Problem z odszkodowaniem - pilne!
-
Witajcie,
Niedawno rozbiłem swoją skodzinkę <!-- s:( --> oczywiscie nie z mojej winy, jakis baran nie ustąpił pierwszeństwa... ale nie o tym chciałem mówić.
A mianowicie:
Jestem już na etapie kiedy PZU wystawiło mi zaświadczenie o tym ile ten samochód jest ogólnie wart (OG), ile bedzie wynosiło odszkodowanie(OD) i ile kosztuje wrak(WR).
Wycenili mi następująco:
OG - 9700
OD - 5500
WR - 4200Mam do tego wszystkiego 2 zatrzezenia: Kwota ogólna wg. mnie jest o wiele za niska - rozumiem że wynajęcie nowego rzeczoznawcy poprawiła by tą sytuację, ale męczy mnie 2 kwestwia z którą nawet zadzwoniłem do PZU.
Zapytałem się miłego pana skąd wzięli kwotę WR czyli 4200? Powiedział że to max z ich tam jakiś wewnętrznych aukcji, więc się pytam dlaczego nie dali mi kontaktu z tym oferentem, wtedy miły pan powiedział że nikt nie dał takiej kwoty, że to system jakoś wyznaczył :zdziwko: , pytam się więc co ja mam zrobić z tym wrakiem skoro nikt odemnie nie kupi go za tyle, a Wy mi dacie odszkodowanie równe różnicy kwot uwględniając kwotę której nigdy nie osiągnę. Miły Pan nawet dał mi przykład do "przemyślenia".
"A co by było gdyby Nam na aukcji wyszła 1 złotówka? Nie moglibyśmy dać Panu odszkodowania w kwocie 9699zł!"
Jak się zapytałem że dlaczego nie to on powiedział że system wyznaczyłby wtedy większą kwotę, ale skoro faktycznie ten wrak był u mechaników wart tylko 1zł to ja bym go nie sprzedał go za więcej!
i już nic nie powiedział, tylko to że musze jakieś podania pisać....
doradźcie mi coś bo mi ręce opadają...
PS. jestem w Warszawie , samochód też, gdybyście mieli jakieś dobre kontakty, namiary proszę o jakiś znak
pozdrawiam
-
Nie wiem z którego roku masz fabkę, z jakim przebiegiem i jaką wersję. Na tej podstawie PZU wyliczyło wartość samochodu. Podejrzewam, że na podstawie eurotaxu, który mocno zaniża wartość samochodu, jednak dla wszystkich województw jest jednolita [wartość].
Odszkodowanie polega na tym, że przychodzi rzeczoznawca od sprawcy. Fotki, pytania itp., zostawia formularz do wypisania i złożenia w siedzibie. Następnie robią wycenę tego co zostało (ceny z programów do wyliczania kosztów - tylko tutaj uwaga -> zamiennik czy oryginał?) i ile by kosztowała naprawa. Nie masz szkody całkowitej, więc na upartego poszłabym do ASO/zaufanego mechanika i prosiła o możliwość naprawy samochodu do kwoty 9 700, bo taka jest wartość auta. Robisz to na zasadzie fakturowej, co musisz wcześniej zgłosić.
Od razu zaznaczam, że większej kwoty nie wywalczysz, choćbyś stanął na rzęsach. Ratunkiem tu jest pytanie czy masz uszczerbek na zdrowiu (kołnierz bądź zwolnienie lekarskie). Jeśli masz to piszesz podanie do PZU o odszkodowanie z NW, jednak pamiętaj by mieć opinię lekarską.
Jeżeli płacisz AC od kwoty np. 15 000, to przyznam że ładnie Cię agent robi w wała. Niestety...
W piątek zapytam jeszcze szefa, bo bardziej obeznany jest w odszkodowaniach. Jak masz jakieś konkretne pytania, to pisz na pw i w piątek odpiszę.
-
Jedno co dodam to pisz odwołania od ceny. Bo oni za którymś razem zmięknął i dadzą więcej a to idzie na twój plus . Bo WR bedzie ciągle to samo ale OD bedzie większe <!-- s:) --> przez co OG się też nieco podniesie. Pisz odwołuj się bo oni w pzu i innych towarzystwach szukają jeleni co im kita pocisnął i on to łyknie. A jak im pokażesz że nie jesteś jeleniem tylko coś wiesz w temacie to już jest inna gadka.
Dla mnie eurotax służy do jednej czynności fizjologicznejNie daj się zabić w walce z ubezpieczycielem
-
Tomcio błędnie myślisz. Od miauczenia i marudzenia wartość samochodu nie wzrośnie. Ubezpieczyciele nie są tak łatwi do złamania. Wyjątkiem są wezwania przedsądowne, a że mają odpowiednich prawników, to bez kancelarii odszkodowawczej się nie obędzie. Wywalczysz to co postanowili, a jeszcze oddasz 20% tej kwoty za prowadzenie sprawy.
-
Wiesz Wronia ja to sobie tak myślalem że jak wzrośnie OD + WR = OG czyli OG bedzie wtedy wyższe <!-- s:) -->
-
Niestety tak różowo nie jest, bo:
- Wyliczana jest wartość samochodu.
- Wyliczają to co zostało z samochodu (wrak, choć nie zawsze, bo zależy od stopnia zniszczeń)
- Odszkodowanie wyliczają na podstawie: wartość pojazdu przed wypadkiem - wartość pojazdu po wypadku = odszkodowanie
I tyle. Niestety, ale obecnie wartość F1 w wersji elegance i przebiegiem ~200 k wynosi mniej niż 10 tyś. Ubezpieczyciel nie uwzględnia czegoś takiego jak ceny z allegro, bo to giełda. Tam jest zasada, że chcesz na tym zarobić.
Pamiętaj też, że gdy weźmiesz swojego rzeczoznawcę, to może wyjść kasacja samochodu. A to oznacza, że nie dostaniesz 100% wartości, tylko tyle ile wyliczyli.
Reasumując: wartość samochodu nie wzrośnie, wzrośnie tylko wartość wraku.
-
rob3rt jaką masz wersję wyposażenia i rocznik fabki?
-
witajcie, dzieki za zainteresowanie dopiero sie dopchałem do internetu <!-- s;) -->
a więc tak jak napisała Wrona to fabka z 2002 roku, wersja elegance, 1,4 16V 74kW
w moim przypadku w miarę się udało, nie będę już nic pisał do PZU gdyż udało mi się znaleźć kupca za WR trochę więcej niż to WR które dało PZU
od 2 tygodni o niczym innym nie myśle więc chce to jak najszybciej zamknąć i niech przeleją pieniądze
na koniec jeszcze dodam kilka zdjęć skodzinki, niestety już po wypadku
-
Mozesz jeszcze podac vin ?
-
Rob3rt > mogłeś ich nieco wykiwać wziąć tą kasę na naprawę i sprzedać wraka i kasa by była <!-- s:D -->
-
jak to? nie mogłem, pzu daje tylko wartość odszkodowania, a co ja z wrakiem zrobie to juz moja sprawa, orientowałem się że naprawa tak pi razy drzwi razy objętość księżyca bez znajomych blacharzy to ok 5k więc wykiwałbym ich powiedzmy na 500zl a jezdziłbym samochodem powypadkowym <!-- s:| -->
-
Bierzesz kasę od pzu na naprawę i w ręce masz kasę . Po czym sprzedajesz rozbitka i wychodzisz na swoje <!-- s:) --> na tym tkwi cały wic.
A jak weźmiesz kasę to już ich nic nie obchodzi bo oni uważają sprawę za załatwioną. A Ty masz kasę