[F1] Przepustnica - temat zbiorczy
-
wielkie dzieki bo sie juz zaczalem martwic <!-- s:) -->
ale po oczyszczeniu juz duzo lepiej chodzi tylko nadal troche faluja obroty .moze jeszcze by wypadalo cos przeczyscic? autko ma juz 260tys km -
Z racji tego, że strasznie na biegu jałowym trzęsie mi się samochód zdecydowałem się przeczyścić przepustnicę. Po odkręceniu zauważyłem, że na tej ruchomej klapce (nie wiem jak to się to fachowo nazywa) na jej środku jest dość głęboka rysa (wydaje mi się, że poprzedni właściciel podczas czyszczenia tak ją urządził) ogólnie cała ta klapka wydawała się porysowana.
Po przeczyszczeniu przepustnicy nic się nie polepszyło a wręcz przeciwnie teraz podczas pracy silnika na biegu jałowym słychać jakiś dziwny dźwięk i trzęsie jak diabli <!-- s:( -->
Jaka może być tego przyczyna?[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 04-09-2010, 17:53[/i] ][/size]
Dodam, że jak samochód jest zimny i go zapale np. rano to wszystko jest ok. obroty nie falują i samochód nie drga im bardziej rozgrzany tym gorzej. -
Przypadkiem na desce nie zapaliła Ci się lampka informująca o błędzie sterownika silnika? U mnie tak kiedyś było gdy przepustnica była mocno zanieczyszczona. Po czyszczeniu wszystko wracało do normy, nawet obywało się bez potrzeby adaptacji. W silniku który ja mam objaw zanieczyszczenia przepustnicy to był problem z utrzymaniem wolnych obrotów, silnik po prostu gasł. U Ciebie niekoniecznie problemem musi być przepustnica, nie znam Twojego silnika ale takie objawy mogą być winą uszkodzenia czujnika położenia wału, fajnie gdybyś podpoił samochód pod skaner.
-
Przed zapaleniem silnika świeci mi się kontrolka EPC ale tylko chwile i zaraz gaśnie więc chyba tak powinno być... podczas jazdy nic się nie świeci.
-
EPC oznaczać też może uszkodzenie czujnika świateł STOP <!-- s;) --> sprawdź.
-
[quote="gory"]EPC oznaczać też może uszkodzenie czujnika świateł STOP <!-- s;) --> sprawdź.[/quote]
zgadzam sie miłem ostatnio popsuty stop i swieciło mi EPC
-
STOP jest... Ale mi się EPC nie świeci, tak jak pisałem tylko przy przekręceniu stacyjki (wtedy świeci się większość lampek) po zapaleniu silnika wszystko gaśnie. Wiecie może czy ta rysa na samej klapce może mieć wpływ na falujące obroty? Czy w ogóle na coś może mieć wpływ ? <!-- s:P -->
-
Zależy jak wielką i głęboką masz tą rysę. Zrób zdjęcie może ktoś się wypowie. Ogólnie przepustnica to bardzo precyzyjne urządzenie i przez mocne zarysowanie może być problem z nieregularnymi obrotami silnika.
-
Miałem ten sam problem z gazem - jak był zimny, było ok, jak się rozgrzał, to krztusił się do 2 tys. obrotów i szarpał na biegu jałowym. Na benzynie było ok. Okazało się, że filtr gazu fazy lotnej był zasyfiony. Po wymianie przeszło. Może u Ciebie to też kwestia filtra paliwa?
-
Ja również mam gaz (zakładałem go 2 tygodnie temu) objawy występują na benzynie i na gazie z tym że na gazie są mocniejsze. Chyba zacznę od wymiany cewki co o tym sądzicie? To może być przyczyna?
-
Nie wiem,czy to pomoże, ale zanim zacząłbym cokolwiek wymieniać (koszty!), spróbowałbym wyczyścić wtryskiwacze za pomocą odpowiedniego preparatu wlewanego do baku z benzyną (koszt ok 20 zł) i trochę na tym pojeździł.
Podpinałeś VAG'a?
-
No jak zakładałem GAZ to podczas ustawiania podpieli go i wyskoczył błąd 4 cylindra? coś takiego w każdym bądź razie wymienili świece na jakieś trzy elektrodowe i podobno już błąd nie wyskakiwał.
-
Witam wszystkich.Mam taki problem,wczoraj czyściłem przepustnice tak jak w dziale "zrób to sam"była bardzo brudna.Po czyszczeniu pojechałem zrobić adaptacje,koleś usuną wszystkie błędy został jeden nie pamiętam jak on się nazywał fachowo,koleś sprawdził i wyszło ze jest to "nieszczelny układ dolotowy" objawy w czasie jazdy wszystko ok ale na luzie nie jest już tak kolorowo.Silnik włączony obroty ok 800 dodam gazu na 2500 obr.puszczam gaz obroty spadają do 1000 rosną do 1250 spadają do 800 rosną do 1000 spadają do 800 i tak sie utrzymują cały cykl trwa ok 2-3 sekund dzieje się to za każdym razem na biegu jałowym jak dodam gazu nie zależnie ile cos jakby szukał obrotów biegu jałowego.świece maja 10000 km filtr paliwa i powietrza tez nowa uszczelka pod przepustnice nowy czujnik spalania stukowego i obrotow wałka razrządu wszystko sprawdziłem jeszcze z dwa razy podokrecałem dobrze i nie wiem.Moje pytanie czy tak mozna jezdzic bo w czasie jazdy sie nic nie dzieje na jałowym nie szarpie tylko te skoki obrotów może coś zle zrobiłem,a czy z was ktoś miał cos takiego,dzięki z góry za odpowiedzi
-
Ja po jednym z czyszczeń przepustnicy jeszcze w poprzedniej fabii miałem coś podobnego, ustabilizowało się po przejechaniu ok. 300km. Na Twoim miejscu bym poczekał i chwilę pojeździł, no i zalej bak dobrego paliwa np. na shellu.
-
to samo co mireks u mnie po dłuższej jeździe spokój
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 06-10-2010, 19:05[/i] ][/size]
to samo co mireks u mnie po dłuższej jeździe spokój sprawdz jeszcze tą harmonijkę która idzie od kolektora chyba do rury od dopływu powietrza do filtra ja miałem w niej dziurę połatałem może to było winne -
Dzieki bardzo za odpowiedz jednak przestało ale bląd jest caluy czas nie mozna usunąć.
-
miałem podobnie, ale po adaptacji wszystko wróciło do normy.
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 11-10-2010, 07:17[/i] ][/size]
[quote="dawzo007"]nieszczelny układ dolotowy[/quote]a dokręciłeś wszystko porządnie ?? -
Mam podobny problem. Po czyszczeniu przepustnicy i kalibracji vagiem auto okropnie szarpie. Byłem z tym u paru mechaników i jeden z nich który specjalizuje się w skodach powiedział mi, że przepustnica nie załapała fabrycznych nastawów i jest najprawdopodobniej do wymiany. Na 10 skodzin, które robił jedna nie załapywała. Niestety przepustnica kosztuje około 600 zł. Moje pytanie jest takie. Co Panowie na taką diagnozę specjalisty?
-
[quote="łyha"]Mam podobny problem. Po czyszczeniu przepustnicy i kalibracji vagiem auto okropnie szarpie. Byłem z tym u paru mechaników i jeden z nich który specjalizuje się w skodach powiedział mi, że przepustnica nie załapała fabrycznych nastawów i jest najprawdopodobniej do wymiany. Na 10 skodzin, które robił jedna nie załapywała. Niestety przepustnica kosztuje około 600 zł. Moje pytanie jest takie. Co Panowie na taką diagnozę specjalisty?[/quote]
może coś w tym jest ... ale nowej bym nie kupił używkę dobrze wyczyscic ...A uszczelkę dałeś nową?? i jak kalibrowałeś??
-
Oczywiście, że nowa uszczelka. Kalibracja zgodnie z instrukcjami z forum. Poruszałem ten problem już parę razy. Teraz skoda chodzi raz świetnie a czasami źle. Dziwne to straszliwie. Ale jestem w przededniu rozwiązania problemu. Zobaczymy w poniedziałek. Przewiduję dłuższą trasę ok 500km i może się ustabilizuje. Przejechałem od ostatniego majstrowania dopiero około 100km i szarpanie występuje już rzadziej.