Witaj na forum Fabia Club Polska

Stukanie Fabia 1.4 MPI

Temat utworzony · 17 Posty · 7878 Wyświetlenia
  • Witam, od jakiegoś czasu dręczą mnie nieprzyjemne stuki w samochodzie. Objawia się to tak, że jak jadę np. na 4rce przy niskich obrotach i popuszczę pedał gazu a następnie wcisnę następuje głośny stuk. Co ciekawe stukanie też się pojawia jak wpadnę w jakieś wgłębienie przyspieszając. W ASO sugerowałem mechanikom sprawdzenie poduch pod silnikiem i skrzynią biegów i niby wszystko OK, chociaż za każdym razem gdy odwiedzę ASO i o tym wspomne, stukanie jakby słabło a potem znowu wraca, jakby coś dokręcili a później znowy sie luzuje :mad: <!-- s:mad: -->
    Ktoś się już z tym spotkał??

    A teraz druga sprawa niemniej denerwująca. Otóż ruszając z 1nki dając trochę więcej gazu, lub chcąc dynamicznie ruszyć pojawia się dziwny chrobot i czuć, że auto nie dostaje całej mocy na koła. Ruszając bardzo delikatnie to zjawisko nie występuje, natomiast nawet jak rusze powoli i nagle dodam gazu znowu sie pojawia ten chrobot. Na wyższych biegach zjawisko nie występuje.

    Mechanicy sprawdzali przeguby i jeszcze parę rzeczy i stwierdzili, że wszystko jest OK :wsciekly: Wręcz spojrzeli na mnie jak na idiotę, że niby ciągle coś wymyślam i stwierdzili, że daje za mało gazu jak ruszam !! :krzeslem: Szok ze stresem, bardzo mi przeszkadza ta usterka, bo nijak nie idzie włączyć się dynamicznie do ruchu, bo albo powolutku, albo pełen ogień ale i wtedy pojawia się ten dziwny dzwiek :mad:

    Pozdrawiam

  • teflon przylega do patelni, bo jest przyklejany w atmosferze beztlenowej, wtedy zmienia właściwości, a na poważnie, bedąc w aso możesz poprosić o to by pooglądać auto w czasie "zabiegu". Czy silnik pracuje równo i normalnie wchodzi na obroty?

  • To dynamiczne ruszanie sugeruje zużycie sprzęgła, najprawdopodobniej tarczy
    stukanie przy chamowaniu silnikiem i dodaniu gazu w trakcie też
    stuki na dołkach to całkiem coś innego; zawieszenie, poduszki, cokolwiek luźnego w aucie

  • Icex mam ten sam problem albo bardzo podobny. Też mam takie stuki za każdym razem jak puszczę sprzęgło albo jak wjadę w jakąś dziurę czasami coś piszczy a nie stuka jak w jakąś dziurę wjadę, mechanikiem nie jestem ale mi się wydaje że to poduszka pod skrzynią. Gdzieś chyba nawet na tym forum ktoś napisał że coś się luzuje i może właśnie stukać i skrzypieć ( skrzypi jakaś gumowa część tej poduszki ). Jak się trochę ociepli to podjadę do kolegi na kanał i zobaczę czy da się tam coś dokręcić czy wymiana poduszki ( jeśli to poduszka 🙂 <!-- s:) -->)

    P.S.
    Dzieje się to u mnie już od około 2 miesięcy, stukanie na jakiś czas umilkło jak zmieniałem bieg na wyższy nie wcześniej niż 3200obr/min ale przy zmianie na niższy cały czas stuka choćbym nie wiem jak delikatnie ze sprzęgłem się obchodził 😕

  • [quote="Norek"]To dynamiczne ruszanie sugeruje zużycie sprzęgła, najprawdopodobniej tarczy
    stukanie przy chamowaniu silnikiem i dodaniu gazu w trakcie też
    stuki na dołkach to całkiem coś innego; zawieszenie, poduszki, cokolwiek luźnego w aucie[/quote]

    Miedzy kolami, a sprzeglem jest jeszcze skrzynia.
    Zuzyta tarcze to chyba kazdy potrafi zdiagnozowac, wiec gdzie indziej szukalbym przyczyny.
    No chyba, ze moze byla przegrzana i ulegla uszkodzeniu, ale wtedy to zjawisko powinno na kazdym biegu wystepowac- wiadomo, ze agresywniejszym ruszaniu bardziej.

    Proponuje Wam sprawdzic poduche skrzyni. Jak rozmawialem kiedys w ASO z mistrzem to stwierdzil, ze jeszcze nie trafila im sie zmiana poduszek silnika.
    Wiec prawdopodobnie gumy w poduszkach sa ok.
    Sprawdzcie poduszke pod akumulatorem (nie trzeba do tego kanalu).
    Po wyjeciu akumulatora i jego podstawy z gory ladnie widac poduszke i wszystkie jej srubki mocujace. Dokreccie je ... hmmm nie pamietam momentow dokrecania - jutro sprawdze i jak nie zapomne to dodam ta informacje. Po prostu obadajcie czy nie sa luzne.

    Dolna poducha tez niby moze pukac, ale latwo ja sprawdzic - 2 srubki tylko ma - widac ja ladnie pod autem i tu potrzebny kanal, czy podnosnilk.

    Zacznijcie szukac od tego, pozniej mozna glebiej szpreac jezeli to nie pomoze.

    dodaje momenty:

    2 srubki trzymajace z gory skrzynie (te przy gumie) 40Nm +90stopni
    3 pozostale srubki poduszki (2 wkrecane poziomo i jedna od frontu pionowo) 50Nm + 90 stopni

  • [quote="Dziewiarz"]Też mam takie stuki za każdym razem jak puszczę sprzęgło[/quote]

    Jeśli chodzi o sprzęgło odp masz [url=http://www.fcp.pl/forum/viewtopic.php?t=481&highlight=luz+mi%EAdzyz%EAbny]TU[/url] , jednak ten odgłos jak się u mnie pojawił tak po jakimś czasie sam zniknął i do dziś go nie ma.

  • Byłem dzisiaj w warsztacie ( na ul. Powstańców 1 - dzięki Mirku za namiary 🆗 ), wymienili mi końcówkę dolnego wahacza i gumową osłonę półosi, zrobiłem 30 km i jak do tej pory żadnych stuków nie słychać :hurra: <!-- s:hurra: --> , po paru dniach jeszcze dam wam znać czy stuki ustąpiły na dobre.

    dzisiaj (9.01.2008) zrobiłem prare kilometrów i jednak coś nadal stuka i piszczy :rozpacz: , więc dalej podejrzewam poduszkę pod skrzynią

  • Cześć, nie było mnie trochę, parę rzeczy zrobiłem ale to podstawowych natomiast tego wrednego stukania i wyżej opisanych problemów jeszcze nie zdiagnozowałem.

    Jestem na etapie szukania porządnego mechanika, gdyż ASO to banda jełopów ładnie mówiąc.
    Kiedy zasugerowałem, że przyczyną stuków mogą być poduchy skrzyni, mistrz dziwnie na mnie spojrzał i od razu za negował, nie racząc nawet sprawdzić. Co do sprzęgła to mistrzu zasiadł po mistrzowsku za kierownicą, zaciągnął ręczny popuscił sprzęgło, zobaczył że samochód chce gasnąć więc niby wszystko OK.

    Natomiast ostatnio zdziwiła mnie nowa rzecz, otóż na zbiorniczku od płynu chłodzącego pojawił się osad z kamienia i tak sobie myślę, że chyba zdolniachy z ASO przy ostatnich kombinacjach z termostatem zalali po prostu wody w ukł. chłodzenia, bo chyba z borygo raczej kamień by się nie osadził.

    Generalnie po wielu złych i bardzo złych doświadczeniach z ASO skody zaczynam szukać jakiegoś dobrego mechanika, bo żeby dostać nowe auto z salonu, z połamanymi i poklejonymi plastikami na klej, co sie okazało po 2ch latach to już trochę paranoja.

    Już nie wspomnę o innych ciekawych obrazkach, jakimi uraczyli mnie mechanicy robiąc inne samochody, kiedy spokojnie spijałem sobie kawkę za szybą. Generalnie już mnie chyba za bardzo nie lubią, bo po co przecież ktoś ma siedzieć za szybą i im na ręce patrzeć...

    Acha jeszcze jedno po wymianie tulei na wachaczach 2 razy lądowałem w ASO cobyto podokręcali luzy, ponoć to normalne że to wszystko sie musi ułożyć i trzeba po jakimś czasie przyjechać podokręcać (zdanie mistrza servisu) ale jakoś wcześniej nikt mnie o tym nie informował...

    Acha a co do zmulania przy szybszym starcie, połączonego z dziwnymi odgłosami to chyba będzie lewy przegub. Zauważyłem że przy większym obciążeniu (od 2ch osób w górę) efekt się nasila. Mechanik w ASO sprawdzał przeguby kręcąc ręcznie kołami przy podniesionym aucie, lecz chyba taki sprawdzian ma racje bytu przy totalnie zjechanych przegubach.

    Zauważyłem ostatnio, że niemiłe dźwięki pojawiają się także przy ruszaniu z mniejszym gazem na skręconych kołach, stąd obstawiam właśnie przeguby.

    Pozdrawiam

    [size=75][color=blue]MirekS P.S. Połączyłem Twe posty, jak chcesz coś dopisać możesz zaedytować posta.[/color][/size]

  • [quote="Icex"]Acha jeszcze jedno po wymianie tulei na wachaczach 2 razy lądowałem w ASO cobyto podokręcali luzy, ponoć to normalne że to wszystko sie musi ułożyć i trzeba po jakimś czasie przyjechać podokręcać (zdanie mistrza servisu) ale jakoś wcześniej nikt mnie o tym nie informował...[/quote]

    Ja po wymianie tulei do tej pory nie byłem na żadnym dokręcaniu, coś tu kombinują, rezygnuj z nich.

  • Icex napisał/a:

    Acha jeszcze jedno po wymianie tulei na wachaczach 2 razy lądowałem w ASO cobyto podokręcali luzy, ponoć to normalne że to wszystko sie musi ułożyć i trzeba po jakimś czasie przyjechać podokręcać (zdanie mistrza servisu) ale jakoś wcześniej nikt mnie o tym nie informował...

    icex - mam to samo tylko że fabiole mam dopiero od tygodnia i dopiero dziś jak zacząłem troche "szybciej" ruszać usłyszałem dokłądnie to samo chrobotanie - ciekawe co to i czy martwić się tym czy nie - dopiero dziś wymieniłem łacznik stabilizatora i wreszcie przestało stukać w przodzie a tu znowu jakiś chrobot - wymieniłem już wszystkie drobiazgi zawieszenia -- co teraz z tym ?
    forum super wiele ponmgliście mi - wymieniłem filtr - zamówiłem na jutro przełącznik od wstecznych - pozdrawiam

  • [quote="maverko"]forum super wiele ponmgliście mi [/quote]

    Polecamy się na przyszłość.

  • Wreszcie wyeliminowałem problem z stukaniem i szarpaniem po puszczeniu sprzęgła 🙂 , okazało się że 2 silentblocki w przednich wahaczach były popękane i dawały aż taki efekt 🙂 , teraz cisza i spokój :super: <!-- s:super: -->

    Icex, co do tego dziwnego dźwięku ( chrobotania ) to raczej przeguby, przerabiałem to już, przy przyspieszaniu było to słychać bardziej a przy skręconych kołach nie szło w aucie wytrzymać od tych metalicznych dźwięków.

  • No wreszcie obczaiłem co jest problemem wspomnianych stuków i chrobotania, szkoda że stało się to niestety w momencie kiedy wymaga to już sporej i zapewne drogiej naprawy.

    Więc opisze problem cobyto było wiadomo.

    1. Stuki o których pisałem w momencie wciśnięcia pedału gazu po hamowaniu silnikiem były niczym innym jak luzami w mechanizmie różnicowym, przyczyniały się też pośrednio do tego zużyte tuleje wachacza, lecz po wymianie gdy stuki nie ustąpiły mistrzuniu z servisu powinien zacząć coś podejrzewać lecz przeglądał wszystko tylko nie to.

    2. Chrobotanie, które pojawilo się później oznacza już uszkodzenie mechanizmu różnicowego, spowodowane wcześniejszymi luzami, a szkoda bo możliwe że przy wcześniejszej diagnozie skasowanie luzów pozwoliłoby tego uniknąć. Wspomniany wcześniej mistrzuniu dumnie stwierdził tylko, że daje za mało gazu przy ruszaniu 😞 <!-- s:( --> .

    Co jest obecnie? już piszę: niestety w tej chwili zużycie mechanizmu różnicowego jest tak znaczne, że przy większym obciążeniu samochodu zastanawiam się ruszając czy zaraz coś nie odpadnie pod spodem.

    Podsumowując, bardzo mi przykro, że trójmiejskie ASO ma tak niekompetentnych "mistrzów" i "mechaników", człowiek od nowości płacił grube pieniążki żeby auto było w należytym stanie, a dostał za to nie zdiagnozowaną usterkę, której naprawa w chwili obecnej będzie bardzo kosztowna (samo zdjęcie założenie skrzynki minimum 500zł) nie wspominając o jej otwarciu, późniejszym uszczelnieniu, koszcie nowego mechanizmu (mam nadzieje, że da się to wymienić) etc.

    Mam nadzieję, że ten opis pomoże komuś z was wykryć podobny problem, przeglądając internetowe fota zorientowałem się, że nie jestem jedyny, znalazłem na innym forum opis tego problemu, po części dzięki niemu doszedłem wkońcu co to jest. Fabia z tamtego tematu miałą przebieg 95000 i skasowanie luzów przynajmniej chwilowo rozwiązało problem, moja ma obecnie 85000, więc proponuje pilnować tematu, bo może się to przydażyć każdemu z nas.

    Pozdrawiam

  • Moja fabcia ma 75 kkm z kawałkiem. Ja przejechałem nią do tej pory 1 kkm z kawałkiem i takie chrobotanie zauważyłem raz czy dwa. Na pewno usłyszałem ten dziwny dźwięk, gdy po szybkim cofnięciu 2 m i dynamicznym ruszeniu z pierwszego biegu, gdy koła nieznacznie toczyły się jeszcze w przeciwnym kierunku. Nie był to agresywny manewr - z paleniem gumy, a chrobotanie nie było bardzo głośnie, raczej krótkie.
    Czyli radzicie sprawdzić gumowe tuleje na wahaczach i mogę spodziewać się luzu w mechaniźmie różnicowym :przestraszony: <!-- s:przestraszony: --> ?

  • [quote="rufus"]Czyli radzicie sprawdzić gumowe tuleje na wahaczach :przestraszony: <!-- s:przestraszony: --> ?[/quote]

    Wejdź pod autko i luknij czy nie są popękane.

  • a jak sie kasuje te luzy w mechanizmie róznicowym?

  • U mnie bylo podobnie z silentblokami. Zakupilem od seata cupra, podjechalem do Hildka aby mi je wymienil i malym kosztem mam spokoj. Od wymiany przejechalem juz 30 tys km i wszystko jest ok - auto dopiero co wrocilo z przegladu 🙂 <!-- s:) --> zero stukania pukania itp