No wreszcie obczaiłem co jest problemem wspomnianych stuków i chrobotania, szkoda że stało się to niestety w momencie kiedy wymaga to już sporej i zapewne drogiej naprawy.
Więc opisze problem cobyto było wiadomo.
-
Stuki o których pisałem w momencie wciśnięcia pedału gazu po hamowaniu silnikiem były niczym innym jak luzami w mechanizmie różnicowym, przyczyniały się też pośrednio do tego zużyte tuleje wachacza, lecz po wymianie gdy stuki nie ustąpiły mistrzuniu z servisu powinien zacząć coś podejrzewać lecz przeglądał wszystko tylko nie to.
-
Chrobotanie, które pojawilo się później oznacza już uszkodzenie mechanizmu różnicowego, spowodowane wcześniejszymi luzami, a szkoda bo możliwe że przy wcześniejszej diagnozie skasowanie luzów pozwoliłoby tego uniknąć. Wspomniany wcześniej mistrzuniu dumnie stwierdził tylko, że daje za mało gazu przy ruszaniu <!-- s:( --> .
Co jest obecnie? już piszę: niestety w tej chwili zużycie mechanizmu różnicowego jest tak znaczne, że przy większym obciążeniu samochodu zastanawiam się ruszając czy zaraz coś nie odpadnie pod spodem.
Podsumowując, bardzo mi przykro, że trójmiejskie ASO ma tak niekompetentnych "mistrzów" i "mechaników", człowiek od nowości płacił grube pieniążki żeby auto było w należytym stanie, a dostał za to nie zdiagnozowaną usterkę, której naprawa w chwili obecnej będzie bardzo kosztowna (samo zdjęcie założenie skrzynki minimum 500zł) nie wspominając o jej otwarciu, późniejszym uszczelnieniu, koszcie nowego mechanizmu (mam nadzieje, że da się to wymienić) etc.
Mam nadzieję, że ten opis pomoże komuś z was wykryć podobny problem, przeglądając internetowe fota zorientowałem się, że nie jestem jedyny, znalazłem na innym forum opis tego problemu, po części dzięki niemu doszedłem wkońcu co to jest. Fabia z tamtego tematu miałą przebieg 95000 i skasowanie luzów przynajmniej chwilowo rozwiązało problem, moja ma obecnie 85000, więc proponuje pilnować tematu, bo może się to przydażyć każdemu z nas.
Pozdrawiam