Witaj na forum Fabia Club Polska

[F1] Problem z odpaleniem-akumulator? rozrusznik?

Temat utworzony · 18 Posty · 8505 Wyświetlenia
  • Witam,
    nie znam się na samochodach zbytnio niemniej: śmigam nim praktycznie wtedy kiedy potrzebuję, nie są to jakieś maratony, ale nigdy nie działo się coś takiego. Ostatnio próbowałem zapalić no i oczywiście lipa. Jednak nie wiem czy to stricte AKU czy może rozrusznik lub alternator. Przekręcenie kluczyka w stacyjce powoduje kasowanie zegarów no i samochód nie odpala. Samochód garażowany, przetrzymał największe mrozy etc. Dodam, ze wcześniej nie było takich problemów. Na pewno nie zostawiłem na światłach. Aha i po przekręceniu kluczyka słychać tak jakby pyknięcie (rozrusznik?). Za pierwszym razem pomógł sąsiad-kable i ruszył. Trochę pojeździłem, wyłączyłem i za jakiś czas (tego samego dnia) ruszył.Dodatkowo zapodałem mu trochę z prostownika. Następnego dnia ruszył także, ale pojechałem do znajomego i może po 2h gdy wracałem do auta zauważyłem, że przednie prawy reflektor świeci (tylko prawy). Oczywiście znów auto nie odpaliło i potrzebne były kable.
    Napięcie pomierzone na AKU wykazało ponad 13V- chyba ok 13,5V. Wiec chyba ok. Nie wiem czy to nie jakaś zwara skoro to światło świeciło po powrocie od znajomego- dodam, że także nie zostawiłem na światłach. Aha i w trakcie jazdy zauważyłem, że radio szaleje- nie zawsze, ale utwory przeskakiwały lub też czas utworu- krótko mówiąc nie można było posłuchać piosenki z CD płynnie. Ale to zdarzyło się tylko raz-niemniej wole wspomnieć, bo być może radio coś knoci.
    No i jeszcze jedno przy pierwszym problemie z odpaleniem okazało się, że klema - była luźna. Może na dłużej podłączyć pod prostownik?
    Z góry dziękuję za odpowiedzi.

  • Ładowanie masz mieć 13,8 - 14,4 więc masz za niskie, jeśli włączysz mu kilka odbiorników prądu alternator nie jest w stanie wyrobić.

  • Witaj,
    Wyczyść sobie klemy papierem ściernym i dokręć klemy tak żeby się nie były luźne i mocno się trzymały.

    Jak aku jest rozłodwany to m.in. są takie objawy :

    1. radio działa nie poprawnie.
    2. przy przekręceniu kluczyka w pozycję , wktórej rozrusznik kręci to wszystkie kontrolki gasną.
    3. lampka w środku pojazdu słabiej świeci . Najlepiej to widać, gdy jest ciemno na zewnątrz.
  • Wszystko raczej wskazuje na aku.A to takie bydle ,że potrafi sie rozładować w kilkanaście minut jeżeli jest uszkodzony np: ma zwarcie na celach. Niby wszystko gra odpalasz z kabli jeździsz a tu po wyłaczeniu ZONK. A co do swiatła to grupa VW ma taki gadżecik ,że jak zostawisz właczony kierunkowskaz i wyłaczysz silnik to świeci sie postojówka ze strony właczenia kierunkowskazu.( To na wypadek jakbyś o tym nie wiedział bo nic nie piszesz.)

  • Dziękuję za porady!
    Ogólnie AKU wymieniony. Zapodałem do znajomego podładował i po kilku(tak + - ) godzinach padł. Elektrolity w jednym, nie wiem czy dobrze nazwę, pojemniczku z AKU były na dobrym poziomie. Tak! Rzeczywiście nie dodałem zostawiłem na kierunkowskazie i to dlatego. Zapomniałem to zweryfikować. Po zmianie AKU 14,1 Włączyłem światła dmuchawę, długie,radio- spada do ok 13,7. Nie wiem czy ok. Przejrzę jeszcze dokładniej alternator może coś ze szczotkami.
    Pozdrawiam.
    ps. napięcia ok? 13.7 na obciązeniu?

    [size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 24-04-2010, 18:36[/i] ][/size]
    [quote="TOMUŚ"]Witaj,
    Wyczyść sobie klemy papierem ściernym i dokręć klemy tak żeby się nie były luźne i mocno się trzymały.

    Jak aku jest rozłodwany to m.in. są takie objawy :

    1. radio działa nie poprawnie.
    2. przy przekręceniu kluczyka w pozycję , wktórej rozrusznik kręci to wszystkie kontrolki gasną.
    3. lampka w środku pojazdu słabiej świeci . Najlepiej to widać, gdy jest ciemno na zewnątrz.[/quote]

    Przeczyszczę te klemy jeszcze!
    Pozdrawiam

  • Jeżeli woje auto ma w okolicy 100000 km to warto było by zajrzeć do alternatora czy nie ma czegoś do wymiany bo to ładowanie nie jest za dobre. Zwykle koło stówy to łożyska lubią padać i wtedy jest większy opór na wirniku przez co idzie mniejsze ładowanie. Nie mówiąc o reszcie jak pada. Na tym wszystkim cierpi akumulator i nasze zdrowie. Bo nigdy nie wiesz czy zapali czy nie będziesz zmuszony do wzywania pomocy drogowej itd.

  • [b]mazi84[/b] sprawdź czy nie zardzewiał [b]Ci[/b] przewód masowy od alternatora, miałem tak kiedyś w astrzeI.

  • Czytam ten temat, bo wczoraj też zastałem akumulator na tyle rozładowany że nie potrafił przekręcić rozrusznika. Był to drugi przypadek po rocznej przerwie. Za pierwszym razem wydawało mi się że lampka oświetlenia wewnętrznego nie została wyłączona na noc. Wtedy po naładowaniu wszystko wróciło do normy. Tym razem ta lampka raczej odpada, wiec szukam innych powodów. Wolę uprzedzić kolejny strajk akumulatora...
    Pozdr.

  • [b]leszel[/b] jak stary masz akumulator, może faktycznie już dogorywać. Doładowywanie okresowe nic nie pomoże.

  • [quote="nicram"][b]leszel[/b] jak stary masz akumulator, może faktycznie już dogorywać. Doładowywanie okresowe nic nie pomoże.[/quote]

    5 lat, mam mały przebieg, wiec jest jeszcze "niewyjechany".
    gdyby był słaby byłyby też inne sygnały. Powinien jeszcze co najmniej tę zimę przetrzymać.
    W moim pytaniu chodziło mi o to czy generalnie fabie mają jakieś określone słabe punkty, które powodują spięcia, na które warto zwrócić uwagę.
    Pzdr.

  • [F1] Witam, w FAbii 1,4 MPI 2001 przebieg 97000 km( poprzedni właściciele mało jeździli) nie mogłam wczoraj uruchomić silnika. Dodatkowo: nie działają przednie wycieraczki i spryskiwacz, z tyłu działa. Radio chodzi normalnie, zapalniczka też. Światła awaryjne nie chcą się włączyć. Po próbie kilka minut później włączyły się, mignęły kilka razy i koniec. Światło w środku raz działa raz nie ( ale nie miga, po prostu nie włącza się). Nie ma "pyknięcia" jak wyłączam immobilizer przy kluczyku. Przy pojedynczym przekręceniu kluczyka zapalają się wszystkie wskaźniki, potem gasną.
    Samochód stał tydzień na parkingu, nie padało.
    Panowie, pomóżcie!!!

  • Koleżanko [b]Magda[/b], miałem u siebie podobnie, tzn objawy takie same, jednak u mnie był jeszcze wzmacniacz i ponoć pobierał dużo z akuma na postoju, auto odpaliłem dobrymi klemami (nie z tesco za 50zł) i było po problemie. U Ciebie może być problem z ładowaniem, a powiedz czy rozrusznik kręci, czy po przekręceniu kluczyka jest tylko marna cisza?

    Można tez po 10 latach pokusić sie o wymiane akuma na nowy 🙂 w sumie to u siebie zrobiłem to po 5 latach 😄 <!-- s:D -->

  • ja od siebie dodam żeby przyjrzeć się "magicznej" wiązce. Może ona coś krzaczy. Więcej informacji http://www.fcp.pl/forum/viewtopic.php?t=2801&highlight=wi�zk* i http://www.fcp.pl/forum/viewtopic.php?t=2344&highlight=wi�zk*<!-- m -->

  • [quote="Voytaz"]Koleżanko [b]Magda[/b], miałem u siebie podobnie, tzn objawy takie same, jednak u mnie był jeszcze wzmacniacz i ponoć pobierał dużo z akuma na postoju, auto odpaliłem dobrymi klemami (nie z tesco za 50zł) i było po problemie. U Ciebie może być problem z ładowaniem, a powiedz czy rozrusznik kręci, czy po przekręceniu kluczyka jest tylko marna cisza?

    Można tez po 10 latach pokusić sie o wymiane akuma na nowy 🙂 w sumie to u siebie zrobiłem to po 5 latach 😄 <!-- s:D -->[/quote]

    Marna cisza, nic nie chodzi.

  • To pierwsze poproś kogoś żeby Ci z klem próbował odpalić 🙂 <!-- s:) -->

  • Jeżeli chodzi o wiązkę to widzę z postów, że wymiana jest droga. Nie chcę, żeby jakiś warsztat lub ASO mnie naciągnął na wymianę całej wiązki jak można tylko kilka kabelków.
    Czy fakt że odpadła śrubka od plastikowej pokrywy podwozia oraz wypadły na leśnych wybojach 4 plastikowe " wstawki" z przodu ( nie wiem jak to się fachowo nazywa) mógł spowodować zamoknięcie tych kabli? Myśłicie, że dobry eletryk może sprawę załatwić?
    z góry dziękuję za odpowiedzi

  • Mi się 2 razy zdarzyło, że fabia przez noc sama się rozładowała, tak bez powodu. Wystarczyło odpalić z kabla i potem trochę pojeździć aby akumulator się naładował i przez długi okres, także zimowy, nie sprawiał problemów. O te cyrki obwiniam (bez żadnych dowodów) lampkę oświetlenia wnętrza, która być może nieraz się zacina i nie ulegnie samoczynnemu zgaszeniu. Po prostu innego winowajcy nie widzę.

  • Podłączyć pod Vaga, powinno się wyjaśnić, swoją drogą można także podładować aku. na pewno nie zaszkodzi