Witaj na forum Fabia Club Polska

1.4 16v 75KM AKQ - kopcenie po hamowaniu silnikiem

Temat utworzony · 18 Posty · 6951 Wyświetlenia
  • No i coś niemiłego zauważyłem w moim wehikule, niedobrze oj
    niedobrze... wszystko po kolei:

    Pacjent:
    Silnik 1.4 16v AKQ w VW Lupo 98 (model 99 to samo co w Fabii 1.4 16v), przebieg 148 kkm (pewnie
    troszkę więcej, ogólnie zadbany więc więcej niż 160 kkm nie daje),
    olej 10W40 Lotos semi niedawno wymieniony, silnik silny, ma dość nisko
    moc i moment ale te silniki tak mają...

    Objaw:
    Po hamowaniu silnikiem (zjazd z dłuższej górki) w momencie dodawania
    ponownie gazu na prostym odcinku zaczyna kopcić na niebiesko (sporo
    dymu!). Im dłużej hamuje silnikiem tym mocniej kopci po dodaniu gazu
    (tak jakby zbierał się olej). Dodatkowo jak hamuje dość sporo (np. 1
    km jade na 3. obroty ok. 3000 RPM) to po dodaniu gazu oprócz chmury
    autko szarpie. Chmura ustępuje po 2-3 sekundach (zapewne jak sie olej
    wypali).

    Dodatkowo jak przyśpieszam dynamiczniej i zmieniam wyżej biegi
    (4000-5000 RPM) to w trakcie zmiany biegu też przykopci na niebiesko.

    Autko w trasie spokojnie jadąc 90-120kmh nie pali prawie wcale oleju.
    Jak sie kręcę po mieście to weźmie 0.7-0.8 litra na 1000km. Po tym
    incydencie z hamowaniem silnikiem (było to 2 razy pod rząd - byłem w
    górach) zatrzymałem się i autko spaliło ok. 0.3 litra na te dwa
    hamowania!

    Diagnoza:
    I tutaj nie wiem! Jak myślicie co to może być? Czytając i przeglądając
    szeroko pojęty internet dochodzę do wniosku, że to uszczelniacze
    zaworów. Warto to robić? Może to pierścienie? Jak to sprawdzić?

    Pozdrawiam,
    Wojtek.

  • prawdopodobnie to uszczelniacze zaworów możesz wykręcić świece zapłonowe i spr. czy osadza się na nich nagar jeżeli będzie to wszystko wiadomo co do wymiany to dobry mechanik wymieni je bez demontażu głowicy

  • [quote="mario_tg"]prawdopodobnie to uszczelniacze zaworów możesz wykręcić świece zapłonowe i spr. czy osadza się na nich nagar jeżeli będzie to wszystko wiadomo co do wymiany to dobry mechanik wymieni je bez demontażu głowicy[/quote]

    Jak będzie nagar to uszczelniacze? (bo nie zrozumiałem do końca)

    PS. Widzę, że jesteśmy z tego samego miasta. Jakiego mechanika u nas polecasz? Głównie chodzi mi o diagnozę (czy to tylko uszczelniacze czy pierścienie) - wiadomo test kompresji oraz ewentualnie próba olejowa. Ja mam swoich mechaników ale coś mizernie zareagowali na moje pytania :zakrecony: <!-- s:zakrecony: -->

  • [quote="wofek"]Autko w trasie spokojnie jadąc 90-120kmh nie pali prawie wcale oleju.
    Jak sie kręcę po mieście to weźmie 0.7-0.8 litra na 1000km. [/quote]

    Fabryka przewiduje zużycie oleju 1litr na 1000 km przy nowym silniku, jest to jednak bardzo mocno zawyżona norma i praktycznie bez poważnej wady fabrycznej nie ma jej w rzeczywistości. Dodając do tego niebieski dym o którym piszesz wnioskuję, że kroi Ci się kapitalka silnika i obawiam się, że same uszczelniacze niewiele tu pomogą. Do tego dochodzi przynajmniej według moich źródeł olej lotos który nie ma najlepszej opinii. Owszem zaraz się odezwie ktoś kto powie, że mój mobil jest gorszy. Ale każdy profesionalny mechanik powie, że dobry olej i filtr oleju to podstawa żywotności silnika.

  • gdy padną pierścienie to czuje się wyrażny zapach etyliny po odkręceniu korka wlewu oleju a silnik dymi przy każdym dodaniu gazu
    wofek ja stawiam na uszczelniacze zworów, ale kompresję oczywiście sprawdź
    norma 1 litr oleju na 1 tyś km obowiązuje chyba wszystkich producentów :mur: i to jakiś kabaret jest albo chodzi o kase :krzeslem: <!-- s:krzeslem: -->
    p.s.
    zmień olej na mobil, szkoda auta 🙂

  • Czuć lekko ala paliwo po odkręceniu korka wlewu oleju - ale to bardziej spaliny i zapach oleju niż paliwo. Norma normą i nie każdy silnik ma 1.0 l na 1000km - też tak myślałem i z ojcem się założyłem - rezultat silnik Fiata 1.6 16v 101-106KM ma w instrukcji max. granice na 0.3l na 1000km podaną. W praktyce w egzemplarzu z przebiegiem 140kkm pali 0.2 na 10-15kkm a w drugi egzemplarzu z przebiegiem 260kkm pali 0.4-0.5 na 10-15kkm - aha oba auta na Lotosie jeżdżą od nowości (pierwszy na 5W synt drugi na 10W semi) i co? i jest bardzo dobrze. Miałem kontakt z osobom handlującą na ogromną skale olejem i to co usłyszałem jeszcze bardziej mnie przy Lotosie trzyma 🆗 <!-- s🆗 -->

  • jeśli wyczuwasz zapach etyliny w oleju to znaczy że pierścienie są na tyle zużyte że nie trzymają kompresji
    z jakiego powodu to się stało to można stwierdzić dopiero po szczegółowych badaniach silnika, jest zbyt wiele możliwości by kategorycznie cokolwiek stwierdzić
    polecam mobil bo na nim jeżdżę od czasu gdy torf miał jeszcze kwiatki 🆗 <!-- s🆗 -->
    a auta osięgały przebieg ok 500tyś km bez remontu silnika (Dukato, Iveco) dlatego wiem, że każda partia, w każdej butelce trzyma odpowiednie parametry, NIE SPRZEDAJĘ GO
    wybierając towar wolę słuchać użytkowników nie sprzedawcy,
    duża część użytkowników o lotosie wypowiada się niepochlebnie :zdrowko:

  • A ja na lotosie 15w40 disel, jerzdze dukato ma ponad 900tys bez remontu silnika.Może i zależy trochę od oleju,ale też dużo od stylu jazdy.

  • najwięcej to jednak od pilnowania by go nie było zbyt mało :super: <!-- s:super: -->
    bardzo miło wspominam Dukato 14 Maxi :hurra: pozdro

  • kolego gdzie mieszkasz dokładnie napisz e-maila albo wejdź na gg lub zadzwoń

  • Inna mozliwosc to przepuszczajace olej do komory spalania pierscienie tloka...

  • koledzy jakie pierścienie gdyby one były uszkodzone to samochód kopcił by cały czas nie miał by mocy i nie zapalał by na zimnym a zapach etyliny w oleju to bardziej można wyczuć w maluchu albo polonezie gdy uszkodzi się pompa paliwa :zabawa: <!-- s:zabawa: --> ja stawiam na uszczelniacze gdy zamknięta jest przepustnica robi się ogromne podciśnienie w kolektorze ssącym i wtedy jest zasysany olej przez zawory

  • Dziękuję wszystkim za rady. Jutro rano pojeżdżę po okolicznych warsztatach z prośbą o pomiar kompresji. Umówiłem się już na wymianę uszczelniaczy zaworów u mechanika - muszę tylko kupić uszczelniacze i simmeringi wałka rozrządu. Odma też będzie czyszczona.

  • [quote="MirekS"][quote="wofek"]Autko w trasie spokojnie jadąc 90-120kmh nie pali prawie wcale oleju.
    Jak sie kręcę po mieście to weźmie 0.7-0.8 litra na 1000km. [/quote]

    Fabryka przewiduje zużycie oleju 1litr na 1000 km przy nowym silniku, jest to jednak bardzo mocno zawyżona norma i praktycznie bez poważnej wady fabrycznej nie ma jej w rzeczywistości. Dodając do tego niebieski dym o którym piszesz wnioskuję, że kroi Ci się kapitalka silnika i obawiam się, że same uszczelniacze niewiele tu pomogą. Do tego dochodzi przynajmniej według moich źródeł olej lotos który nie ma najlepszej opinii. Owszem zaraz się odezwie ktoś kto powie, że mój mobil jest gorszy. Ale każdy profesionalny mechanik powie, że dobry olej i filtr oleju to podstawa żywotności silnika.[/quote]

    heh miałem pytać, jak Ci się sprawują samochody w podpisie, ale po przeczytaniu dwóch Twoich postów zwątpiłem w choćby minimalną wiedzę na temat motoryzacji z wyjątkiem tej zaczerpniętej z gazet typu AutoŚwiat i innego śmiecia.

    Jaki remont silnika? Przecież napisał, że silnik nie stracił mocy i kopci tylko po hamowaniu silnikiem. Podczas takiego hamowania w dolocie jest podciśnienie i olej jest wysysany przez uszkodzone uszczelniacze!

    Przy wymianie uszczelniaczy warto sprawdzić lub wymienić prowadnice zaworów, bo jeśli mają za duży luz to nowe uszczelniacze długo nie pożyją.

    p.s junior admin i takie głupoty pisze :krzeslem: <!-- s:krzeslem: -->

  • [quote="Maxim555"]heh miałem pytać, jak Ci się sprawują samochody w podpisie, ale po przeczytaniu dwóch Twoich postów zwątpiłem w choćby minimalną wiedzę na temat motoryzacji z wyjątkiem tej zaczerpniętej z gazet typu AutoŚwiat i innego śmiecia.[/quote]

    Dziękuję za komplement.

    [quote="Maxim555"]Jaki remont silnika? Przecież napisał, że silnik nie stracił mocy i kopci tylko po hamowaniu silnikiem. Podczas takiego hamowania w dolocie jest podciśnienie i olej jest wysysany przez uszkodzone uszczelniacze![/quote]

    Uważam, że gdyby to były tylko uszczelniacze, nie łykałby prawie 1 litra oleju na tysiąc km.

    [quote="Maxim555"]Przy wymianie uszczelniaczy warto sprawdzić lub wymienić prowadnice zaworów, bo jeśli mają za duży luz to nowe uszczelniacze długo nie pożyją.[/quote]

    Być może.

    [quote="Maxim555"]p.s junior admin i takie głupoty pisze :krzeslem: <!-- s:krzeslem: -->[/quote]

    P.S. To że mam status juniora admina nie znaczy, że pozjadałem wszystkie rozumy w przeciwieństwie do Ciebie.

  • Cicho tam... !!!

    No i autko już u mechanika kilka dni. Kompresja przed zrobieniem
    czegokolwiek była 13,2 13,6 13,5 13,6 więc podobno nieźle.
    Uszczelniacze zostały wymienione (podobno już nieźle zużyte). Do tego
    simmeringi wałków rozrządu (2x45zł za małą uszczelkę 😕 <!-- s:/ --> ).Teraz czekam
    na jakieś koło pasowe paska rozrządu (podobno ktoś źle zamontował klin
    i jeszcze chwilka i miałbym po silniku - rozrząd zerwałby się) -
    miesiąc temu wymieniałem rozrząd ... ciekawe, ciekawe.

    Przed weekendem majowym odbiór. Jak mechanik powie, że do odbioru to
    poczekam jeszcze kilkanaście godzin (niech to wszystko się ułoży,
    silikon stwardnieje) i w drogę.

    Pytanie...

    Docierać jakoś silnik? Jeździć delikatniej przez pierwsze setki km? Co
    radzicie?

  • rozgrzej porządnie po wyjechaniu z warsztatu, sprawdż stan oleju i płynu chłodzącego i normalnie śmigaj :piwo: <!-- s:piwo: -->

  • Nie musisz docierać nic po takim drobnym remoncie.