Warszawa->Kraków, Kraków->Warszawa
-
Cześć
Odwołuję się do waszego doświadczenia odnoście trasy. Jak lepiej jechać przez Radom i Kielce , czy może trasa Katowicką przez Częstochowę ? -
Przez Radom i Kielce. Teraz to jest tam już dobra droga, nową zrobili. Poza tym spokojnie się jedzie, tylko ciężarówek w cholerę i jeszcze więcej, ale tego to chyba nigdzie nie unikniesz. Ja zawsze jeździłem na Płońsk, więc w Grójcu na Sochaczew, żeby się nie pchać przez Wawę <!-- s:) -->
-
Dwa tygodnie temu jechalem przez radom i kielce i bardzo przyjemna trasa. Tylko jechalem w ciagu tygodnia, w weekend pewnie nie jest tak kolorowo.. Grunt aby nie jechac tak jak wskazuje Automapa, czyli droga 726.
-
A po co komu nawigacja na prostej drodze? <!-- s:D -->
Ja co najmniej dwa razy w tygodniu robię trasę Warszawa-Płońsk, a w wakacje to nieraz codziennie. I najbardziej to mnie śmieszą ludzie, którzy jadą na siódemce z włączoną nawigacją, jakby miała im w czymś pomóc jak to droga, na której nie da się zgubić
-
Za pierwszym razem jechałem pierwszy raz z nawigacją więc chciałem zobaczyć jak pokieruje. Nie spieszyło mi się więc co tam, no i pokierowała mnie jakimiś kompletnymi zadupiami, gdzie polna droga byłaby równiejsza od asfaltów, którymi dane mi było jechać <!-- s:P -->
Potem już jechałem normalnie 7, a nawi miałem włączoną tylko po to aby ostrzegała przed radarami i informowała o nieoznakowanych radiowozach.
-
A to na wakacjach wyprowadziła nas tak w pole nawigacja. I to dosłownie w pole, bo do Gdańska jakimś niby skrótem jechaliśmy najpierw brukiem przez kilka kilometrów, a potem takimi betonowymi płytami przez jakies uprawy kapusty chyba Ale w kilka aut jechaliśmy to śmiesznie było przynajmniej, bo sam to bym się wkurzył jak nic <!-- s:P -->
-
hehehe... no to masz co wspominać <!-- s:D -->
-
ale 'na Radom to ' wiesz... <!-- s;) -->
żarcik
-
[quote="Torrence"]A to na wakacjach wyprowadziła nas tak w pole nawigacja. I to dosłownie w pole, bo do Gdańska jakimś niby skrótem jechaliśmy najpierw brukiem przez kilka kilometrów, a potem takimi betonowymi płytami przez jakies uprawy kapusty chyba Ale w kilka aut jechaliśmy to śmiesznie było przynajmniej, bo sam to bym się wkurzył jak nic <!-- s:P -->[/quote]
"Kto drogi skraca do domu nie wraca"
Ja też śmigam na nawigacji i wcale nie czuję się z tym źle :] Podstawa to aktualne mapy i wsio. Zerkam na nią dla świętego spokoju przy wyprzedzaniu czy nie ma zakrętów oraz w miastach gdy TIRy czy inne kolubryny zasłonią mi tablice informacyjne. Raz tak jechałam przez Olsztyn i błądziłam, co spowodowało godzinne opóźnienie. Tak czy siak cieszę się, że posiadam nawigację nawet na prostej drodze, oraz że posiadam dociekliwego męża, który ściąga najaktualniejsze mapy z sieci. Na trasie sprawdzają się w 95%. Wyjątkiem są nowe roboty drogowe, które nie zostały wprowadzone, ale to rzadkość.
-
[quote="Wrona"]Podstawa to aktualne mapy i wsio[/quote][quote="Wrona"]który ściąga najaktualniejsze mapy z sieci. Na trasie sprawdzają się w 95%[/quote]
Jeśli ktoś używa nawigacji firmy Garmin to radzę uważać z najnowszymi mapami bo na mapach navteq są już drogi których w polsce poprostu nie ma.... przykład jadąc do Tarnobrzega przez Kraków usilnie kierowała mnie na autostradę A4 która jest w budowie (wyrównana jest tylko droga pod autostradę). No i kolejny przykład na Sląsku / Zaglębiu pokazuje drogę S1 w okolicach lotniska Pyrzowice że takowa droga już dawno jest wybudowana i dochodzi powiedzmy "prawie" pod Częstochowę... w rzeczywistości ledwo dociągnęli trasę do lotniska. Trzeba uważać
-
OK. Czyli polecacie na Radom , Kielce. Dzieki.