[F1 i F2] Klimatyzacja - montaż/eksploatacja
-
[b]zlloty[/b]: a mieli jakies problemy z montażem u Ciebie? jakaś reklamcja czy uwagi były z twojej strony?
Ad.2 hmm myślałem, że biorą sobie części w rozliczeniu? skoro tak, to można je pchnąć na alledrogo.pl, zawsze to jakoś obniży końcową cene montażu ;]
Ad.4 ile trwał u Ciebie montaż?
Ad.5. jakich dźwięków można sie spodziewać (normalnych dla klimy) a jakie wskazywałyby na cos nieprawidłowego?
Ad.6. chodzi o ten filtr w "pod schowkiem" taki z boku? jak sie do niego dobrać? (sorry ale troche zielony jestem:P) jeżeli jego stan byłby słaby czy pasować będzie ten, który był wcześniej?
czy na coś jeszcze można zwrócić uwagę?
-
mi tylko chcieli oddac sterowanie nawiewem .. ale upomnialem sie po swoje i oddali nowke chlodnice i cala nagrzewnice <!-- s:) -->
-
[quote="koksi"][b]zlloty[/b]: a mieli jakies problemy z montażem u Ciebie? jakaś reklamcja czy uwagi były z twojej strony?[/quote]
Montaż się wydłużył, bo im zaglądałem przez ramię <!-- s;) --> Złożyli wszystko i na VAGu wyskoczyło im, że jakiś czujnik nie jest podłączony.. no to rozbiórka całego przodu i podłączyć. Generalnie wszystko sprawdzane VAGiem.
[quote]
Ad.2 hmm myślałem, że biorą sobie części w rozliczeniu? skoro tak, to można je pchnąć na alledrogo.pl, zawsze to jakoś obniży końcową cene montażu ;]
[/quote]
Można próbować. Chłodnica ok 100 zł, alternator podobnie, ja "pudło" dmuchawy i nagrzewnicy wystawiłem za 170 zł. Na razie nic nie poszło. Ogólnie sporo tego na allegro.[quote]
Ad.4 ile trwał u Ciebie montaż?
[/quote]Od 8 do 21, trochę mieli problemów z moimi patentami (osobne zasilanie do GPSa i CB radia), ale dali radę.
[quote]
Ad.5. jakich dźwięków można sie spodziewać (normalnych dla klimy) a jakie wskazywałyby na cos nieprawidłowego?
[/quote]Nie wiem, jak powinna brzmieć klima w Fabii, ale przez pierwszy okres działaniu kompresora towarzyszył dzwięk.. hmm.. jakby starej wirówki . Czasem zapiszczało coś a'la pasek, ale nie reagowało na przygazowanie. A co do dmuchawy - czasem przy skręcaniu delikatnie coś tam ociera. Ogólnie to są drobiazgi, z którymi trzeba się liczyć montując używaną klimę.
[quote]
Ad.6. chodzi o ten filtr w "pod schowkiem" taki z boku? jak sie do niego dobrać? (sorry ale troche zielony jestem:P) jeżeli jego stan byłby słaby czy pasować będzie ten, który był wcześniej?
[/quote]
Dokładnie ten filtr. Jest on bokiem do pasażera - musisz przesunąć dwie klamerki (jak w starych, plastikowych piórnikach) i wychodzi. Mi się udało go wyjąć po 5 minutach próbowania, jak rozgryzłem, o co chodzi, to już nie było problemu.[quote]
czy na coś jeszcze można zwrócić uwagę?[/quote]
Ogólnie jak do tej pory nie było problemów, a zrobiłem już grubo ponad 6000 km.Co do obciążenia/mocy silnika - różnica u mnie jest następująca:
jazda bez klimy = jazda solo
jazda z klimą = jazda z 2 - 3 pasażeramiCzyli na moje oko jakiś 10 - 15% mocy. Obroty normalnie mam na ok 800 rpm, po włączeniu kllimy wskakują na 1000 rpm (gaz).
-
a ja mam pytanko co do odgrzybiania/czyszczenia klimatyzacji CarPlanem (puszka z fotelem kierowcy). czy robicie to na starym/nowym filtrze/bez filtra ?? <!-- s:) -->
-
Czesc
Może ktoś z Was miał podobny problem. Wczoraj stojąc na światłach nagle zobaczyłem jak spod maski wydobywa się para. Wyglądało to jakby jakiś zawór bezpieczeństwa puścił. Ma to napewno związek z klimą. Przy wyłączonej klimie nic się nie działo.
Po powrocie do domu przeprowadziłem mały eksperyment i zostawiłem autko na wolnych obrotach z włączoną klimą - po około 5 minutach pracy znowu buchnęło parą spod maski.
Jeżeli mieliście do czynienia z takimi objawami dajcie znać co i jak.
Klima dobijana 2 lata temu (nie było ubytków gazu) -
Sprawdź szczelność bo rozszczelnić sie może zaraz po wyjechaniu z warsztatu.2 lata to akurat czas żeby odwiedzić serwis klimy. Może to woda ze skraplacza ścieka na jakies gorące elementy silnika, choć ja sie z tym nie spotkałem.
-
Pojechać pojadę - mi to wygląda na pracę jakiegoś zaworu bezpieczeństwa bo w momencie pojawienia się pary słychać dźwięk powietrza pod ciśnieniem. Tylko czym to jest spowodowane? Czy mała ilość czynnika może dawać taki efekt?
-
[b]szylus[/b], _reg5
-
[quote="szylus"]Czy mała ilość czynnika może dawać taki efekt?[/quote]
Nie. Przerabiałem ostatnio temat rozszcelninej klimy i takiego efektu nie miałem, a czynnika w układzie było ok 140g. Jak czynnika bedzie zamało to klima poprostu sie nie włączy. -
U mnie pełna pojemność układu wynosi 550g.
-
Po powrocie z urlopu i przejechaniu ok 500 km z nową klimatyzacją wszystko działa prawie bez zarzutu, spadku mocy praktycznie nie zauważyłem, wszystko poskładane należycie, przy prędkości 2 i 3 słyszalne są popiskiwania dmuchawy ale nie jest to uciążliwe, bo słyszalne jedynie jak w aucie jest cicho. Napisałem "prawie", gdyż po dosyć krótkim czasie odkryłem, iż zaraz po uruchomieniu silnika, gdy klima jeszcze nie działa bądź gdy jest wyłączona, z nawiewu wyczuwalny jest dosyć nieprzyjemny smrodek mokrej zgniłej szmaty... Smrodek znika gdy, klima juz się włączy, także jazda jak narazie jedynie z włączoną. Obawiam się, iż klima nie została w ogóle lub należycie odgrzybiona. Szkoda, że wyszło to jakiś czas po.. teraz bardziej mi się opłaca odgrzybić gdzies chemicznie (ceny podobno >150zl) niż jechać taki szmat drogi specjalnie i na tygodniu i reklamować... a więc: czy ktoś może polecić w warszawie jakiś dobry serwis klimatyzacji, gdzie mi ją skutecznie odgrzybią ? na forach ludzie piszą o jakichs specyfikach do zastosowania samemu w komore filtra, ale do nich mam mieszane uczucia.
-
[quote="koksi"]gdzie mi ją skutecznie odgrzybią ?[/quote]
Jak byś przejeżdżał przez Płock to ja bym Ci ją odgrzybił i zdezynfekował parą wodną za 45zł. Gwarantuje że efekt lepszy jak po mocnej chemii tym bardziej za 150zł hehehe <!-- s:) --> debilizm z tą ceną. Jeden z najlepszych środków do odgrzybiania kosztuje 90zł, ale jeśli mocno śmierdzi to trzeba kupić dwa lub trzy opakowania. Parą max 2 razy. Gdybyś nie był w płocku to proponuje znaleźć u siebie myjnie parowe może któraś się tym zajmuje. Tylko powiedz im żeby się do tego przyłożyli i przede wszystkim wyjęli filtr kabinowy i tam porządnie wyparowali.
-
Dzięki za propozycje Dobry pomysł z tą parą wodną Może jak będe planować wyjazd w stronę Płocka to się skusze, jak nie na odgrzybianie to na czyszczenie wnętrza <!-- s:) -->
-
u mnie tak smierdzialo tez odrazu po zamontowaniu .. ale po jakims czasie wszystko sie przewietrzylo .. trzeba brac pod uwage ze nie wiadomo ile te czesci byly nie uzywane itd .. jakby ktos chcial wszystko czyste i pachnace to w ASO montuja za 8000 zl :dontgetit: <!-- s:dontgetit: -->
-
racja, mogło troche leżeć + siedzieć nieużywane w jakimś wraku + nie wiadomo jak poprzedni właściciel dbał...w każdym razie to nie problem, zdezynfekuje sie i po sprawie z czystym sumieniem polecam :super: szczególnie w porównaniu do opcji ASO :] <!-- s:] -->
-
[quote="koksi"]) z czystym sumieniem polecam :super: szczególnie w porównaniu do opcji ASO :] <!-- s:] -->[/quote]
dokladnie .. jest to bardzo dobra dla tych ktorzy nie chca rozstawac sie ze swoja fabia a chca miec komfort podrozy w czasie upalow
-
Witajcie,
W mojej Fabii problem z klimą jest taki, że pojawia się specyficzny zapach, ale po jej wyłączeniu. W trakcie chłodzenia wdmuchiwane powietrze zdaje się być czyste. Gdy tylko wyłączam klimę powietrze nabiera dziwnej woni. Miał ktoś podobny problem w swojej Skodzie?
Czynnik chłodzący uzupełniony 1,5 miesiąca temu. Przy tej okazji zrobiono mi też czyszczenie ozonem i uważam to za wielki niewypał :mad: Efekt jest żaden - tzn zarówno przed jak i po tym "zabiegu" po wyłączeniu klimy powietrze śmierdzi tak samo :zdegustowany: <!-- s:zdegustowany: --> Kupiłem wczoraj piankę CRC Airco Cleaner i postąpiłem zgodnie z instrukcją - wymontowałem filtr kabinowy (nówka - żeby nie było), zapuściłem piankę do wszystkich kanałów, zapiankowałem też komorę filtra. Efekt jest taki, że po wyłączeniu klimy śmierdzi jakby trochę mniej, ale nadal zapach jest z powietrzu wyczuwalny. I tu moje pytanie - może ktoś z Was się orientuje. Czy przez kratki nawiewne da radę dojść wężykiem do parownika? Parownik jest jak rozumiem za rozdzielaczem powietrza, patrząc od strony nawiewników - na zdrowy rozum przy ustawieniu nawiewu na twarz powinno się tam dać dotrzeć... mam rację?
Pozdr!
-
ja całkiem niedawno próbowałem się dostać do kanałów wentylacyjnych i nie udało się wyciągnąć tego co szukałem <!-- s:( -->
tu mały schamacik jak to wygląda. Może coś pomoże:
[url=http://imageshack.us/photo/my-images/155/schematb.jpg/][img]http://img155.imageshack.us/img155/9602/schematb.jpg[/img][/url]Parownik jest przed filtrem przeciwpyłkowym patrząc od strony kabiny
-
[b]jacekpk[/b] Moja fabka ma juz 7 wiosen i z dumą mogę stwierdzić ,że z klimy nie śmierdzi. Używam pianki do czyszczenia i stosuję sie do zasady żeby wyłączać klimę przed dojechaniem do celu tak na ok 0,5-1 minuty przed wyłaczeniem silnika żeby nawiewy pochodziły na zwykłym powietrzu. Polecił mi to kiedys znajomy i faktycznie działa " tak sadze bo nie smierdzi"
-
[b]dr O.[/b], dziękuję za schemacik <!-- s:) --> Mam teraz wyobrażenie jak to wygląda.
[b]koko[/b], moja Skoda ma dopiero 4 wiosny i też staram się stosować do tej samej zasady, o której napisałeś. Rzecz jednak w tym, że nie wiem jak o klimę troszczył się poprzedni właściciel pojazdu, a w zasadzie właścicielkaPanowie, mam jeszcze dwa pytania. Jak zaglądam przez nawiewnik na desce rozdzielczej od strony drzwi kierowcy to widzę na dole kanału wentylacyjnego wylot rurki (widać ją na zdjęciu). Wiecie może co to za rurka i skąd ona idzie? Od nagrzewnicy? A może od parownika? W nawiewniku przy prawych drzwiach jej nie widzę więc chyba znajduje się ona tylko po jednej stronie. Gdyby to był to przewód od parownika to można by nim próbować napuścić pianki. I druga rzecz - gdy zaglądam przez nawiewnik na środku deski rozdzielczej i pokrętło rozdziału powietrza ustawiam "na twarz" to widzę przez kratki coś co przypomina wyglądem chłodnicę - jak mniemam jest to właśnie parownik? Jak piankowałem wczoraj kanały to bezmyślnie ustawiłem rozdzielacz na pozycję "szyba-nogi" więc pianka do parownika nie miała szansy dotrzeć...