Aha, myślałem że coś u nas na miejscu.
Ja się jakoś boję alledrogo.
W lecie brałem SACHSy, ale kupował znajomy z serwisu.
Aha, myślałem że coś u nas na miejscu.
Ja się jakoś boję alledrogo.
W lecie brałem SACHSy, ale kupował znajomy z serwisu.
[quote="Maki"]To zaraz policzmy. Przeciętny rozrusznik podczas rozruchu bierze około 100A/130A. Załóżmy kręcimy rozrusznikiem 3 sek. Więc z aku ubędzie 0,15Ah(w przybliżeniu)
Alternator zależności jak mocno jest rozładowany aku ładować może od 1A do nawet 20A.
Więc załóżmy tę najmniejsza wartość. Czyli na naładowanie 1 rozruchu silnika (0,15Ah) przy ładowaniu 1A potrzeba 9min.
Więc z prędkościami miejskimi 50km/h przez 9 min przejedziemy. 7,5km.
Wystarczy że Alternator ładuje 2A czas skraca się do 4,5min. jak 4A 2,25min itd.
Ale by alternator ładował tylko 1A to aku praktycznie prawie 100% musi być naładowany.[/quote]
A możesz doliczyć odbiorniki - radio, światła, komputer, dmuchawa, ogrzewanie tylnej szyby* - w zimie, klima - w lecie.
[quote="bart_ek_82"]Nie pali się u mnie na zapłonie kontrolka ładowania ani kontrolka błędu kompa.
Jak sprawdzić ten przewód wzbudzenia??
Dzięki za zainteresowanie[/quote]
Cienki przewód idący od alternatora do aku, sprawdź czy ma przejscie (miernik), czy nie jest pozałamywany, pośniedziały, czy wody nie popił w izolację.
A kontrolki od ładowania jak nie ma to pasowaloby sprawdzić żarówke, chyba najprościej na dzień dobry.
Mógł jakiś magik ją wypiąć razem z checkiem, żeby nie było widać nieprawidłowości.
Edit: z tego co widzę w Fabii są diody w tablicy.
Masz dostęp do VAGa?
No niestety, mój, mimo młodego wieku (rok) dzisiaj w południe stękał.
W tym tygodniu ma jazdy 3km-postój 2 godziny i znów 3 km. Audi drze jape jak ma spadek poniżej 8V przy kręceniu no i dzisiaj pierwszy raz się odezwało.
Mam nadzieję, że mróz jednak odpuści na dniach...
[quote="zdono"]Jeśli macie problem z tym czy wasz akumulator będzie doładowany/niedoładowany to po prostu poszukajcie sobie z jaką wartością ładuje wasz alternator..
Widziałem gdzieś, tutaj taką tabelkę.[/quote]
Wartośc wartością, jest jeszcze czas. No i bilans musi być in plus.
Może to głupie pytanie, ale czy w Fabiach występują problemy z kostką stacyjki?
Bo wiem że to VAGowska przypadłość, sam kostką załatwiłem u siebie rozrusznik.
A objawy były takie właśnie, ze jak ją trafiało to miała odchyły - coś działa coś nie, nie było kierunków, oswietlenia deski, a rozrusznik został w pozycji startowej i się przekręcił.
Zestaw K&N do mycia i nasączania kosztuje coś koło 70 zł.
Póki nie ma probloemów z autem nie ruszam, bo z rozmowy ze znajomymi i fachowcami wyszło, że te filtry najlepiej pracują jak są przybrudzone. Świeżak/czyścioch zatrzymuje mniej zanieczyszczeń. Same zanieczyszczenia są wiązane do bawełny (tzw. chirurgicznej) czerwonym olejem i tworzą barierę dla kolejnych.
Generalnie filtr działa i jest dużo skuteczniejszy od papierowego, a co do przyrostu mocy - jestem zdania, że jak ktoś chce szatanić, to powinien sobie kupić auto z mocniejszym silnikiem albo iść w profi modyfikacje
Kontrolka od DPFa.
Można spróbować wypalić - przy prędkościach 60-80 km/h i 2000-2500 obrotów zrobić z 10-12 kilometrów.
Jeśli nie pomoże możliwa usterka czyjnika.
Pierwszy raz się pojawiła w ogóle? Migała? miga? świeci ciągle?
[quote="zwirz1"]taki akumulator był jak kupowałem fabkę na początku 2009...
sprawdziłem na necie - do mojego silnika i wersji fresh bez elektryki typu klima czy el, szyby 44 czy 50ah? jaką markę polecacie? bosch/exide/centra/inne?
Cena nie ma większego znaczenia bo jak patrzyłem różnice są do 50zł, także na to nie patrzę.[/quote]
Może być 44 może być 50, prąd rozruchowy byle miała sensowny, zobacz jakie masz parametry. Aktualnie w sklepach są aku o wyższym rozruchowym przy tej samej pojemności.
Co do Samych aku - Centra (byle nie Exide), Varta z serii Dynamic lub jak lubisz wynalazki do Yuasa. Bosch to już nie jest to.
Ja kupiłem w Norauto sygnopwany ich znakiem produkt. Robi im Varta i Centra z tego co wiem, gwarancja 3 lata 44Ah 440A rozruchowego i nie narzekam, silnik 1,8, klima.
Aha - najpierw podziałaj ze starym, potem ew. wymieniaj.
Hmmm ja mam czerwoną wkładke K&N, kupioną z samochodem i szczerze mówiąc nie tykałem jej od 3 lat. Ma tam 30 czy 40 000 mil zrobić (naklejka), ja zrobiłem niewiele bo jakieś 20 000 i w sumie zapomniałem że mam filter
Pasuje się w końcu zebrac i kupić środek do czyszczenia i go wyprać, choć podobno po praniu ma dużo gorsze właściwości, niż "używany".
[quote="zwirz1"]
jakaś szansa że to nie akumulator tylko np alternator albo kable?[/quote]
Wykonaj pomiary napięcia na aku:
A Five Star... może już sprawiać problemy... to nie są dobre akumulatory.
[quote="MirekS"]
Ładujesz prądem o wartości 10% pojemności przez 10h.[/quote]
Max 10% pojemności, jednak im mniejszy tym lepiej.
[quote="zwirz1"]Witam,
autko samo nie odpaliło - próbowałem kolejny raz.
Ale... odpaliło na kable (po 3-4 minutach ładowania odpaliło za pierwszy strzałem).
Też skłaniam się ku akumulatorowi - spróbuję jeszcze o 18 odpalić, natomiast zastanawia mnie jedno - skoro przez ostatnie dni miał problem tylko z odpalaniem po nocy, a po pracy odpalał od razu od pierwszego strzału czy to na pewno akumulator?[/quote]
Ile lat ma aku? Bo jak tyle co auto to ma prawo już łapać powoli choroby wieku starczego. Ile jeździsz, jaki stan elektrolitu?
Po nocy silnik ma ciężej - jest bardziej wychłodzony niż w ciągu dnia, olej gęstszy a zco za tym idzie trzeba więcej siły, żeby silnikiem obrócić. Dodatkoto akumulator jest dłużej "nie używany" niż przez 8 godzin pracy.
Wygląda, jakby się kończył, jednak jest szansa tą zimę (a co za tym idzie także lato) przejeździć.
Spróbuj go doładować, jeśli obsługowy sprawdzić elektrolit i powinien jeszcze się nadać.
[quote="bart_ek_82"]Witam,
Odkryłem właśnie że u mnie jest tak samo - nie świeci mi się kontrolka od ładowania a musze przergazować na ok 2500 obr/min żeby podczas sprawdzania ładowania miernikiem weszło na 14,4 V przy ok 900 obr/min.(po odpaleniu jest ok 11V)
Jeżeli ktoś wie jak zaradzić potrzbie przegazowywania i naprawieniu kontrolki to proszę dajcie znać.
Dużo ludzi pisze o tym problemie ale nikt jeszcze nie podał jego rozwiązania.[/quote]
Przede wszystkim dokładnie sprawdzić przewód od wzbudzenia.
Poza tym - po przekręceniu z pozycji 0 do 1 kontrolka się pojawia, czy w ogóle nie żyje?
Poczytajcie, co jest napisane w linku, który podał Enemik, a tu wyjęty punkt, o którym rozmawiamy:
[quote="http://www.akumulatory.auto.pl/"]Czy można stosować akumulator o znacznie większej pojemności niż zaleca producent, jeśli wymiarami się zmieści?
Generalnie można, tylko trzeba zastanowić się - po co. Producent obliczył jaka pojemność będzie optymalna do konkretnego modelu i nawet jeśli oszczędnościowo wyposażył auto w mniejszy (choć wystarczający) akumulator, to ze względów ekonomicznych sensowne będzie zastosowanie akumulatora co najwyżej o jeden stopień większy niż fabryczny (np. zamiast 45 Ah - 50 Ah).
Jeżeli z akumulatorem nie mamy żadnych problemów, to zastosowanie dużo większego akumulatora nie pociągnie żadnych negatywnych skutków (oprócz jego wyższej ceny w momencie zakupu). Wręcz przeciwnie - większy akumulator na srogim mrozie zapewni większy zapas pojemności i ułatwi rozruch. Jeśli natomiast z akumulatorem miewamy kłopoty, to znaczy że mamy ujemny bilans energetyczny w samochodzie (zakładając oczywiście, że mamy sprawną instalację elektryczną i sam akumulator) i większa pojemność akumulatora problemu nie rozwiąże. Bilans elektrycznego w aucie, zależy od wielu czynników: czy jeździmy na światłach, czy auto jest użytkowane na krótkich odcinkach czy w trasie (jak często następuje rozruch silnika), od temperatur (czy auto jest garażowane lub czy są duże mrozy), czy w aucie są dodatkowe urządzenia popierające znaczne ilości energii (system audio, elektryczne wspomaganie kierownicy, elektryczne sterowanie szybami, lusterkami, szyberdachem, fotelami, ogrzewanie lusterek, foteli itd.). W przypadku, gdy prądu brakuje nie uciekniemy od doładowywania akumulatora zewnętrzną ładowarką. Większy akumulator teoretycznie mógłby wydłużyć okresy pomiędzy kolejnymi ładowaniami, ale istnieje ryzyko, że będzie on ciągle niedoładowany. Taki stan grozi zasiarczeniem akumulatora - straci on część pojemności.
Jeśli ktoś musi mieć większy akumulator właśnie ze względu na np.: prądożerny zestaw audio to musi zadbać o systematyczne doładowywanie akumulatora, aby ten miał szansę służyć jak najdłużej.[/quote]
Nadal uważam, że kupowanie czegoś powyżej 45Ah dla 1,2 HTP który jest małym silniczkiem z trzema tłoczkami i stosunkowo łatwo go obrócić mija się z celem.
Tak jak mówię - u mnie do 1,8 20V jest 45Ah i daje radę.