Posty napisane przez magicman77

mialem to samo, na 1 przegladzie i po kilku jazdach probnych po dziurach aso stwierdzilo, ze jest luz na klapie, ktory gdzies sie tam kasuje / reguluje

po regulacji zero stukan z tylu (ogolnie diagnoza tez taka, ze drzwi pracuja na uszczelkach, jest to czasem slyszalne, mozna tam podobno uzyc sonax silikon w spray-u na uszczelki i to calkowicie wyciszy prace)

mozesz tez sprawdzic mocowanie gasnicy, ktore jest imho zalosne i kolo z narzedziami czy to nie lata / stuka, calkiem zdemontuj i zrob jazde po dziurach

6,5 L nawet na starcie to jakis hardcore, u mnie przy co prawda 1.4 16v 85km komputer pokazuje po nocy i w duzy mroz przy pozalaczanych odbiornikach energii zaraz po odpaleniu okolo 2,6-2,7L i szybko spada co pare sekund o 0,1L, na rozgrzanym silniku okolo 0,5L/h

po odpaleniu na ssaniu i bogatej mieszance zawsze czuc benzyne, nowa honda, nowe skody, inne starsze auta jakie mialem - wszedzie tak samo po odpaleniu, benzyne lekko czuc, ale tylko przez chwile, pozniej juz zero zapachu

bylem kilka dni temu w aso skody na przegladzie i rozmawialem jak to wyglada w praktyce

w skodzie od octavii w gore sa 1.2 tsi na paskach ale tylko te zamowione w fabryce od zera, zas w vw wszystko nowe ma paski, facet stwierdzil ze fajnie ale czy rozwiazanie bedzie bolaczka na wszystkie problemy tsi okaze sie "po czasie"

jak RS dostanie silnik na pasku, bo chyba na razie nadal lancuch w 1.4tsi to bedzie sie mozna zastanowic, bo autko fajne <!-- s:D -->

bylem kilka dni temu w aso skody na przegladzie i rozmawialem jak to wyglada w praktyce

w skodzie od octavii w gore sa 1.2 tsi na paskach ale tylko te zamowione w fabryce od zera, zas w vw wszystko nowe ma paski, facet stwierdzil ze fajnie ale czy rozwiazanie bedzie bolaczka na wszystkie problemy tsi okaze sie "po czasie"

jak RS dostanie silnik na pasku, bo chyba na razie nadal lancuch w 1.4tsi to bedzie sie mozna zastanowic, bo autko fajne <!-- s:D -->

wojgalic odczytaj wiadomosci prywatne ;]

jesli chce Ci sie podjechac do ARMAX w Strzemieszycach (za Dąbrowa Górniczą), a masz juz dosc gamoniow co bardziej zepsuja niz naprawia i do tego skasuja, to nie ma dla mnie lepszych specow od grupy VAG, a szczegolnie skody niz ta ekipa, bedziesz jednak musial zadzwonic i sobie zarezerowac termin, bo czesto gesto u nich ludu

kasa za naprawy smieszna, rozwiaza najdziwniejszy przypadek, sprawdz sam

kumplowi z roboty również padło turbo w 1.2TSI 85KM, a myślał już że problemy nie będą go dotyczyć.
Wymienili w ASO turbinę - miał niezłego fuksa, że nadal miał auto na gwarancji (około 1,5 roku ma auto) i nic nie zapłacił za to, pytanie tylko co dalej, po gwarancji

[quote="freeman1985"]Witajcie ponownie, kilka postów wcześniej pisałem o grzechotaniu znikającym po wciśnięciu sprzęgła w mojej drugiej fabii z silnikiem [b]1.2 HTP 12V[/b]. Kilka dni temu grzechotanie skończyło się awarią docisku sprzęgła i wymianą kompletu sprzęgła, co ciekawe po wymianie grzechotanie nie zniknelo całkowicie, jest teraz o wiele cichsze prawdę mówiąc trzeba się dokładnie wsłuchać żeby coś usłyszeć ale dalej znika po wciśnięciu sprzęgła. Pojawił się za to inny problem przy szybszym puszczaniu sprzęgła czy to na luzie czy po wrzuceniu biegu i gwałtownym puszczaniu bez dodania gazu słychać takie metaliczne delikatne stuknięcie gdzieś z okolic sprzęgła lub skrzyni, dźwięg pojawia się tylko przy puszczaniu sprzęgła mniej więcej w miejscu gdzie zaczyna ono juz "brać", gdy puszcza się pedał powoli nic nie słychać. Czy któś może poradzić co to może być tym razem?. Będę wdzieczny za wszystkie informację. Pozdrawiam[/quote]

zerknij na koncowke postow w tym watku:

http://fcp.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=11454<!-- l -->

chodzi Ci o taki jednorazowy metaliczny "brzdek" ? srednio glosny jak sie na luzie (tylko i wylacznie jak nie ma biegu, w innych przypadkach zawsze cisza) wcisnie i pusci sprzeglo ?

mam praktycznie nowke jak i badalem nowki na placu w aso i rozmawialem z serwisem na miejscu jesli o tym mowa to olej to, napisalem co w aso odpowiedzieli, wszystkie nowe tez tak maja, przynajmniej 1.4 16v fabie

to nie tyle luz, co jakis "brzdek" metaliczny, tak najlepiej to porownac, jak inne auta nowe maja tak samo, to oleje sprawe

edycja: jest dokladnie tak samo jak u Ciebie, tzn dokladniej sie przysluchalem, jak puszczam powoli to cisza, jak szybko to jakby brzdek metaliczny, jakby puscic tak na biegu to bylby "strzal ze sprzegla", tak tutaj jakby docisk w tarcze uderzal na jalowym ? widac to ten sam efekt dokladnie co u Ciebie, byc moze to jakis ogranicznik albo odbojnik nie wiem, taki efekt jakby cos odbijalo metalicznie tam po natychmiastowym puszczeniu sprzegla na jalowym

edycja 2: bylem w ASO, facet tlumaczy ze to normalne zachowanie, docisk uderza wtedy w tarcze sprzegla na luzie jak pracuje, ze srodka auta to w sumie jest nieslyszalne, jedynie jak sie drzwi otworzy, wszystkie nowe fabie mialy to samo na placu, normalna praca i tyle, w sumie rzadko sie na luzie wciska sprzeglo i puszcza bez biegu, jedynie przy wyrzucaniu przed zatrzymaniem calkowitym i dohamowaniem do zera, ten stuk jednorazowy nie ma wplywu na zywotnosc i prace

a wiesz ze dzisiaj bylem na myjce i stojac sobie w kolejce na jalowych obrotach mialem zgaszone radio i wylaczony nawiew (wczesniej to dosc zagluszalo ten efekt) i mam tak samo, kurcze nie powinno tak chyba stukac, wciskam cisza na obrotach jalowych, puszczam to w koncowej fazie odpuszczania jest dosc glosne stukniecie wlasnie jakby metaliczne cos gdzies (czyzby docisk ? po 5k km ? wtf ? czy po raz kolejny ten typ tak ma ?)

w poniedzialek jade z tym do aso, zobacze co powiedza

denerwuje je mnie jeszcze inna sprawa w 1.4 16v, nie wiem czy wszystkie tak maja czy tylko u mnie, musze porownac w aso z jakims innym modelem na placu, reakcja na pedal gazu ma spora zwloke czasowa, wiem ze jest tam potencjometr, odczyt wychylenia na adc, dane ida do sterownika, ten ustala reszte i dopiero silnik jest dawkowany, to wszystko ma wplyw na dodatkowy narzut czasowy, ale to jest troche porazka w porownaniu do starej linki gdzie reakcja byla natychmiastowa, a tu okolo 2 sek jak depne zanim te obroty wejda

czytalem ze wiele osob to irytuje, to chyba nie pojedyncza przypadlosc, nie wspomne juz, ze jak auto obciazone z klima na full, to jeszcze ciezej idzie, a i obroty przy zmianie biegow niezle spadaja w czasie jak sprzeglo jest wcisniete i trzeba mocno depnac gaz zanim zacznie sie puszczac sprzeglo (a tu znow czas reakcji na depniecie, ech ...)

u mnie chodzi srednio, tzn ciezko nie jest jak na starych linkowych sprzeglach, tu w koncu hydraulika i jest bajka, ale jezdzilem autami gdzie sprzeglo chodzilo zdecydowanie lzej jak np octavia czy fabia z silnikiem tsi, co ciekawe u mnie sprzeglo fabrycznie od wyjazdu z salonu bierze dopiero gdzies tak od polowy calego skoku

wiem ze dyskusja byla, nawet na swiatowych forach maja z tym problem jak czytam, ludzie pierdziela bzdury ze od synchronizatorow po sprzeglo, synchro na bank nie bo zdarza sie nieraz ze na wylaczonym silniku jest to samo, wiec nie ma prawa byc to nic z synchro (poza tym auto jest tez zatrzymane na swiatlach, a nie ze lamus jakis jedzie 20km/h i chce 1ke wbijac, to nie dziwne ze nie wchodzi wtedy), sprzeglo tez mi sie nie wydaje ...

to chyba pozostanie profilaktycznie zaraz po zatrzymaniu na swiatlach i wyrzuceniu na luz wciskac jeszcze raz sprzeglo, wtedy jak sie zapali zielone nie bedzie problemu z wbiciem jedynki jakby miala sie zablokowac tym razem

niezla paranoja, z wstecznym to juz w wielu autach spotkalem sie ze czasem blokuje sie i wystarczy wcisnac sprzeglo jeszcze raz i wbic ponownie i jest ok, ale z 1-ka tez ? (oczywiscie metoda z wyrzuceniem jeszcze raz na luz wcisnieciem sprzegla, puszczeniem i ponownym wbiciem zawsze dziala co ciekawe, ale to troche smieszne zeby tak sie dup**** za kazdym razem w nowce aucie)

ech, co ja kupilem i to nie za mala kase, rece opadaja, moze warto bylo troche dozbierac i kupic civica albo mazde 3 nowa

czyli auto 4 biegowe, bez 1ki i wstecznego, parodia

cos mi sie zdaje, ze narobie niezlego gnoju wczesniej czy pozniej o to w aso i w skodzie oraz na wielu swiatowych forach, bo troche przegiecie to jest, albo chociaz na pismie chce info, ze wynika to z konstrukcji skrzyni czy cos, podejrzewam ze wynika to z tego, ze wbijajac 1 lub wsteczny auto zwykle stoi i w zaleznosci jak sie zatrzymaja zeby, tak moze byc sytuacja, ze jest to akurat gdzies w miejscu, gdzie lekko sie przyblokowuje, pytanie czemu ponowne wcisniecie sprzegla i wbicie rozwiazuje problem ? zeby sie przesuwaja wtedy / ustawiaja poprawnie ?

myslalem o regulacji wodzikow w aso, ale wolalbym im nie dawac za duzo do grzebania w aucie, bo rozdupia do konca wszystko ... zreszta jakby bylo nie tak, to dzialoby sie to czesto, a to sie dzieje zwykle tak raz na kilka wrzucen biegu

zapowietrzenie sprzegla ? wysprzeglik hydrauliczny ? w sumie kto wie, moze to cos ze sprzeglem jest zwiazane, ze nie wysprzegla poprawnie i 1ki nie da sie wbic czy wstecznego, po ponownym uzyciu sprzegla - chociaz nawet nie, musi byc z wybiciem na luz koniecznie, bo testowalem juz rozne przypadki, tylko wtedy zawsze wbija sie juz bez problemu

a moze jakas masowa akcja reklamacyjna / zlot uzytkownikow z tym samym problemem ? bo oczywiscie jednostki w aso z tym problemem uwazane sa dziwakow i nigdy o czyms takim nie slyszeli, sugeruja synchro na co scyzoryk sie w kieszeni otwiera ...

witam ponownie, zaczyna byc coraz cieplej <!-- s:) --> jak cala zime kompletnie nie bylo problemu (ani razu), tak ostatnio juz kilka razy znow zablokowala mi sie jedynka stojac na swiatlach i probujac ja wrzucic na zielonym z luzu - problem zwiazany z temperatura ?

jak u Was obecnie ?

dodam ze jak z jedynka zima nie bylo nigdy problemu to wsteczny raz na 3-4 razy nie chcial sie wbic, zawsze wystarczy wysprzeglic jeszcze raz i wtedy juz smiga, nie rozumiem o co tu chodzi, sporo osob ma ten sam problem a ASO nic z tym nie robia, nawet jak ktos pojechal na regulacje to gow** z tego wyszlo na dluzsza mete - taka konstrukcja skrzyni ? wsteczny jeszcze bym przezyl ale jak 1ka sie nasili teraz, to wezme sie za nich ostro, bo nie bede z siebie na swiatlach idioty robil, a na sprzegle trzymac tez nie bede wbitej jedynki bo sobie zabije lozysko wyciskowe z czasem

odpowiem sobie sam - wszystko jest ok, w miejscu gdzie robilem test jest troche pod gorke, te wyniki okazuje sie sa calkiem niezle pod gorke jadac (troche pod gorke i przy takich predkosciach dla tego silnika ma to jak widac krytyczne znaczenie)

na prostej idzie spokojnie do 180 na dluzszym odcinku na rozpedzanie

mam inne pytanie zatem - przy pierwszym olejowym przegladzie w ASO mozna przywiezc swoj olej czy musza lac to swoje salonowe gow** ? moze wystarczy zeby olej spelnil ktoras tam z norm i nie bedzie problemu ?

ktory MOTUL do 1.4 16V 85 km bedzie najlepszy i najbezpieczniejszy ? cena nie gra roli, chodzi o zdrowie silniczka ...

mam wlasnie pytanie odnosnie tegoz silniczka, ogolnie wszystko chodzi cacy, nowa skoda fabia ambition 1.4 16v 85km

przejechane juz ponad 4000 km od zakupu stad test do ilu to to pojdzie

i tu pytanie na zimowkach poszla okolo 165 km/h i ani km wiecej jakby elektroniczna blokada <!-- s:) --> zmienilem wczoraj na letnie przekonany, ze to wina wiekszych oporow w szerokich kapciach zimowych ale tu zonk - 161km/h

wg ksiazki powinien pojsc do niecalych 180km/h (znajomy w golfie z tym samym dokladnie silnikiem, a jest ciezszy i sam on wazy ze 140kg idzie spokojnie do 180-190 z tym silnikiem, co ciekawe ma 80 konikow w swoim 1.4 16v)

opony to standard w wersji ambition - fakt szersze ale ksiazka chyba nie mowi, ze wyniki v max sa tylko dla jakichs kapci 14 cali i waskich (ja mam 15'' 195/55 alu, bridgestone turanza er300)

prosze o pomoc czy zainteresowac sie tematem i skoczyc do aso ? moze miec cos wplyw np jakas regulacja (kat wyprzedzenia, jakies inne parametry, soft chyba nie jest zmieniany czesto w 1.4 16v ?) auto praktycznie nowe, mysle ze do 180km/h bez problemu powinno smigac

inna sprawa odnosnie tego silnika, bo normalnie jest nieslyszalny i niewyczuwalny (ambition dodatkowo ma wygluszanie w komorze silnika z roznych pianek i mat) ale szczegolnie na zimnym zdarzy sie, ze od czasu do czasu na jalowych obrotach czuc lekka wibracje na ulamek sekundy - to chyba nie wypadanie zaplonow, bo zatrzeslo by wtedy buda i obroty by polecialy na moment wyraznie, a tu nic sie nie dzieje takiego wiec tez sie zastanawiam - po prostu kultura pracy ? niby na zimnym pracuje na bogatej mieszance zeby szybciej rozgrzac katalizator do temp roboczej i w aso twierdzili, ze moze byc taki efekt wtedy ze czasem lekko mozna odczuc to, jednak ja bym raczej stawial na poduche silnika - na rozgrzanym mocno silniku nie ma tego nigdy, poducha rozgrzana - bardziej elastyczna ? lepiej pochlania wibracje rozne ?

aaaa jeszcze jedno bo w tym miesiacu probowalem inna stacje paliw, byc moze w ostatnim odcinku jak sie jedzie do v max ma to krytyczne znaczenie, stad czekam az wyleje ten syf (byc moze syf) i naleje czegos na bp (ultimate 98) albo na shellu i kolejny test, jesli to nic nie zmieni to pojawie sie raczej w aso (wrzuca go na rolki i sciagna cala charakterystyke jesli wyjdzie, ze auto rzeczywiscie nie rozwija v max ?)

z gory dzieki za sensowne odpowiedzi

jesli masz problemy z odma to polecam ze 2 razy w tygodniu wkrecic mocniej na trasie silnik na obroty (~4k rpm) i przejechac sie troche, zeby porzadnie podgrzalo i przepalilo, sam kiedys mialem w starym aucie troche problemow z tym odkad moj zaufany mechanik po porzadnym wyczyszczeniu i adaptacji przepustnicy polecil mi ten sposob, od tej pory zawsze jezdze dynamicznie i na wyzszych obrotach, co benzynie sluzy, bo do tego jest tez stworzona, szczegolnie w starszych autkach sporo potrafi sie "oczyscic" - oczywiscie wszystko z glowa

po zastosowaniu sie do tego przepisu byla wieksza frajda z jazdy, wcale nie tak duzo wieksze spalanie, bo czesciej zdejmuje sie noge z gazu i spory odcinek przejezdza na pelnym odcieciu paliwa w tym momencie, a problemow z zamarznieta odma, zasyfiona przepustnica, krokowka i falujacymi obrotami itp nie bylo zadnych przez 3 lata, teraz to juz nieaktualne co prawda bo uzytkuje nowa fabie, ale moze warto to przemyslec ...

ogolnie jak sa takie temp jak teraz to po nocy stania pod chmurka, zanim wszystko zacznie w skrzyni wchodzic jak maslo 1 palcem, to trzeba przejechac pewien odcinek, zeby olej sie chociaz troche zagrzal, wg mnie to calkowicie normalne (mialem tak we wszystkich poprzednich autach w wieksze mrozy po nocy, aczkolwiek bez przesady, wrzucac da sie normalnie, jednak z wyczuwalnie wiekszymi oporami niz po przejechaniu powiedzmy 3-4km), aczkolwiek chrupniec nie ma byc prawa zadnych - jesli u Ciebie wystepuja to bardzo prawdopodobne, ze przytarles sobie kiedys ta 2-ke nie wysprzeglajac calkowicie w trakcie zmiany biegow i polecial synchronizator tego biegu, teraz bedzie chrupac niestety ...

dodam ze krotka antena jest niby znacznie lepsza, byly nawet akcje, ze aso podmienialo je po przyjsciu auta do salonu i pozniej sprzedawali te krotkie za wieksza kase robiac ludzi w ciu**

jesli chodzi o moja ocene to wspolpracujac z antena zatopiona w przedniej szybie i oryginalnym radiem 2 din swing, ktore korzysta z obydwu anten, jeszcze nigdy nie widzialem tak stabilnego sygnalu radiowego (calkowity brak zaniku sygnalu nawet przy przejezdzaniu przez rozne dziwne regiony, brak trzaskow itp smieci) i tak ogromnej ilosci nowych stacji, ktorych wczesniej nawet nie wiedzialem ze na tych czestotliwosciach sa ...

to sa reflektory projektorowe (soczewkowe), sam mam takie, ale nie ruchoma soczewka, co do tego krecenia w miejscu, to wydaje mi sie, ze sama opcja dziala w trakcie jazdy i skrecania a nie stania w miejscu i krecenia kierownica (i tez przy okreslonych predkosciach - do pewnej granicy nie dziala soczewka tylko statyczne doswietlanie zakretu z obudowy przeciwmgielnego przedniego ale dziala tam swiatlo do jazdy dziennej podejrzewam, powyzej zas predkosci granicznej zaczyna ruszac sie soczewka chyba wlasnie tak jak napisal kolega powyzej 40km/h)

cos w tym musi byc, bo pierwsze centry byly chwalone, natomiast te najnowsze futura bardzo szybko padaja, jest sporo reklamacji, czyli byc moze to jest metoda zeby jeszcze kupic jakis normalny aku, ktory troche wytrzyma - centra standard

chcialem sie jeszcze podzielic info co dokladnie ma za aku i jaki alternator fabia 2 FL 1.4 16v najnowsza - po zdekodowaniu sporej ilosci kodow wbitych do ksiazki w koncu trafilem na te zawierajace info o zamontowanym aku pojemnosc/prad rozruchowy i alternatorze:

J1P battery 220 A (44 Ah)
8GD alternator 90A (a zawsze myslalem ze tam cos kolo 70A siedzi, moze ze wzgledu na klime mocniejszy)

moze komus sie przyda ...