Archiwum
-
dzieki , zapraszam na szampona pod Silezje 16 -go
-
no to naj naj naj i jeszcze raz naj <!-- s:) -->
-
Wszystkiego Najlepszego staruszku :zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->
-
Wszystkiego Najlepszego :urodziny: :urodziny: <!-- s -->
-
:zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->
-
wszystkiego NAJ :piwo: <!-- s:piwo: -->
-
[b]Młody[/b] wszystkiego naj, naj, naj i dużo kaski na tuning życzę, przy łagodnym spojrzeniu żonki na ten temat <!-- s --> .
:urodziny: :zdrowko: :urodziny: :zdrowko: :urodziny: :zdrowko:
-
Śmierć która się wydarzyła w ostatni weekend, zmusiła mnie by napisać ten temat i przypomnieć [b]Wam[/b], że jest coś takiego jak czad.
Mój dobry kolega z pracy niestety odszedł, miał 26 lat. Przyczyna wydawałoby się błacha i nikt nie zwraca na to uwagi - nieszczelny piecyk gazowy i [b]bezwonny czad [/b]. Pamiętajcie by sprawdzać to ustrojstwo przynajmniej raz w roku i nie zasnąć raz na zawsze.To tyle, więcej nie ma już co pisać.
-
Jak w temacie z silnikiem 2.5 diesel z automatyczną skzrnią biegów, rocznik 1994. Czy ktoś jest mi w stanie pomóc i wskazać mocne i słabe punkty tego autka. Trafia mi się chyba okazja i nie wiem czy się w nią nie ubiorę.
-
:zdrowko: <!-- s:zdrowko: -->
-
Baleron to ostatni z wielkich tego świata <!-- s;) -->
http://auto.gazeta.pl/auto/1,72135,1958036.html
a reszta to jak sam wiesz zależy od byłych użytkowników
no i ON nie ma siarki więc starsze silniki nie osiągają już legendarnych przebiegów :rozpacz: -
Dzięki [b]Norek[/b] za info. Ten "mój" wiem, że nie jest po taksówce, przebieg udokumentowany, jutro jadę go oglądać, może cyknę jakąś fotkę. Czyżbym trafił na kolejny rodzynek :?: <!-- s --> zobaczymy.
-
A to dla ciebie autko?? przesiadasz sie na wieksze??
-
Fabia [b]Zygus[/b] dalej pozostanie, frycia najprawdopodobniej trafi w ręce koleżanki, bo jest w za dobrym stanie by posłać ją do żyda oczywiście pod warunkiem, iż dokończy kurs prawa jazdy. A kombi jest mi coraz bardziej niezbędne, a wkrótce będzie jeszcze bardziej, także po przeglądnięciu rynku póki co wybór padł na W124 oczywiście w dieselku.
-
W124 był u mnie w rodzinie przez pewien czas - generalnie autko nie do zdarcia chyba, a wiem, że kolejny nabywca bardzo sobie chwalił zakup... Przy dobrym srewisowaniu autko jest bardzo tanie w utrzymaniu... Jedyną jego wadą było strasznie słabe przyspieszenie - to był 2.0 diesel wolnossący, za to jak już się rozpędził na trasie to jazda była prawdziwym marzeniem...
W tym konkretnym modelu najczęstsze problemy występowały z poduchami silnika i niestety zaczął przenosić drgania do kabiny (niemniej jednak bardziej wynikało to ze złego serwisowania i braku fachowości "fachowców" właśnie)...
Zdaniem elektryka montującego alarm w tym samochodzie (fana tego modelu), jedyną jego wadą było to, że jest strasznie (przynajmniej na śląsku) popularny wśród amatorów cudzej własności...
Osobiście - również przymierzam się powoli do zakupu drugiego autka, trochę większego i podobnie rozważam w124 lub ewentualnie E-klasse. -
jako ze 10 C na termometrze , przemyłem fabke , ale syf :mur: <!-- s:mur: --> , dosłownie to przepłukałem
do mycia to daleko ....................
i trzepanko gumale syfek :dobani:
-
Z E klasą czyli tzw okularnikiem musisz się liczyć, że nie jest już tak różowo co do awaryjności, potwierdzi to niejeden taksówkarz. Ten mój również jest wolno ssący, ale 2.5 litra 5 cylindrów 20 zaworów i mocy 113 KM. Właśnie się zbieram i jadę go obejrzeć. [b]Lestku[/b], a masz jakąś pozostałość w postaci książki sam naprawiam lub czegokolwiek. Interesują mnie jakiekolwiek materiały.
-
wow, takiej skodziny to jeszcze nie widzialem. Piekny okaz :super: <!-- s:super: -->
-
Wez zapytaj u dilera skody ile cie wyniesie ubezpieczenie. Bo dla mnie to jakies chore ceny.
Ja za swoja place w granicach 1300-1400, chyba w allianz.
tez mam wspolwlasnosc z tata -
A je to ono <!-- s:D -->