Witaj na forum Fabia Club Polska

[F1] Czujnik temperatury silnika

Temat utworzony · 31 Posty · 14905 Wyświetlenia
  • witam ostatnio zauwazylem ze moja fabka po nocy odpala jakby nie na wszystkie gary i co dziwne nie zawsze do tego zaobserwowalem ze wskaznik temperatury jak ona tak dziwnie zapali niedrgnie musze zapalic go ponownie dopiero pokazuje temperature i dobrze zapali niekiedy musze go gasic z dwa razy zeby wskazowka sie ruszyla czy to ten czujnik moze to powodowac czy termostat?

    [size=75][ [i][b]Dodano[/b]: 23-02-2012, 13:39[/i] ][/size]
    i jeszcze jedno gdzie ten czujnik sie znajduje i czy trudno go samenu wymienic?

  • Czujnik ten znajduje się w obudowie termostatu. Jest zabezpieczony zawleczką i jego wymiana trwa 2-3 minuty.
    Również miałem problemy z tym czujnikiem, raz pokazywał temperaturę, raz nie. Było to też przyczyną problemów z odpaleniem ale jedynie na rozgrzanym silniku, przy zimnym palił bez problemu. Lekarstwem na te dolegliwości była wymiana czujnika na nowy.

  • ja mam podobny problem tylko że odpala normalnie na zimnym jak i ciepłym silniku temperature raz pokazuje że jest ćwiartka zgasze zapale ponownie pokazuje pół po chwili znowu ćwiartke 😕 <!-- s:/ --> i teraz zgłupialem bo nie wiem czy wymienić termostat czy cały czujnik

  • Wg mnie termostat nie ma z tym nic wspólnego. To wina czujnika. U mnie było tak, że wskazówka temperatury raz się podnosiła raz nie. Jeżeli przy rozgrzanym silniku wyłączasz i włączasz zapłon i wskazówka raz się podnosi a raz nie, to przyczyna tkwi w czujniku. Wystarczy wymienić tylko czujnik. Uszkodzony termostat zachowywał by się inaczej. Albo by nie otwierał obwodu chłodnicy i silnik by się przegrzewał lub byłby otwarty cały czas i silnik miałby problemy z nagrzaniem, zwłaszcza w niższych temperaturach. Tak czy inaczej wyłączenie i włączenie zapłonu nie spowodowałoby różnic we wskazaniach temperatury.

  • Termostat jest łatwo sprawdzić , odpalasz autko i chwilkę czekasz tzn. tak długo aż silnik zacznie łapać temperaturę ( nasze fabki szybko się rozgrzewają) łapiesz wąż który idzie do chłodnicy on nie może być nawet letni jeżeli autko nie osiągnęło temp nominalnej . Jeżeli wąż jest ciepły termostat jest do wymiany . Drugi sposób jeżeli auto nie osiąga temp nominalnej podczas jazdy zasłaniasz górną część chłodnicy jakimś kartonem jeżeli po takim zabiegu zaobserwujesz wzrost temperatury na wskaźniku to też wina termostatu . Natomiast pamiętać o jednym że czujnik temperatury jest montowany na małym obiegu i takie chocki klocki na zegarze jak wzrost temp po wyłączeniu i po włączeniu może dawać zarówno termostat jak i czujnik .

  • [quote="maciejlubin"]ja mam podobny problem tylko że odpala normalnie na zimnym jak i ciepłym silniku temperature raz pokazuje że jest ćwiartka zgasze zapale ponownie pokazuje pół po chwili znowu ćwiartke 😕 <!-- s:/ --> i teraz zgłupialem bo nie wiem czy wymienić termostat czy cały czujnik[/quote]

    Miałem tak samo z tą wskazówką temperatury, jak rozkręciłem termostat okazało się, że był w częściach i cały czas był otwarty duży obieg. Po jego wymianie wszystko zaczęło działać normalnie 🙂

  • wymienilem i czujnik i termostat .Termostat sie rozsypał po odkreceniu teraz ladnie lapie temperature i jest ok :hurra: <!-- s:hurra: -->

  • mam podobny problem od dłuzszego już czasu.u mnie rano po odpaleniu silnik pracuje jakby nie na wszystkich cylindrach.wystarczy przejechać kilometr lub dwa i wszystko jest ok.i co w tym najdziwniejsze dzieje się to tylko wtedy gdy pada deszcz lub jest duża wilgotność powietrza.w innych warunkach-sucho,mróz,słońce silnik odpala normalnie.nie wiem co to może być.czy jest jakiś czujnik zasysanego powietrza albo przepływomierz?.druga sprawa,że zauważyłem ,że wskazówka temperatury długo się podnosi.

  • [quote="tomek727"]mam podobny problem od dłuzszego już czasu.u mnie rano po odpaleniu silnik pracuje jakby nie na wszystkich cylindrach.wystarczy przejechać kilometr lub dwa i wszystko jest ok.i co w tym najdziwniejsze dzieje się to tylko wtedy gdy pada deszcz lub jest duża wilgotność powietrza.w innych warunkach-sucho,mróz,słońce silnik odpala normalnie.nie wiem co to może być.czy jest jakiś czujnik zasysanego powietrza albo przepływomierz?.druga sprawa,że zauważyłem ,że wskazówka temperatury długo się podnosi.[/quote]

    mam podobny problem jak od pale skodzinke gdy jest mokro chodzi jak traktor i po kilometrze dwóch przechodzi i nie mam pojecia dlaczego tak jest

  • Może któraś cewka pada ? Później podczas jazdy nie macie pojedynczych szarpnięć ?

  • [quote="DIABOLO75"]Może któraś cewka pada ? Później podczas jazdy nie macie pojedynczych szarpnięć ?[/quote]

    właśnie szarpie brakuje mocy nie chce wbić się na obroty ale jak załapie chociaż trochę temperatury to już wszystko jest okej

  • problem jest tylko przez kilometr moze dwa az silnik zlapie troche temperatury pozniej jest wszystko ok.i co jest ciekawe?pogoda deszczowa odpalam rano silnik chodzi nie na wszystkich garach.jade do roboty po chwili wszystko wraca do normy.auto stoi do 16 czyli 8 godzin.pogoda dalej taka sama.odpalam,problemu nie ma, silnik pracuje normalnie.co będzie rano wszystko zależeć będzie od pogody.dziwne co?ale jakaś przyczyna musi być skoro nie jestem samotny w problemie.

  • Szukałbym przyczyny w wysokim napięciu i wilgoci.

  • nie bardzo rozumiem "wysokim napięciu i wilgoci"

  • Koledzy, też chcę wymienić ten czujnik. U mnie auto pali na dotyk na zimnym i na ciepłym, ale wskazówka sobie chodzi jak chce. Termostat sprawny, puszcza duży obieg przy prawie pełnym rozgrzaniu silnika. Rozumiem, że najpierw muszę odkręcić zbiorniczek wyrównawczy, żeby spuścić ciśnienie. Potem wyciągam zawleczkę i wyciągam czujnik.... czy płyn sie trochę wyleje przez ten otwór czy nie ma prawa jeśli zbiorniczek otwarty?

  • troche sie wyleje jak niesciagniesz plynu ze zbiornika wyrownawczego jak sciagniesz plyn ze zbiornika to nic sie niewyleje

  • dzieki, [b]dusza[/b], zrobiłem dokładnie tak jak mówiłeś. Spuściłem wężykiem płyn ze zbiorniczka i z termostatu nic się nie polało.

  • Tak tylko na przyszłość, to najprościej odkręcić zaworek który jest w chłodnicy i nie potrzeba nam żadnych rureczek i nie ryzykujemy, napicia się tej cudownej cieczy...
    Patrząc na chłodnice kurek jest po prawej stronie na samym dole, nie sposób nie zauważyć 🙂 <!-- s:) -->

  • [b]krzysiekem[/b], wiem, tylko żeby sie dostać do niego trzeba odkręcać osłonę....a bez kanału ciężko 🙂 <!-- s:) -->

  • [b]kaliope[/b] ja w fabce 1.4 miałem wycięty kawałek osłony w tym miejscu.