Fabia 1.2 tsi - zużyte równocześnie I-sze tarcze i hamulce
-
Witam,
Właśnie oddałem Fabię do ASO na przegląd po 45000km,
Jakież było moje zdziwienie, kiedy zadzwonił mechanik ze skody i powiedział, że do wymiany są tarcze (został 1mm do wymiaru minimalnego) i klocki - okładzina jest cienka ale jeszcze jest.Tarcze i klocki od nowości nie były wymieniane.- autko wyjechało na nich z fabryki. Serwisowane zawsze w ASO.
Czy to możliwe, ze tarcze padają równocześnie z klockami?
Jakie tarcze i klocki polecacie na przyszłość?K
. -
no raczej dziwne bo zazwyczaj tarcze wytrzymuja kilka par klockow O_o
co polecamy ;d ATE, Brembo... <!-- s:D -->
-
No niestety zauważyłem u kilku znajomych że tarcze i klocki w TSI szybciej się zużywają.Tochyba taka polityka koncernu aby zarobić.
Co do tarcz to Brembo i ATE, klocki dodam Ferrodo, Mintex i Lucas. -
Ja mam blisko 42000 km i też mam pierwsze tarcze i na przeglądzie nic mi nie mówili że trzeba to zmienić. Na mój gust moje tarcze i klocki są w dobrym stanie jeszcze objeżdże na nich do 60000 km spokojnie.
-
Wszystko chyba zależy od stylu jazdy i tras pokonywanych przez nasze pojazdy.
U mnie ponad 60tys. mechanik mówi że "prawie nówka" ale ja rzadko hamuję ostro i w ogóle rzadko hamuję tak mi się trasa układa do pracy codziennie i z powrotem że 90% trasa szybkiego ruchu i jakoś tak wychodzi że biegami sobie pomagam, tak się nauczyłem.
W F1 zmieniałem klocki przy 90tys, więc trzeba pobić ten "rekord" Romkiem -
Mam Fabie prywatnie i Octavie służbową. Służbowa to leasing wiec musi być serwisowana w ASO.Fabie serwisuje w zaprzyjaźnionym prywatnym warsztacie. Ciekawa sprawa, że koszty serwisu Octavii są 3-4 razy wyższe niż Fabii. Mi też wymieniali w ASO kompletne hamulce, a raz wymienili prawie 90% wszystkich żarówek. ASO kradnie! Radze najpierw prosić o wycenę kosztów a dopiero potem decydować się na serwis.
[color=#00BF00]Post edytowany przez Tomuś[/color]
-
Dokładnie ASO kradnie!Najlepszy klient to taki który przyjeżdża i mówi "zróbcie to co trzeba" no i na fakturze jest wszystko, kasowanie błędów, diagnostyka tego i owego i robi się niezła sumka.
-
Nie wiem do jakich Wy aso jeździcie ale ja takich Żydów i krwiopijców nie mam w okolicy <!-- s:D -->
-
Ja z ASO miałem tylko do czynienia w na gwarancji na szczęście.Korzystam ze swojego zaprzyjaźnionego warsztatu.
-
[quote="konri"]Witam,
Właśnie oddałem Fabię do ASO na przegląd po 45000km,
Jakież było moje zdziwienie, kiedy zadzwonił mechanik ze skody i powiedział, że do wymiany są tarcze (został 1mm do wymiaru minimalnego) i klocki - okładzina jest cienka ale jeszcze jest.Tarcze i klocki od nowości nie były wymieniane.- autko wyjechało na nich z fabryki. Serwisowane zawsze w ASO.
Czy to możliwe, ze tarcze padają równocześnie z klockami?
Jakie tarcze i klocki polecacie na przyszłość?K
.[/quote]Jak zostaje 1 mm grubości ponad wymiar minimalny tarczy to się je zostawia i zmienia najwyżej same klocki.
To tak wg mnie i pewnie nie tylko.Ja mam Fabkę od nowości teraz ma 3 lata i 33 tyś km przelotu i przez felgę widzę że jest połowa klocka ale tarcze nie są wg mnie jakieś super grube. Wg mnie mają dośc spory rant. Do tego nie wyglądają ładnie. Poodciskane są na niej czarne ślady klocka i jak na mój gust i stycznośc z innymi autami są głośne. Oczywiści słyszę je nadmiernie tylko podczas jazdy np. w korku.
Na moje oko jak dojadę te klocki do końca to do wymiany będzie cały komplet wraz z tarczami i na oryginał się raczej nie zdecyduje -
Tarcza hamulcowa nie ma "ładnie wyglądać" Hamulec ma być skuteczny.
Jeśli grubość tarcz mieści się w normie , nie ma sensu wymieniać tarczy.
Rant tarczy to normalna sprawa przy zużyciu tarczy, montując nowe klocki należy "zfazować" je by dolegały do tarczy całą powierzchnią.Oczywiście ASO czy inny mechanik zarobi więcej wymieniając tarcze i klocki , niż same klocki.
"Panie zobacz Pan jakie ranty mają te tarcze trza wymienić" <!-- s:) --> -
[quote="szymek krusz"]Tarcza hamulcowa nie ma "ładnie wyglądać" Hamulec ma być skuteczny.
Jeśli grubość tarcz mieści się w normie , nie ma sensu wymieniać tarczy.
Rant tarczy to normalna sprawa przy zużyciu tarczy, montując nowe klocki należy "zfazować" je by dolegały do tarczy całą powierzchnią.Oczywiście ASO czy inny mechanik zarobi więcej wymieniając tarcze i klocki , niż same klocki.
"Panie zobacz Pan jakie ranty mają te tarcze trza wymienić" <!-- s:) -->[/quote]Widuje niemal codzień tarcze po przebiegu większym niż moje I wyglądaja ładniej (pracuje w aso nie jako mechanik)
Wg mnie w moich klockach jest jakaś chu..wa mieszanka okładziny ciernej.
Może się czepiam tych swoich przednich hamulcy. Napewno wpływ na ich wygląd ma to iż auto ma 33 tyś przebiegu I 3 lata z czego piwerwsze 15 tyś km przejechało w piwerwsze 3 miesiące.
-
Kup dobry zamiennik (oryginał).Nie chcesz kupić oryginału możesz tego żałować (mam na myśli tarcze) zamienniki zużywają się szybciej niż myślisz.Ori tarcze cena za 2 szt to 228zł, klocki z czujnikiem zużycia to koszt ok 160zł za oryginał.Całkowity koszt to 388 zł to chyba nie dużo.Za zamienniki i tak dasz coś między 300-350zł.Warto się zastanowić.
-
[quote="marcing040381"]Kup dobry zamiennik (oryginał).Nie chcesz kupić oryginału możesz tego żałować (mam na myśli tarcze) zamienniki zużywają się szybciej niż myślisz.Ori tarcze cena za 2 szt to 228zł, klocki z czujnikiem zużycia to koszt ok 160zł za oryginał.Całkowity koszt to 388 zł to chyba nie dużo.Za zamienniki i tak dasz coś między 300-350zł.Warto się zastanowić.[/quote]
Będzę myślał jak się skończą, narazie jest czym hamować <!-- s -->
-
Wiadomo, ale pamiętaj że w aucie najważniejsze są hamulce a nie silniki moc <!-- s:) -->