Kontrolka akumulatora - pilne
-
Witam,
Mam pilną sprawę, ponieważ jutro muszę zrobić kawałek drogi. Mianowicie dziś w czasie jazdy zapaliła mi się kontrolka ładowania akumulatora i niestety nie chce zgasnąć. Borykałem się z tą kontrolką od kilku dni, ale najczęściej po odpaleniu auta kontrolka gasła, po czym po chwili zapalała się, żeby ponownie zgasnąć przy dodaniu większej ilości gazu. Tym razem jednak zapaliła się i o zgaśnięciu nawet nie myśli <!-- s:/ --> Domyślam się, że winny może być alternator, jednak dziwi mnie, że wcześniej zapalała się i zgasła, może styki? Mam za tydzień wizytę umówioną w serwisie, ale chyba do tego czasu może nie wytrzymać.
Z góry dzięki za pomoc
-
Nie w Fabii, ale miałem podobny przypadek. U mnie wtedy umierał alternator, naładuj akumulator do pełna, sprawdź napięcie pod obciążeniem.
-
Sprawdź masę na alternatorze, ja w astrze miałem kiedyś skorodowaną i ładowania prawie nie było.
-
Właśnie sprawdziłem klamrę + na akumulatorze i była cała w białym osadzie (takim jak baterie czasami). Oczyściłem całość, ale niestety nie pomogło <!-- s:/ -->
Zwróciłem uwagę, że problemy z kontrolką pojawiły się na początku tygodnia, kiedy mój tato wziął auto na myjnie i intensywnie zmywał w dolnej części zderzaka lód i śnieg. Może wilgoć weszła w alternator lub na styki
-
poraz kolejny napisze WIĄZKA się oddzywa za dużo tych problemów masz z elektryką szkoda że wcześniej nie pisałeś bo by sie podpieło na szybko pod komputer sprawdziło ładowanie ale jak na klemach już było biało to aku chyba pomału mówi dobranoc <!-- s:| -->
1 sprawdzić wiązkę
2. sprawdzić alernator (opis wskazuje na niego) -
[quote="enemik"]poraz kolejny napisze WIĄZKA się oddzywa za dużo tych problemów masz z elektryką [/quote]
Wiem, wiem enemik, pamiętam Twoje słowa, nie żebym zakładał bez sensu kolejne wątki Umówiłem się już do serwisu w tej kwestii, ale w związku ze świętami i godzinami pracy muszę czekać do przyszłej soboty. Gdybyś miał chwilę z kompem to byłbym zaszczycony <!-- s:P --> moje auto stoi i nie ma w planach się poruszać przez najbliższy czas.
[quote="enemik"] ale jak na klemach już było biało to aku chyba pomału mówi dobranoc )[/quote]
co do aku to ma on dopiero 1 rok, zakupiony w marcu 2012 -
kudre szkoda że rano nie napisałeś niestety ja teraz na wiosce teraz jestem i będe dopiero we wtorek <!-- s:| --> jeśli by Cie to urządzało to nie będzie wtedy problemu
-
Ja bym sprawdził regulator napięcia. Istotna rzecz jest taka że po dodaniu gazu ładownie jest. Maxon jak bedziesz demontował alternator to wymień wszystko co przy regeneracji się wymienia, bo za jakiś czas znowu coś się zepsuje i znowu bedzie problem, a tak zrobisz porządną regenerację i bedzie na długo spokój.
-
Dzięki wszystkim za odpowiedzi i pomoc! Na dniach mam nadzieję, że uda się naprawić Dziś rano odpaliłem auto, kontrolka się nie paliła, więc przejechałem z 10km, żeby podładować aku, wróciłem do domu, zgasiłem, odpaliłem ponownie i wtedy dopiero się zapaliła <!-- s:P -->
Wesołych Świąt!
-
Maxon, jeszcze jedną wskazówka.
Ja w F1 miałem złamany kabel alternatora wewnątrz izolacji.
Raz działał a raz nie. -
Ten temat jest maglowany na wszystkich forach Fabii, winny jest zazwyczaj kabelek (wtyczka)
od regulatora napiecia. Alternator jest na ogol sprawny, tylko wtyk albo uszkodzony (urwany niebieski kabelek) albo skorodowany. Absolutnie typowa usterka w Fabii, powinien o tym wiedziec kazdy elektryk, ktory sie tymi samochodami zajmuje.
Zobacz moj wpis tutaj:
http://www.fcp.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=10787<!-- l -->Najlepiej ten wtyk w ogole zlikwidowac i kabelki po prostu razem zlutowac i zaizolowac.
-
Sprawa rozwiązana i wątek do zamknięcia
Winny okazał się regulator napięć + szczotki.Dzięki wszystkim za pomoc i podpowiedzi!