[quote="zaber"]wymienia sie wkoncu ten "lancuszkowy" przy jakims przebiegu czy poprostu jezdzimy do konca dni naszych autek? [/quote]
Teoretycznie nie ( bezobsługowy). Mamy ten sam silnik więc musimy się denerwować czy przeskoczy czy nie. :kwasny: <!-- s:kwasny: -->
koko (@koko)
Informacje o koko
Posty napisane przez koko
-
-
Chyba bez sprawdzenia na vag-u sie nie obejdzie. Przyczyn mogą być setki ( fatalne paliwo- mimo że stacja sprawdzona, elektryka itp).
<!-- s:/ -->
-
Ciekawe czy był ktoś w Wawie, napisłaby czy warto. Ja niestety nie mogłem.
<!-- s:/ -->
-
Kurcze dopiero teraz się dopatrzyłem że masz ten uchwyt z lewej strony.Ja mam go z prawej :mysli: <!-- s:mysli: --> A przy fotelu pasażera z lewej... o co tu c'mon? No chyba że coś źle widze.
-
Mnie jakoś to nigdy nie przeszkadzało. Nogę odstawiam na stopkę obok sprzęgła i może dlatego. Ale pomysła miałeś ciekawego.
<!-- s;) -->
-
Grill całkiem fajny. Jak widzę że ktoś w ogłoszeniu pisze VRS ( zamiast RS) to normalnie ręce opadają.
<!-- s;) -->
-
Zdjagnozuj to na 100% , bo w fabkach jest wiązka elektryczna , która potrafi przegnić.I może dawać dziwne objawy.
-
[quote="szylus"]bo trzeba kokpit podobno rozebrać.[/quote]
Poczekaj jeszcze z tym serwisem bo jest tu paru kolegów którzy wiedzą co i jak żeby nie rozbierać. Może napiszą. -
[quote="wolfmk"]Skoda w ramach gwarancji calkowicie za darmo pomalowala klape tylna i bylo po problemie, a dziwne bo przeciez (jak twierdzil Pan z ASO) Skoda zazwyczaj nie uznaje takich gwarancji, na dodatek wina byla po mojej stronie, bo przeciez ramki pod tablice mialy ostre krawedzie...no ale serwisy byly tez wbite [/quote]
Myśle że te ich teksty są na odwal się. Może sie uda i koleś zapłaci. Także w przypadku awarii trzeba drązyć do bólu. :kwasny: <!-- s:kwasny: --> -
No tak , ale tak jakby sie przyznali że coś się dzieje skoro w ogóle chcą rozpatrywać indywidualnie....
Mam nadzieję , że jednak mnie to omine :] i nie będę sie osobiscie przekonywać. niestety nie odpowiedzieli na wszystkie pytania i pewnie nie odpowiedzą. AQ pisanie żebym sobie profilaktyczne wyminił jest śmieszne
<!-- s:D --> nie przy 52kkm przebiegu.
-
[quote="WASIOR"]jak to jest z przełożeniem klimy od anglika[/quote]
Wydaje mi się że to no problem. To że jezdzą ze złej strony drogi to chyba nic nie zmienia. Moj kolega kupił anglika ( nissana) z klimą i zrobił przekładkę na Polskę. ( kierownica, pedałny itp). I wszystko działało.<!-- s;) -->
-
Czyli każdy producent obniży teraz cenę nowego auta o 500 zł, bo podobno cena recyklingu jest uwzględniona w cenie samochodu. HA, ha,ha normalnie mi zajady ze śmiechu popękały. :rotfl:
:rotfl: <!-- s:rotfl: -->
-
[quote="dragon_x"]sek w tym ze sie boje grzebac[/quote]
Chyba lepiej samemu spróbować i jak nie wyjdzie to wtedy zapłacić. To nie silnik więc bardzo nie zepsujesz. Sam tego nie robiłem , ale dosć dobrze jest wyjaśnione jak .Dlatego pewnie sam bym to spróbował.<!-- s;) -->
-
[quote="dragon_x"]czy byla fabia I w wersji scout???[/quote]
Z tego co wiem to nie. -
Zgadza się z tym wykładem z jęz.Polskiego
Tylko dlaczego tego sami używają a potem robią idiotyczne wywody. Jak popełnili babola językowego to powinni za to odpowiadać, a nie uświadamiać co to znaczy, bo co to konia obchodzi że się wóz przewrócił. Myśle że zawsze odp. będzie wymijająca i nijaka. Sami częściowo się przyznali że coś jest na rzeczy "[b]Każdy taki przypadek jest rozpatrywany indywidualnie, w oparciu o informację zebraną przez danego Autoryzowanego Partnera Serwisowego Škoda Auto, i wówczas Partner orzeka, biorąc pod uwagę fakt regularnego serwisowania samochodu, jego przebieg, okres eksploatacji, o ewentualnej pomocy finansowej, jaka miałaby zostać udzielona Klientowi w celu usprawnienia samochodu[/b]."
<!-- s;) -->
-
ODPOWIEDŹ
Odpowiedź Škoda Info
[2008-07-11 14] Szanowny Panie. Škoda Auto Polska SA komunikowała dotąd takie rozwiązanie wyłącznie jako bezobsługowe, a nie jak Pan napisał – dożywotnie. W potocznym rozumieniu, mając na myśli bezobsługowość, bardzo często używa się zamiennie słowa dożywotniość. Należy zauważyć, że w takim użyciu słowo dożywotniość jest nieprecyzyjne, a co najmniej – wieloznaczne, ponieważ właśnie nie precyzuje "o życiu” jakiego elementu de facto ono mówi. Samochodu, silnika, czy wreszcie samego mechanizmu rozrządu, a może łańcuszka....? Słownik języka polskiego PWN podaje, że słowo dożywotni, znaczy tyle, co «mający trwać do końca czyjegoś życia». Z kolei słowo „czyjś”, zostało określone w tymże słowniku, jako «zaimek przymiotny dzierżawczy: odnoszący się do kogoś, należący do innej osoby». Zatem można konkludować, że słowo dożywotniość dotyczy osób, czyjegoś życia, nie zaś długości eksploatacji rzeczy materialnych, takich jak maszyny, urządzenia, samochody itp. Natomiast pojęcia > bezobsługowy < nie należy utożsamiać z bezawaryjnością, czy bezusterkowością elementu. Samochody (wszystkie) posiadają taką swoją specyfikę, że podczas każdego okresu ich eksploatacji może dojść do usterki, która zawsze jest zdarzeniem losowym, uwarunkowanym wieloma czynnikami. Każdy samochód jest wyposażony w pewne elementy bezobsługowe, których w żaden sposób nie można uchronić przed awaryjnością. Są to między innymi takie części i podzespoły, jak: sprzęgła, amortyzatory, nowoczesne akumulatory, turbosprężarki itp. Producent ciągle udoskonala samochody, po to, aby podnieść jakość i bezpieczeństwo swoich produktów. Jest to w zasadzie stwierdzenie trywialne. Zjawisko to jest ciągłe i jest ono jak najbardziej naturalne. Dla Pana jest zapewne ważne, czy omawiany tutaj mechanizm napędowy układu rozrządu może ulec, wcześniej, czy później, uszkodzeniu. Niestety, Škoda Auto Polska SA nie może udzielić Panu w tym zakresie odpowiedzi. Jak już wcześniej zauważyliśmy, awaria samochodu jest zdarzeniem losowym, a stąd wynika wniosek, że jakiekolwiek przewidywania są z góry skazane na niepowodzenie. Zatem nie odpowiemy Panu na pytanie: Czy Pana ta awaria nie spotka? Potwierdzamy, iż zdarzają się przypadki awarii, o jaką Pan pyta, niemniej pragniemy zaakcentować, że taka awaria nie wskazuje każdorazowo na wyłączną winę produktu. Bywają sytuacje, że powodem awarii napędu mechanizmu rozrządu, były inne czynniki, aniżeli leżące po stronie Producenta. Każdy taki przypadek jest rozpatrywany indywidualnie, w oparciu o informację zebraną przez danego Autoryzowanego Partnera Serwisowego Škoda Auto, i wówczas Partner orzeka, biorąc pod uwagę fakt regularnego serwisowania samochodu, jego przebieg, okres eksploatacji, o ewentualnej pomocy finansowej, jaka miałaby zostać udzielona Klientowi w celu usprawnienia samochodu. Należy zauważyć, że takie działania, mające zazwyczaj miejsce po wygaśnięciu gwarancji podstawowej pojazdu, są wyłącznie przejawem dobrej woli oraz gestu handlowego Producenta, co należy rozumieć, iż nie są one realizowane w sposób obligatoryjny. Jeśli nasze powyższe wyjaśnienia miałby dla Pana znikomy walor poznawczy, lub jeśli – co może ważniejsze – czułby się Pan nadal zaniepokojony możliwością awarii omawianego tutaj mechanizmu rozrządu, to jedynym, co moglibyśmy Panu na tę chwilę zaproponować jest odpłatna wymiana części zamiennych wchodzących w skład napędu - na nowe. Wówczas nabędzie Pan praw gwarancyjnych, które przez najbliższe dwa lata pozwolą Panu spokojnie eksploatować posiadany samochód. Niestety, z racji przytoczonych wcześniej argumentów, nie jesteśmy w stanie zagwarantować bezawaryjności elementu, tak w okresie gwarancji, jak i po jej upłynięciu. Z wyrazami szacunku Zespół INFO -
PYTANIE
Witam serdecznie. Jestem szczęsliwym posiadaczem Skody Fabia I 1.2/12V. Dowiedziałem się że w tym silniku (AZQ) występuje problem z łańcuchem rozrządu. Potrafi przeskoczyć ( a skoda reklamuje go jako dożywotni). Chciałbym wiedzieć kiedy został on poprawiony ( dłuższe prowadnice) . Moja skoda została kupiona w marcu 2004 roku.I w związku z tym żyję w lekkim stresie czy mnie ta awaria nie spotka. Ze znanych mi przypadków wynika że zdaża sie to podczas normalnej eksploatacji, najczęsciej po wyłączeniu silnika i ponownej próbie uruchomienia po pewnym czasie. Słyszałem że skoda partycypuje w kosztach naprawy w przypadku wystąpienia takiej awarii. Czy to prawda? Dziękuje. Niecierpliwie czekam na odpowiedź. SK -
[quote="Zygus"]Zamiast wydawać kasę na przewody zainwestuj w porządne żarówki[/quote]
Coś w tym jest. Jak przepaliły mi się fabryczne żarówki po ok 2.5 roku, to połasiłem sie na jakiś badziew z hipermarketu. Wytrzymały 3 miesiące. Następne jakie kupiłem to były Tungsram i świecą do tej pory ( juz ok 1.5 roku ). Płaciłem ok 20 zeta za sztukę ,dokładnie nie pamietam. -
Czesi idą po bandzie....
http://autofoto.pl/blogs/brevka/archive/2008/07/07/czeski-projekt-tatra-903.aspx<!-- m -->
-
[quote="Zygus"]ale wątpie żeby sam bez zgody przełożonego wysyłał radiowóz[/quote]
Napewno sam nie wysłał. Musiała być zgoda jakieś szefa. Zapewne na gębe i teraz dyżurny będzie pośmiewiskiem, bo ani śladu na papierze.Tak działały rządy pisu że nawet teraz wszyscy się boją.....a co by było gdyby nie wysłał, a to była prawdziwa kolumna??? :przestraszony: <!-- s:przestraszony: -->