[quote="kapi"][quote="zbyhoo"]Nie, nie pracuje. Musze sie silowac jak smok. [/quote]
należało by sprawdzić pompe. bo czujnik może byc dobry.[/quote]
A czy to, że dwa tygodnie wczesniej padlo, a potem sie włączyło i było wszystko ok, to nie wskazuje, że pompa jest zdrowa?
Jeśli nie, to proszę o podpowiedź jak sprawdzic pompę. Postaram sie dziś vagiem sprawdzic to co wczesniej.
[quote="kapi"]nie, bo zaszkodzi to przekładni - woda bedzie szła do środka, a tak to uszczelka z czujnika powinna ją zabezpieczyć (przekładnie)
rozumiem że pompa pracuje w trybie awaryjnym ? tzn wogóle możesz skręcić kołami bez użycia siły Pudziana ?[/quote]
Nie, nie pracuje. Musze sie silowac jak smok.
Da sie bez rozgrzebywania sprawdzic jaki czujnik mam? Jakos po VINie, czy cos?
I jeszcze cos - kupowac czujnik z kablem, czy bez?
[quote="kapi"]1290 sugeruje awarie czujnika ....
jeśli możesz - wykręć czujnik z przekałdni i sprawdź czy nie jest mokry[/quote]
Kurcze, mi właśnie intuicja mowila, ze zwarcie do masy wskazuje kable. Dobrz, ze zapytałem 
<!-- s:) -->
Skoro nie ma głupich pytan, to powiedz mi jeszcze to. Czy skoro i tak nie dziala mi wspomaganie, to jak wyjme ten czujnik, to moge sobie bez niego jezdzic dopoki dorwe jakis na wymiane?
Niestety mnie tez dopadl problem wspomagania. Dwa tygodnie temu padło. Płyn był, na kompie jakies błędy były (1288 - nieznaby kod błędu - sygnał za duży i 1290 Nieznany kod błędu zwarcie do masy), ale po dwóch dniach wrocilo i byl spokoj.
Wczoraj znowu padlo, akumulator jest dobry (14,3V na włączonym silniku, 12,2 na wyłączonym), płynu nie sprawdzałem ponownie.
Wykluczając płyn i aku, gdzie według was zacząć poszukiwania? Wiązka w podłużnicy, czy czujnik skrętu? a może jakies inne pomysły?
I może to głupie pytanie, ale pojawiały sie dwa określenia: czujnik skrętu i czujnik wspomagania. To to samo..?
Tam nie trzeba jakiegos mega uszczelniacza, w zupełności wystarczy silikon. Zwróć tylko uwagę na to, żeby był neutralny. Ja używałem Soudal'a. Silikon spokojnie potem odetniesz.
[quote="omron"]pytał o tylne światło więc skąd nagle "mijania"na żarówce od "stopu[/quote]
Stop sie wkradł przypadkowo, tylne przeciwmgłowe jest w tej samej żarówce, co mijania.
[quote="omron"]wyłącznik świateł da się wyjąć bez rozbiórki deski pod kierą[/quote]
A jak? Bo jak ostatnio wyjmowałem, to nie widzialem takiej opcji.
[quote="kapi"]na pewno przeciwmgielne :?: masz zarówki stopu dobrze założone ? one są dwu-włóknowe 
<!-- s -->[/quote]
Po pierwsze to światło nazywa się przeciwmgłowe
I jest na tej samej żarówce co mijania (dwużarnikowa) - nie stopu.
Tak jak mowi kapi, możesz mieć pomyloną żarówkę (prawidłowa ma dwa żarniki i na oprawce są dwa wypustki 'podwójnie asymetryczne' - na różnych wysokościach i nie naprzeciw siebie). Ale jak nie dłubałeś w żarówkach, a wcześniej było ok, tu musisz mieć zwarcie, pewnie we włączniku.
Da się go rozłożyć na części pierwsze, ale jest z tym troche zabawy. Trzeba całą płyte deski rozdzielczej zdjąć pod kierownicą zdjąć. No i sam włącznik też jest z wielu elementów zrobiony.
Ja obstawiam że masz za mało płynu. Zanim zaczniesz czujnik położenia dźwigni rozpruwać, lepiej sprawdź poziom płynu.
[url]http://www.fcp.pl/forum/viewtopic.php?t=1748&highlight=uszczelnienie[/url]
Pół godziny roboty, szkoda czasu na jechanie do serwisu..
Czyli z pierwszym zamkiem problem był tylko taki, że auto nie kumało, że są otwarte drzwi? Brak światła i brzęczka i możliwość zamknięcia pilotem auta, kiedy drzwi są otwarte?
Jeśli tak, to też tak miałem. Wymieniłem mikrostyk i świat znów jest okrągły - tu duże podziękowania za cenny know-how dla [b]kapi[/b], :zdrowko: :piwo: <!-- s:piwo: -->
Czyli według mnie powinienies próbować wrócić do naprawy, a nie wymiany oryginalnego zamka.
Nie dramatyzuj <!-- s:) --> nie jest to takie straszne.
Zaczynasz od podłokietnika - tę część bliżej przodu podważasz i zdejmujesz (nie zapomnij wypiąć elektryki - chyba że masz korbki, to je zdejmij też przez przesunięcie pierścienia przy mocowaniu korbki)
Tę część bliżej tyłu przesuwasz do przodu i grzecznie schodzi.
Potem wkręty (torxy i chyba duży krzyż) - dwa albo 3 są w podłokietniku i 2 lub 3 na dole drzwiowego boczka. No i jeden pod 'klamkogłośniczkiem', który też najpierw musisz podważyć i zdjąć.
No i do boju - cały boczek łapiesz jak najwyżej i mocno wyciągasz do góry - uważaj na obudowe tego bolca co wyskakuje z drzwi przy otwieraniu - mi niestety pękła. Można ją wcześniej wyciągnąć - pójdzie łatwiej.
Jak sie uporasz z plastikiem, to odkręć płyte (około 8 śrub sześciokątnych) i wyjmij czarne plastikowe kapsle. Pokombinuj z szybą tak, żeby w dziurach po kapslach zobaczyć mocowania szyby. Poluzuj je i wyjmij szybę górą.
Potem troche kombinacji z położeniem prowadnic szyby - muszą byc na dobrej wysokości ustawione żeby sie nie blokowały.
No i płyta schodzi. Daleko z nią nie pojdziesz, bo ciężko całą elektryke wypiąć, ale wystarczy zeby podłubać.
[quote="andrzejk26"]zdjąć bęben hamulcowy[/quote]
Chyba zapomnialem dodać, że z tyłu są tarcze. Coś to zmienia w temacie?
Z jednej strony renia trzyma ładnie, a z drugiej prawie w ogóle. Tam gdzie się naciąga linki (tył tunelu) widać, że ta co słabo trzyma jast dłuższa. Da się skrócić jedną linkę? Czy trzeba od razu wymieniać?
A jeśli sie da, to ma to sens, czy można wyjść z założenia, że skoro już sie troche wyciągnęła, to zrobi to znowu?
Sprawdz czy to nie w tylnym kole. Dźwieki są zgubne jak sie siedzi w srodku. U mnie tak bylo, slyszalem z przodu, ale ustalo dopiero jak w tyle pogmeralem.
Jak by ktoś próbował sie za to zabierać, to podpowiem:
Po odkręceniu płyty wciąż nie da się jej zdjąć - prowadnice szyby blokują. Trzeba zdjąć dwa okrągłe kapsle (średnica około 3-4cm, łatwo poznać) i pod nimi poluzować mocowanie szyby. Potem wyjąć szybę i płyta już powinna zejść.
Uważajcie też przy zdejmowaniu tapicerki. W tylnych drzwiach idzie dużo łatwiej, a jak tu zdejmowałem boczek, to mocno sie blokował o bolec od zamka (ten pipsztok, co wyskakuje do góry przy otwieraniu). Zaowocowało to pęknięciem małej, plastikowej 'obudowy' tego bolca. Polecam najpierw ją zdjąć.
Tu jest dokładne foto (love) story: [url=http://www.turbo-diesel.pl/zrob_to_sam/35/]Jebut[/url]
[quote="Wojtas"]jak chcecie kupic mikrostyki to tylko w izolacji :!! ja dostalem zwykle i sa nieuzyteczna[/quote]
Czy dobrze rozumiem, ze ten jest nieizolowany
http://allegro.pl/mikrostyk-mikrowlacznik-seat-audi-skoda-vw-saab-i1895473578.html<!-- m -->
A ten jest izolowany i sprawi, ze swiat bedzie bardziej okrągły?
http://allegro.pl/mikrostyk-mikrowlacznik-uszczelniany-vw-audi-skoda-i1900268233.html
Ja mam taki problem, ze jak otworze drzwi pasażera, to nie świeci sie lampka w srodku. Moge tez zamknac auto pilotem przy otwartych drzwiach pasazera. Tak jak by Fabiana w ogole nie kumala, ze ma otwarte drzwi.
To też kwestia tego mikrostyku?
Ja coś takiego miałem, winne okazało się łożysko. Ale były też efekty dźwiękowe, więc łatwa diagnoza.
Niestety nawet w nowym aucie nie da sie wykluczyc krzywej budy.. Jak wspomnial [b]DIABOLO75[/b], geometria samochodu (nie zawieszenia) to wyjaśni.
Nie poddawaj sie chłopie, walcz z gnojami. Po to kupiłeś nowy samochód, żeby nie mieć takich problemów. I znów przytaczając:
[quote="DIABOLO75"]ASO jest tak dobre jak mechanicy , którzy w nim pracują[/quote]
Niestety ASO zawsze będzie miało klientów. Dlatego ma wysokie stawki i słabą obsługę. W ASO są uczniowie, jak sie nauczą, to idą pracować do prawdziwych warsztatów..
[quote="zdono"]Jadąc 100km/h przez 2 sekundy pokonuje 27,7m (według moich obliczeń) [/quote]
W ciągu sekundy tyle pokonujesz, w ciągu dwóch więc pokonasz ponad 55m.
Ciekawostka - czas reakcji (w dobrych warunkach, jak jestes wypoczety i skoncentrowany) wynosi 1s. Jest to czas, po którym dopiero zaczniesz hamować, więc zachowanie odstępu nie jest głupim pomysłem <!-- s:) -->
Jeśli uważacie, ze z prędkości 50km/h można sie zatrzymac w miejscu, to pewnie nie dodaliście do 'w miejscu' 14 metrów, które przejedziecie zanim zaczniecie hamować. 14m to szerokość kilku przejść dla pieszych..
ehhh, zebrało mi sie na marudzenie 