Niedogrzany silnik Fabia 1.9 SDI
-
Witam.
Proszę o pomoc posiadaczy fabii z silnikiem 1.9 SDI 64kW
Przy temperaturach do ok. -5 st C wszystko jest ok! Tzn. odpalam autko, i po rozpoczęciu jazdy (delikatnie bez wchodzenia na wysokie obroty) silnik co prawda powoli (nic dziwnego, ten motor zawsze długo się grzeje) ale dochodzi do odpowiedniej temperatury i utrzymuje ją, dodam, że wtedy dopiero puszczam mocniejszy nawiew na kabinę.
Problem pojawia się wtedy gdy temperatura spada poniżej ok. -7,-8 st C. Jadąc poza miastem silnik ledwo dogrzewa się do właściwej temperatury (wskazówka podchodzi prawie pod środek skali temperatury) ale prawdziwy problem zaczyna się gdy wjadę do miasta przy wolnej jeździe temperatura silnika gwałtownie spada!!!!!! Silnik nie utrzymuje swojej prawidłowej temperatury!!!! <!-- s:( -->Proszę o podpowiedzi. Za wszystkie z góry dziękuję!!!
-
Termostat bądź czujnik temp. na jakich obrotach jeździsz i czy w ogóle dochodzi do 90oC
-
Sprawdź też dolny wąż od chłodnicy - jak będzie zimny znak że najprawdopodobniej czujnik temperatury, jeśli będzie letni lub ciepły to znak że termostat może być cały czas w pozycji otwartej i jest duży obieg. Jeszcze bym sprawdził czujnik na deskę rozdzielczą - może być tak że przy niższych temeperaturach traci rezystancję.
-
[b]lukasz930[/b], wszystko jest ok, ten silnik tak już ma, miałem u siebie to samo i wszystko było 100% sprawne
można to trochę ograniczyć zasłaniając wlot powietrza specjalną osłonką, też to przerabiałem i było lepiej - w silniku SDI ma to sens jak w żadnym innym
o takie coś: http://www.allegro.pl/item860939461_skoda_fabia_5d_od_2000r_oslona_zimowa_heko.html<!-- m -->
-
[quote="Ciacho"][b]lukasz930[/b], w silniku SDI ma to sens jak w żadnym innym[/quote]
A w TDI już nie ma sensu :?: <!-- s:?: --> pytam tak z ciekawości -
[quote="Ciacho"][b]lukasz930[/b], wszystko jest ok, ten silnik tak już ma, miałem u siebie to samo i wszystko było 100% sprawne
można to trochę ograniczyć zasłaniając wlot powietrza specjalną osłonką, też to przerabiałem i było lepiej - w silniku SDI ma to sens jak w żadnym innym
o takie coś: http://www.allegro.pl/item860939461_skoda_fabia_5d_od_2000r_oslona_zimowa_heko.html<!-- m -->[/quote]
Czy ASO podaje takie wartości - to aż dziwne aby silniki nie osiągały optymalnych wartości?!?!?!
-
[quote="kornat"]A w TDI już nie ma sensu :?: <!-- s:?: --> pytam tak z ciekawości[/quote]
w moim nie widzę sensu, nie wiem jak w 1.9 TDI ale pewnie też, zresztą pisali ludzie co to zastosowali że jakby im słabiej auto jechało - przytkany dopływ powietrza to powodował, bo jak wiadomo TDI potrzebuje sporo powietrza, znacznie więcej niż SDI, a wiadomo jak wygląda dynamika w SDI- marnie, więc ja z tym jeździłem poprzednią zimę i było ok, lepiej trzymał temperaturę i w ogóle
[quote="bloku"]Czy ASO podaje takie wartości - to aż dziwne aby silniki nie osiągały optymalnych wartości?!?!?![/quote]
no trochę dziwne ale to jest specyfika tego silnika, ja również podejrzewałem padnięty termostat, ale w ASO zapewniali mnie że wszystko jest w jak najlepszym porządku i że ten silnik tak maalbo inna sytuacja: można go odpalić zimnego i gwarantuje że cały boży dzień może stać pod domem na wolnych obrotach i wskazówka nie dojdzie na środek, nie ma szans żeby sie zagrzał
on strasznie mało ciepła wytwarza - dla siebie i dla ogrzewania kabiny... po prostu ma bardzo wysoką sprawność...
-
[quote="Ciacho"]po prostu ma bardzo wysoką sprawność...[/quote]
I to jest odpowiedź na pytania:)Ps. Ja w swojej fabce zasłoniłem kartonem chłodnicę, jak po 40 km w -15st C mrozie nie mógł się dogrzać:) Ale też do wnętrza cały czas gorące powietrze było włączone.
-
Witam. Dziękuje za podpowiedzi!
- sprawdzę oczywiście ten wąż na chłodnicy czy aby nie puszcza termostat
- kartonik przed chodnice już "zainstalowałem" :hyhy: <!-- s:hyhy: --> - ale niestety tyle to dało co nic , no może minimalnie!
- drogi "Ciacho" martwi mnie to co napisałeś, bo potwierdzam ja odpalę swojego sdi i jak nie ruszę z miejsca to może parę godzin chodzić i wskazówka od temperatury nawet nie drgnie!!!
więc pytam - czy ten silnik może pracować w warunkach takiego niedogrzania? a co z olejem ? nie zrobi się "śmietana" ? :przestraszony: - problem w tym, że teraz właśnie ponoć idą mrozy i dlatego poruszam ten temat!! :rozpacz:
Pozdrawiam!!!
-
do kolegi "kornat" - ten motorek ma tak mało dynamiki więc nie widzę możliwości wyciśnięcia z niego "cudów" dlatego (a może dlatego że taki już mam zły nawyk?) jeżdżę na dość niskich obrotach, 1800obr/min do ok. 2700obr/min, rzadko kiedy przekraczam 3000obr/min!
-
Diesel wydziela mniej ciepła z prazy niż benzyniak i dla tego dłużej się nagrzewa. Spróbuj pojeździć tak między 2-2,5 rpm i zobacz jak się sprawuje.
-
dłuższe nagrzewanie to pikuś ... mnie martwi to że przy dużych mrozach jak juz w końcu się nagrzeje jadąc za miastem (wiadomo odrobinę szybciej- bo ślisko) to jeżdżąc po mieście nie nie może utrzymać tej temperatury!!!!!!! wskazówka temp opada!!!!!!! i to mnie martwi!!!!! :mur: <!-- s:mur: -->
-
nic sie nie przejmuj, u mnie sie nic z olejem nie robiło na takich mrozach mimo nie dogrzania silnika
zakładam że masz jakiś olej syntetyczny lub pół syntetyczny, jeśli tak to nie ma problemu
aby w mieście lepiej trzymał temperaturę trzeba mu depnąć od czasu do czasu i tyle
wskazówka dlatego opada że w mieście się jeździ powoli i w większości na niższych obrotach
jak był bardo duży mróz to mój sdi nawet na trasie potrafił być nie dogrzany - troszkę wskazówka opadała przy szybkiej jeździe, no ale najbardziej na postoju i w mieście jest mu zimno <!-- s:D -->
-
"Ciacho" dzięki za pomoc!
- olej pełny syntetyk mobil 5w50 u mnie
- widzę, że dobrze rozumiesz mój problem i masz doświadczenie z tym tematem bo wszystko co piszesz ma dokładne odbicie w moim przypadku!
dlatego i tobie i sobie i wszystkim w sdi życzę umiarkowanych mrozów... i Boże spraw aby cena ropy na światowych rynkach nie wykazywała tendencji wzrostowej!!!!!!! - widzę, że ten motor po prostu już tak ma ...
Pozdrawiam! Koniec tematu..
-
Witam!
Ja moim sdi codziennie pokonuje od 250km - 400km po 8-10godzin i nie mam takich problemów że w mieście spada mi temperatura...
Jeżeli chodzi o odpalanie na mrozie to zawsze odpale silnik i zostawiam go na biegu jałowym od 5-7minut żeby się nagrzał i nigdy nie podniósł mi sie wskaznik temperatury więc to normalne w tych silnikach.
na dodatek w tych mrozach jezdze bez osłony silnika bo mechanik dal d... i zapomnial zalozyc.
Jezeli chodzi o nagrzewanie kabiny to póki wskaznik temperatury nie zacznie sie podnosic ( OK. 8MINUT JAZDY) to powietrze jest chlodne i nadaje sie tylko na szybe.
pozdrawiam -
cze.
Moja rada pogoń tego mechanika odnośnie tej osłony bo szkoda paska i kółek przy jeździe podczas wiosennej odwilży po kałużach..A co do silnika w ten weekend troszkę dalej przegoniłem autko w trakcie tych mrozów i... przyznaję - silnik nagrzewał się do normalnej temperatury po ok. 10 km potem troszkę temperatura spadła podczas nagrzewania kabiny.. ale jadąc dalej wszystko wróciło do normy!!!
Nie jestem specjalistą! ale wydaje mi się, że te silniki po prostu nie lubią krótkich dystansów, a już w szczególności krótkich zimowych dojazdów do pracy :przestraszony: <!-- s:przestraszony: --> ?!?!Pozdrawiam wszystkich!
-
Chciałbym odświerzyć temat.
Mianowicie też mam problemy ze spadającą temp, które zaczęły się zimą a trwają po dziś dzień (+15 na dworzu). Silnik jak go lekko docisnę osiąga temperaturę ale po chwili sama spada. Wymieniłem termostat na Wahlera i zalałem nowym G12+, ale problem pozostał (rozumiem że te silniki mają dużą sprawnośc ale aż tak <!-- s:/ --> ). Podepnę w weekend auto pod kompa - może coś ciekawego wykryje, bo już sam nie wiem czy może czujnik temp czy co?
Nie wiem czy ma to jakiś wpływ ale świece też są raczej do wymiany - przy rozruchu raz zapalają się na chwilę i gasną a innym razem czekam 5-7sekund niezależnie od temperatury otoczenia :?:Jeśli macie jakieś sugestie będę wdzięczny.