Witaj na forum Fabia Club Polska

ASO Skoda - przegląd za 1 zł

Temat utworzony · 52 Posty · 29604 Wyświetlenia
  • [quote="krpablo"]No i warto było pojechać. Wszystko było OK poza dwoma zastrzeżeniami:

    • tuleje wahaczy do wymiany
    • tylne łożyska za jakiś czas będą prawdopodobnie do wymiany.[/quote]

    Tej drugiej diagnozy to nie rozumiem, bo albo szumią i kwalifikują się do wymiany, albo jest cisza i można jeździć dalej, słowo "prawdopodobnie" stawia pod znakiem zapytania kwalifikacje osoby diagnozującej.

    Ja na przeglądzie za złotówkę byłem ostatnio coś koło 2006-7 roku w Interze na Kocmyrzowskiej i to był pierwszy i ostatni raz jak usiłowali mi wmówić, iż mam wydech, zawiechę i część osprzętu silnika do wymiany wraz z nową baterią!

  • Nie szumią, podczas jazdy nie słyszę ani basowych charakterystycznych dźwięków, ani żadnych drgań z tamtej strony. Pan się wyraził że "łożyska z uwagi na drgania mogą być do wymiany za jakiś czas". Dobrze, że nie kazał od razu wymieniać 🙂 <!-- s:) -->.

  • Orientujecie się Panowie czy ten przegląd wiosenny w ASO za 1 zł jest co roku?

  • sprawdź na stronie albo zadzwoń i zapytaj 😉 <!-- s;) -->

  • Na pewno w ciągu ostatnich 2 lat był.Czy będzie w tym roku czas pokaże.

    [color=#00BF00]Zdono[/color] czy Ty wybierasz się jakby co na przegląd za złotówkę w tym roku?Ciekaw jestem jaką diagnozę Ci postawią po tych małych przeróbkach? :hyhy: <!-- s:hyhy: -->

  • [quote="marcing040381"][color=#00BF00]Zdono[/color] czy Ty wybierasz się jakby co na przegląd za złotówkę w tym roku?Ciekaw jestem jaką diagnozę Ci postawią po tych małych przeróbkach? :hyhy: <!-- s:hyhy: -->[/quote]
    Nie jadę, nie chcę żeby mnie laweta z pod ASO brała 😛
    Że tak powiem - mój SWAP nie został jeszcze zalegalizowany..

  • Czyli nadal masz 1,4 hehe.Ubezpieczenie niskie to na pewno zaleta 🙂 <!-- s:) -->

  • Do kwietnia przegląd więc muszę wyrobić się w tym terminie 😉 <!-- s;) -->

  • Te przeglądy za przysłowiową złotówkę to moim zdaniem ściema. Skoda robi tego typu akcje by złowić potencjalnych jeleni, którzy nie bardzo mają pojęcie o samochodzie. Byłem kilka razy i sprawdziłem jak to działa. Przykłady:

    Mam rozerwaną siateczkę na elastycznym elemencie rury kolektorowej - ktoś gdzieś zaczepił i rozerwał. Z takim "defektem" kupiłem 3 letnią Fabię. Obecnie auto ma 7 lat. Jeżdżę i nic się z tym elastycznym łącznikiem nie dzieje, nie przepalił się, a że siatka trochę tam sterczy... komu to przeszkadza. W ASO na któryś z promocyjnych przeglądów próbowano mnie przekonać do wymiany tego za jakieś horrendalne pieniądze.

    Akumulator: nie przeszedł testu pod obciążeniem 400A. Konsultant z ASO sugerował doładowanie lub wymianę. Tymczasem akumulator z takim stanem naładowania spisuje się genialnie. Auto odpalało za pierwszym razem w każdej temperaturze. Jakiś czas po przeglądzie stało miesiąc bo byłem na zwolnieniu: zapalił po takim postoju bez kłopotów. Później przekonałem się, że badanie tym ich testerem akumulator przechodzi wyłącznie po pełnym naładowaniu. Wystarczy pojeździć kilka dni i to nie na krótkich dystansach, by ponowne wykonanie testu dało ponownie wynik negatywny... Lipa z tymi testami. Każdego mogą naciągnąć na usługę ładowania, nie mówiąc już o wymianie...

    Łożyska McPhersonów: podnieśli samochód, poskręcali w jedną, drugą - potem stwierdzili, że obydwa łożyska są do wymiany! Tymczasem to g* prawda. Podczas normalnej eksploatacji na dociążonej osi żadne z łożysk nigdy w żadnej sytuacji nie wydało najmniejszego odgłosu. Za wymianę chcieli coś koło 500 złotych!!! Gość bajerował co to się może stać jak się te łożyska uszkodzą... Od tamtej "złotej rady" minęło 2 lata, a ja jeżdżę cały czas na fabrycznych łożyskach amorów, które nie przejawiają najmniejszych oznak zużycia...

    Inny przykład: miałem kiedyś Renault. Byłem z nim na podobnej akcji w ichniejszym ASO. W tamtym wypadku próbowano mnie urobić na naprawę rzekomo uszkodzonej belki. Jeździłem tym autem potem kolejne dwa lata i belka nie sprawiała żadnych problemów, a wiem jak one się objawiają bo miałem sposobność jeździć innym francuskim samochodem z niesprawną belką. Postawioną diagnozę zweryfikowałem u niezależnego mechanika, który potwierdził moje podejrzenie o naciągactwo na naprawę sprawnej belki.

    Przegląd za złotówkę to nic innego jak sposób na znalezienie nowych klientów, ewentualnie jednorazowego zarobku polegającego na naciągnięciu niezorientowanego klienta na jakąś często niepotrzebną usługę.

    Jeśli ktoś jest ciekawy które ASO ma takie kompetencje, to z przyjemnością wyjaśnię że chodzi o Sinclan w Warszawie na Grochowskiej. To co wyżej napisałem to prawdziwy pikuś w porównaniu do tego, co z nimi przeszedłem z drugim autem, nową Fabią II w której założony przez nich alarm rozładowywał mi akumulator... To opowieść na zupełnie innego posta. Kompetencje ludzi tam pracujących są naprawdę bardzo, ale to [b]bardzo wątpliwe[/b]!

  • Ja sie podpisuje pod tym, co mówi Jacek. Tyle że u mnie zakwalifikowano klocki hamulcowe, na których przejeździłem moze 5 tyś km i zrobiłem potem kolejne 40. Ale panowie przeszli samych siebie, gdy usłyszałem ze światła przeciwmgielne źle działają. Sęk w tym, że to są dzienne światła. 😄 <!-- s:D -->

  • Orientuje się ktoś, czy w ASO wprowadzili w tym roku przeglądy wiosenne za 1 zł?

  • Jest taki przegląd ale powiązany z wymianą opon. To w sumie wychodzi 1 zł + wymiana opon. W moim mniemaniu może być to minimum 70 zł 🙂 <!-- s:) -->
    Ważność tej promocji do 18.04.2014