Witajcie.
Mam problem. Pare dni temu byłem w ASO Skody, aby wymienić sprzęgło i sprawdzić poziom oleju w skrzynce biegów w mojej Fabci i mechanik zauważył, że mam wyciek z kompresora klimatyzacji. Wcześniej tego nie zauważyłem, ale faktycznie teraz widzę, że zostawiam zielonkawe, tłuste plamy pod silniekiem z prawej strony.
Mam pytanie:
Czy ktoś z Was miał podobny problem? Jak sobie z tym poradziliście? Czy można oddać kompresor do regeneracji? Czy można wymontować kompresor i jeździć samochodem, czy samochód jest w tym momencie uziemiony? (mam 1.4 16V BKY)
Pozdrawiam.