mi przewody paliwowe wyciszali raz i udało im się to zrobić dobrze (Bednarek Łódź), a co do usterek to po to jest serwis, aby je usuwać, pomyśl sobie jak byś kupił używane auto z takim przebiegiem, zapłaciłbyś nie mało, a całość kosztów napraw byłaby po Twojej stronie, przypuszczam, że część i tak byś musiał naprawiać w ASO, z racji tego, że na tym silniku mechanicy jeszcze się nie znają, ciesz się elastycznością, dynamiką i spalaniem, bo teraz nie ma bezawaryjnych silników, są przestarzałe i nowoczesne <!-- s;) -->
granit (@granit)
Informacje o granit
Posty napisane przez granit
-
-
w końcu działają, dzięki serdeczne za podpowiedź <!-- s;) --> jak ktoś będzie fotę potrzebował to mam uwiecznione, które to przewody
-
[quote="pershing"]sory za odgrzebanie ale zrobilem w przedlifcie mostek na pinach 40-41 i dalej jest to samo[/quote]
możesz opisać krok po kroku jak to zrobić ? bo ja dalej bez długich, zależy mi żeby wiedzieć jak zlokalizować te piny po numerach -
być może jest kwestia sterownika bordnetz ? z jaką masz końcówką ? nr jest na naklejce i wygląda m/w tak: 6R7 937 085C
-
o tym znalazłem na forum i to poszło jako pierwsze do kontroli...są ok, sztywno trzymają, dźwięk dochodzi z okolicy zamka tylnych drzwi, ostatnio zaobserwowałem, że po wsunięciu kawałka uszczelki gumowej pomiędzy blachę drzwi, a zamek jest ciszej, jednak trochę na większych dziurach jeszcze słychać...
-
Witam, od jakiegoś czasu nie dają mi spokoju stuki w tylnej części nadwozia, zwłaszcza z lewej strony w okolicy tylnych drzwi, a dokładniej zamka tych drzwi. Stuki pojawiają się przy przejeżdżaniu po nierównościach, jest to taki dźwięk jak gdyby drzwi "pracowały" i o coś stukały. Zdjąłem boczek tych drzwi, sprawdziłem czy wszystkie śruby dokręcone, przesunąłem osłonkę z pianki na łączenie linki przy klamce (tam wydawało się, że może stukać), dodatkowo wsunąłem gumowe podkładki pomiędzy blachę drzwi, a zamek i dalej na dziurach hałas występuje, miał ktoś może podobny kłopot i namierzył powód? dodam, że auto ma przejechane 30 tys. km i jest bezwypadkowe
-
co do dźwięku normalnie pracującego silnika to jest głośniejszy niż silniki 1.4 16V na pasku, postaram się wrzucić Ci filmik, generalnie słychać takie "ćwierkanie"... dementując: do VW i Audi wkładają identyczny silnik 1.2 TSI jak do skody, więc tutaj nie ma spisku generalnie u mnie po wymianie zestawu rozrządu jest ok, żadnych niepokojących dźwięków podczas rozruchu... najbardziej wkurzają mnie trzeszczące plastiki w okolicach tylnych drzwi, po 25 000 to tak nie bardzo świadczy <!-- s:/ -->
-
co do dźwięku normalnie pracującego silnika to jest głośniejszy niż silniki 1.4 16V na pasku, postaram się wrzucić Ci filmik, generalnie słychać takie "ćwierkanie"... dementując: do VW i Audi wkładają identyczny silnik 1.2 TSI jak do skody, więc tutaj nie ma spisku generalnie u mnie po wymianie zestawu rozrządu jest ok, żadnych niepokojących dźwięków podczas rozruchu... najbardziej wkurzają mnie trzeszczące plastiki w okolicach tylnych drzwi, po 25 000 to tak nie bardzo świadczy <!-- s:/ -->
-
ale napisz mi jeszcze co oznaczają te liczby? to jest jakiś pin tylko jak to liczyć, od której strony? ew. myślałem żeby miernik prądu przyłożyć i sprawdzać gdzie się coś będzie zmieniać przy wciskaniu guzika na manetce...
-
wtyczka w liczniku taka różowo-fioletowa ? a wiesz które piny z manetki powinny wychodzić do których we wtyczce w liczniku :zdziwko: <!-- s:zdziwko: -->
-
dziś zamontowałem manetki i... kompa ani śladu, bordnetz jest w wersji 6R7 937 085C więc z tempomatem też lipa... a nowe zegary włożyłem żeby zobaczyć czy może jakimś cudem zadziałają i wszystko się zaścwieciło, zapalił się napis immobilizer active i po przekręceniu kluczyka wszystko zgasło, więc założyłem spowrotem stare zegary i jest ok poza tym, że świeci się kontrolka ABS, bez podłączenia do kompa i wykasowania błędu się pewnie nie obejdzie... ogólnie zależałoby mi na kompie pokładowym na razie, nie wiecie czy po prostu nie mam go w zegarach czy brakuje jakiegoś kabelka w wiązce idącej do manetki?
-
więc immo tak jak przypuszczaliśmy się nie podmieni, bo w liczniku jest jedna płytka i trzeba kodować :zly: <!-- s:zly: -->
pozostaje ASO i przekodowanie, mam paragon zakupu licznika więc nie powinni robić problemów z nielegalnością pochodzenia itp.
myślę, że uderzę do Wieliczki, bo tam chętni są na takie roboty i w dodatku nie zdzierają z człowieka... od razu tempomat powiem żeby zrobili (o ile się da) i może w końcu tego chipa w Krakowie -
[quote="TOMUŚ"][color=#0000FF]Granit[/color] pamiętaj o jednym że manetki do fabii 2 FL (czyli taką jak masz) są inne niż do fabii 2 przed Faceliftingiem <!-- s:) --> .
Co do tempomatu. To w wersji FL tempomat jest z prawej strony. Tak mówią na skodahome.cz. Musisz dodać wiązkę która jest inna niż w wersji przed liftingiem. Poza tym na samym początku sprawdź oznaczenia sterownika czy Ci bedzie to obsługiwał , bo sterownik nieco kosztuje (w zależności od wersji sterownika to od 400, 500 zł do 1000 zł).[/quote]
manetka ze sterowaniem tempomatu jest z lewej strony, różni się poliftowa kształtem delikatnie, z prawej strony mamy obsługę kompa pokładowego, wiem, bo zakupiłem z 2011 manetki i właśnie takie są, a czy będą ok się okaże jak podłączę, ryzko, cóż, najwyżej będę sprzedawał graty i już -
pewnie tak jest, ale spróbuję rozkręcić trochę ten licznik i zerknąć co tam siedzi w środku <!-- s;) --> a temat tempomatu ogarniałeś ? co tam oprócz manetki trzeba podokładać ?
-
manetka zdaje się powinna być łączona, lepiej kupić już z tempomatem, bo można dorwać w tej samej cenie, ja tak chcę zrobić, a komp mówicie, że będzie jak tylko przełożę manetkę ?? aby nie bawić się w kodowanie zastanawiam się nad przełożeniem modułu immobilizera ze starego licznika do nowego :niepewny: <!-- s:niepewny: --> o ile to jest moduł, a nie kawałek układu scalonego, którego nie da się zdemontować...
-
Zakupiony, za 270 zł z wysyłką, przegapiłem jakiś tydzień temu za 225 zł z wysyłką, ale trudno...zobaczymy czy da radę <!-- s;) --> martwi mnie fakt braku kompa pokładowego, w clio jak zmieniałem zegary to komp siedział w zegarach, wystarczyło podpiąć manetkę i wszystko działało bez zarzutu, ale tu jest ta cała CAN
-
numer numerem, wystarczy, że jest maxi-dot i ma obroty wyskalowane jak do benzyny, na pewno w nazwie ma E zamiast D, moja wersja to jakiś tam classic czy active z pakietem fun, ale fabryczne radio swing po samodzielnym podłączeniu współpracuje z zegarami (temp.) i wycisza radio po włączeniu wstecznego - jak pytałem w ASO to mówili, że jak kupię radio fabryczne to koniecznie muszę przyjechać na kodowanie, bo nie będzie działało, a okazało się inaczej...
-
Cześć,
czy ktoś montował zegary z maxi-dotem do Fabii w wersji bez kompa pokładowego ?? szukam po necie informacji ale nie ma konkretów, zegary byłyby używane, bez vinu pinu itp. Rozmawiałem z człowiekiem, który zajmuje się tego typu tematami, ale on podejmie się za 800 zł, bo podobno immobilizer jest w zegarach i trzeba przekodować kluczyki i sterownik silnika :niepewny: <!-- s:niepewny: --> znacie jakieś tańsze sposoby ??