[F1] Czyszczenie przepustnicy fabia 1.4MPI 44kW - fotostory
-
[b]Dlaczego zdecydowałem się na czyszczenie przepustnicy?[/b]
- Silnik mocno falował na biegu jałowym.
- Po naciśnięciu pedału przyspieszenia (na biegu jałowym) i zwolnieniu pedału, falowanie było tak mocne, że gasł.
- Podczas jazdy w mieście, gdy stawałem na światłach, silnik czasami gasł.
- Przez wahania obrotów silnika, komputer podawał różne błędy, które faktycznie nie występowały.
Zanim zabrałem się za czyszczenie przepustnicy sprawdziłem świece zapłonowe, które również mogą być przyczyną wahań obrotów silnika.
[b]Kwestia adaptacji przepustnicy[/b]: odpinając kostkę i/lub akumulator (nie jest to konieczne) od przepustnicy i mając mocno zabrudzoną przepustnicę, powinieneś być przygotowany na to, że adaptacja przepustnicy VAGiem będzie niezbędna!
[b]UWAGA[/b] - Wszystko robimy na wyłączonym silniku - najlepiej wyciągnij kluczyki ze stacyjki <!-- s:) -->
[b]Potrzebne będą:[/b]
- klucz nasadowy
- Imbus (hex)
- Torx
- pędzelek
- benzyna ekstrakcyjna
- nowa uszczelka pod przepustnice (zalecam - koszt ok 10zł)
jeżeli potrzebna adaptacja, czyli fabryczne nastawy podstawowe:
- komputer z VAG-COM + kabel OBD II
- wiedza ;] może być stąd - [b][url=http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?t=3125]ADAPTACJA PRZEPUSTNICY VAG-COM[/url][/b]
Tutorial dotyczy skody fabii z silnikiem 1.4MPI 44kW - rocznik 2001
[b]Aby dostać się do przepustnicy:[/b]
- Ściągamy plastikową pokrywę silnika, aby to zrobić należy wyciągnąć bagnet kontrolny poziomu oleju i odkręcić korek wlewowy, podważyć zaślepkę śruby mocującej (prawa-górna część pokrywy) i znaczek skody. Pod zaślepkami znajdują się dwie śruby, które odkręcamy za pomocą klucza nasadowego.
- Odpinamy harmonijkową rurkę dolotu powietrza idącą od filtra powietrza.
- teraz na wierzchu mamy osłonę (nie wiem jak to się fachowo nazywa, wybaczcie) z tworzywa sztucznego osadzoną na 3 stopkach, przykręconych śrubami imbusowymi, okręcamy ją:
[img]http://desmond.imageshack.us/Himg593/scaled.php?server=593&filename=krok1.jpg&res=medium[/img]
- Zdejmujemy osłonę, odłączamy rurki dochodzące do przepustnicy i kostkę:
[img]http://desmond.imageshack.us/Himg15/scaled.php?server=15&filename=krok2q.jpg&res=medium[/img]
- Odkręcamy 4 śruby kluczem torx:
[img]http://desmond.imageshack.us/Himg818/scaled.php?server=818&filename=krok3.jpg&res=medium[/img]
- Zdejmujemy przepustnicę i ściągamy leżącą pod nią uszczelkę:
[img]http://desmond.imageshack.us/Himg444/scaled.php?server=444&filename=krok4.jpg&res=medium[/img]
- Czyścimy przepustnicę używając do tego celu pędzelka i benzyny ekstrakcyjnej. Klapka przepustnicy chodzi ciasno, ale nie bój się jej otworzyć by dobrze wyczyścić wnętrze (od góry brudna, czyszczenie, czysta):
[img]http://desmond.imageshack.us/Himg687/scaled.php?server=687&filename=krok5g.jpg&res=medium[/img]
-
Po zakończeniu czyszczenia poskładać wszystko analogicznie jak przy rozbiórce: podkładka, przepustnica (przykręcić i podłączyć rurki), osłona z tworzywa sztucznego (przykręcić i jeśli odpinałeś rurki podpiąć), założyć harmonijkową rurę (zapinana na zacisk), założyć osłonę silnika.
-
Zalecam zrobienie adaptacji przepustnicy, nawet jeśli kostka nie była odpinana!
[b]Jak zachowuje się silnik po czyszczeniu:[/b]
- Praca silnika jest równa i stabilna.
- Silnik lepiej reaguje na pedał przyspieszenia.
- Brak błędów powodowanych gaśnięciem lub przygasaniem silnika.
No... i pierwszy mój post napisany Pozdrawiam posiadaczy Fabiowozów
-
Kolego kawał dobrej roboty jak na początek <!-- s -->
:zdrowko:
-
dzieki za wstawke <!-- s -->
-
Chętnie korzystam z Waszych porad i poczułem się w obowiązku dać coś od siebie. Mam nadzieję, że komuś się przyda. W razie pytań w tym temacie chętnie pomogę.
Pozdrawiam
-
super. <!-- s:) --> a czy ktoś wie czy przeputnica w fabii może sie odkształcić ? to znaczy wygiąć na łączeniu przy uszczelce?? i stąd lewe powietrze w wielu przypadkach ?
-
[quote="FIGO-23"]super. <!-- s:) --> a czy ktoś wie czy przeputnica w fabii może sie odkształcić ? to znaczy wygiąć na łączeniu przy uszczelce?? i stąd lewe powietrze w wielu przypadkach ?[/quote]
Witaj:) jako student inżynierii materiałowej mogę Ci powiedzieć tak:
patrząc na skomplikowany kształt elementu jakim jest przepustnica mogę stwierdzić że na 100% został on wykonany poprzez odlewanie stopu metalu do formy a następnie obrobiony mechanicznie. Raczej są nikłe szanse na to że taki odlew Ci się zegnie a już na pewno nie w takim miejscu jak łączenie przy uszczelce. Prędzej by Ci się ukruszył albo pękł. Chyba tyle. Pozdrawiam:)
-
[quote="PANtoGRAPH"][b]Dlaczego zdecydowałem się na czyszczenie przepustnicy?[/b]
- Zalecam zrobienie adaptacji przepustnicy, nawet jeśli kostka nie była odpinana!
[/quote]
Czy trzeba robić tą adaptacje VAG-iem nie posiadam takowego kabla i chyba na razie go nie kupię
a jeżeli chcę to zrobić bez adaptacji - bez VAG-a to jakiej kostki nie odpinać bądz jakie mogą być skutki nie adaptacji przepustnicy?? -
Jak będziesz to wszystko rozbierał wg opisu to przy przepustnicy jest tylko jedna kostka z kablami elektrycznymi. Reszta to same gumowe rurki. Żeby ją wypiąć trzeba taki dzyndzelek wcisnąć do środka i jak jest wciśnięte to pociągnąć do siebie. Ja ostatnio czyściłem przepustnice. Bardzo proste. Była zasyfiona fest. Auto już nie szarpie przy dodawaniu gazu. Jak ktoś tego dawno nie czyścił i ma zasyfioną tak jak moja to ja sobie nie wyobrażam jak można to dokładnie wyczyścić bez rozkręcania. U siebie robiłem z komputerową adaptacją VAG-iem. Napiszcie jeszcze czy u was przepustce w stanie zamknięcia są całkowicie szczelne? Bo u nie (już po wyczyszczeniu) w stanie zamkniętym jest delikatny prześwit pomiędzy krążkiem a tym wewnętrznym "cylindrem".
\edit
W punkcie 4 na zdjęciu po prawej strzałką jest zaznaczona ta kostka do której biegną przewody w osłonie plastikowego żeberkowanego/falistego (nie wiem jak to nazwać) wężyka. Wystarczy się przyjrzeć;)
-
ale nadal nie mam odpowiedzi co do tego czy konieczna jest ta adaptacja ??
Co będzie jeśli wyczyszczę przepustnicę i poskładam ją ale jej nie będę adaptował?? -
u mnie bez adaptacji nie byłem w stanie nagrzać silnika w ogóle bo nie chciał chodzić.... Adaptacje należy wykonać na rozgrzanym silniku, a ja nie byłem wstanie go dogrzać. Kopcił, trząsł, burczał... masakra. Więc jest potrzebny VAG <!-- s;) -->
-
Jak widać zasady nie ma, wszystko zależy od 'jednostki' poddawanej zabiegowi czyszczenia i ustawień sterownika. Dlatego też w swoim opisie umieściłem informację, że ZALECAM by adaptację zrobić, nawet jeśli wszystko wydaje się OK, tak dla świętego spokoju i pewności, że jest jak ma być.
Pozdrawiam
-
witam a nie wiecie jak z adaptacją 1.4MPI 68KM da sam czy trzeba użyć VAG :?: <!-- s:?: -->
-
Nie ma reguły jedni adoptują inni nie. Ja osobiście zawsze robiłem adaptację vagiem.
-
z tego co pamiętam to niedawno [b]Wojtas[/b] pisał w jakimś poście, że po przejechaniu kilku km wszystko wróci do normy bez adaptacji Jeśli się mylę to na pewno mnie poprawi <!-- s:) -->
-
witam ponownie a co jeśli odłączymy baterie przed czyszczeniem??? <!-- s:/ -->
-
Witam wszystkich, przeczyściłem swoją przepustnice w fabce, była niemiłosiernie brudna w środku jak sie okazało... Byłem przygotowany na mocne szarpanie silnikiem świerzo po czyszczeniu ale o dziwo praca silnika sie nie zmieniła tzn lekkie falowanie, nic specjalnego.
Niestety po przejechaniu kilku mil, wyskoczyła kontrolka check engine "chelikopterek" a więc podjechałem podpiąć samochód pod vaga, (silnik działa tak jak działał, nic sie nie zmieniło) i wyskoczył jeden błąd P0101. Wiecie może czego to przyczyna? ma to coś wspólnego z przepustnicą? gdzieś czytałem że to problem z przepływomierzem, ale szczerze to nawet nie mam pojęcia gdzie on jest u mnie w silniku...
Z góry dzięki za pomoc i dobre rady <!-- s:) -->
Pozdrawiam
-
P0101 - VAG16485 - Licznik masy powietrza G70 'Sygnał niemożliwy, Sprawdzić miernik ilości
powietrza / mas powietrza, Sprawdzić bezpiecznik(i), Zlokalizować błąd zgodnie ze schematem połączeń, Sprawdzić system zasysający pod względem nieszczelności.Takie rozwiązania znalazłem w sieci. Osobiście zacząłbym od adaptacji, a potem od końca, czyli sprawdzić szczelność, czy żadne lewe powietrze się nie dostaje i eliminowanie możliwości krok po kroku.
Jak znajdziesz przyczynę, podziel się swoją wiedzą z innymi. Pozdrawiam
-
Dwa tygodnie temu z kumplem czyścilismy przepustnice w naszych Fabiach i do dzisiaj obydwie chodzą bez problemów, a nie robiliśmy adaptacji VAGiem.
Po czyszczeniu jest kolosalna różnica w pracy silnika.
- nie szarpie na wolnych obrotach
- ustało falowanie obrotów
- spalanie na wolnych obrotach spadło z 1,5l\h (!) do 0,7 0,8l\h
- przed czyszczeniem podczas przyspieszania miedzy 2 a 3tys obrotów silnik przerywał, a po czyszczeniu idzie równo w całym zakresie obrotów
Warto więc wyczyścić raz na jakiś czas przepustnice. Dodam też, że korzystałem z podanego w tym temacie fotostory i nawet dla laika czyszczenie nie będzie stanowić większego problemu.
-
Przyczyny nie znalazłem, ale będę szukał i na pewno ją opisze na forum...
Dziś rano w drodze do pracy kontrolka się nie zaświeciła, już myślałem że problem znikł, gdy wracałem z pracy również sie nie zapaliła, i nagle przed chwilą buch i znów sie pali, zgasnąć nie chce.Sprawdziłem bezpieczniki i wszystkie są całe, czyli jedno już odpada.
Ma ktoś może ten schemat połączeń?
I jak sprawdzić system zasysający powietrze?
Możliwe, jest gaśnięcie kontrolki silnika bez kasowania błędu? (tak właśnie dziś się stało i wydało mi sie to dziwne)W przyszłym miesiącu samochód jedzie na wymianę wszystkich płynów i filtrów a także czyszczenie przepustnicy (w pakiecie). Więc jeżeli nie znajdziemy razem przyczyny to postaram sie, żeby mechanik przyjrzał sie temu i opowiedział co uczynił aby błąd wyeliminować.
-
Witam.Korzystając z fotorelacji postanowiłem przeczyścić przepustnicę, pestka, ale okazało się, że po czyszczeniu nie ma żadnej różnicy w pracy silnika. Nie podłączałem pod komputer dla tego,że nic się nie zmieniło ani na lepsze ani na gorsze. Czy adaptacja przepustnicy VAG-iem może coś zmienić??