witam :hurra: <!-- s:hurra: -->
ushu (@ushu)
Informacje o ushu
Posty napisane przez ushu
-
do tego co napisał zdono dodam że jak masz łączniki dobre to szkoda ich wymieniać mimo że są nie drogie, a sprawdzić je jest bardzo łatwo, łapiesz za mocowanie łącznika a druga osoba mocno naciska na przednie zawieszenie jak wyczujesz luz/pukanie to do wymiany a jak nie to są ok
-
trzeba zdjąć nadkole cały proces masz tu fajnie opisany http://www.skodaczesci.pl/porady/skoda/Fabia/53 wystarczy wpisać w google <!-- s:) --> p.s. edytuj posty nie pisz jeden za drugim bo to trochę drażni skoro kilka myśli zmieści się w 1 poście
-
Lekko przygasające światła podczas postoju i kręcenia kierownicą to normalna rzecz, ale podczas jazdy nie powinno tak być, dlatego warto podpiąć go pod kompa i sprawdzić błędy.Częstą usterką elektryczną po której nie działają/wariują czujniki to przegniła wiązka elektryczna, radziłbym ją sprawdzić w pierwszej kolejności.
-
Przy wymianie płynu odkręcę wszystkie węże od układu chłodzącego i sprawdzę to do porządku,co do wskaźnika temperatury podejrzewam bardziej czujnik niż termostat ale dla pewności wymienię razem bo koszt nie duży.Mam nadzieję tylko że to nie uszczelka bo będę zmuszony sprzedać fabkę albo prędzej wymienić w komisie na coś większego.
-
W cieplejsze dni wcale nie kopci a obecnie tak jak pisałeś białym dymem ale tak normalnie jak przy każdych autach, jakiejś dużej chmury dymu nie widzę.Sięgam różnych opini i np.dzisiaj gość w sklepie motoryzacyjnym który również miał fabie mówi że najlepiej ją zalać płynem b12 i zobaczyć co się będzie dziać, podobno fabia innego płynu nie lubi i potem są cyrki jak u mnie.Co o tym myślicie ?
-
lepiej zapobiegać jak leczyć więc dzisiaj przekładka alu na stalowe z zimówkami
-
Sam myślałem nad zdjęciem listwy ze zderzaka i zrobienie go na gładko pomysł na plus skoro teraz jest blacha poniżej ciekawe jak będzie z chłodzeniem, jakby nie było cały dolny wlot powietrza został zasłonięty, ciekawi mnie jak w upalne dni będzie chłodzić, daj znać jak przetestujesz.A ogólnie fajne mody <!-- s -->
-
[b]Tomuś[/b] zmieniałem dzisiaj koła na zimówki przy okazji sprawdziłem to co napisałeś, po odpaleniu przy obecnej temperaturze 3st na wolnych obrotach wylatywał biały dym tak jak przy każdym aucie po zwiększeniu obrotów to samo tyle że więcej,rozgrzałem silnik i na wolnych obrotach nie dymi nic po wciśnięciu gazu dymi na biało tak jak na zimnym na wolnych obrotach, myślę że w cieplejsze dni wcale by nie było dymu.Braciszek poradził mi sprawdzić świece czy nie są okopcone,wykręciłem i są czyściutkie, zero jakiegoś czarnego osadu.Teraz już zgłupiałem,myślę może potraktować chłodnicę uszczelniaczem do chłodnic. P.s. korek o który mi chodziło był pod pokrywą silnika,wyciepnąłem tą osłonę i wsadziłem ten korek teraz bynajmniej nie będzie dostawać się tam wilgoć.
zapomniałem dodać że auto znowu chodzi jak należy tzn.mogę ruszać bez piłowania sprzęgła z niskich obrotów,pali od strzała i się nie dusi, przepustnicy jeszcze nie ruszałem -
da się jeszcze tak jeździć do końca roku czy lepiej zrobić to od razu ? na jaki koszt mam się nastawić tzn. ile kosztuje robocizna za wymianę bo ja się tego jeszcze nie podejmę a uszczelkę wole sam kupić.Może ktoś z forum już t robił i ma ochotę powalczyć z moim złomem na pewno się dogadamy do ceny.Mam tu w Zabrzu znajomego co robił mi już kilka razy auto ale trochę straciłem zaufanie do niego.
-
Chyba mam pechowe auto bo nie ma miesiąca żebym coś nie dokładał,otóż pojawiło się kilka problemów na które liczę że pomożecie bo nie chce sprzedawać i dokładać do jakiejś nowej padaki a więc :
1.Ostatnio nękały mnie falujące obroty na biegu jałowym,teraz to ustało a zamiast tego jest tak że jak odpale to na zimnym silniku nie mogę ruszyć na wolnych obrotach bo się dusi,a jak się nagrzeje to bez problemów i wszystko w normie,nie chcę go żyłować bo pół roku temu wymieniałem sprzęgło a każdy dobrze wie jak tarcze sprzęgłowe dostają w dupę z takim ruszaniem.Po przeszperaniu forum stwierdziłem że warto wyczyścić przepustnicę tylko nie mam laptopa żeby ją zaadaptować i tego nie ruszałem.Da się jakoś jeździć ok miesiąca bez adaptacji ? i czy moje przypuszczenia są słuszne ?
2.Wskaźnik temperatury po przejechaniu odcinka do roboty (9km) w ogóle się nie rusza przy obecnych temp 8 - 12 st C,dmuchawa grzeje, już wcześniej to miałem ale winowajcą była wiązka elektryczna,teraz jak były cieplejsze dni też wskazówka podnosiła się,nawet jak karton wsadzę przed chłodnicę więc myślę że termostat do wymiany ale wolę się upewnić. Dobrze myślę ?
3.Przez lato jak były hice po 28-30st do brakowało mi płynu chłodzącego który na bieżąco uzupełniałem w sumie gdzieś ok 2L musiałem dolać, sprawdziłem chłodnicę oraz węże wszystko suche więc czy to normalne ? może paruje w takich temp ?
4.Dzisiaj sprawdzałem olej i pod korkiem zrobił się osad taki maślany, patrząc na pkt.3 myślałem że to uszczelka pod głowicą ale w tej okolicy silnik jest brudny z kurzu i suchy, poza tym jakby coś to takie masło oleiste miałbym raczej i na bagnecie a tam czysty olej.W tamtym roku miałem podobnie, ale w lato tego brak,zobaczyłem dzisiaj że od korka wlewu do silnika jest luz i nie styka dobrze i zapewne od tego może być ten nalot.Jest jakiś uniwersalny korek żeby pozbyć się tej plastikowej osłony do której zakręcany jest ten korek i założyć go bezpośrednio na silnik ? Jakie są jeszcze objawy nieszczelnej uszczelki ? -
[b]Potrzebne narzędzia: [/b]
- klucz nasadowy 13, 18, 21,
- grzechotka
- ściągacze do sprężyn
- nasadki imbusowe 6-7
- klucz oczkowy 15, 17
- śrubokręt krzyżak
- podnośnik (najlepiej 2)
- młotek, majzel z większym i mniejszym grotem
- środek uniwersalny WD-40 ja polecam SB-23 według mnie jest lepszy a za tą samą cenę czyści,smaruje,konserwuje,wypycha wodę i odblokowuje zacinające się mechanizmy
Zdecydowałem się wymienić całość prócz sprężyn i osłon,jeżeli ktoś wymienia tylko amortyzatory to resztę oczywiście nie wyrzuca tylko zakłada z powrotem <!-- s:) -->
Pracę zaczynamy od poluzowania poduszki amortyzatora jak i amortyzatora (fot.1)
[img]http://images46.fotosik.pl/1821/f8ef246e9ea4a8ccgen.jpg[/img]
Następnie podkładamy coś pod koła i podnośimy auto,a następnie zdejmujemy nadkole i koło (fot.2)
[img]http://images41.fotosik.pl/1808/1744b7f569e9abb1gen.jpg[/img]
Kolejnym krokiem jest odkręcenie łącznika stabilizatora(fot.3),
[img]http://images47.fotosik.pl/1604/91facd951864288fgen.jpg[/img]
jeśli mamy drugi podnośnik to stawiamy go pod wachacz i lekko dźwigamy do momentu aż nam gładko wyjdzie.Teraz jedna z dwóch pracochłonnych czynności,zakładamy ściągacze na sprężyny (fot.4)
[img]http://images35.fotosik.pl/1674/fcccca5f16d4819egen.jpg[/img]
i ściskamy ją maksymalnie, po skręceniu sprężyny odkręcamy obejmę amortyzatora(fot.5)
[img]http://images42.fotosik.pl/634/f529758c656ce77dgen.jpg[/img]
.Napewno w rękach nie wyciągniemy go więc w tym celu można sobie pomóc młotkiem i majzlem uderzając go pod kątem raz jedną stronę i drugą a wyjdzie napewno (fot.6)
[img]http://images50.fotosik.pl/1719/0373cc43b25b56b5gen.jpg[/img]
po wyciągnięciu szykujemy wszystko co chcemy wymienić (ja wymieniłem wszystko prócz sprężyn)(fot.7)
[img]http://images48.fotosik.pl/461/6ba5eb115c84ff67.jpg[/img]
i odkręcamy poduszkę amortyzatora (fot.8)
[img]http://images48.fotosik.pl/461/ceb8caab36f3564fgen.jpg[/img]
.Po zdemontowaniu całości zakładamy poduszkę amortyzatorana swoje miejsce(fot.9)
[img]http://images48.fotosik.pl/461/0c6fa8198b01c509gen.jpg[/img]
bałwanka oraz osłonkę,ściskamy maksymalnie amortyzator i zawiązujemy go drucikiem,dratwą,sznurkiem czymkolwiek co bedzie trzymać i ułatwi nam montaż jak na (fot.10)
[img]http://images41.fotosik.pl/1808/a70ba3ba01ad7479.jpg[/img]
następnie na to zakładamy sprężyny które oczywiście są ściśnięte i łożysko amortyzatora,wsadzamy amortyzator w obejmę,niestety lekko nie wejdzie sam więc najlepiej wziąść majzel i lekko od tyłu rozszerzyć obejmę uderzając lekko młotkiem(fot.11)
[img]http://images48.fotosik.pl/461/9c598bf974bfc371.jpg[/img]
. Po wsadzeniu go na swoje miejsce zakręcamy śrubę która go trzymie,wyciągamy drucik z amora i wysuwamy go w poduszkę (fot.12)
[img]http://images41.fotosik.pl/1808/b8b96deb1dfd1045.jpg[/img]
od góry łapiemy go nakrętką.Zostało nam popuścić sprężyny,zakręcić łącznik(też nowy jak stary już jest wyrobiony) i wszystko porządnie podokręcać. Na koniec nadkole i koło, opuścić auto i cieszyć się dobrą robotą i tym że w kapsie na browar zostało ok.160-200złCałość zajęła mi 2 dni , robiłem sam 2 strony i spokojnie można było by wyrobić się w ok 8godz ale z racji że miałem 2tyg wolnego i wolny garaż to nie śpieszyłem się z robotą.Skala trudności ok 5/10 i trzeba pamiętać że przed odkręcaniem jakich kolwiek śrub - nakrętek trzeba porządnie je potraktować ok 15 min wcześniej odrdzewiaczem !!!
-
podobają mi się te angel eyes jeszcze z czarnymi wkładami, fabka zadbana i świetnie zaprezentowana <!-- s -->
-
dziś zatankowałem a od poniedziałku wymieniłem kompletne zawieszenie i fabka dostała nowiutkie tarcze i klocki <!-- s -->
-
jestem po wymianie amortyzatorów,poduszek amor, łożysk,łączników,tuleje na wahaczu i gumy na stabilizatorze zostały wymienione wcześniej(ok 3m-ce temu) ze starego zawieszenia zostały tylko sprężyny bo są w dobrej kondycji i końcówki drążka kierowniczego bo nie wiem jakim sposobem mam je odkręcić ? wybić na siłę ? próbowałem je wybić nie dość mocno żeby czegoś nie uszkodzić ale stawiają taki opór że szok :zdegustowany: <!-- s:zdegustowany: --> , po jeździe próbnej nadal słyszę lekkie pukanie więc myślę że to mogą być końcówki albo drążek kierowniczy, jakim sposobem to najlepiej sprawdzić ? dodam że przebieg mam 129tys a pod spodem nie było widać żeby było coś wymieniane, więc sądzę że tylko to mi zostało do roboty
-
są jakieś mocniejsze od oryginalnych ? na śląsku dziura goni dziurę a zamienniki wytrzymały lekko poza 10tys., nie wiem czy kupić ori czy są może lepsze ? jeśli tak proszę o nazwę producenta
-
Witam.Obiecałem i w końcu już jest jak szybko i skutecznie podpiąć wzmacniacz,żeby dźwięk był milszy dla ucha <!-- s:D -->
Na moim przykładzie postaram się w miarę dokładnie opisać co będziemy potrzebować, a więc :- wzmacniacz (w moim przypadku jest to 4-kanałowy sony x-plod xm SD14x 4x100W lub 2x100W i 1x250W na mostku)
- gniazdo bezpiecznika wraz z bezpiecznikiem,bezpiecznik dobieramy wg.tabelki którą pokazał kolega Bartektopki
[img]http://www.fcp.pl/forum/files/thumbs/t_tabela_157.jpg[/img]
- okablowanie: zasilający(ja mam 6mm2 o długości 6,5m)
: uziemienie (tu mam 2,5mm2 z głośników wystarczy ok 1m)
: głośniki tył (przyjmując że na 100W 1mm2, ja mam 3drożne lanzary 300W użyłem kabla dwużyłowego 2,5mm2 po 1,5m na stronę, w sumie 3m)
: głośniki przód (dwudrożne hertz dcx 120W,spokojnie starczy 1,5mm2 ja użyłem takich samych jak do tyłu czyli 2,5mm2 po 4,5m na stronę w sumie 9m)
: 2x kabel cinch ( kupiłem gotowe po 7zł za sztukę)
: kabel REM (wystarczy cienki kabelek o długości ok 4,5m) - końcówki ( wszelkiego rodzaju wsówki do głośników,wzmacniacza,uziemienia itd)
- dodatkowe narzędzia ułatwiające pracę : wiertarka z cienkim i grubszym wiertłem do metalu,wkręty stolarskie 5szt. (samojebki)
śrubokręt krzyżak,lutownica wraz z cyną i kalafonią no i jakiś browarek
Pracę zaczynamy od montażu wzmaka, ja przykręciłem do tylnego oparcia,wcześniej małym wiertłem powierciłem otwory,ważne aby wiertło było cieńsze od wkrętów,
po czym przykręcamy go na stałe i wygląda tak jak na (fot.1)
[img]http://images39.fotosik.pl/1768/a0cfa99e3d512d23gen.jpg[/img]
.Następną czynnością jest dostanie się do komory silnika z kablem zasilającym,postanowiłem przebić się
od strony pasażera pod schowkiem,przewierciłem się jakieś 5cm od wnęki koła (nadkola)zaraz pod schowkiem (fot.2,3)
[img]http://images48.fotosik.pl/423/82b3db8c6695e51dgen.jpg[/img]
[img]http://images49.fotosik.pl/1628/d0b477344c20d77fgen.jpg[/img]
w rezultacie kabel wyszedł pięknie w komorze silnika
nie uszkadzając izolacji termicznej czyli dokładnie tak jak planowałem (fot.4)
[img]http://images35.fotosik.pl/1637/73ad4a465d1db933gen.jpg[/img]
,później poprowadziłem go aż do plusa od aku,zaraz pod podszybiem w komorze silnika (fot.4,5)
[img]http://images47.fotosik.pl/1566/89b3cd7bf96ac4cegen.jpg[/img]
Następnie co zrobiłem to do kabla zasilającego jakieś 15cm od końcówki przylutowałem gniazdo bezpiecznika oraz dobrze zaizolowałem przed wilgocią (fot.6)
[img]http://images41.fotosik.pl/1771/b6060c8db182605agen.jpg[/img]
No i teraz zaczyna się zabawa
z ciągnięciem kabli tak aby były nie widoczne i jak najkrótszą drogą,czyli kabel zasilający,kabel REM oraz 2xcinch postanowiłem puścić środkiem auta pod plastikiem(fot.7,8)
[img]http://images45.fotosik.pl/1567/59a0d9add127c059gen.jpg[/img]
[img]http://images50.fotosik.pl/1681/baf3e5a35054889bgen.jpg[/img]
a na
końcu plastiku pod tapicerką i tylną kanapą(fot.9)
[img]http://images48.fotosik.pl/423/82c2164fd5e0d36egen.jpg[/img]
Przewody głośników w półce puściłem bokiem pod plastikami(fot.10,11)
[img]http://images39.fotosik.pl/1768/0635e33ba743e05agen.jpg[/img]
[img]http://images40.fotosik.pl/1808/d5c9e3d1274b7a12gen.jpg[/img]
przewody głośników z przodu (ważne aby puścić je za prowadnicą szyby aby
przy opuszczaniu nie zerwać ich z głośników)przez osłonkę(fot.12)
[img]http://images35.fotosik.pl/1637/2358b7feb02af2dagen.jpg[/img]
pod bocznym plastikiem(fot.13)
[img]http://images50.fotosik.pl/1681/381cdf93eedfc315gen.jpg[/img]
następnie założyłem odpowiednie wsówki na końcówki przewodów i przykręciłem wszystko do wzmaka(fot.14,15)
[img]http://images37.fotosik.pl/1790/8262d2c6d008959agen.jpg[/img]
[img]http://images37.fotosik.pl/1790/391186bf05189c0dgen.jpg[/img]
Ważne aby uziemienie było z karoseri najlepiej zdrapać lakier w miejscu zapasówki
i tam uziemić(przykręcić)p.s sory zapomniałem o tym foto.Ostatnie zadanie to podpięcie przewodów do radia(fot.7) czyli cinche odpowiedzialne za głos,kabel REM aby wzmak startował wraz z radiem po załączeniu
zapłonu,wsadziłem radyjko no i efekt imponującyNa koniec coś od siebie : całość zajęła mi jakieś 3h,jestem laikiem w elektryce a mimo wszystko udało się za 1 razem,chciałem uzyskać czysty dźwięk przy większych decybelach no i efekt przeszedł moje
oczekiwania.Jedynie co brakuje to skrzyni która przed zimą zagości w bagażniku a może nawet za 2 tyg. Jak coś to służę poradą a jak mi to gra zaprezentuję kiedyś na jakim spocie no i rzecz jasna kable na foto wystają do zdjęcia,są schowane jak pisałem wyżej za plastikami a jedyne które widać to te w bagażniku -
nie miałem chwile neta więc trochę zaniedbałem temat ale poczekaj do południa wrzucę foto z montażu wzmaka może coś pomogę, zobaczysz jak kabelki puściłem , jak dotarłem do aku itd
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 30-09-2012, 11:35[/i] ][/size]
jak nie odcinają neta to zalogować się nie można ale jakoś się udało -->http://www.fcp.pl/forum/viewtopic.php?p=101401#101401