[quote="MirekS"]Komunikat ten informuje Cię o tym, że zbliża Ci się 12 miesięcy od ostaniego przeglądu <!-- s:) -->[/quote]
Albo że przekroczyłeś 30.000 km (lub wielokrotność) w zależności co szybciej nastąpi.
Tak czy inaczej wzywa Cię na przegląd roczny
kros (@kros)
Informacje o kros
Posty napisane przez kros
-
-
Ja montowałem. Nie mam automatu ale faktycznie bajka. Wbrew dość popularnym opiniom, że na polskie drogi się nie nadaję ja używam go codziennie. Nie tylko na autostradach i dwupasmówkach, ale np. jak są jakieś ograniczenia (a wioski na naszych trasach to codzienność), zamiast gapić się w licznik czy przypadkiem nie jadę za szybko (bo mam taką tendencję, że jak tylko droga pozwala to auto nie wiedzieć kiedy samo mi się rozpędza <!-- s;) --> ) ustawiam sobie prędkość trochę większą niż ograniczenie i nie musze gapić się w licznik.
Jakiś rok temu płaciłem 380 zł
Polecam. -
W niczym, jeśli wszystko jasne to <!-- s -->
Ale czy mierzyć po całkowitym spłynięciu oleju do miski to też zdania sa podzielone i nawet skoda nie ma wspólnego stanowiska. Poczytaj cały wątek -
Nie czytałeś uważnie. Wszyscy mówią że na ciepłym/gorącym silniku oleju jest mniej a nie więcej.
Zatem nie chodzi o rozszerzalność termiczną, ale o elementy hydrauliczne które są sterowane właśnie olejem. Olej po wyłączeniu silnika opuszcza różne kanały i kanaliki, kasowniki luzu, napinacze łańcuszków itd itp. Dlatego poziom oleju w miarę upływu czasu po wyłączeniu silnika rośnie, spływając do miski olejowej gdzie mierzysz bagnetem poziom. -
[quote="KABE"]Nie o to chodzi. Kazda sprezarka jest na wspolnym pasku. Ale w innych samochodach jest tam sprzeglo elektromagnetyczne, ktore robi kszszcz i wtedy ruch paska jest przekazywany na sprezarke, a potem robi pyk, i nie jest. W Fabii sama sprezarka SPREZA caly czas. Natomiast jak mocno spreza, jest to regulowane specjalnym zaworem. Sprezarka wylaczona takze spreza, ale ma ok. 1/1000 wydajnosci (a nie zero).[/quote]
aha
[quote="KABE"] Ponadto tak to jakos z klima jest, ze nawet jak z temperatury wynika, ze nie powinna "chlodzic", to te momenty gdy dziala dosc mocno osuszaja powietrze. To osuszanie jest niezwykle silne.[/quote]
Możliwe, musze przetestować[quote="KABE"]No to by sie zgadzalo. W czasie takiej zwyklej codziennej jazdy 100 kilometrow przejezdzasz w okolo 2 godziny. Srednio.[/quote]
No niby tak, ale idąc tą drogą to: mi bierze więcej o min. 0,5 l/100km najczęściej 0,5-0,8 a w godzinę codziennie robię 60 km (tyle mam do pracy) czyli powien mi brać na wolnych obrotach 0,4 l/h. Lub inaczej jeśli na wolnych bierze 0.2 l/h to na 100 km powinien spalić o 0,333333 l/100km więcej, a nie pół litra, czyli wygląda na to, że w czasie jazdy więcej zużywa niż 0,2/h, chyba, że się pomyliłem.[quote="KABE"]U mnie nie zaparowuje. No ale ja mam tylko trzy osoby na pokladzie <!-- s:) -->[/quote]
No to fajnie się masz (że nie paruje) -
Pewnie, że przekombinował. Lusterka zawsze grzeją gdy są włączone. Nie zależnie od temperatury na zewnątrz. Zawsze jak włączasz to słychać klik przekaźnika. A szyba owszem sama się wyłącza po 20 min.
-
-
Gdy temp. otoczenia spada poniżej 5 st. C to klima i tak nie działa - sprawdź sobie, że zużycie nie wzrośnie o wspomniane 0.2 l/h przy jej włączaniu. (Nie mówię o pracy spreżarki w ogóle, bo ta jest na wspólnym pasku-zdaje się i dlatego kręci się cały czas, ale o pracy w sensie wydajności/efektywności pracy użytecznej - nazwijmy to)
-
W czasie jazdy u mnie zużycie paliwa jest większe nie o 0,2/h lecz o min. 0.5 l/100 km - wielokrotnie przetestowane. Dlatego nie włączam jej jak nie chcę się studzić. Ponad to wyłączam ją na chwilę przed końcem jazdy, żeby osuszyć parownik - nie wiem ile w tym prawdy, ale przekonuje mnie to, że wtedy nie zostaje tam tyle wilgoci i grzyby nie mają się tak dobrze, żeby się rozwijać. A układ i tak jes wystudzony, więc nie robi się gorąco przez tą chwilę
-
Układ mam czysty - dbam o niego, odgrzybiam, wymieniam filtr co 15 kkm itp. i może w normalnych warunkach potrzeba 10 minut na zaparowanie szyb, ale jak masz 4 oddychające osoby na pokładzie w deszczową noc kiedy na dworze jest 2 st.C to zapewniam Cię, że szybciej. Przynajmniej u mnie.
No i podsumowując, nadal twierdzę, że ten zamykający się na wstecznym obieg jest tylko zbędnym bajerem. Co nie znaczy, że spędza mi to sen z powiek i jest jakąś straszną uciążliwością. <!-- s:P -->
-
-
W różnych warunkach, bo chciałem sprawdzić jaką ma tendencję w zależności od czasu. I na gorącym zaraz po jeździe, i po odstaniu jakiś czas, ale na ciepłym oraz całkowicie na zimnym po nocy.
Różnice są w zasadzie niezauważalne (również poprzednio kiedy miałem wlane równo max też nie było jakichś widocznych wahań poziomu)Ja mam płaski bagnet i na jednej stronie pokazuje o jakieś 5 mm inny poziom niż na drugiej (pewnie zanurza się w misce pod kątem stąd ta rozbieżność). W ASO powiedzieli żeby brać pod uwagę ten niższy poziom (choć tak naprawdę to powinno się brać pod uwagę środek).
[quote="Zygus"]
Co do zalewania oleju ponad max, to powiedzial ze absolutnie nie mozna tak robic. Sprawy to nie rozwiaze. I ze zadnego takiego zalecenia od gonego nie ma.
.
Mi na poprzednim przegladzie wlali 3,55 litra.
Kierowni mnie zapewnial ze nie leja ponad maxa[/quote]
3,55 to już chyba ponad max bo w danych techn. piszą że wchodzi 3 litry (nie wiem czy z filtrem czy bez) więc powiedzmy że z filtrem to będzie te 3,2 lNic nie rozumiem. Jednym mówią, że jest odgórne zalecenie innym że nie ma, jednym leją ponad stan (nie tylko mnie) innym normalnie. Jednym wchodzi 3,2 litra i jest ponad stan, innym 3,55 i mówią że nie leją ponad stan (to co kradną ten olej?)
Burdel jak zwykle. No to pomarudziłem sobie trochę... <!-- s;) --> -
Czy przekona, czy nie przekona, to nie zmienia faktu, że rabaty konkretne, a i bez rabatu ceny są strawne, jak na ASO oczywiście.
-
[b]Zygus[/b] Jakbyś mógł sprawdzić przy okazji jak wysoko Ci wlali, bo mi wychodzi, że też jakieś 3,2-3,3 litra, a mam poziom ponad max.
-
[quote="jasien"]ja jak byłem na przeglądzie rocznym to aso do mojej fabki wlało olej ponad stan.
.
Nie wiem czy było to niedopatrzenie z ich strony czy
już tak leją do tych silników (1.2 ).[/quote]Właśnie - to by było potwierdzenie tego o czym pisałem wcześniej...
[b]PIO69[/b] Masz rację, zepsuty rozrząd w nowym silniku - to duży cień na markę, a cieknący silnik po paru latach - to tylko drobny mankament (w ich mniemaniu).
No i zwłaszcza, że po gwarancji... :zly: <!-- s:zly: -->[b]Zygus[/b] Zdaje się wybierasz się niebawem na przegląd? Jak już będziesz po to powiedz jak wysoko Ci wlali oleju. I pogadaj z nimi na ten temat - zobaczymy jaka jest ich wersja?
-
[quote="Zygus"]A co tansze??[/quote]
Tak, to było pytanie retoryczne. Tyle że jak się silnik rozcieknie to i tak ciężko będzie utrzymać stały poziom (max. czy też inny)
[quote="WRC"]a niema tam czasem jakiegoś czujnika na napinaczu,który kontroluje poziom oleju.[/quote]
Pieron wie, z resztą nawet gdyby był to i tak do poziomu min. nie powinien nic sygnalizować i nawet przy poziomie min. nic się nie powinno dziać, bo przecież po to właśnie jest ten zakres min-max.Więc coś tam musi być skopane że leją na maxa jak potłuczeni. Chyba faktycznie zaczęły im się zjeżdżać te silniki na serwis skoro skoda dała takie wytyczne. -
Pomysłowe to by było, gdyby przy dłuższym cofaniu lub manewrowaniu można to było wyłączyć guzikiem. Bo tak jak jest obecnie to w mokry dzień, z kompletem pasażeróww raz, dwa i szyby zaparowane. :zly: <!-- s:zly: -->
-
To co w takim razie wybrać?
Oszczędzać uszczelniacze przy średnim poziomie, czy lać jak skoda proponuje na maxa, żeby oszczędzić rozrząd?Mnie przy wymianie zawsze lali do maxa i prawie taki poziom się utrzymywał przez całe 15 tys.
Ostatnio jak byłem to wlali mi nawet ponad kreskę - poleciałem z pytaniami, że co? że jak?
Powiedzieli właśnie, że skoda im zaleciła lać wysoko do tych silników z powodu napinacza.
No i co tu wybrać? <!-- s:/ --> -
[quote="MirekS"]Może ktoś się wybiera do ASO i by zapytał co te mądre głowy znów za ciemnotę wcisną.[/quote]
Byłem, pytałem:
Obieg się zamyka przy wstecznym tylko w autach z klimą.
Po co? Żeby nie truć pasażerów.
Tyle się dowiedziałem. -
A jaki poziom oleju miałeś jak Ci się to stało?
Skoda nie mówi wprost, ale wiedzą że coś jest na rzeczy. Kładą nacisk na to, żeby jeździć z wysokim poziomem oleju w tych silnikach. Chodzi o hydrauliczny napinacz łańcuszka. -
U mnie też równo, ale ja używam tego dość często, żeby nie oślepiać innych.
-
W Rybniku jest tak, że np. 3 litry leją z dużej beczki (osobna poz. na fv) do tego sprzedają Ci butelkę 1 litr, z której dolewają do silnika tą końcówkę np 0,5 litra i resztę dostajesz spowrotem.
Jak dzisiaj przyjechałem to gościu mnie pytał czy mam butelkę ze sobą butelkę do dolania, więc raczej można tak mieszać-no bo w zasadzei to czemu by nie nie można było?. Ale ja nie miałem ze sobą. A uzbierał mi się już prawie literek. Będę miał na ewentualne dolewki, bo spodziewam się, że prędzej czy później taka konieczność nastąpi. Albo faktycznie zużyję przy następnym przeglądzie. -
A ja dzisiaj zrobiłem serwis olejowy 45.000 km
Koszt w Rybniku to 250 zł: 50 przegląd + 165 olej +35 filtr.