Witaj na forum Fabia Club Polska

[F1 i F2] Akumulator

Temat utworzony · 610 Posty · 118500 Wyświetlenia
  • Najprawdopodobniej brak prądu spowodował skasowanie pamięci podręcznej co w dalszym etapie mogło utworzyć błędy. Wydaje mi się iż wystarczy podpiąć się pod VAGa i wykasować wszelkie błędy. (tak przynajmniej jest w innych VAGach - Audi i VW)

  • czyli wizyta w warsztacie tak ?

  • Niekoniecznie. Na pewno jest ktoś w FCP z Warszawy co ma VAGCOMa... Może poszperaj na forum czy się ktoś z tym nie oferował. A jak nie to napisz mi PW to podeślę Ci namiary do kogoś z Audi Klub Polska...mają i pomogą 🙂 <!-- s:) -->

  • Dzisiaj np: od pierwszego odpalenia zarówno komputer jak i prędkościomierz oba wskazywały poprawnie spalanie (podczas przyspieszania) jak i prędkość. Po czym po paru km prędkościomierz na nowo odmówił posługi a komputer pokazywał zaniżone spalanie, i tak co jakiś czas oba przyrządy mają takie "fazy".

    Z ogromną przyjemnością skorzystam z wszelkiej pomocy która niekoniecznie będzie mnie kosztować w PLN-ach, jako że jeszcze rozrząd jest do zrobienia i w ogole... a tu jeszcze taki bzdurny kłopot 😞 <!-- s:( -->.

  • Ja na co dzien jezdze innym autkiem, ale na Wasze forum zawitalem, poniewaz tesciowa ma podobny problem. Jakis czas temu wymienila akumulator w Fabii 1.4. Od tego czasu zeswirowalo srednie spalanie wskazywane przez komputer. Caly czas waha sie w okolicach 10 litrow, nie wazne czy to miasto czy trasa. Prawdopodobnie wiec jakis blad komputera.

    Byly ktos w stanie poratowac w Koszalinie lub bliskiej okolicy?

  • Koledzy powiedzcie czy rozładowany akumulator mógł mieć wpływ na prędkościomierz który nie działa ?? tzn działa ale jego podrywy są sporadyczne... podobno to nie linka ani nie ślimak więc co to moze być i jak to naprawić??

  • Moim skromnym zdaniem może to być wina przegniłej wiązki elektrycznej. Miałem jakiś czas temu taki przypadek, że rozładował się aku, bo ładowania nie było. Powodem braku ładowania były właśnie te przewody. Elektryk naprawił ładowanie, ale poruszał innymi przewodami i później mi licznik nie działał, a jeżeli licznik nie działa to komp świruje np. ze średnim spalaniem, bo oblicza sobie wg. przejechanych km. Myślę więc, że może to być powodem Twoich problemów szczególnie, że dużo teraz pada i ta wiązka może moknąć i robić zwarcie.

  • Czyli moim zadaniem jest udanie się do najbliższego auto elektryka i powiedzieć o całym zajściu a on już powinien wiedzieć co robić prawda?

  • Tak myślę. Poczytaj trochę na forum o tej wiązce, może sam coś wywnioskujesz. Chyba, że koledzy coś lepszego ci doradzą. Proponuję pojechać do dobrego elektryka, który sobie z tym poradzi. Nie jedź do serwisu i nie zgadzaj się na wymianę wiązki na nową, bo to straszne pieniądze kosztuje. I tak jak powiedziałem dużo tutaj czytaj, bo warto. Powodzenia.

  • Rozumiem, mam nadzieje że uda mi się jutro podjechać do elektryka w Warszawie, miło jesli ktoś z forumowiczów mógłby polecić swojego znajomego elektryka.

    Dziekuje za pomoc Reda.

  • Nie ma ze co. Nie wiem czy trafnie oceniłem sytuację. Ciesze się jeśli mogłem pomóc. Napisz jak już będziesz wiedział co było. Pozdrawiam.

  • Znalazłem poprzez znajomego, elektronika który wykluczył wstępnie, przewód potem, ślimak a na końcu linkę i jego diagnoza jest czujnik ale zeby to sprawdzić trzeba podpiąć Fabia do komputera i się okaże co ją boli.

    Podpięcie do kompa : 50zł
    Czujnik : ok. 120-150 zł

  • Witam wszystkich.
    Jestem nowym użytkownikiem forum a Fabię mam od ponad miesiąca. Przejrzałem już kilka podobnych wątków ale nie bardzo mogę znaleźć taki który opisywałby również moją sytuację.
    Mianowicie od niedawna zaczął rozładowywać mi się w Fabii akumulator. Domyślałem się że powodem tego jest wadliwa praca alternatora lub po prostu zużyty akumulator (gdy za pierwszym razem nie mogłem odpalić otworzyłem akumulator i pod dwoma korkami prawie nie było wody, natychmiast uzupełniłem i podładowałem trochę akumulator). Niestety za jakiś po kilku dniach znów nie mogłem odpalić 😕 <!-- s:/ --> za każdym razem gdy sytuacja się powtarzała ładowałem akumulator prostownikiem. Dodam że gdy np stojąc na czerwonym świetle na niskich obrotach (bez dodawania gazu) zapalała się czasami kontrolka akumulatora. Ostatnio wyjechałem z domu na słabym akumulatorze. W czasie zawracania padło mi wspomaganie bo kierownica zaczęła bardzo ciężko chodzić. Zjechałem na pobocze, zgasiłem samochód. Gdy chciałem odpalić silnik oczywiście nie zakręcił z powodu braku prądu w akumulatorze. Odpaliłem na popych, postałem chwilę na wyższych obrotach i wspomaganie wróciło. Ruszyłem w dalszą drogę po czym wspomaganie dalej padło i nie wróciło do tej pory. Dodatkowo w czasie jazdy nie mogłem nawet zamknąć szyb (są sterowane elektrycznie) pewnie też przez brak prądu. Po kilku kilometrach oprócz kontrolki wspomagania w aucie zaczęło piszczeć i zapaliła się czerwona kontrolka z wykrzyknikiem (ta co przy zaciągniętym ręcznym). Co może być przyczyną takiego stanu samochodu? Proszę serdecznie o pomoc i rady:)

  • KOLEGO witam.. po pierwsze sprawdz wiążkę główną może już przegniła wysusz ją jest pod puszką z filtrem powietrza .. druga sprawa sprawdz ładowanie aku .. powinno byc jakoś ponad 14 v chyba, poprawcie jesli sie mylę sprawdz naciąg paska na alternatorze .. ...WYMIEŃ akumulator na nowy .. zresztą w dobrym warsztacie elektrycznym sprawdzą ci czy aku umarł .. zą od tego specjalne zabawki ...Moje pytanie jakie okonujesz odległośći dziennie??

  • Szukać to jedno, a chęć zrozumienia tego co się znajdzie to drugie. Wszystko było już na forum, tyle że nie w jednym poście, trzeba sobie poskładać z kilku. Nie wspomnę o tym, że po wpisaniu w googlach wyskakuje cała masa informacji, tyle, że trzeba je przeanalizować.
    Przy wszelkiego typu problemach z elektryką najlepiej jest zacząć od podpięcia pod tester i sprawdzenie błędów oraz ich analiza.
    Co do twojego przypadku to problemy z akumulatorem muszą skutkować brakiem wspomagania gdyż jest ono elektrohydrauliczne. To, że ładujesz akumulator i prostownik Ci pokazuje, że jest on naładowany, nie oznacza, że akumulator jest sprawny, bo ważniejsze od tego jak jest naładowany, jest to jak "długo trzyma" i "jakiego prądu" potrzebuje, żeby się podładować. Oczywiście kwestia alternatora jak najbardziej do sprawdzenia, począwszy od sprawdzenia naciągu paska, przez sprawdzenie ładowania, najpierw przy samym alternatorze, później na akumulatorze (wykluczenie ewentualnych spadków przez problemy z kablami) wraz z obserwacją wahań napięcia (ewentualne uszkodzenie regulatora napięcia), aż do sprawdzenia kabelków wokół alternatora (czy nie poprzerywane albo luźne). W grę wchodzić może również sławetna gnijąca wiązka, jak i różnego typu zwarcia.
    Moja rada to zacznij od poczytania forum. A jak chcesz na skróty to najpierw podmień akumulator na sprawny, sprawdź ładowanie i pojeździj trochę i poobserwuj.
    Kurcze ale ja ostatnio długie posty piszę :szok: <!-- s:szok: -->

    Pozdrawiam

  • A tak poza tym, jeśli już zakładasz taki sam temat, w tym samym czasie, na drugim forum "www.fabiaclub.pl", to chociaż się do tego przyznaj i napisz jakie odpowiedzi już uzyskałeś, zarówno tu i tam napisz, żeby ktoś niepotrzebnie nie pisał o czymś co Ci już ktoś inny napisał. Szanuj forumowiczów, ich wiedzę i czas. Ja również należę do obydwu, ale nie zakładam w każdym tego samego tematu, zresztą prawie w ogóle nie zakładam tematów, a jedynie biorę udział w dyskusji aby pomóc innym i samemu sie doszkolić

    Pozdrawiam

  • [b]marcinekk88[/b] nie ma co gdybać tylko trzeba w rękę trzy przyrządy miernik i sprawdzić ładowanie, drugim sprawdzić gęstość elektrolitu i trzecim przyrządem do mierzenia akumlatorów sprawdzić naładowanie. Jeśli wszystko będzie ok eliminujesz alternator i baterię, następnie trzeba dobrego elektryka i szukać przegnitego kabla w wiązce.

  • Jeżeli Ci alternator szumi to możesz mieć szczotki lub łożyska ewentualnie jedno i drugie i tak może być jak piszesz że aku pada co chwile i jest kiepskie ładowanie bo jest znaczny opór na wirniku. 🙂 <!-- s:) -->

  • Skodzik kieruję przeprosiny w Twoją stronę jak i w stronę innych forumowiczów. Rzeczywiście mam założony ten temat również na innym forum ponieważ uważam że nie każdy jest zarejestrowany wszędzie a mi bardzo zależy na szybkim rozwiązaniu problemu. Poza tym nie pomyślałem że ktoś może to odebrać jako nie fair z mojej strony. Jeszcze raz serdecznie przepraszam.

    Prosiłbym osoby które brały udział w dyskusji o zapoznaniu się z tym tematem z innego forum.

    http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?t=8457<!-- m -->

    jeśli ktoś miałby jeszcze jakieś pomysły co do tego co tu pisałem bardzo proszę o radę jak i dziękuję za już otrzymane. Uważam że na pewno zacznę on sprawdzenia wiązki. Pasek na alternatorze jest ok:) Pozdrawiam

  • No to już lepiej brzmi 🆗 <!-- s🆗 -->

    Pozdrawiam