Amortyzatory - temat zbiorczy
-
jak myslicie ile czasu orientacyjnie mozna smigac na zamiennikach (na orginalnych amortyzatorach od kupna nie zmieniane smigam 7 lat)
-
Do Speed01:
U Ciebie obstawiam poduszki silnika. To standard jest w Fabii, ale niczym nie grozi. Lekkie pykanie/stukanie słyszalne przy niezbyt szybkiej jeździe po nierównościach. U mnie po jakimś czasie to ustąpiło- pewnie się zabrudziły, ułożyły lub coś takiego. -
jakie są orginalne amortyzatory w fabii - przód olejowe czy gazowe? :?: <!-- s:?: -->
-
hmm, moze byc poduszka. Ja tez mam znowu pykanie, a praktycznie mam nowe wszyskie ruchome i wydajace dzwieki elementy zawieszenia.
-
[quote="herosexu"]jakie są orginalne amortyzatory w fabii - przód olejowe czy gazowe? :?: <!-- s:?: -->[/quote]
Z przodu oryginaly sa gazowe, firmy Monroe -
W przypadku amortyzatorów zamiennik zamiennikowi nie równy. Istnieje kilka firm, których amortyzatory na pewno nie odbiegają jakością od oryginałów a nawet mogą je przewyższać. Sądzę że kupując np Kayabę na pewno nie zawiedziesz się. To samo tyczy się innych renomowanych producentów jak np.: Delphi, Monroe ..... .
Inaczej ma się sprawa jeżeli kupisz jakiegoś "no name'a" za 50-80 zł sztuka lub amorka po regeneracji. Tu już ryzyko jest większe.
Ja w Corsie zrobiłem 50 kkm na regenerowanych (odziedziczone po poprzednim właścicielu) i ich sprawność była 50-60%.
Teoretycznie jeżeli sam zamontujesz amorki to na tańszych generalnie nie powinieneś stracić. Najwyżej szybciej kupisz sobie nowe.Osobiście sugerowałbym jednak coś markowego.
http://www.skoda.amorki.com/wersja.php?wer=615&m=10&o=175<!-- m --> -
A ja mam pytanko z innej beczki dotyczace amorkow - czy da sie zmienic oryginaly na takie amorki, po ktorych auto bedzie "mieksze" (odwrotnie do sportowego zawieszenia) ??
-
wolfmk - Da sie, ale to razem ze sprezynami. Amortyzator tylko amortyzuje i nie sprawi on ze samochod bedzie plynal po wybojach jak amerykanski krazownik.
Takie zawieszenie to ja pamietam z forda mondeo mk2 1.8TD. Milo sie bujal ale na zakretach tragedia <!-- s:) -->
-
W takim razie jakie powinienem kupic sprezyny, aby autko bylo mieksze ??
-
wyzsze i mieksze sprezyny od standardowych <!-- s:) -->
Przyznam szczerze ze nie widzialem jeszcze sprezyn miekszych od oryginalu, ale to dlatego ze sie nie rozgladalem. Za to widzialem bodajze do Audi A6 fabryczna opcje zwiekszenia przeswitu zawieszenia. -
Witam
Mam orginalne sprawne 61/63 %. W jaki sposób ocenić potrzebę wymiany ? -
[quote="astony"]W jaki sposób ocenić potrzebę wymiany ?[/quote]
No niestety na czuja. Bo wyniki z testu w % zależa głównie od wyskalowania urządzenia pomiarowego ( nie ma jednego wzoru) i to co ujednego ma 60% u innego będzie miało 45% ....Jak zaczniesz czuć jak dobija na dołkach lub jak skacze.Teoretycznie sprawny amorek powinien wykonać tylko jedno wachnięcie. -
Jeżdżę delikatnie, bo szkoda mojego autka na te dziury
-
witam,
jesli chodzi o amorki to jest troche jak koledzy pisali - subiektywne odczucie,
ja wymienialem amorki jak mialy ponizej 50% sprawnosci i uslyszalem ze "jeszcze są dobre" ...
zalozylem nowe monroe i pojechalem sprawdzic. (przod i tył ponad 80%)
po jakimś czasie tylne pociekły i znowu pojechalem sprawdzic - 55%.
w tej sytuacji pozostaje wymiana. ale auto sprawuje sie w miare stabilnie wiec jeszcze sie waham. l nie ukrywam ze już sie za czyms rozglądam ale na pewno nie bedzie to monroe. :dobani: <!-- s:dobani: -->pozdrawiam.
-
Powoli dochodzę do wniosku że 50% to jest "dziala albo nie" i tak chyba zrobię tylko co wybrać ?
-
normalnie amory wymienia sie przy 45% sprawności
1 warunek: różnica pomiędzy prawym a lewym amorem nie może byś większa niż 10%
2 nie ma wycieków oleju
3 nie słychać stuków
A jeżeli kupić nowe to raczej zamiennik takiej firmy jak:SACHS,MONROE,KAYAB :super: <!-- s:super: --> -
A ja wymieniłem na bilsteiny cena na allegro okolo 130 zl za sztuke i jestem jak narazie zadowolony <!-- s:) --> szczeze to wydaje mi sie ze zachowuje sie lepiej niz na nowych oryginalnych w okolicy mam sporą ilosc progow zwalniajacych teraz autko o wiele lepiej je pokonuje
-
[quote="bolo.ate"]A ja wymieniłem na bilsteiny cena na allegro okolo 130 zl za sztuke i jestem jak narazie zadowolony <!-- s:) --> szczeze to wydaje mi sie ze zachowuje sie lepiej niz na nowych oryginalnych w okolicy mam sporą ilosc progow zwalniajacych teraz autko o wiele lepiej je pokonuje[/quote]
A po jakim przebiegu wymieniles ??
-
ja wymieniłem po 65 000 km ale głownie dlatego ze mialem wypadek choc powiem szczeze ze jedna z przyczyn byly wlasnie amortyzatory niestety na badaniu te stare tez mi pokazywaly ponad 60 % no ale jednak sie nie spisaly w ekstremalnych warunkach <!-- s:) --> koszt samych amortyzatorow niezbyt dozy ale sama wymiana to dosc meczaca sprawa szczególnie wymontowanie ze zwrotnicy w moim przypadku na samochodzie bylo to niemozliwe musialem zdemontowac cala zwrotnice i kombinowac na warsztacie
-
Jak byłem w odstace od autka, jak wsiadłem jak ruszyłem to też było jak nowe :szok: <!-- s:szok: -->