[F2, F2FL] Szarpanie, obroty 1.2 TSI
-
a Myslicie ze stare samochody jak Polonez lub Maluch tez tak nie mialy? Przeciez musi miec stale wyzsze obroty, aby nie dusilo ani nie szarpalo na zimnym silniku, ale lepiej samemu nie gazowac, bo wiadomo jak sie to skonczy <!-- s;) -->
-
[quote="Tofik"]a Myslicie ze stare samochody jak Polonez lub Maluch tez tak nie mialy? [/quote]
Miały, tylko trzabyło za cięgno pociągnąć...
-
może inaczej. w ciepłe dni on mi wskakiwał na 1100-1200 i spadały same i nie miałem do tego uwag. Teraz w chłodne dni od razu zawsze łapał te niższe obroty, aż do poniedziałkowej zmiany softu. Dopiero od tamtego czasu wskakuje na 900-1000 na zimnym - ale nie spadają te obroty po 1-2 minutach nawet. Facet z ASO stwierdził że właśnie tak ten nowy soft nim rządzi i jest to celowe.
-
Spadną jak osiągnie temp. roboczą.
-
[quote="K0_VOITH"][quote="Tofik"]a Myslicie ze stare samochody jak Polonez lub Maluch tez tak nie mialy? [/quote]
Miały, tylko trzabyło za cięgno pociągnąć...[/quote]
Wiem, bo sam je mialem <!-- s:P -->
-
[b]kenny[/b] ja też tak mam i to jest dobrze. Lepiej jest mieć to niż mieć stary soft i szybciej robić remont silnika . Sterownik sam sobie dobiera obroty do temperatury <!-- s:) -->
-
i coś czego ASO i Skoda Polska nie chce naprawić (twierdzą, że to normalne) to ciągłe (od nowości) szarpanie silnikiem na jałowym biegu przy niskiej temperaturze oleju (najbardziej wyczuwalne na zimnym silniku).
-
Wiesz szarpanie to ja tez mam i dowiedzialem się w aso że Skoda czy Vw narazie nie chce lub nie umi sobie stym sobie poradzić . Ogólnie jest wiele takich osób jak my nie tylko w polsce. W każdym razie Vw nic z tym nie robi (szarpanie) . Jest to smutne <!-- s:( -->
-
Dobra napiszę jeszcze raz. 27grudnia mam umówioną wizytę w serwisie po roku użytkowania silnik wskakuje na zimnym na za wysokie obroty
tj ok. 1300obr/min i trzyma 20-30s. Miły pan :cwaniak: wcale nie zdziwiony, stwierdza że to wina paliwa (tankuje na shelu) mówię mu że tak nie było i że byłem już z tym zaraz po kupnie że niby softa wgrali nowego, i nie pomogło. Z łaski podłączą pod kompa i sprawdzą. Nie wiem o co chodzi, ale znam sposób żeby odpalał w normie>przekręcam kluczyk, czekam aż zgaśnie część kontrolek (można policzyć do 6 pomału) wciskam gaz parę razy, przekręcam do końca kluczyk (bez gazu) i palimy dziada, od razu zrzuca na ok 1050obr/min na zimnym silniku trochę pochodzi i wchodzi na normalną pracę czyli 750-800obr/min :hurra: <!-- s:hurra: --> . Nie wiem czemu i jak ale tak jest praktycznie zawsze.
Jak by ktoś miał podobne problemy to proszę pisać. -
Te obroty to masz coś powalone . Ja przy wielkich mrozach -20 i więcej mam około 1200 -1250, 1300 to już max.
Normalnie tak jest teraz to mam 1000 i spadają do 650 - 670 obr. Przy ciepłych dniach to mi wskakuje na 1150, 1200 obr na 30 s. i potem spada na 650.
Wydaje mi się że Tobie ten stary soft trochę poprawili i dobre jest.
Najlepiej jedź do innego dobrego serwisu i przedstaw im sprawę - zobaczymy co powiedzą <!-- s:) --> . Zapewne powiedzą że powiedzą że tak nie może być i Ci te obroty poprawią.
Stwierdzenie "że to wina paliwa" jest głupie które świadczy (jak dla mnie) że ten facet jest nie kompetentny.
Poza tym co bardzo ważne dla wszystkich aut z katalizatorem to to że nie daje się gazu przed zapalaniem bo się niszczy katalizator i mogą powstać różne dziwne rzeczy np. auto stanie się mułowate.
Przez takie dodawanie gazu paliwo nie spalone trafia do katalizatora i go zapycha. -
Witam
Drodzy użytkownicy F2 1.2 tsi 85 mam następujący problem z obrotami silnika w temp minusowej po załaczeniu pełnego ogrzewania obroty rosną do 1000 i utrzymują się tak ciągle, po przekręceniu ogrzewania na zimne obroty spadają do 900. Fabka jest z 2012 maj - pytanie do Was czy mieliscie podobne problemy. Jestem umówiony w ASO z tym problemem ale chciałbym jakieś info od Was żeby ci z Aso nie wkrecali mi jakis kitów ze niby tak ma być. -
Krissp3 > podjedź do aso na portowej w naszym mieście i tam Ci wgrają nowy soft i bedzie dobrze. ja tam miałem wgrywany soft i nie mam problemu z obrotami. Jeżeli po tej wizycie bedziesz miał dalej ten problem to napisz do mnie pw.
Pozdrawiam. -
Psia mać to zostaje mi tylko serwis w Koszalinie albo Trójmiasto. A, też teraz tak mam jak kolega wyżej pisał na rozgrzanym silniku odpalam wchodzi na 750-800obr/min a po chwili wchodzi na 1050obr/min temp. zew. -5*c suwak temp. na max. Dziwny ten sterownik powiadam wam rozumiem jak by był zimny to może ale rozgrzany z ogrzewaniem na max to nie wiem o co mu idzie. :rozpacz: <!-- s:rozpacz: --> nawet świateł nie włączam nic kompletnie bez żadnego obciążenia prócz wentyla. Co on jakiś niedogrzany jest czy co?
-
[quote="TOMUŚ"]Te obroty to masz coś powalone . Ja przy wielkich mrozach -20 i więcej mam około 1200 -1250, 1300 to już max.
Normalnie tak jest teraz to mam 1000 i spadają do 650 - 670 obr. Przy ciepłych dniach to mi wskakuje na 1150, 1200 obr na 30 s. i potem spada na 650.
Wydaje mi się że Tobie ten stary soft trochę poprawili i dobre jest.
Najlepiej jedź do innego dobrego serwisu i przedstaw im sprawę - zobaczymy co powiedzą <!-- s:) --> . Zapewne powiedzą że powiedzą że tak nie może być i Ci te obroty poprawią.
Stwierdzenie "że to wina paliwa" jest głupie które świadczy (jak dla mnie) że ten facet jest nie kompetentny.
Poza tym co bardzo ważne dla wszystkich aut z katalizatorem to to że nie daje się gazu przed zapalaniem bo się niszczy katalizator i mogą powstać różne dziwne rzeczy np. auto stanie się mułowate.
Przez takie dodawanie gazu paliwo nie spalone trafia do katalizatora i go zapycha.[/quote]Z tego co piszesz to masz tak samo jak ja z tymi obrotami 1250 20-30s i zrzut na 750-800 tak nagle jak by nożem uciął tylko problem w tym że na początku nie miałem takiego problemu. Jeżeli to problem. Jeździłem różnymi autami ale żaden nie wchodził na zimnym na 1250-1300.
I tak nagle ucinał na 750-800. Rozumiem ssanie, ssaniem ale 1100 to był max na zimnym. A z tym kombinowaniem z gazem przed odpaleniem to sobie chwilowo dam spokój przynajmniej do 27 grudnia. Może się coś nowego dowiem. -
może moje spostrzeżenie was naprowadzi na ciekawostke : oczywiście NIE mam TSI a MPI - stara konstrukcja 8v ale została ona dostosowana przez producenta do normy EURO5 i pojawia się takie urządzenie w osprzęcie silnika jak dodatkowy wentylator tłoczący powietrze do silnika.
obserwuję u siebie po uruchomieniu samochodu obroty ok. 1100-1200, dosłownie chwilke pochodzi i spada do przedziału 800-900..... tylko na zimnym.
przewinęła mi się gdzieś informacja, że rochodzi się o rozgrzanie katalizatora poprzez wzbogaconą mieszankę czy coś w ten deseń.
oczywiście mi to nie przeszkadza - taki spadek obrotów. -
Panowie bylem z tym problemem w serwisie trzymali mi samochód ok 4h przy odbiorze powiedzieli że zaktualizowali soft sterownika który odpowiada za obroty,podładowali jeszcze aku i tyle. Stwierdzili że wszystko powinno być ok. Niestety na drugi dzień po wizycie problem dalej występuje -ręce mi opadają sam już niewiem czy tak ma być czy nie. Piszcie jak rozwiązaliscie ten problem
-
Mi wgrali nowy soft przy okazji dokładki podkładki do turbo.
W moim ten problem nie występował wcześniej i nie występuje po wgraniu nowego.
Nie mam skoków obrotów, jedynie czasem coś szarpnie raz, czasem kilka razy pod rząd, ale nie wykazuję tego obrotomierz.Tak że nie można powiedzieć że ten typ tak ma, no chyba że znów jakaś wersja produkcyjna (modelowa) silnika.
-
SirAlk > widzę że troszkę źle poczytałeś mojego posta. Ja tam napisałem że w ciepłe dni temp. >30C to wtedy mi wskakuje na 30 s. na 1200 obrotów. A w zimne dni np. takie jak dziś gdzie temp. jest około -4C to mam tak zapalam 1300 - około 2 sek. potem spada pomału na 1100, 1050 potem za troszkę czasu 1000, potem 900 i tak aż do 750. Potem w miarę nagrzewania się obroty spadają i nie mam tak jak Ty że obroty nagle spadają na 750 czy 800. Tylko mi pomału obroty schodzą do wartości 750 obr.
Kapi > tutaj może też występować samoładowanie akumulatora przez co sterownik sam sobie podnosi obroty.
Krissp3 > możesz a w zasadzie powinieneś jechać z reklamacją do nich.
-
:padam: <!-- s:padam: --> No i dziś stał się cud. Krótko powiem tak odpalam fabcie dziś rano mrozik -4*C a ta ku mojemu zaskoczeniu zachowuje się jak na normalny samochód przystało 1200obr. i zejście powoli na 750-800obr, a nie jak już do tego przywykłem 1300, 20-30s i ucięcie jak z bata na 750obr. Po południu sytuacja znów jakby nie było wcześniej problemów. Ciekawe jak długo to potrwa pewnie do końca mrozów.
-
Musisz to zaobserwować i ewentualnie swoje roszczenia zgłosić do skody <!-- s:) -->.
U mnie dziś po nagrzaniu 650 obr - czyli normalka . A schodziło to z 1200 .