:welcome: na FCP :zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->
Też mam ten motorek
Pozdrawiam,
Tomek.
Witaj.
Radziłbym Ci zakupić oryginalny zestaw tempomatu od Skody gdyż tam jest wszystko (manetka i kompletna wiązka).
Poglądowo powiem ci że do F2 FL tempomat w aso kosztuje około 950 zł bez montażu.
Ja bym pozostał przy oryginalnej manetce i nie kombinowałbym z jakąś inną.
Wydaje się że on jest dobry, bo tu są dwie informacje - temp. z kompa i temp. ze wskaźnika temperatury.
Jeszcze co pozostaje to nagrzewnica. Ale z tym jest większa jazda <!-- s:( -->
Byłem w grudniu i powiedziałem co jest, sprawdzali na kompie niby żadnych błędów nie ma, a jak byłem wcześniej na tej akcji z podkładką przy turbo to gostek mówił że wgrali nowego softa. Nie wiem już co mam z tym zrobić. Brak normalnie sił żeby ciemnej masie z serwisu tłumaczyć o co chodzi, a oni i tak mają to gdzieś, albo nie wiedzą jak zaradzić. Znacie jakiś dobry serwis na pomorzu który potrafi rozwiązać ten problem?[/quote]
Jedynie co mogę ci polecić to ten serwis http://www.autolellek.pl/pl/nasze-salony-i-serwisy/sopot.html<!-- m --> . Ja jeździłem do Gliwic do ich i mi wszystko zrobili jak należy więc nie mam z nimi złego doświadczenia. A jeżeli ci nie pomogą to jest droga taka że piszesz do centrali w Poznaniu opisując swój problem , a jeżeli to nie pomoże (co jest możliwe) to wtedy piszesz do centrali Skody w Czechach opisując wszystko łącznie z zachowaniami centrali w Poznaniu. Na pewno Ci gdzieś pomogą .
Ja jak miałem problem z obrotami jak moja była jeszcze młoda to nagrałem to komórką i im tam pokazałem. I był dobry dowód. Wtedy wgrali softa w Auto Centrum Lellek Group i jest dobrze.
[quote="damiano231"]Podepnę się pod temat, może ktoś podsunie mi jakiś pomysł skąd mogą dochodzić stuki z przodu auta.
Sytuacja wygląda następująco:
jak jadę prosto to żadnych stuków nie słychać, natomiast jak skręcam niezależnie czy w prawo czy w lewo n drogę z dziurami to słychać takie stukanie (zrobi tak "puk-puk"), auto było u mechanika i poza luzem na łącznikach stabilizatora nigdzie indziej go nie ma. Po wymianie łączników problem nie ustąpił. Dodam jeszcze, że przy pracującym silniku na postoju jak kręcę szybko kierownicą prawo-lewo to nic nie słychać, natomiast jak zgaszę silnik i kręcę kierownicą to słychać stuki. Podczas jazdy jak ruszam kierownicą prawo-lewo to też da się słyszeć te stuki. Czasami też słyszę stuknięcie jak ruszam samochodem pod górkę. Z góry dziękuję za wszystkie porady.
A i dodam jeszcze, że mechanik mi powiedział, że mogą to być luzy w przekładni kierowniczej.[/quote]
Sprawdź przeguby i łożyska <!-- s:) -->
[quote="joannaj"]Nie to dzieje się tylko przy skręcaniu, jak jadę prosto czy hamuję jest ok nie słychać.[/quote]
Sprawdź sobie przeguby. Jeżeli masz uszkodzone/popękane osłony (gumy) przegubów to przegub jest na 95% do wymiany. Dostaje się wtedy piasek i inne zabrudzenia i niszczy tą precyzyjną część.
[quote="SirAlk"]A jeszcze jedno gdy słonko trochę przygrzało znów pojawiły się problemy z wysokimi obrotami przy starcie na zimnym. Tylko jak stoi na słoneczku i mocno mu przygrzewa, dziś już nie było słońca i problemu też nie było?![/quote]
SirAlk może jedź do aso na wgranie nowego softa, bo ten soft co masz jest jakiś zły. Albo masz któryś czujnik zepsuty i podaje fałszywe dane do sterownika silnika. Mi teraz wskakiwało na max. 1100 i szybko spadało.
W sumie nie jest groźny diabeł jak go malują. Ja też jestem po dołożeniu podkładki pod turbo i na razie jest spokój.
W sumie nie jest groźny diabeł jak go malują. Ja też jestem po wymianie rozrządu i na razie jest spokój.
Moim zdaniem jest lepiej mieć 1.2TSI i wiedzieć o jego wadach .
Ja sobie z dętki z roweru zrobiłem taką podkładkę i to podkłada między rant progu a lewarek i jest <!-- s
-->
Witaj.
Więc tak. Musisz wziąć schemat elektryczny i zobaczyć które piny są od danej rzeczy i zewrzeć je z napięciem dochodzącym do wyłącznika. Najlepiej pojedynczo. Sprawdź też "słynną wiązkę".
Bo z tego go piszesz to coś Ci chyba podmokło.
Ładny wóz . Ja bym ją zostawił w serii bo mało niebieskich fabek jeździ
<!-- s:) -->
Witaj <!-- s:) -->
Pytałeś się o to w aso ? Przecież masz gwarancję na blachę , zakładając że masz pieczątki z corocznych przeglądów
. Jeślio ci odmówią naprawy to zrób jak poniżej piszę. Z mojej wiedzy to lakiernicy którzy pracują dla aso to biorą 450 - 900 zł za malowanie elementu. To jest dużo kasy .
Ja bym poczekał do środy , czwartku aż sie zrobi cieplej i [u]dobrze[/u] wyczyścił z rdzy, odtłuścił i pomalował . Najpierw jakimś antykorozyjnym a potem lakierem. Auto najlepiej postaw w ciepłym miejscu żeby to w miarę szybko wyschło. Musisz liczyć min. 1 dzień bez auta, żeby to dobrze wyschło.
Kolega [b][color=#0080FF]Granit[/color][/b] zmieniał lampy z H4 na inne może i nawet na te z monte carlo
0.5 mm2 - to strach dawać daj tam min. 1.5 mm2 , a najlepiej to 2.5mm2 <!-- s:) -->
Witaj.
Ja bym zderzaka nie ruszał bo go sie nie da tak założyć żeby szpary były równe. Próbowałbym ściągnąć grill i tamtędy bym dobierał sie do mocowań
na foto jest ukazane gdzie są zaczepy.
[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ea1a51bcecb03b31][img]http://images43.fotosik.pl/1753/ea1a51bcecb03b31m.jpg[/img][/url]