Powoli nadchodzi moment, że pożegnam się ze swoja Fabką. Fabka służyła mi dzielnie przez 4 lata, nie spotkały jej żadne choróbska opisywane na forum i w mediach a ja mogłem całkowicie jej zaufać. Nie przywiązuję się do samochodów ale trochę mi smutno. Teraz przesiądę się do Suzuki SX4 S-Cross z silnikiem benzynowym 1.6 120 KM. Wybrałem tym razem japoński silnik wolnossący w samochodzie w którym jest dużo przestrzeni...do Waszego klubu nadal będę zaglądał co by zobaczyć co u Was słychać... <!-- s:( -->

Rdzą nie przejmowałbym się bo samochód na 4 lata, kiedy kończy się umowa leasingu to następny...obecnie Focus to już nie to co kiedyś - zupełnie inna klasa również pod kątem zabezpieczeń przed korozją...naprawdę auto godne polecenia a jeśli chodzi o wyciszenie to bije wszystkie inne samochody w tym segmencie...biorąc pod uwagę niektóre aspekty, które doszły wczoraj to wszystko prawdopodobnie rozstrzygnie się pomiędzy Focusem a Leonem...jeszcze tylko nie wie, którą wersję TSI wezmę ale 125 KM wystarczy i nie ma sensu dopłacać do 150 KM...na pewno różnica zauważalna ale wystarczałoby mi 125 skoro teraz w pełni usatysfakcjonowany byłem 1.2 TSI 105 KM...podoba mi się nowy Peugeot 308 sw ale silnik 1.2 Pre Tech 3-cylindrowy jest wielka niewiadomą, wolę już jednak TSI lub EB Forda bo to także dobre jednostki...

No tak, wszystko wskazuje na to, że problemy TSI to już przeszłość o czym świadczą obecne głosy użytkowników...nie wiem jeszcze co wezmę ale prawdopodobnie coś z czwórki : Kia Ceed 1.6 GDI 135 KM, Ford Focus 1.5 EcoBoost 150 KM, Octavia 1.4 TSI 140 KM, Seat Leon 1.4 TSI 140 KM...
Jeszcze nie zdecydowałem ale Seat daje 4 letnią gwarancję i dobre wyposażenie...
Najlepiej jechało się Focusem ale to nie zaskoczenie...na swoją Fabię myślę znajdę chętnego i mam nadzieję, że trafi w dobre ręce...
Mario...no szkoda bo za śpiewałbym do przyjęcia kwotę a samochód godny polecenia...z czystym sumieniem mogę to napisać a swoimi spostrzeżeniami dzieliłem się na bieżąco...mam nadzieję, że Twój egzemplarz będzie równie bezproblemowy... <!-- s -->

Mojej Fabii stuknęło na liczniku prawie 82 000 km. Jak w po[przednich postach muszę napisać, że nic się nie działo przez 4 lata odkąd ja kupiłem a teraz będę się z nią rozstawał. Czas na nowy egzemplarz samochodu, swoja wystawiłem w dziale sprzedaży. Mój rozrząd jest na łańcuszku ale już poprawiona wersja z roku 2012 i silnik spisuje się rewelacyjnie. Serwisowany w ASO, olej wymieniam co 15 000 km i żadnych problemów nigdy nie było a jedyne co robili mi w serwisie to wymiana przewodu wysokiego napięcia ( kuny ! :zly: <!-- s:zly: --> ) oraz wyciszenie przewodu, który wpadał w rezonans i terkotał...teraz czas na coś nowego choć moja Fabka dobrze traktowana nigdy mnie nie zawiodła...

U mnie niczego niepokojącego nie słychać...jakiś czas temu, tzn. przy przebiegu około 60 000 km pojawiał się gwizd przy rozruchu z samego rana kiedy silnik był zimny...znajomy mechanik powiedział mi wówczas, że to z pewnością nie rozrząd a sprawa związana właśnie była z ciśnieniem oleju...pojechałem do serwisu ale jeden kumaty stwierdził, że to rozrusznik i wymienili go na gwarancji...od tamtej pory problemu już nie ma.

A na marginesie...tak jestem zadowolony po 4 latach użytkowania samochodu, że prawdopodobnie w przyszłym roku wezmę Octavię 1.4 lub Fabię III 1.4...co z tymi silnikami 1.4, czy wszelkie problemy odkąd są na pasku ustały ? Macie jakieś sygnały ?
Jazda próbna Octavią 1.4 TSI 140 KM zrobiła na mnie kolosalne wrażenie...od tamtej pory jestem fanem tego silnika ale...

Myślisz, że warto poprosić znajomego mechanika aby ocenił stan rozrządu ? Ja mam Fabiana z 2012 roku i wszystko jest ok ale Twój wpis mnie zastanowił...

Historia ciekawa ale nie wyciągałbym zbyt pochopnych wniosków...facet zachował się kretyńsko to fakt ale myślę, że wspomniane przez niego przeskoczenie nie dotyczyło tego, że ten akurat samochód taka wadę ma tylko tego, że facet wie na temat tych silników to co wielu przeciwników z prasy itd...piszesz, że ta Skoda Rapid to dwulatek więc tego problemu od tamtej pory już nie ma bo w 2013 roku już te usterki nie występowały...ale jeśli samochód był samochodem zastępczym i zasyfiały w środku to nie warto zaprzątać sobie nim głowy...

Ja przytoczę historię inną, swojego kumpla, który jak się okazało kupił 3 lata temu ( marzec 2012 r. ) Fabię demonstracyjną z salonu z silnikiem 1.2 TSI 105 KM czyli taka jak ja...przebieg - 9 000 km...
Auto demo, wiadomo, że wielu już nim jeździło aby poznać ten samochód...w takim przypadku jeździ się razem z pracownikiem salonu, który w tym momencie można powiedzieć za auto odpowiada i nie pozwoli aby jemu jakiś klient wyciął babola...samochód zadbany, niski przebieg, na gwarancji rzecz jasna, wyposażenie full a z ceny za którą był wystawiony zbił jeszcze 2 tysiące i komplet zimówek do tego...samochód nowy praktycznie ale z kilkoma tysiącami w dół bo jak wiadomo z chwilą wyjazdu z salonu, samochód najwięcej tarci na wartości...wyposażenia można pozazdrościć bo jak napisałem to samochód demo...obecnie koleś nabił już 88 000 km i tak jak u mnie - zupełnie nic niepokojącego...zadowolony strasznie a też naczytał się o tych silnikach przecież...latem jedziemy razem do Chorwacji - ja po raz trzeci swoim Fabianem a on po raz drugi...tak sobie pomyślałem, że następnym razem pomyślę nad Octavia demo z salonu ze względu właśnie na wyposażenie...
A jak kogoś to w dalszym ciągu nie przekonuje to niech zastanowi się nad Fiatem Bravo 1.4 z turbiną...tez świetny silnik... <!-- s;) -->

Swoje wrażenia już przedstawiłem dwa razy w innym wątku, teraz zrobię to ponownie...na liczniku mojego Fabiana już 65 000 km i co mogę napisać tym razem ?
Jeżdżę samochodem z silnikiem TSI 1.2 105 KM od lutego 2012 roku ( rok prod. 2012 ). Do chwili obecnej nie działo się dosłownie nic niepokojącego, chyba, że niepokojącym zjawiskiem można nazwać wpadający w rezonans przewód, który kolebocze i irytuje...ale z tym serwis problemu nie robi !

Jak wspomniałem - nic...wymiany oleju tylko, przeglądy i jeżdżę...3 razy była Chorwacja, raz Włochy a do tego cała Polska a jedyne czego Fabian się domagał to paliwa i to też w umiarkowanej ilości... <!-- s -->
Powiem to co mówiłem przy 15 000 i po 49 000 km...silnik jest ok a moim następnym samochodem będzie prawdopodobnie ponownie Skoda z silnikiem TSI, tym razem 1.4 140 KM, który podczas jazdy testowej zrobił na mnie niesamowite wrażenie...do TSI nie zniechęca mnie kretyńskie komentarzy tych, którzy z tym silnikiem do czynienia nigdy nie mieli

Usunięte <!-- s:) -->

Może niepotrzebnie się wtrącam ale takie rozumowanie nie ma sensu...dokładnie jak mój ojciec ! Po to mamy AC aby naprawa nas nie kosztowała...po to płacimy wysokie składki a utrata zniżek powoduje, że kierowcy się nad tym zastanawiają i co niektórzy tracą podwójnie - płaci ubezpieczenie, które wychodzi na to nie ma racji bytu i płaci sam za naprawę..jeżeli któryś ubezpieczyciel zabiera 20% to najlepiej zmienić go...ja już swój 2 letni samochód dwa razy miałem uszkodzony przez chamstwo albo zawiść jakiegoś debila...naprawiłem przez Allianz i tyle, zbytnio więcej mnie składka nie kosztowała...teraz samochód trzymam w garażu, który oczywiście musiałem wynająć...