Witaj na forum Fabia Club Polska

[F1 i F2] Tuleje wahaczy - temat zbiorczy

Temat utworzony · 293 Posty · 157874 Wyświetlenia
  • Witam, byłem wczoraj na przeglądzie i pan ze stacji obsługi zauważył zużyte gumy tulejek na przednich wahaczach. Zamówiłem w Wocar'ze tulejki wzmacniane (ponoć z 4 "przęsłami" lub pełne, jak przyjdą to się okaże jakie). Mechanik rzucił mi 200zł za wymianę i 100 za ustawienie zbieżności. A że wydaje mi się to dość wygórowaną ceną chciałbym spróbować to zrobić sam lub z ojcem dziewczyny (ślusarz, miał Kadetta i Astrę, które robił praktycznie sam). Byłby ktoś łaskawy powiedzieć jak to zrobić? Nawet tak ogólnikowo, abym wiedział.

    [color=#CC0000]---------------------------------
    proszę używac opcji SZUKAJ , temat scalony.
    kapi[/color]

  • Standardowa procedura trzeba wyjąć wahacz i wybić tuleję z wspornika tylko że jest pewien problem. Są one plastikowe i może być kłopot z wprasowaniem nowych. Chyba że masz ściągacz http://www.nokaut.pl/akcesoria-motoryzacyjne-pozostale/sciagacz-tulei-plastikowych-skoda-fabia-vw-polo.html<!-- m -->

  • też mnie czeka wymiana tulei, ale cena ich wymiany w porównaniu do ceny części zabija

  • ja płaciłem po 50 zł za stroę za wymianę czyli 100 zł kpl ,zbieżności wogule nie trzeba ustawiać ,bardzo drogiego masz mechanika

  • Mechanik chce stówkę za stronę bo płacze ze to trzeba wahacz ściągać. "Teściu" naprawia maszyny dziewiarskie i ma różnego typu maszyny, których nazw wymienić nie potrafię to chyba coś wykombinuje. Chciałem tylko wiedzieć jak powinno to prawidłowo przebiegać, żebyśmy się z czymś nie walnęli.

    I przepraszam że nie podczepiłem pod tamten temat, kiepsko szukałem 😛 <!-- s:P -->

  • 100 zł to przesada za stronę

  • Ja dzisiaj za samą wymianę wahaczy płaciłam (2szt) 120 zł sama robocizna + części (2szt) 90 zł, + zbieżność 80 zł + łączniki stab.,drążek kier. (2szt), łożysko,... w sumie poszło 1210 zł ale dla klubu FCP zniżka 7% czyli 1120 zł poszłooooo 😉 <!-- s;) -->

  • [b]Loni[/b], no ale przynajmniej nic juz nie puka i stuka a fabka leci jak po szynach 😄 <!-- s:D -->

  • Wachacz trzeba ściągnąć, oprócz tulei wymień sinerbloki byś nie robił za chwilę drugi raz to samo, mechanik przeeee drogi to fakt, a zbierzność to go możesz spokojnie nauczyć, że się ustawia przy wymianie końcówek drążków kierowniczych, a nie przy wachaczu.

  • Zrobione. "Teściu" stare tuleje powybijał śrubokrętem, a nowe powciągał za pomocą własnoręcznie zrobionego "wciągacza". Pięknie weszły (kupiłem wzmacniane, aluminowa osłona i pełne gumy) ale wahacz było już cieżko założyc. Ale się udało 🙂 <!-- s:) -->

    Drugie pytanie: gdzie DOKŁADNIE znajduje się wejście diagnostyczne w fabii? Wiem że obok skrzynki bezpieczników ale nie wiem dokładnie gdzie to jest.

  • [b]wiesuaf[/b], pod lewym nawiewem masz maly schowek .. zlacze diagnostyczne znajduje sie za nim .. pociagnij mocniej w dol i wyskoczy 🙂 <!-- s:) -->

  • [quote="wiesuaf"]stare tuleje powybijał śrubokrętem, a nowe powciągał za pomocą własnoręcznie zrobionego "wciągacza". ....... [b]ale wahacz było już cieżko założyc[/b].[/quote]
    tuleje mają znak - taki sam jest na wsporniku - one muszą się zgadzać - wtedy wszystko ładnie się składa... w przeciwnym razie nawet pełne tuleje szybko się skończą ....

    [quote="Wojtas"]pociagnij mocniej w dol i wyskoczy [/quote]
    żeby zaczepu nie złamał ... - odhacz go i wtedy kieszeń się otworzy całkiem, potem można ją wyjąć z zawiasów - one są tak zbudowane że bez problemu można je odchylić do środka i wtedy kieszeń wychodzi.

  • Dziękuje wszystkim za pomoc 🙂 <!-- s:) --> Znalazłem i kabel i bezpieczniki. Teraz zostaje tylko kwestia znalezienia sterowników do kabla...

  • Dzis po 110 tys km odostatniej wymiany tulejek na te od cupry przyszla pora na kolejna wymiane. Szczerze mowiac na tyc tulejach od cupry auto trzymalo sie gleby calkiem niezle. Minus byl taki, ze drgania bardzo niosly sie na bude, a w koncowej fazie zywotnosci tych tulejek mialem dosc ciekawy efekt podczas jazdy. Przy raptownym mocnym dodaniu gazu auto jechalo w lewo a kierownica samoczynnie lekko przekrecala sie w prawo - powiem Wam, ze bardzo mnie to wkur....o i stwierdzilem, ze teraz tuleje beda inne. Wstawilem cos takiego: http://www.skodasklep.pl/produkt,2925&marka=31&nr=&nazwa=tuleja&str=,Tuleja_wahacza_przedniego_tylna_Skoda_Fabia_Octavi_II_Fabia_II_Roomster_Superb_II_Yeti_.htm i http://www.skodasklep.pl/produkt,714&marka=31&nr=&nazwa=tuleja&str=,Tuleja_wahacza_przedniego_przednia_Fabia.htm<!-- m --> i mam spokoj... , auto jezdzi prosto, drgan na budzie nie ma, a auto tez jakos ciszej sie toczy.

    Jestem w szoku, ze tyle km przejechanych i dopiero teraz te tuleje sie zajechaly. Faktem jest, ze wiekszosc przebiegu rypie po obwodnicy trojmiasta i po autostradach europy.

  • Czy ktoś już wymieniał tuleję wahacza przedniego na całkowicie zalaną gumą ?

    http://moto.allegro.pl/tuleje-wahacza-seat-ibiza-cordoba-fabia-polo-gcy-i1619626887.html<!-- m -->

    Różnica polega na tym, że ta zamiast 2 lub 4 punktów podparcia jest cała zalana gumą ale różnica z tego co widzę jest też w braku przetłoczonego metalowego kołnierza na końcu tuleji. Czy ma to znaczenie ?

  • doktore 🙂 <!-- s:) --> dzięki

  • [quote="wolfmk"]Dziś wymieniłem tylne tuleje wahacza przedniego na tuleje od Seata Cupry o numerze 6LL407188 (idealny zamiennik 6Q0407183A).
    Tuleje wyglądają tak jak na zdjęciu poniżej (są całe zalane gumą).
    Poprzednie tuleje "wzmocnione", czteroramienne nie wytrzymały nawet 15 tys. km.

    Moje wrażenia z jazdy po zamontowaniu nowych tulei są następujące:

    • uczucie prowadzenia samochodu ze sportowym (utwardzonym) zawieszeniem,
    • brak zwiększonych drgań podczas pracy silnika na biegu jałowym, ALE ! wyraźnie bardziej odczuwalne drgania (rezonans) całej kabiny podczas przyspieszania, gdy obroty są poniżej 2 tys./min,
    • świetne prowadzenie na prostej i w zakrętach (kierownica "nie ucieka" z rąk, ani "nie pływa" w rękach),
    • wyraźny spadek tłumienia przy przejeździe przez nierówności poprzeczne (nierówności te są bardziej wyczuwalne w kabinie niż przy standardowych tulejach),
    • auto przestało wybaczać błędy - gdy, np. puścimy minimalnie za szybko pedał sprzęgła, na pewno to odczujemy - generalnie bardziej brutalne zachowanie auta (może się to podobać, ale można to znienawidzić).

    Zaznaczam, że nie mam sportowych preferencji jeśli chodzi o prowadzenie pojazdu, ale cieszą mnie nowe doznania z prowadzenia auta, jakie fundują mi te tuleje.
    Na koniec zostawiłem sobie pewną ciekawostkę - przed wymianą tulei, podczas hamowania, odczuwałem drgania na kierownicy. Każdy powie - krzywe tarcze. Nic bardziej mylnego. W moim przypadku pomogła sama wymiana tulei. Teraz brak jest jakichkolwiek drgań na kierownicy podczas hamowania.
    Jest jednak coś, co pozwala jednak na odróżnienie krzywych tarcz od zużytych tulei. W końcowej fazie hamowania, przy krzywych tarczach będziemy mieli efekt niejednostajnego wytracania prędkości w końcowej jego fazie (mówię na to "kwadratowe koła"). Przy zużytych tulejach oczywiście nie ma takiego efektu, a są tylko i wyłącznie drgania na kierownicy.
    Generalnie jestem zadowolony ponieważ zaoszczędziłem na tarczach i na pewno wytrzymają o wiele więcej kilometrów niż standardowe lub wzmocnione.
    Polecam je również osobom, które myślą o sportowym zawieszeniu, a chwilowo nie są w stanie spełnić swoich zachcianek - małym kosztem możemy nieźle namieszać w charakterystyce zawieszenia.[/quote]

    Za jakiś tydzień będę wymieniał tuleje wahacza przedniego. Te duże tuleje plastikowo-gumowe, co są w aluminiowym wsporniku. Po przeanalizowaniu różnych forów zdecydowałem się na takie od Seata Cupry. Zalane są całe gumą i podobno o wiele lepsze, tylko czasem wyczuwa się więcej drgań, ale warto.

    Zauważyłem, że te nowe tuleje od Cupry mają takie specjalne „cypelki” wystające. W jednym miejscu są dwa w pionie a po bokach pojedyncze. Podobno te „cypelki” określają kierunek wciśnięcia tulei. Czy to prawda? Jak to dokładnie zrobić, żeby tuleja była prawidłowo wciśnięta i się szybko nie zużyła?

    Tuleja jak wiecie ma taki profil wielokąta taki sam jak wahacz, więc na pewno musi być właściwie wciśnięta.
    Na jakimś forum znalazłem takie coś:

    „tuleje mają znak - taki sam jest na wsporniku - one muszą się zgadzać - wtedy wszystko ładnie się składa... w przeciwnym razie nawet pełne tuleje szybko się skończą .... Czasem tuleje nie mają znaków bo są nieorginalne i wtedy jest problem jak je wcisnąć”

    Tylko moje nowe tuleje są od Seata Cupry i mają chyba wiecej znaków – „cypelków” niż na orginalnych tulejach od Skody, no i jak się do tego właściwie odnieść?

  • [quote="koko"]Ostatecznie założyłem takie. Są to orginałki od polo kupione w ASO VW 45 zł szt. Numer katalogowy :1K0407183E [/quote]

    [quote="manii"]tez jezdze na takich mialy byc od cupry ale na gwincie i tak jest wystarczajaco twardo wiec juz nie ryzykowalem bardziej , te powinny i tak dluzej wytrzymac...[/quote]

    [b]MANII[/b] przyszedł czas i na mnie sam widziałeś jak sie sprawują te z polo

  • [quote="DJ MŁODY"]MANII przyszedł czas i na mnie sam widziałeś [/quote]

    widzialem widzialem u mnie ten sam objaw byl

    [quote="DJ MŁODY"]jak sie sprawują te z polo[/quote]

    juz ponad rok i jak narazie nie ma zadnego ubytku ani pekniec tych łączeń