tak jak koledzy wyżej sugerują - zapewne zapiekają się łopatki i komp odcina turbinę żeby jej nie uszkodzić.
dr O. (@dr O.)
Informacje o dr O.
Posty napisane przez dr O.
-
-
fajnie, że sporo udało się trafić i zrobić co do sondy to często wyskakują błędy, które nie wskazują bezpośrednio na nią więc tak na prawdę nie wiadomo. Generalnie moim zdaniem i tak 90% "usterki" masz już za sobą <!-- s:) -->
-
Przepustnica i sonda mi przychodzą do głowy, ale błędy jakieś dziwne jeśli chodzi o to. Może koledzy podpowiedzą coś więcej.
-
wg mnie tak jak kolega pisze wyżej - sprawdź poziom płynu hamulcowego i w miarę możliwości szczelność układu.
-
albo tak dobrze, że nie mamy siły pisać ja dziś piwkuje Tyskie :hyhy: <!-- s:hyhy: -->
-
http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Skoda-Octavia-III-ceny-od-595-tys-zl,wid,15302739,wiadomosc.html<!-- m -->
[color=#FF0000]wp.pl[/color]
-
[color=#FF0000]wp.pl[/color]
-
mam nadzieje, że jak najszybciej, ale biorąc pod uwagę to co się wydarzyło to raczej się nie wypowie. Pewnie siedzi w domu i płacze, że nie dał rady "skodzinie".
-
Ciesz się jazdą i nie martw się na zapas Swoją drogą niewielki ten przebieg jak na latka auta <!-- s:) -->
-
niedawno Fabka doczekała się wymiany oleju i filtrów <!-- s;) -->
PS: do Pana h..-a z Audi A6 ku jego niezadowoleniu, że nie podołał takiemu biedakowi ze "skodziny" - Obiecałeś buraczany chłopcze, że odwiedzisz nasze wspaniałe forum i wypowiesz się na mój temat więc czekam na Twoje gorzkie żale, że mimo posiadania góry pieniędzy i nowego audi z bądź co bądź fajnym silniczkiem to nie wystarczyło na takiego biedaka ze "skodziny" jak ja z połową silnika Twojej "bestii".
PS2: nawet hamulce taka "skodzina" ma skuteczniejsze od Twojego pocisku i ciesz się, że nie wprowadziłem Cię w głębszy stan rozpaczy, bo zamiast hamować za Tobą do zera mogłem przelecieć obok Twojej "kupy" pieniędzy z naciskiem na "KUPĘ" i byś gonił mnie przez następne kilkadziesiąt km do samego Koszalina z taką tylko różnicą, że tym razem nie odpuściłbym i nawet wyprzedzanie na ciągłych, zakrętach, przez wysepki itp, by Ci nie pomogły tak jak raz Ci pozwoliłem ze względu na bule brzucha spowodowane niesamowitą "kupą" śmiechu z naciskiem ponownie na "KUPĘ", że nie może sobie taki wspaniały "kierowca" i samochód poradzić z takim biednym h..-em ze "skodziny".
PS3: Jak dobrze zauważył kolega z Alfy nie jechałem szybciej tylko z tego względu, że miałem na dachu antenę na magnesie, bo przegoniłbym Cię do końca mojego biednego szóstego biegu. (Swoją drogą pewnie od wachlowania biegami musiałeś iść na masaże, więc dla Twojej informacji - za każdym razem Twoich rozpaczliwych prób wyprzedania tej biednej skodziny jechałem na szóstym biegu patrząc w lusterko i śmiejąc się z Ciebie jak się musisz spinać żeby cokolwiek zdziałać, a przypomnę że i tak Ci się nie udało)Pozdrawiam - Biedak ze skodziny
-
podaj jeszcze kolego silnik, rocznik, przebieg. Jeśli posiadasz autko od nowości i zawsze tak było (a z tego co piszesz to sprzęgło pracuje prawidłowo) to nie ma się czym martwić. W różnych autach sprzęgła różnie się zachowują - dużo zależy od konstrukcji sprzęgła i zastosowanych materiałów (inaczej zachowują się sprzęgła spiekowe, półspieki i inne wynalazki, a różnice są znaczne w odczuciach. Tak samo sprawa ma się w sprzęgłach z kołem dwumasowym do jednomasy ). Jeżeli wszystko działa jak należy to wg mnie nie ma co się doszukiwać awarii tylko po tym, że w innym samochodzie sprzęgło chodzi inaczej. Po za tym jak coś się zacznie dziać to na pewno to odczujesz wyraźnie.