MI zdażał się, że po zachamowani, np. naswiatłach, lub aby kogoś wysadzić nie puściłem sprzęgła i nie wyłączyłem silnika - więc był wrzucony 2 bieg lub 3.
No i niestety nie dało się wrzucić jedynki. Trzeba było wrzucić na luz, puścić sprzęgło, znów wcisnąć sprzęgło i wtedy można było wrzucić 1 bieg. Grozi to tym, że na światłam możesz nie zauważyć, że ci wbieg nie wskoczył - chcesz ruszyć i klapa silnik zgaśnie i możesz mieć krótsze autko, bo ci ktoś zaparkuje w bagażniku.
NIe wiem, czy to wada, czy jakiś feler do 1 przeglądu mam jeszcze nieco czasu.
Rzeczywiście zachowanie praktycznie takie samo jak przy jeździe przy hamowaniu silnikiem też nie można wbić jedynki, ale wtedy blokada jest od razu wykuwalna, a tu bieg wchodzi jakby do połowy - można go częściowo wrzucić i jest lekka deorientacja, czy wskoczył czy nie.
Dla świętego spokoju, redukuje po zatrzymaniu na luz i wrzucam jedynkę.
przebieg nieco 5kkm, ale tak było praktycznie od początku, może top ma coś wspólnego z systemem wspomagania hamowania silnikiem (to tylko taki mój domysł).