[quote="magicman77"]mam to samo autko i niestety nie moge potwierdzic twoich objawow Radku, ale auto ma lekko ponad miesiac, sprzeglem nie szarpie nawet przy wlaczonej klimie i obrotach 1200-1500 przy ruszaniu - mozna puscic dosc szybko (oczywiscie bez strzalow na sprzegle zadnych) i plynnie ruszyc, auto calkiem przyzwoicie sie zbiera (oczywiscie sensowna jazda jest w przedziale 3,5k-5k rpm, krecenie wyzej nie ma sensu gdyz przy tych obrotach uzyskuje juz moc maksymalna, a max moment katalogowo 3,8k, jednak od 3,5k mozna mowic o "jezdzie", bo ten silnik ma jakis tam potencjal tylko trzeba umiec nim jezdzic)
na 2 zas toczac sie po dziurach roznych (a niestety musze to robic codziennie <!-- s:( --> ) nie ma takiego objawu, zauwazylem jednak w stosunku do mojego poprzedniego starego autka, ze ciezko mu sie ciagnie na jalowych obrotach na 2-ce i wystarczy wieksza dziura zeby przy wyjezdzaniu z niej autkiem zaczelo juz szarpac (chyba jest wieksza przekladnia) wiec trzeba pomagac lekkim gazem w pewnych momentach, a najlepiej jednak wychodzi mu toczenie sie na 1 na jalowych po dziurach, wtedy nie ma problemu[/quote]
Jeśli chodzi o jazdę na klimie...
spadku mocy do normalnej jazdy nie odczuwam, może jakby ją pomęczyć to była by różnica. Chodzi mi o momenty gdy zmienia się bieg, obroty silnika spadają, a jak się puszcza sprzęgło już mając wrzucony kolejny bieg jest takie szarnięcie. problem ustępuje jak ją się wyżej podkręci około 4 tyś zamiasat do 3 tys. Cieżko jest jej podnieść znowu obroty. Zastanawiałem się czy to nie wina sprzęgła. Fabia przejeździła swoje pierwsze 13 tyś km na nauce jazdy, ale nigdy nie dałem jej krzywdy zrobić. Teraz nikt się na niej już nie uczy.
Znajomi mechanicy mówią, że włączając klimę to jak bym otwierał jej z tyłu spadochron i żeby to było 2.0 zamiast 1.4 tematu by nie było.
Odgłosy jakby znikneły, ale zaczeły się stuki gdy przejadę po serii lekkich nierówności. Podobno malutki luz na maglu. Ale mam ją jeszcze pomęczyć i przyjechać jak się bardziej rozwali. Do czerwca 2013 gwarancja.
Trochę mnie zdziwili tym maglem bo stuki są też gdy LP koło zjeżdża z krawężnika, a PP nie. Myślałem że to górne mocowanie amortyzatora. Pośmigam tak jeszcze, ale najpóźniej wczesną wiosną będę ich męczył jeszcze raz.