Rozładowany akumulator - alarm
-
Witam
Szukałem odpowiedzi na moje pytanie, ale na forum nie znalazłem, więc zakładam temat.
W firmowej Fabii II padł całkowicie akumulator. Przy próbie podłączenia do prostownika włączają się awaryjne i wyje alarm Pilota od alarmu nie mam, więc pewnie pozostaje wyjęcie bezpiecznika na czas ładowania. Jeśli tak, to który bezpiecznik za to odpowiada? Jutro dopiero będę zaglądał do skrzynki z bezp., ale nie wiem czy jest tam ich opis, nie mam też dostępu do książki serwisowej - jestem zdany na waszą pomoc Znalazłem jedynie opis bezpieczników do Fabii I http://www.skodaczesci.pl/porady/skoda/Fabia/55<!-- m -->
Dzięki za pomoc
pzdr. -
Hm. Czy czytałeś instrukcję obsługi prostownika?
Zdejmij klemy i dopiero podpinaj prostownik.
Pamiętaj o wyciągnięciu kluczyków przy podpinaniu, bo może zamknąć centralny.
Kolejność odpinania - najpierw biegun ujemny (-) później dodatni (+)
Kolejność podpięcia odwrotna, czyli najpierw (+) później (-) -
Czyli K0_VOITH twierdzisz, że zdjęcie klem załatwi sprawę ? Jutro się przekonam i jak coś dam znać.
pzdr.
-
Wygląda to tak - akumulatora nie ładuje się podpiętego do instalacji pojazdu - przepływ prądu generowany przez prostownik może uszkodzić elementy instalacji elektrycznej pojazdu.
Po podpięciu naładowanego akumulatora może Ci się włączyć alarm - centralki rozpoznają zmiany napięcia i każdy fakt majstrowania z napięciem w instalacji powoduje sygnalizację. Dlatego warto mieć pilota pod ręką, jak podepniesz akumulator prawdopodobnie zacznie wyć - wtedy należy rozbroić alarm pilotem i to wszystko.
-
Kolega wprowadza w błąd !!!!!!
Ładować akumulator można bez zdejmowania zacisków !!! - [color=#FF0000]edit by kapi[/color]
podpinamy pod akumulator lub inne punkty prowadzące bezpośrednio do akumulatora, wskazane na wyjętym kluczyku ( bez włączonego zapłonu )
Jeżeli zdejmiemy zaciski to odłączymy wszystkie odbiorniki często robiąc sobie sporo problemów np. z kodem do radia lub zachodzi konieczność ponownego programowania ustawień podstawowych.Część aut ma akumulatory schowane w trudno dostępnych schowkach, są specjalne punkty do których można podpiąć prostownik i ładować akumulator np. ostatnio Citroen Xsara podpinałem zacisk ( + ) do wyprowadzenia przy bezpiecznikach nad skrzynią biegów a zacisk ( -- ) na nadwozie i po problemie, akumulator siedzi pod fotelem kierowcy,
Jeżeli po podpięciu prostownika wyje alarm to pewnie akumulator musiał paść całkowicie i został wzbudzony prądem z prostownika, spróbuj pobawić się pilotem i rozbroić alarm.
-
Prostowniki, szczególnie chińskie, maja to do siebie, że lubią się psuć i nie trzymać parametrów, więc z łaski swojej nie wykrzykuj tu o wprowadzaniu w błąd - lepiej stracić w razie awarii baterię, niż całe auto, lub jeden z jego podzespołów, których nie odcina komputer.
Ponadto nigdy nie wiadomo, czy akumulatora nie zagotujesz i nie pęknie - jak chcesz sobie elektrolitem zrobić dziurę w samochodzie to powodzenia, jednak nie wrzeszcz, że ryzyka żadnego nie ma.
-
KO_VOTH ma rację bateria powinna być odłączona.
-
Ja również zawsze odłączam klemy od aku przed ładowaniem.
-
moze koleag ma racje. jak ma się sprzęt markowy, i pewny w działaniu, jak samochód jest pod nadzorem na warsztacie w trakcie ładowania.... że można od razu reagować w razie " w ".
w konstrukcji prostej jak fabia za wiele się nie rozkoduje, szyby wariować nie bedą, radio nie straci kodu jak było fabryczne itp.
te i inne rzeczy przeabiałem u siebie w F1.natomiast : w OII zdjęcie klemy z aku, gdzie jest pełny CAN wygenerowało pare błędów układu elektrycznego. oczywiście po chwili pracy silnika nastąpiło ich skasowanie ale ramki zostały. musiałem skasować ręcznie.
w SII siadły adaptacje xenonów... ustawienia zewn lusterek i inne pierdólki sterowane elektrycznie.wniosek - im bardziej skomplikowany i nowy samochód, tym bardziej warto zaopatrzyć się w odpowiednią polise assistance jeśli gdzies na wyjeździe padnie aku. ( nowe też padają.)
-
wtrace moje 3 słowa
jesli masz tani chinski prostownik albo prostownik transformatorowy bez zabezpieczeń ( nie mówie tu o bezpieczniku przy prostowniku) nie wolno ladowac aku bez odpiecia instalacji tanie prosrowniki w koncowej fazie ladowania moga dac napiecie nawet 18V ( nie jest to szkodliwe dla akumulatora ale dla instalacji juz tak)
niektore auta ( mercedes bmw audi i inne) maja wyprowadzenie do podlaczenia awaryjnega zasilania , mozna z tego korzystac na 2 sposoby , rozróch silnika przez kable , lub ładowanie akumulatora (ale tylko odpowiednim prostownikiem ) a te wyjscia sa montowane tylko po to ze te samochody sa juz naszpikowane elektronika jest to poniekad ochrona przed koniecznoscia adpiecia akumulatora