Witaj na forum Fabia Club Polska

[F2, F2 FL]Turbina 1,2 i 1,4 TSI

Temat utworzony · 30 Posty · 12938 Wyświetlenia
  • Dokładnie tak jest bo turbina zaczyna pracować jak ma odpowiednie obroty...jak cisnę na 4 biegu przy wyprzedzaniu to idzie aż miło ale jeszcze na 1 słabiutko...strasznie opornie idzie ale to chyba jest wina turbodziury...generalnie jednak nie mogę narzekać bo przy wyprzedzaniu, pod górkę turbina robi swoje...

  • Generalnie po akcji serwisowej (24W6) obroty są dobre. Czasami zdarzają się udchyłki od normy ; szczególnie w mokre/wilgotne dni zdarza się że czasem za szarpie, ale to normalka prawie w każdym aucie to się dzieje.

  • W nowych TSI turbosprężarka już jest z podkładką .

  • Mi czasem szarpnie ale nie na zimnym, raczej na ciepłym jak stoję na skrzyżowaniu lub jak dla świętego spokoju „schładzam” turbinę to czuję szarpnięcia czasem w większości jedno po drugim ale na zimno raczej nie..

  • W sumie nie jest groźny diabeł jak go malują. Ja też jestem po dołożeniu podkładki pod turbo i na razie jest spokój.

  • No i mamy pierwsze kwiatki, po przejechaniu 21500km według serwisu w mojej skodzie padła turbina. Na turbinę trzeba czekać bo jest nieosiągalna na naszym rynku i ma przyjechać z Niemiec.

  • Kolego a jakie były objawy tej padniętej turbiny?

  • [quote="Eferat"]Kolego a jakie były objawy tej padniętej turbiny?[/quote]
    Pojawił się olej w dolocie powietrza do turbiny, przez przypadek zobaczyłem na łączeniu obudowy filtra powietrza z rurą doprowadzającą powietrze do turbo tłustą plamę, ściągnąłem opaskę metalową i ... :kwasny: <!-- s:kwasny: --> w środku nieznaczna ale jednak pewna ilość oleju. Ot i tyle. Filtra nie otwierałem bo i tak byłem przekonany że coś nie tak. Wizyta w serwisie, weryfikacja i turbo do wymiany. Żadnych innych objawów nie było moc bez zmian nie kopcił, oleju też jeżeli ubyło to minimalne ilości bo na bagnecie sprawdzałem.

  • kumplowi z roboty również padło turbo w 1.2TSI 85KM, a myślał już że problemy nie będą go dotyczyć.
    Wymienili w ASO turbinę - miał niezłego fuksa, że nadal miał auto na gwarancji (około 1,5 roku ma auto) i nic nie zapłacił za to, pytanie tylko co dalej, po gwarancji

  • Oddali auto po blisko dwóch tygodniach, turbo wymienione, weryfikacja stanu łańcucha - "można jeździć".
    Zobaczymy jak długo?