quote="klaude"]I jak, pomógł coś ten preparat? [/quote]

      Powiem tak: jakieś pozytywne skutki użycia tego specyfiku pewnie są, ale moja fabia nadal na zimnym szarpie i dławi się przez pierwsze kilkaset metrów - dopóki nie wzrośnie temp. silnika.
      Prawdopodnie będzie to też wtrysk, bo Fabia ma już przelatane prawie 133 kkm, więc ma prawo coś się skończyć 😞 <!-- s:( -->

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • R
      [F1] Wymiana: szczęki hamulcowe , bębny hamulcowe , cylinder

      [quote="nicram"]Te manewr z śrubokrętem nie jest konieczny, u siebie odkręciłem tylko śrubę obstukałem na około i sam praktycznie spadł, tylko trzeba ręczny spuścić[/quote]

      Jak masz dobre (bez progów) bębny to faktycznie nie potrzeba 😉 <!-- s;) -->

      napisane w Zrób to sam
    • R
      FABKA $iemi

      Felgi bardzo ładne. Fabia wygląda rasowo 😉 Tylko obawiałbym się jeżdzić z takim profilem po polskich drogach :przestraszony: <!-- s:przestraszony: -->

      napisane w Fabia I
    • R
      [F1] Wspomaganie układu kierowniczego - temat zbiorczy

      [quote="xrolex23"]W moim przypadku była to wina wiązki, która została podwieszona i teraz jest bezproblemowo:)[/quote]

      U mnie podobnie - nagle padł ABS, zapaliła się kontrolka od wspomagania (wogóle zegar wyglądał jak choinka).. Przyczyną okazała się sparciała izolacja przewodu w głównej wiązce przewodów.

      napisane w Warsztat mechaniczny
    • R
      FABKA $iemi

      [quote="Siemi"]u mnie zagościły 18" porsche Turbo[/quote]

      Fabia na 18-stkach :przestraszony: <!-- s:przestraszony: -->
      Ciekawe jak to wygląda i jaki masz profil opony 😉

      napisane w Fabia I
    • R
      [F1] Poprawienie osiągów 1.4 16V 75KM

      [quote="tomkierz"]Na razie zamówiłem listwe z wtryskami, kolektor ssący i przepustnice. Do tego będzie robiony jakiś porządny dolot, luźniejszy wydech, no i na koniec strojenie. Idę śladami użytkownika "Tofik" z VW Polo, na pewno znajdziecie temat o jego aucie. Ma ten sam silnik i jak narazie prawie 110KM. Do tego można założyć ostrzejsze wałki Schricka i przesunąć odcinke, ale to już wydatek przynajmniej 2.5K zł za nowe wałki... Silnik mam zdrowy, przebieg mały, więc licze przynajmniej na 105KM w pierwszym setupie bez wałków. Jak zobacze, że zaczyna już to w miare jeździć to przyjdzie i czas na wałki i 120-130KM.[/quote]

      Jak tam modyfikacje?

      napisane w Tuning mechaniczny
    • R
      [F1] Wymiana: szczęki hamulcowe , bębny hamulcowe , cylinder

      [quote="sdasd"]Dzięki :padam: <!-- s:padam: --> Niedługo zamierzam wymieniać[/quote]

      Sprawdź, czy przypadkiem nie wystarczy np. dobrze tyczyścić i przesmarować stare części, bo u mnie okazało się, że szczęki mogłyby zostać (po oczyszczeniu i nasmarowaniu) a do wymiany tylko 1 cylinderek i bębny.

      napisane w Zrób to sam
    • R
      [F1] Wymiana: szczęki hamulcowe , bębny hamulcowe , cylinder

      [img]http://rufus123.webhost.pl/fora/fcp/foto/szczeki.jpg[/img]

      Co potrzeba:

      • klucz do odkręcenie śrub mocujących koło
      • podnośnik
      • dość masywny płaski śrubokręt
      • torx 25 (jeśli dobrze pamiętam.. ewentualnie mógł to być torx 20.. )
      • kombinerki (ja używałem takie z okrągłymi końcówkami)
      • jeśli ktoś posiada to hak do zakładania sprężynek
      • jeśli ktoś posiada to imadło
      • smar zapobiegający zapiekaniu się metalowych elementów (ja użyłem smar miedziany)
      • klucze 8, 10, 11
      • latarka lub lampka warsztatowa
      • drewniany klocek
      • młotek (ja używałem 1,5-kilogramowy)

      Co może się przydać:

      • aparat fotograficzny, aby zrobić zdjęcia układu zanim się go rozbierze na części

      Zaczynamy:

      1. zabezpieczamy samochód przed toczeniem się (podkładamy coś przed i za to koło przednie, które po podniesieniu samochodu będzie nadal na ziemi)
      2. luzujemy śruby mocujące koło
      3. podnosimy tylne koło (podnośnik ustawiamy tak, aby jego "łapa" znalazła się we właściwym miejscu na progu - miejsce zaznaczone wycięciem na progu; lub używając tzw. żaby, tak jak w moim przypadku, można podnieść za wahacz - tam gdzie jest podstawa sprężyny - rozwiązanie o tyle fajne, że już po kilku machnięciach ramieniem podnośnika, mamy koło w górze).
      4. odkręcamy śruby mocujące koło i zdejmujemy koło.
      5. jeśli ktoś ma możliwość, to można zabezpieczyć samochód przed niekontrolowanym opadnięciem, poprzez podłożenie tzw. kobyłki (ja tak zawsze robię)
      6. odkręcamy śrubkę, która trzyma bęben (torx 25)
      7. świecąc lampką przez otwór po jednej z 5-ciu śrub mocujących koło obracamy tak bębnem, aby zobaczyć pionową sprężynkę i jej zaczep do klina (patrz zdjęcie powyżej - miejsce zaznaczone kwadracikiem)
      8. trzymając bęben, aby się nie kręcił wkładamy płaski śrubokręt przez odpowiedni otwór w bębnie tak, aby końcówka śrubokręta znalazła się pod klinem i popychamy rączkę śrubokręta w dół, aby pchnąć klin do góry, co zluzuje szczęki
      9. przez drewniany klocek uderzamy dość mocno młotkiem w bęben (od strony śrub mocujących koło) do momentu odskoczenia bębna (z czasem przywiera on do piasty)
      10. krok ten wykonujemy wtedy, jeśli nap.....anie młotkiem spowodowało odklejenie się bębna, ale nie możemy go zdjąć, bo nadal trzymają go szczęki:
        wyjmujemy tylną popielniczkę oraz uchwyt na napój poprzez szarpnięcie do góry i lekko do siebie; ukazuje się nam naciąg linek - kręcimy kluczem 10 w lewo do momentu, kiedy będziemy mogli już zdjąć bęben
      11. kombinerkami lub śrubokrętem - jak komu wygodnie - odczepiamy dolną sprężynkę ("1" na zdjęciu).
      12. demontujemy sprężynki dociskające szczęki (gwiazdki na zdjęciu), trzymając kombinerkami kapturek, a śrubokrętem przekręcamy płaski bolec (ten patent tak wpłynął negatywnie na moje nerwy i czas jaki poświęciłem na pierwsze koło, że straciłem ochotę na wszystko i gotowy byłem roznieść to wszystko w proch :wsciekly: <!-- s:wsciekly: --> )
      13. być może nie trzeba, ale ja wymieniałem wszystko, więc i tak musiałem; ale ja postanowiłem ułatwić sobie demontaż szczęk, poprzez odkręcenie cylinderka ("C" na zdjęciu);
        jest on przykręcony od tyłu śrubką torx 25 oraz należy odkręcić nakrętkę - klucz 11 - mocującą metalowy wężyk płynu hamulcowego (najlepiej zaraz po zdjęciu szczęk przykręcić z powrotem wężyk do cylinderka, bo będzie nam wyciekał płyn hamulcowy)
      14. odczepiamy linkę hamulca ręcznego (strzałka na zdjęciu)
      15. ja nie posiadam imadła, więc położyłem szczęki na ziemi i przydepnąłem nogą szczękę w której jest mechanizm hamulca ręcznego; kombinerkami odczepiłem mniejszą sprężynkę (tą, która jest z przodu ("3" na zdjęciu); sprężynka na końcach ma różne rodzaje mocowania - z jednej jest normalny haczyk; z drugiej jest coś jakby z; rozczepiamy po stronie haczyka
      16. robimy to co w pkt. 15. tylko ze sprężynką większą ("4" na zdjęciu)
      17. teraz możemy rozłączyć szczęki, wyciągając rozpierak (to ten kawałek metalu, który był między szczękami); moje szczęki był tak zapieczone, że, aby wyjąć szarpak, musiałem potraktować młotkiem mechanizm hamulca ręcznego, bo w ręku nie mogłem go odciągnąć, aby uwolnić rozpierak;
      18. jeśli mamy tylko nowe szczęki - nie zaopatrzyliśmy się w nowe rozpieraki i kliny - to warto wszystko wyczyścić z nalotu
      19. bierzemy nowe szczęki i zaczynamy od przymocowania rozpieraka do szczęki wyposażonej w mechanizm hamulca ręcznego, czyli wsuwamy rozpierak w wycięcie w szczęce i dociskając szczękę nogą do podłogi zakładamy sprężynkę ("3" na zdjęciu) tak, aby koniec przypominający "z" znalazł się w szczęce, a koniec z haczykiem w otworze w rozpieraku
      20. bierzemy drugą szczękę i wsuwamy w nią rozpierak, pamiętając, że ma tam jeszcze znaleźć się klin; wkładamy klin
      21. zakładamy większą sprężynkę tak, aby koniec przypominający "z" znalazł się w szczęce bez mechanizmu hamulca ręcznego, a haczykowaty w szczęce z tym mechanizmem
      22. zakładamy sprężynkę na klin ("2" na zdjęciu) i mocujemy ją do szczęki
      23. w tym momencie ponownie odkręciłem cylinderek
      24. zmontowane szczęki wkładamy na miejsce, pamiętając o zaczepieniu linki hamulca, bo później będzie ciężko oraz aby dół szczęk schował się za mocowaniem
      25. mocujemy z powrotem szczęki za pomocą elementów oznaczonych gwiazdkami na zdjęciu; jak już pisałem powyżej, jest to bardzo upierdliwe rozwiązanie, jeśli nie ma się specjalnego narzędzia (bo chyba widziałem coś takiego na Allegro); dobrze jest założyć gogle chroniące oczy i łyknąć melikę - mi ta sprężynka kilkadziesiąt razy spadła/wystrzeliła, zanim wyrobiłem sobie technikę mocowania tego ustrojstwa :wsciekly: )
      26. jeśli cylinderek był zdjęty, to teraz można założyć go z powrotem (ja wymieniłem na nowy);
      27. i tu chyba najtrudniejsza sprawa, zwłaszcza jak ma się nowy zestaw sprężynek - zaczepienie ostatniej sprężynki ("1" na zdjęciu); nie ważne z której strony zaczniemy, bo oba końce są w postaci haczyka, więc jak komu wygodnie.. namęczyłem się z tym niemiłosiernie :wsciekly: kombinerkami lub śrubokrętem nie dałem rady zwłaszcza nowej sprężynki - po prostu nie miałem możliwości rozciągnąć jej na tyle, aby zaczepić drugi koniec. postanowiłem użyć starej sprężynki, bo ją trochę łatwiej się rozciągało, a ostatecznie udało się ją zaczepić, gdy wyspawałem sobie takie narzędzie do naciągania sprężynek (można je kupić - to taki hak z rączką)
      28. sprawdzamy czy wszystko jest na właściwym miejscu (czy nic nam nie zostało z części, które powinny znaleźć swoje miejsce w układzie 😛 ); obficie smarujemy smarem zapobiegającym zapiekanie miejsca styku elementów układu (tam, gdzie styka się rozpierak ze szczękami, tam gdzie rusza się klin, zawias mechanizmu hamulca ręcznego)
      29. warto mocno nacisnąć kilka razy pedał hamulca, aby wszystko się ułożyło, a w przypadku demontażu cylinderka trzeba by odpowietrzyć układ.
      30. odtłuszczamy wszystkie miejsca, które w momencie hamowania trą o siebie i zakładamy bęben (ja miałem nowy)
      31. przykręcamy śrubkę mocującą bęben
      32. zakładamy koło.

      Analogicznie robimy drugą stronę (uprzedzam, że z drugiej strony klin będzie po przeciwnej stronie).
      Jak złożymy już wszystko, to wartko wyregulować ręczny hamulec.
      Robi się to tak, że

      • podnosimy tylne koła (ja podniosłem jedno, licząc, że skoro mam wszystko nowe i odpowietrzone, to hamulce działają tak samo z lewej jak i z prawej strony)
      • zaciągamy kilka razy ręczny i puszczamy
      • na "spuszczonym" ręcznym sprawdzamy, czy koło można swobodnie bez oporów obracać
      • jeśli tak, to zaciągamy ręczny na pierwszy ząbek i sprawdzamy, czy koło teraz się swobodnie obraca; jeśli tak, to dokręcamy nakrętkę naciągu linek (w prawo); kręcimy tak do momentu, aż koło będzie bardzo ciężko się obracało
      • "spuszczamy" ręczny i sprawdzamy czy nie ma oporu przy obracaniu koła
      • jeśli nie ma oporu, to zaciągamy ręczny na czwarty ząbek i sprawdzamy, czy możemy przekręcić kołem; jeśli nie, to znaczy, że hamulec ręczny został dobrze wyregulowany.
        Poza tym jak spuszczamy ręczny z pierwszego ząbka, to dźwignia sama powinna powrócić do dołu. Ja dodatkowo przetestowałem działanie ręcznego w taki sposób, że uruchomiłem silnik, zaciągnąłem ręczny na 4-5 ząbek i spróbowałem ruszyć. Jeśli samochód ruszył, to jeszcze trochę dokręciłem nakrętkę naciągu linek do momentu, aż na 4-5 ząbku koła nie obróciły się przy próbie ruszenia.

      Jak ktoś robi to pierwszy raz, to niech zarezerwuje sobie kilka godzin wolnego czasu, bo mi pierwsze koło zajęło ~4-5 godzin a drugie z regulacją ręcznego już tylko 2 🙂
      Mam nadzieję, że mój opis Wam pomoże i ułatwi wymianę tych części.
      Przepraszam za ewentualne błędy.
      Powodzenia.

      napisane w Zrób to sam
    • R
      Fabka by OLO Ustka

      [quote="olo786"]Gościu kupił polówkę u Niemca i po przyjeździe do kraju coś mu twardo było i wstawił serie, a gwinta na sprzedaż.[/quote]

      Ciekawy jestem jak to będzie wyglądało, bo też mam combi i chodziło mi po głowie obniżenie fabci..

      napisane w Fabia I
    • R
      Archiwum

      [quote="TomekP"]przyczyną był czujnik temperatury[/quote]

      Sekwencja jako jeden z parametrów zczytuje temp. silnika. U mnie np. po dłuższym postoju i uruchomieniu silnika, na LPG silnik zmienia źródło zasilania przy temperaturze silnika 35 st. C.
      Dobrze, że napisałeś o swoim problemie, ponieważ jeśli komuś z nas - zagazowanych - przytrafi się podobny problem, to będziemy wiedzieć od czego zacząć 😉 :zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->

      napisane w Dosłownie wszystko
    • R
      Rufus

      [quote="mari0"]Spalanie w tym 1.4 mieści Ci się w 8l ? Planuje też do swojej 1.4 wstawić LPG.[/quote]

      Spalanie gazu jest spore. Jak jeżdzę tylko po mieście to wychodzi ~ 10 - 12 litrów. Jeżdżę raczej na krótkich odcinkach - 4,5 km w jedną stronę do pracy. Jak jest gorąco dochodzi klima, ale jeżdżę raczej spokojnie bez żyłowania.
      W trasie - głównie autostrada prędkości 130 - 140 km/h klima - wyszło mi ostatnio 9,5
      W trasie, autostrada, ale spokojnie - tak do 120 i częściowo klima - 8,5
      Wychodzi 20 pare zł na setkę więc całkiem nieźle.

      [size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 03-07-2011, 18:59[/i] ][/size]
      Dzisiaj wymieniłem szczęki, cylinderki, sprężynki i bębny, ponieważ ręczny już praktycznie skończył się i lewe koło trochę trzymało. Mam nadzieję, że teraz, gdy wszystko działa jak należy, to i spalanie choć odrobinę spadnie.

      napisane w Fabia I
    • R
      Rufus

      2350 instalacja i montaż + 100 za wlew gazu we wlewie benzyny.

      napisane w Fabia I
    • R
      Fabia by MARKO

      [quote="MARKO"]Na razie z tym nic nie robię. [/quote]

      Jeszcze można kontrolkę usunąć/wylutować :hyhy: żarcik taki.. :mur: <!-- s:mur: -->

      napisane w Fabia I
    • 1
    • 2
    • 24
    • 25
    • 26
    • 27
    • 28
    • 34
    • 35
    • 26 / 35